-
Liczba zawartości
750 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez bbc
-
Wielkiego doświadczenia może nie mam, ale nie widzę możliwości ścigania się zarówno na szosie jak i w maratonach MTB na tym samym rowerze. Ja próbowałem na crossie jeździć MTB i zdecydowanie da się, ale jak tylko robi się trochę trudniejszy teren to zbyt wąskie opony wysiadały. Na szosie też nie miałbym czego szukać bo cross nijak się ma do leciutkiej szosówki (choć przełożenia 48/11 mniej ustępują szosowym niż w MTB (42/11 lub nawet 32/10). Z gravelem według mnie sprawa wygląda podobnie choć tutaj bliżej masz do szosy (choć to jednak nie szosa). Natomiast ściganie się z MTB w jego naturalnym środowisku? No nie sądzę. Gdybyś chciał turystycznie i rekreacyjnie pojeździć to czemu nie. Gdyby zależało Ci jedynie na tym, żeby przejechać trasę maratonu to ok. Wtedy faktycznie cross albo gravel (to już do wyboru co by Ci bardziej podeszło). Ale ścigać się w obu dyscyplinach na jednym rowerze raczej się nie da. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
-
No do zakup dokonany! Jest już u mnie Kross Level B8 2016. Rozmiar S (17") jest idealny (przynajmniej w tym roczniku). To tak dla potomności jakby ktoś kiedyś szukał. Wszystkim doradzającym dziękuję za pomoc.
-
No to masz 9cm więcej. Sporo. Dzięki, ale chodzi mi o 2016 rok. Wtedy była inna rozmiarówka (niestety). Dlatego jest kłopot. A może znajdzie się na forum ktoś z Krakowa z Levelem B7/B8 kto chciałby się spotkać i dałby mi się przymierzyć do S lub M?
-
A ile Ty @@Quell, masz przekroku? A mógłbyś zapytać tego kumpla ile ma? Bo ja zaczynam wierzyć, że jakieś krótkie nogi mam. I mógłbyś zmierzyć ile w Twoim B7 jest rury podsiodłowej i górnej? Bo ja byłem dziś się przymierzyć do B9 (M) w sklepie (B8 nie mieli) i miałem wrażenie, że jest minimalnie za duża (stałem okrakiem, ale luzu nie miałem). Potem porównałem sobie tabelki z geometrią B9-M (tegoroczny) z zeszłorocznym B8 i wychodzi mi, że w zeszłym roku B8 jest minimalnie mniejsze niż B9 w tym roku. Np. podsiodłówka B9 ma 440 a B8 miało 430, górna rura to 590 w B9 i 600 w B8!
-
Nówka. Przez allegro jakaś firma sprzedaje jeszcze (mają wystawione 5 sztuk). Faktycznie zapomniałem napisać o przekroku. Mam 76,5cm. Zasugerowało mnie to 17". Przymierzałem się do tego Authora 17" i pasował mi rozmiarowo. Wcześniej siadałem też na KTM Ultra Sport 17" i też było OK. Straszliwie irytuje mnie to oznaczanie S, M, L (XXL?). Jakby nie można było konkretnej wartości (w calach, centymetrach, stopach czy jardach).
-
Podepnę się do tematu, bo przymierzam się na dniach do zakupu Kross'a Level B8 z 2016 roku (bo koniecznie musi mieć 2 blaty z przodu). Chciałem zapytać o dobór rozmiaru bo widzę, że spory chaos panuje w tej materii. Nie mam możliwości przymiarki na miejscu, więc dobrze gdyby udało mi się odpowiednio dobrać za pierwszym razem. Wszystkie rowery do których się dotąd przymierzałem (i pasowały) były w rozmiarze 17" (np. Author INSTINCT 29). Mam 174cm, ale w sklepie rozmiar jest opisany jako S 17" natomiast jak czytam: Czy naprawdę tak pozmieniały się te oznaczenia z roku na rok? I czy mogę wziąć to S (będzie 17")?
