Moje dzieci po kolei zaliczały 12", 14", 16" i teraz najstarszy jeździ na 20", ale powolutku zaczynam składać mu rower na 24 calowych kołach. Natomiast na średniego czeka już gotowa 20" maszyna.
Podzielam zdanie, że przesiadka z 16" na 20" nie jest dużym przeskokiem. W przypadku mniejszych rozmiarów różnica o te 4 cale może być widoczna, ale od 16-20" wzwyż już bym się o to nie martwił.
Zapominacie, że koła to nie wszystko. Liczy się też rozmiar ramy. Czasem rower na małej ramie i 20" kołach może okazać się tylko trochę większy od tego na 16-calowych kołach.
Mam ten komfort, albo i nie, że jeden rower zaliczy ostatecznie trójka moich dzieci. Jeżeli kogoś nie stać na zmianę rowerów co 2", to sugerowałbym raczej dojeżdżenie mniejszego rozmiaru, niż kupowanie za dużego na zapas.