KrisK
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 806 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
34
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrisK
-
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
@@errwin, Ty się zastanów chwile bo zaczynasz brnąć. Po pierwsze skąd wiesz ile%CM to było e 120kg? Nie wiesz wiec nie wiesz nic o treningu jego celach i założeniach. Po drugie krótkie ruchy z dużą ilością powtórzeń nie mają jak twierdzisz służyć hipertrofii strukturalnej samej w sobie. Tu chodzi o wzrost wytrzymałości i siły. Dodatkowo o wyćwiczenie słabych faz. Poza tym połowicznymi powożeniami ćwiczy się tricepsa Oczywiście jeśli bierzesz na tapetę dociskanie I nie służy to estetyce a poprawieniu wyników. Podałem to jako przykład a Ty uczepiłeś się wyciskania. Ale tak samo robi się przysiady,wiosłowania czy martwy ciąg. To typowe ćwiczenia na siłę. Owszem ma to zastosowanie w zwieszaniu obwodów bo jak wyrobisz siłę możesz podnosić większe ciężary i bardziej stymulować mięśnie jednak sama w sobie ta technika ma zwiększać właśnie siłę i wytrzymałość. Z kolei siła jest nieodłączną częścią treningów lekkoatletycznych. Poza tym w ten sposób można bardzo ładnie sobie ćwiczyć oddech. Przy dużej liczbie powtórzeń oddech zaczyna mieć kluczowe znaczenie dla wykonania ćwiczenia Nie pomyl z kwestiami fazy ekscentrycznej i koncentrycznej którymi możesz też sterować celem treningu. Ćwicząc z wykorzystaniem fazy koncentrycznej będziesz budował siłę bez silnej stymulacji wzrostów bo dochodzi do mniejszej ilości mikro urazów. Jak umiesz to poskładać do kupy to nie opowiadasz bajek o zaawansowanym kulturyście budującym hipertrofię niefunkcjonalną a zaczynasz móc wykorzystywać ciężaru do zwiększania siły bez zbędnego rozrostu masy mięśni jak i do wzrostu wytrzymałości . Kupa mięśni zwana karkiem nie ma nic wspólnego z siłą. Niejeden chudzielec podnosi więcej niż kark i na koniec nie jest czerwony na pysku i nie ma zadyszki jak wraca z siłowni. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Mój teść robił 60x 120kg.... A to była jedna stacyjka Czemu dużo szybkich? Żeby nie było niedoprostów np. Poza tym właśnie po to żeby nie zrobić z siebie kalekiej niewydolnej kupy mięśnia @@errwin, Zarzucasz innym że brylują ale może nie widziałeś wszystkiego. Poza tym życzę powodzenia w ćwiczeniu góry na rowerze. Plecy które bardzo potrzebują być zbudowane na rowerze są zaniedbane. Porządny trening mięśni pleców z ciężarami w kapitalny sposób zmniejsza dolegliwości od kręgosłupa Rower ćwiczy określoną wąską grupę mięśni. Choćby jak się chodzi pracują zupełnie inaczej mięśnie nóg. Wyćwiczenie innych daje całkiem sporo tym męczonym na rowerze. Dodatkowo ćwiczenie mięśni których używasz na rowerze z ciężarem powoduje że jak wsiądziesz na rower będziesz miał lżej. Wiesz jak gimnastyczki ćwiczą wyskoki? Z obciążnikami. Potem mogą skakać wyżej bo mają więcej siły. Ty będziesz mógł depnąć mocniej na pedał... -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Generalnie na siłowni stawia się na wygląd i wygląd. Stąd wiele mitów o tym co można a czego nie można na siłowni zrobić. Po prostu 99% planów służy pompowaniu mięśni i "rzeźbieniu sylwetki" Co ani siły ani wydolności nie poprawia. Jest to specyficzna i dość mało użyteczna siła. W lekkoatletyce używa się ciężarów do robienia siły. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
@@errwin, No widzisz... Ja jak jasnowidz jestem... Jakby nie to że to metoda od kulturysty ćwiczącego bez koksu który obecnie ma swoje lata jest zdrowy wysportowany ma siłę, kondycję i zdrowie to może bym uznał że komuś coś się poplątało... Co gorsza że robił to z dość dużymi ciężarami Ale że jest jak jest a do niego ma pełne zaufanie to wybacz. Problem w tym ze teraz sa plany treningowe rozpiski trenerzy z koziej d t... I wszystko fajnie ale potem dochodzimy do sportu. I tu jest zonk bo się okazuje że wszyscy koksują. Więc jak mogę korzystać z doświadczenia ludzi którzy nie brali a osiągali naprawdę fajne wyniki i są zdrowi to jakoś tak wolę. Ja wiem że teraz się liczą nowe trendy ale stara szkoła miała swój sens.... Zresztą ta metoda jest stosowana do dziś przez bardziej