Nowe love:
Colossi Rambler CX
Co prawda bez tarcz i opcji na singla, ale zapałałem do niego jakimś niewytłumaczalnym uczuciem.
Jak było to zjem surowego ziemniaka w ramach kary.
A tymczasem, Retroshift zmienia nazwę na Gevenalle i wypuszcza hydrauliczne hample:
Cały nius, opisujący nową nazwę i jeszcze jeden produkt:
http://gravelgrindernews.com/retroshift-re-brands-as-gevenalle-introduces-new-product/
U nas raczej nie, zwłaszcza że to wynalazek typowo pod fat bike'i, ale na zachodzie Europy powinno się coś znaleźć. A jeden z userów forum wydziergał coś takiego samemu
http://bikesick.com/chron-koncowki-cz-2-poggies-diy/
Sawyer, miłość od pierwszego wejrzenia
A Polski (czasami europejski) rynek jest mocno upośledzony, najbardziej chyba żałuję Raleigh'a Furley...
Zaiste toto i kosztuje tyle co kiść bananów.
To może klasyka: Inbred + Salsa Cromoto? Surly to już co najmniej 2300, więc w budżecie się nie zmieści, o ile ma jeszcze starczyć na koła... Ewentualnie Pipedream Skookum. Są jeszcze Salsy, Singulary i inne wynalazki, ale to już droga zabawa.