-
a jaki skok tego amora potrzebujesz? bo tutaj masz 100mm i grubsze golenie: http://allegro.pl/spinner-24-300-air-100mm-1-9kg-xc-mtb-trekking-i6975925375.html
-
Jeżeli będzie odpowiednio wysoko to nie będzie kolidował z bagażnikiem. Ja tak jeździłem z córką (choć ona wtedy miała 2-3 lata). Fotelik zazwyczaj zostawał w żłobku a ja miałem rower z bagażnikiem. Marki fotelika nie pamiętam (ale było to coś tańszego niż Hamax). Oczywiście wszystko zależy od roweru, bagażnika i fotelika. Natomiast jestem w 100% zgodny z przedmówcami, że to głupi pomysł na wożenie 6 letniego dziecka ważącego dwadzieścia parę kilogramów w foteliku. Sam dopiero kupiłeś rower więc i Twoje doświadczenie jest niewielkie - posłuchaj tych co mają go więcej. I nie widzisz, że tylko Tobie się tak wydaje? Tobie - niedoświadczonemu w tym temacie rowerzyście. Nikt z jakimkolwiek doświadczeniem w wożeniu dziecka w foteliku nie poparł Twojego pomysłu. Nie zastanawiające? Jeżeli koniecznie chcesz wozić gdzieś dziecko to pożycz choć taki hol/doczepkę i daj córce spróbować. Może jej się spodoba i nie będziesz musiał sprawdzać czy Twój patent na doamortyzowanie fotelika zadziała czy jednak uszkodzisz córkę (czego Ci nie życzę!).
-
Gdyby z jakiegoś niepojętego powodu @@MikeSkywalker, zrezygnował to ja jestem chętny.
-
Najmłodsza kategoria FAMILY jest 0-9 lat. I na każdym wyścigu jest się z kim pościgać. Kiddy to dystans dziecięcy (przed normalnymi zawodami). I tam mogą startować dzieci (o ile pamiętam) do 11 lat. I tam faktycznie startują małe dzieci (jest nawet kategoria rowerków biegowych <500m). Family to normalny wyścig na tym samym dystansie (lub podobnym) co dorośli (czyli ~25-30km). U dorosłych nazywa się to Hobby i stanowi około połowy dystansu Pro czyli pełnego. Dystans Family obejmuje dzieci do 15 lat (z podziałem na płeć i 4 kategorie wiekowe).
-
Chyba się nie zrozumieliśmy. Właśnie poczytałem jak wyglądają te maratony (Mazovia i Poland Bike) i wychodzi, że moja ironia (o 5km "maratonach") była bardzo bliska prawdy. Moje wyobrażenie o maratonach jest zupełnie inne. Bierzemy udział w np. Bike Atelier gdzie dzieci ścigają się na 25-30km po lasach i polach z przewyższeniami nawet powyżej 400m. W przypadku Mazovii i podobnych to faktycznie mogą tam być dzieci uczące się jeździć. I super. Może część z nich trafi później do takich jak BA i wyrośnie z nich kolejna Włoszczowska albo Batek. A na razie dla nich faktycznie ważna jest prostota obsługi i lekki rower.
-
Dzieci zazwyczaj startują z ostatniego sektora. Chyba, że mówimy o "maratonach" dla dzieci na 5km. 20-30km w terenie dziecko nie byłoby w stanie przejechać gdyby nie potrafiło dobrać przełożenia na podjeździe.
-
Mowa była o dzieciach które ścigają się na maratonach. Raczej nie ma tam takich które mają kłopot z używaniem przerzutek.
-
Nie wiem czy możesz się bardziej mylić. Dzieci sobie tak świetnie radzą z tym, że aż dziw.