świadomych. Jak czytam ze cf został stworzony w 2001r to mnie śmiech bierze. To o czym pisze też ktoś za jakiś czas wygrzebie i opublikuje jako nową metodę na przełamanie stagnacji Jak pisałem na siłowni można dużo wyćwiczyć. Obecnie głównie sie buduje figurę ale wytrzymałość też można ćwiczyć. Nie wiem Zresztą ćwiczyłem w trochę innym kierunku wiec ten aspekt mnie nie interesował. I co tu dużo mówić byłem za cienki żeby się tak bawić (już nie mówiąc o takich seryjkach z 80% CM ) Choć jak byłem w niedoczasie a chciałem zrobić cały trening.... Robiłem plan na 1,2h w 45 min więc w sumie niemal nie było przerw I w zdychałem ale ogólnie to mi służyły takie treningi. Zdecydowanie po nastu takich wydolność się mocno poprawia. Tak patrząc z perspektywy czasu to zadziwiająco. Więc może nie doceniasz tu potencjału @verul weź pod uwagę że napisałem tu to jako ciekawostkę. Technik na siłowni jest naprawdę dużo. To jedna z nich. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
@@errwin, Rozumiem że coś Ci się nie podoba w pomyśle...? -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
I tak i nie. To nie do końca CF choć może trochę podobne. Np wyciskanie sztangi. nie jakieś serie po kilka powtórzeń a od razu 60... i żeby było śmieszniej ne cały zakres ruchu. I tak kolejne stacyjki. Można każ po kilka razy sobie zrobić. Zaraz zacznie się pewnie jakiś krzyk że to źle i nie dobrze. Ale widzę człowieka który ma 70 jest sprawny ma sylwetkę i ma kondycję... Co gorsza twierdzi uparcie ze obecne plany są złe bo zabijają kondycję Zasadniczo na siłowni można ćwiczyć co się chce i jak sie chce. Można ćwiczyć każdy mięsień z osobna i wszystkie naraz. Można wyrobić kondycję i można ją zabić. Kwestia czy się wie jak to robić dobrze. Pewnie znajdziesz trenera który Ci pokaże jak to robić Tylko rozróżnij ćwiczenie mięśni pod konkretny sport a samo ćwiczenie jakim jest już pływanie czy pedałowanie. Mając technikę jesteś w stanie pokonać o wiele silniejszego od siebie który jej nie ma. Pytanie czemu? Czy nie umiesz pływać czy nie masz siły czy np nie umiesz oddychać. Mi pływanie bardzo dużo daje właśnie przez konieczność nauki rygoru oddechowego co bardzo poprawia sytuację na rowerze. Ten rygor również jest niezmiernie istotny na siłowni. Zresztą oddech jest często bagatelizowaną podstawą większości sportów. A ja mam ławeczkę i sztangę olimpijską i lekką. Dwa rowerki steper i jeszcze trochę złomu Zasadniczo da się przy użyciu ciężarów wyrabiać kondycję. Pozostaje tylko pytanie po co się tak katować jak można pojechać na rower -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Panowie trochę więcej wyczucia. Jak widzicie na załączonym obrazku byli... Nawet fotkę mamy na dowód. Nie każdy polak to burak złodziej i wandal. Troszkę więcej dumy z nas samych. Nie róbmy z siebie sami śmieci. Bo chyba nie sugerujecie że tych monet już am nie ma? -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Nie siłownia nie a ćwiczenia które wykonujesz nie. Możesz wykonywać ćwiczenia siłowe zwiększając wydolność i wytrzymałość albo masę albo siłę. Wybór należy do Ciebie. Nawet głupie wyciskanie możesz robić pod kątem wydolności i wytrzymałości. (inne ciężary inny zakres ruchu choć ciężar w wykonaniu niektórych potrafi być imponujący nawet jak dla "koksów") Możesz też wszystko to zarżnąć Co większość robi. Siłownia obecnie kojarzona jest z rzeźbieniem ciała i rozrostem mięśni a to niesprawiedliwy jej obraz bo potencjał ma większy. W przypadku kobiet często jest kojarzona z fit figurą która z jakiś powodów jest obrazem wychudzonej szkapy. -
Na górze po prawej masz takie okienko gdzie wpiszesz czego szukasz i potem czytasz Sorry ale są rowerzyści którzy kupują sprzęt wpierw analizując kombinując i dobierając najlepsiejszy znany i polecany a potem zazwyczaj niewiele jeżdżą. I są tacy co jeżdżą nabierają doświadczenia widzą czy im się podoba czy nie czy to ich bawi i potem dobierają jak ich stać coraz lepszy i lepiej dopasowany DO SIEBIE sprzęt. Turystyka rowerowa nie jedno ma imię. Możesz jeździć po szlakach górskich albo po szosach. Za każdym razem lepszy i bardziej polecany będzie inny rower. Zastanów sie czy czesz jeździć czy kupować rower.
