bazzz

Przyjęty po królewsku. Z rozłożonym dywanem.

Na Zachodzie bez zmian.

Takie MROWIE o zmierzchu ps. Dwa dni temu miałem na bagniskach konkurencję. Polizei intensywnie z lądu i powietrza penetrowały moje bagniska w poszukiwaniu migrantów. Przyglądali się nam podejrzliwie. Sprzęt rowerowy i właściwy sprzęt foto (duży statyw, duży obiektyw) sprawił, że nawet do nas nie podeszli . Ale później intensywnie obserwowali nas przez godzinę ze śmigłowca płosząc mi ptaki. Na szczęście zniknęli wieczorem. Tuż przed przylotem mojej ulubionej krzykliwej SFORY.

Moja Blondi - Zombi po nocach to raczej nie śpi.

Drink z palemką.

Dorodny rogacz w swoim żywiole.

Lubię jak się nie kłębią. Edycja : W rzeczywistości zdjęcie ostre jak żyletka nawet w zamieszczonym tu rozmiarze 1.9mb. Ok. 20 krotne forumowe pomniejszenie pliku czyni je praktycznie nieczytelnym.

Wieczorne tulipany.

Rogacze wydmowe.

Tam gdzie oczy poniosło.

Rowerowa Polandia - dwupasmówka.

Niedzielny Five O'clock.

No i wskoczyła mi gwiazdka.

Do kolegi powyżej. FAJNE. Wschody i zachody słońca zawsze mnie hipnotyzują. Ale proszę o doprecyzowanie szczegółów : rzeka płynie z górki czy pod górkę ?

Wieje, a i tak nie kręci się.