-
Hmm, temat masz przemyślany. Działaj. Ja serio chętnie zobaczę wynik. Przyznaję, że wybór w segmencie 24" jest w zasadzie żaden. Więc tu masz sporo racji. Ale może próbujesz wyważyć otwarte drzwi? Może najpierw zastanów się czy faktycznie potrzebujecie tak drogiego i wypasionego roweru (lekka rama, lekki powietrzny amor, itd. to tanie nie będzie). I wtedy spójrz jeszcze na takie propozycje jak @@Malinowy, i zastanów się czy to nie jest dobry kierunek. Rower o wadze ~9kg to fajny wynik. Tyle, że bez amora. No ale już nie marudzę. Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się na budowę/przeróbkę to pochwalisz się efektem (i wrażeniami użytkowniczki). A ja trzymam kciuki.
-
No to będzie na sezon. Kup używany, dbaj przez ten sezon i odsprzedasz bez straty. A będzie dopasowany. Składanie jak pewnie wiesz jest droższe niż zakup gotowego. A czy przy takim dziecku ma sens? To trzeba samemu sobie odpowiedzieć. Moim zdaniem - nie. Ale to moje zdanie. Rama to nie tylko przekrok. Jak sam zauważyłeś - długość będzie miała tu ogromne znaczenie. A przez zmianę kół nie zmienisz długości ramy. Obniżysz rower o 2,5cm (czyli o cal). Moim zdaniem to dużo. Author Mirage syna ma suport na wysokości ~25cm a mój Cube Curve (28") na wysokości ~28cm. To co chcesz zrobić na małych kołach będzie miało suport niżej niż normalny rower 24". Nie zakładam. Wręcz trzymam kciuki żeby Ci się chciało bo chętnie zobaczę co z tego wyszło (jeśli oczywiście zechcesz się pochwalić i podzielić doświadczeniem). @@woojj, napisał Ci jakie ma doświadczenia z takim tworem. To zdaje się potwierdzać moje obawy. I tu masz rację. Tylko nadal pytanie czy jest sens. Czy faktycznie potrzebny jej jakiś wypasiony amor, super przerzutka czy sztywna oś w korbie? To co zyskasz na wadze dobrego amora dołożysz w wadze tarczy hamulcowych. Dla mojego syna (ścigającego się w MTB) korba na kwadrat jest wystarczająco sztywna a przerzutka acera radzi sobie bardzo dobrze. Z rzeczy które warto wymienić/ulepszyć to moim zdaniem manetki. A tu nie ogranicza Cię rozmiar koła. Masz spory budżet? To moim zdaniem lepiej kupić dobrą używkę niż kombinować. A jak starczy kasy to wymień kierownicę i sztycę na lżejszą (może karbon?), kup lżejszą korbę, lepsze hamulce, manetki, itd. Ale jeśli zdecydujesz się na taki zabieg (zmniejszenia kół) to koniecznie opisz co z tego wynikło. I jak spisało się to rozwiązanie (czy dobrze się córce jeździ). Mimo całego sceptycyzmu trzymam kciuki.
-
Obawiam się, że może być problem. Córka ma 119cm i nie jest w stanie nawet stanąć okrakiem nad tym Authorem. Tam jest rama 14".