-
Zamontuj bagażnik kup sakwy jak Ci się nie spodoba to przynajmniej mała inwestycja. Albo https://www.forumrowerowe.org/topic/190408-bikepacking-podroze-na-rowerze/
-
[Przyczepka] Przyczepka rowerowa dla dziecka
KrisK odpowiedział Noita → na temat → Sprzęt turystyczny
Patrząc na test zderzeniowe przyczepek z utami to trudno o bezpieczniejszy sposób przewożenia dziecka. -
Ależ my jesteśmy przyzwyczajenie do związań najbardziej badziewnych a jak się poszuka to można znaleźć naprawdę wysoko kulturalne i dobrej jakości To jest ciekawe jak sie chce coś śrubkami do rurki kręcić. Oczywiście odrobina starej dętki pod każdą opaskę nie zaszkodzi. A taki koszyk na dobrą sprawę i zwykłymi zipami (trytki) można przymocować Jeszcze jak ktoś lubi rzeźbić zipami Oczywiście nie z taką śrubą a odpowiednią i z drugiej strony nakrętka i już mamy roziwązanie prawie jak to z pytania
-
@@anarchy, Mam wrażenie że to jest tak że ta dyscyplina samoumartwienia powstała bo ktoś chciał na kilka dni wyskoczyć i być nadal wolnym. Kilka osób zobaczyło że to ciekawe i zaczęło naśladować. Kolejne kilka nie chciało się aż tak umartwiać i powstał fajny sprzęt.... No i zrobiła się moda. A teraz Ci co robią to co modne bo to modne zastanawiają się jak upchać w te woreczki wszystkie gadżety bez których życie wydaje się szare... A tu nie ma wyjścia i strefę komfortu trzeba mocno zmniejszyć... Kolejna rzecz że mało kto umie się pakować i wie co jest potrzebne. Większość społeczeństwa nauczona pakowania jest przez "przerażonych rodziców" pakujących "na szelki wypadek" I ten wszelki wypadek siedzi z tyłu głowy i straszy.
-
Patrząc na strach w oczach rodziców którzy kupili dziecku drogi rower a to zostawia go pod krzakami bo chce pograć w piłkę z kolegami zastanawia się nad celowością drogiego roweru dla dziecka... Syn jeździ na starym unibajku kupionym za grosze i za drugie tyle odrestaurowanym. Robi nim trasy po kilkadziesiąt km bez problemu. Córka ujeżdża mój stary rower przeszło 20letni i śmieje się z koleżanek ze ma lżejszy i szybszy a w dodatku jak wchodzą do sklepu to się nie boi panicznie o niego ( inna sprawa że ma łańcuch a koleżanki przypinają rowery 10x droższe linkami boją się że rodzice je zabiją jakby ktoś ukradł) Inna sprawa jak dziecko jeździ ambitnie. Choć z córką i pod 2k w sezonie zrobiłem i to jeszcze cześć sezonu na 24" unibajku jeździła. Dla mnie w wyborze rowerów dla dzieci zawsze waga jest najistotniejsza i to powoduje że często szukam w starociach bo s lżejsze. Jak to jest spełnione a osprzęt nie straszy to biorę. Owszem do lansu mają od kopa -100 pomimo że te rowery potrafią bić na głowę niezawodnością błyszczące nówki
-
[opinie o rowerach] Jaki rower jest lepszy do jazdy ?
