Kuba01

powód: z tęsknoty za jeziorkiem:)

Co sadzicie o kaskach RUDY PROJECT, FORCE lub MET? Szukam pierwszego kasku na szosę do 300 zł max. Modele, które upatrzyłem: http://ctbike.pl/rudy-project-snuggy-kask-rowerowy-bialo-srebrny-z-pokrowcem.html https://www.centrumrowerowe.pl/kaski-i-ochraniacze/kaski-rowerowe/szosowe/p,kask-forte-bialy-unisize-met,453042.html https://www.centrumrowerowe.pl/kaski-i-ochraniacze/kaski-rowerowe/szosowe/p,kask-road-force,521258.html Zastanawiam się nad białym, bo nigdzie nie moge znaleźć takiego, który kolorystycznie by pasował do moje szosy (czarno-zielono-bialej) Z góry dzięki za odp.

hehe, sorry! Dostosowałem się do waszych uwag (zmniejszyłem wysokość siodełka i przesunąłem o 2 cm do przodu) i chyba jest lepiej. Chyba, bo ostatnią jazdę na niewłaściwej pozycji miałem 2 dni temu i wciąż mogłem odczuwać jej "skutki", a po drugie to jechałem z plecakiem, ok. 2 kg dodatkowego obciążenia (wiem, że na szosie to faux pas - zostało mi to z crossa). Dziś bez obciążenia i plecy może i faktycznie mnie bolą, ale za to drętwieją mi palce, było znacznie cieplej więc założyłem letnie rękawiczki bez palców. Te zimowe są grubsze, a więc może mniej odczuwalny był ból (?), a poza tym miałem mniejszy nacisk na kierownicę.

Poprawie to mam 186 cm (tak napisałem wyżej). Nie wiem, ja siedziałam, brat mi pomógł mierzyć, zrobił to tylko raz, być może nie prawidłowo. Szajbajk (ten YouTuber) w jednym z filmików podaje 3 metody na wysokość siodełka, jedną jest długość nogi minus 10 cm (czyli w moim przypadku to by było 79) od środka suportu. Z tym, ze ja dałem trochę wyżej, bo nogę miałem trochę zgiętą.

Dzięki wielkie za odpowiedzi! Czyli te 91.7 cm od suportu?

http://s32.postimg.org/k3n3qlkqd/Screenshot_at_2016_04_28_10_02_33.png

Dzięki z feedback! Podłamaliście mnie z tym rozmiarem ramy. Kombinowałem jak się tylko da - zmierzyłem się "wirtualnie" na http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp, i innych kalkulatorach, szukałem ludzi o podobnym/takim samym wzroście i wszędzie wyszło mi, że mam mieć ramę 57- 58 - 58.5 cm, więc taką zamówiłem - z UK.

Nie wiem, możliwe, ze tak plecy mnie bolą (gdzieś po środku) - mam ją od ponad tyg. To jest 58 cm, a mam 186cm i dl. nogi 89.

Pierwsza szosa:

Poddałem się i pojechałem de serwisu. Pierwsze co to serwisant powiedział, że mam ramę krzywo i koło źle wstawione. Nie wiedziałem, że to ma jakieś znaczenie i nie wiem czemu miała by się skrzywić, skoro wypadków nie miałem. Potem zaczął dokręcać szprychy i naginał ramę - trochę wyprostował i ostatecznie grzebał baryłką i śrubkami. Naciągnął linkę (co także robiłem) i zaczęło to działać. W drodze powrotnej nie miałem problemu z przełożeniami. Przy okazji zrobił mi hamulce (brakowało jednej części), dokręcił coś płytkę w korbie i coś jeszcze. Zapłaciłem 25 zeta. A ja się męczyłem z tym chyba z 3 tyg. Dzięki za chęci pomocy. Musze się w tym podszkolić. Ponieważ na forum ktoś tutaj stwierdził, że jest krzywy. Ja się nie znam, laikiem jestem w kwestiach serwisu. Nie wiem czemu cokolwiek mi się skrzywiło, nie miałem żadnych wypadków.

Hak raczej nie może być krzywy, bo był zmieniany - może źle dokręcony? Albo może chodzi o tą 3cią śrubkę regulująca odchylenie przerzutki?

Tak robiłem. Teraz wciąż nie mogę wrzucić na pierwszy bieg. Przerzutka nie reaguje, a manetkę muszę siłą. Więc dokręcam baryłkę, ale wtedy pozostałe biegi nie chodzą. Poluzowałem na prawie max i nic to nie dało.

To mam zakręcone na prawie max (o 2 obroty odkręciłem) i nie mogę (tzn mogę, ale przerzutka nie reaguje i muszę użyć dość dużej siły - czyli linka jest za mocno naciągnięta?) przełączyć manetki na 1 i 2.

a nie odkręcać baryłkę, aby poluzować? Teraz 1 i 2 przerzutka nie działa. Nie wiem co jest grane.

Dzięki, pomogło. Zrobiłem tak jak napisałeś i teraz mam problem z najmniejszą przerzutką (największą zębatką). Otóż nie chce się przełączyć, aby wrzucić manetkę na 1 to muszę użyć bardzo dużej siły, a sama przerzutka nie reaguje (wózek się nie przesuwa). Linki naciągnąłem na max.