Witam,
planuję wymiana amortyzatora w romecie orkan 4, aktualnie od nowości jeżdżę na Suntour SF11-NVX MLO 700C, ale ma już bardzo duże luzy na lagach. Ważę 75 kg, 80% tras to drogi polne oraz drogi leśne w lato dużo piachu, wiosną jesienią dużo błota, reszta chodniki itp. robię około 100km tygodniowo, rower stoi pod chmurką,, Zastanawiam się tak naprawdę czy warto inwestować w kolejny amortyzator tej samej klasy, czy może założyć sztywny widelec i odchudzić rower, na nowy amortyzator nie chciałbym wydać więcej niż 800zł, Zależy mi głównie na tym aby dobrać amortyzator z blokadą którą można włączyć w trakcie jady no i czymś co wybiera dziury a nie tylko krawężniki Zastanawiam się nad powietrznym suntour NRX, ale nie wiem jak z jego odpornością na trudne warunki pogodowe, oraz późniejszy serwis i dostępność zamiennych części.
Z doświadczenia moglibyście poradzić co byście na moim miejscu zrobili ? Powietrzny suntour czy sztywny widelec ?