KrisK odpowiedział NorthAngel82 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Dobry temat podoba mi się.... :D:D Jak bym słyszła koleżankę mojej córki Bardzo dumna ze swojego lśniącego roweru z niebieskiego sklepu sportowego wsiadła na próbę na rower mojej córki.... Jak by nie było rower juą jakiś czas temu pełnoletność osiągnął i z rudą na pokładzie ma.... "Jak ten rower szybko jeździ zabić się można" A nie wygląda.... Jeśli autor nie jest trolem to niech sobie weźmie do serca że nie wygląd jest ważny a noga. A jak jest to niech wie że 13 latki mają takie dylematy.... -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
@Izka trochę upraszczasz. Po pierwsze jednak warunki sanitarne mają znaczenie bo przez większość życia jesteśmy w środowisku w którym "zabijamy bakterie na śmierć" Pijemy wode niemal septyczną a są kraje gdzie woda jest pełna życia bo np zaczerpnięta z kałuży. nie tzreb a innej flory wystarczy napić sie z kałuży u nas z naszą florą. Ba z większości rzek picie skończy się kiepsko a dla wielu ludzi to była by woda krystaliczna. Jesteśmy też mniej odporni na podtrucia choćby dłużej lezącym mięsem czy innymi atrakcjami. Po drugie trzeba jeść to co jedzą tambylcy. Bo to co nie jest kwestią świeżości i czystości, na którą się można częściowo przygotować i uodpornić, załatwiają lokalne pokarmu i np przyprawy do nich. Niejedną przewlekłą biegunkę można błyskawicznie wyleczyć jedząc lokalny przysmak... A że potem na toalecie będziemy cierpieć bo piecze... Zawsze można się hartować kupując sobie odpowiednie papryczki u nas przy okazji skutecznie ubijając trochę żyjątek które jadą z nami na gapę przez życie. Ale może dość bo nie o tym wątek Choć dieta podróżna jest dość dobrą metodą zrzucania kilogramów. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
@@Fawlty, To był żart nie traktowanie protekcjonalnie. Co nie zmienia faktu ze obecnie jesteśmy przewrażliwieni na punkcie czystości żywności a bakterie kałowe znajdziemy na zlewie i blacie gdzie przyrządzamy pokarmy. Zbytnia higiena ma jedną wadę. Powoduje zerowa odporność. Dlatego tez wielu ludzi cierpi w tropikalnych krajach i są struci mimo że jedzą na straganach na których je też cała lokalna społeczność i nie ma przebojów żołądkowych. Znam osobę która żywi się na śmietnikach sklepowych je przeterminowane i problemu w czasie podroży nie ma z lokalnym jedzeniem Przypadek? nie sądzę Jakbyś zbadał swoją kuchnię przeraziłbyś się. http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/411077,bakterie-kalowe-e-coli-staphylococcus-aureus-gronkowiec-zlocisty-atakuja-nie-w-toalecie-lecz-w-kuchni-recznik-kuchenny-deska-do-krojenia-gabka-ma-wiecej-bakterii-typu-fekalnego-niz-sedes.html To że gdzieś znaleziono bakterie o niczym jeszcze nie świadczy. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Wow.... Tyle mi pozostaje powiedzieć... Dobrze że nie żyłeś w dawnych c\asach i nie jadłeś mięsa od baby z placu Swoją droga dobre było to mięsko.... -
Można jeszcze łatwiej... palcohol Mała saszetka strumyk... i mamy
-
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
A możesz coś więcej napisać? Czemu jak dlaczego? Wiele już o kebabach słyszałem złego ale to coś nowego -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