-
Serio tak napisałem? No ok, skoro tak mówisz. Możemy. Ja właśnie normalnie zacząłem. Ale mogę inaczej. Jestem konserwatystą i mam spore doświadczenie w "dziecku na rowerze". Syn jeździ dużo (ze wskazaniem na bardzo dużo) a ja kupiłem kilka rowerów dla dzieci (mam jeszcze córkę i znajomych którym pomagałem w wyborze). I właśnie z mojego doświadczenia wynika to negatywne nastawienie do roweru o zbyt dużych kołach czy za wielkiej ramie. A już całkiem sceptyczny jestem jak słyszę, że ktoś chce kombinować z geometrią roweru i to nie dla siebie a dla dziecka. Także wybacz jeśli Cię uraziłem. Nie zrobiłem tego celowo. Mój syn ma 133cm i jeździ na Author Mirage. Startuje na nim w zawodach MTB i pokonuje całkiem duże odległości jak na 9-latka (turystycznie - 50-60km na dzień). I jeszcze mu daleko do rowerów 26" (mówię o ramach nawet tych małych). A przymierzał się już bo ma kolegów którym rodzice kupują rowery na zasadzie "już sobie radzi na 26". A gdybym nawet zapytał go czy chce większy to sam odpowie, że nie, bo rower musi być wygodny, bezpieczny i gwarantować, że on nad nim zapanuje. Także jeśli szukasz potwierdzenia dla swojego zamiaru to przykro mi, ale nie u mnie. A jeśli chcesz rady (nie musisz skorzystać - taki urok forum) to moja jest taka - kup/złóż rower odpowiedni dla wzrostu dziecka czyli w tym wypadku 24" na ramie dostosowanej do tego. Dziecko ma za mało doświadczenia i wiedzy żeby Ci powiedzieć, że nie pasuje mu konkretny element w rowerze. Dlatego nawet w przypadku mojego syna, bądź co bądź doświadczonego w ściganiu, podczas przymiarki roweru pytam o konkretne elementy (długość, wysokość, pochylenie, itd.) a nie czy mu wygodnie.
-
Nie ważyłem go nigdy, ale 12.5 to sensowna wartość (jest dość lekki). Dziś spróbuję go zważyć na domowej wadze to w przybliżeniu się dowiem. I oczywiście dam znać.
-
A nie prościej kupić normalny rower na 24" i za dwa-trzy lata sprzedać i kupić normalny rower na 26"? "Suport w dół", "krótsze korby" - dla mnie brzmi jak chęć zniechęcenia dziecka do roweru. No ale może ja się nie znam i dlatego mój syn jeździ od ponad roku na normalnym 24" rowerze.
-
Zdecydowanie mogę polecić. Mój syn właśnie na Author Mirage (starsza wersja) ściga się na Bike Atelier i rower spisuje się świetnie. Jest lekki i dobrze poskładany. Wymieniłem w nim tylko revoshift'y na sramy (cena podobna a moim zdaniem są precyzyjniejsze). No i oczywiście klocki hamulcowe bo musi mieć pewność, że - deszcz czy błoto (a na wyścigach bywa różnie), ale jak naciśnie hamulec to się zatrzyma. Sam mam cyngle i przed zmianą dałem synowi się przymierzyć. Sam zadecydował, że mają być "kręcone".
-
[bagażnik] Bagażnik samochodowy do przewozu rowerów
bbc odpowiedział kalorr → na temat → Akcesoria rowerowe
Ten bagażnik jest na dole oparty w dwóch punktach o blachę. Zastanów się czy nie będą Ci przeszkadzały wgnioty po tym podparciu na klapie. Bo po powieszeniu bagażnika i 40kg rowerów (lub znacznie więcej skoro Twój to "waga ciężka") jestem przekonany, że powstaną (a jeszcze kilka nierówności po drodze dołoży swoje). Ja bym tego nie powiesił na własnym aucie. -
[wyprawa rodzinna] poropozycja wyjazdu
bbc odpowiedział kkrzys73 → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
No to liczymy na jakieś sprawozdanie po powrocie (może nawet okraszone kilkoma fotkami). Bawcie się dobrze. -
Szału za te pieniądze nie będzie. Pierwszy jest zdecydowanie za duży. Ja mając 175cm celuję w ramy 17". Drugi wygląda przyzwoicie ale nierozbieranie amortyzatora to nie zaleta a wada (amor się serwisuje). Poza tym z tych zdjęć nie da się ocenić stanu napędu. I nie widać tego "podmalowania" odprysków (sprawdź jak to jest zrobione). W trzecim też rama wydaje mi się dość duża. A czwarty jest nowy i na najniższym możliwym osprzęcie (SHIMANO TZ21 to zdaje się wolnobieg a nie kaseta).