KrisK odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Te wszystkie dity i sposoby wymagają dyscypliny i czasu. Powiedzmy że mieszczę się w twoim zakresie wagowym. Zejście z 84 do 79 zajmuje 3 tyg bez wyrzeczeń ale z intensywnym szybkim i siłowym jeżdżeniem po mieście z sporym obciążeniem. Ale też bez przesady bo 200-300km tygodniowo i nie ciurkiem tylko typowo transportowa jazda. . Bez zdrowego żywienia bez zmiany diety i z trującym soczkiem dolewanym do herbaty. Co gorsza lubię ciepłe kolacje a że mam dziwny tryb pracy to nieraz kolacja przypada na północ przed snem. Smażone ziemniaki są moją ulubioną kolacją Śniadania czasem jem czasem nie czasem o 12....Czasem to energetyk albo trzecia kawa u klienta ewentualnie jogurt. Obiad jak zjadę do domu... Tak ze spokojnie da się Po pierwsze weź porcję którą jesz na co dzeń i zmniejsz ją o 10 20 30%. Przygotuj pudełka trochę mniejsze niż obecna porcja na obiad i poproś matkę żeby nimi odmierzała potem je trochę zmniejsz zajmie to więcej czasu ale skurczysz żołądek. Dla przykładu ja tak zmniejszyłem porcję ziemniaków na kolację. Biorę pudełko i kroje je do niego. nie sugeruję sie tym ze zostały jeszcze trzy kawałki to czemu by nie dokroić i zjeść. Jadłem 3 krokiety jem 2 10 pierogów jem 7..... Efekt tego jest taki że w mało której restauracji jestem w stanie zjeść dwudaniowy obiad żeby się nie przejeść To metoda na lenia... Ale działa i choć nie bardzo szybka ale nie boli. A kwestia piwa.... No niestety ale to jest jakby problem. Bo to świetnie pomaga tyć szczególnie jak się łączy z jedzeniem. Nic nie zmieni tego ze alkohol jest paliwem i to dobrym paliwem tylko nie koniecznie dobrze napędzającym nas. Przeżuć się na bezalkoholowe i problem dość mocno zredukujesz . Zresztą bezalkoholowe piwo w upalny dzień potrafi ślicznie postawić na nogi w przeciwieństwie do alkoholowego odpowiednika po którym człowiek przechodzi często w stan "nie che mi się.... " Oczywiście powyższe to rady dla ludzi którzy nie mogą utrzymać diety albo nie chcą zdrowo jeść Ja np wychodzę z założenia że trzeba na coś umrzeć i jak mam jeść coś co mi nie smakuje i żyć trochę dłużej to wolę zejść wcześniejszej ale szczęśliwy. Co znamienne po ograniczeniu jedzenia dieta się niejako sama dostosowała i zmieniła. Po prostu mam smak na inne rzeczy. Wiem że to co napisałem dla wielu osób będzie świętokradztwem ale również wiem że utrzymanie diety i reżimu jest w pewnych warunkach trudne jeśli nie niemożliwe a samym wysiłkiem nie zawsze jesteśmy zmusić organizm do chudnięcia. Bydle jest nieraz oporne i broni się zaciekle. -
[sakwy]MSX Mainstream SLR 55 po kilku latach
KrisK odpowiedział wojtasin → na temat → Sprzęt turystyczny
Ja na crosso nie narzekam. Tyrane po mieście z przebiegiem pewnie w granicach 5kkm obciążane d granic możliwości nieraz przeciążone nie szanowane bo pracują i po prostu nie mam czasu się zastanawiać gdzie je ciskam.... Jedna dwa razy poleciała po asfalcie To co piszesz o MSX trochę zadziwia bo nawet sakwy z allegro podobne do crosso nie przejawiają takich objawów a dostają w tyłek jak crosso. -
[wycena roweru i opinia] Ile jest warta moja kona tanuki i co o niej myslicie
KrisK odpowiedział dzikidzinks → na temat → Wyceny rowerów
Zastanów się czemu tak jest... Oczywiście pomijam bezczelność... Wymagasz od innych a kpisz na dzień dobry? W sumie z takim podejściem możesz iść do wróżki może Ci wyceni. -
W sumie to nie ufam tym powerbankom Jakieś takie mizerne i małe są. Może moje podejście być stąd że mam dość sporo ogniw....
-
Zawsze wyjściem jest tani powerbank który rozpruwasz wyciągasz z niego elektronikę. Kupujesz kilka ogniw 18650 czy jakichkolwiek innych Ogniwa montujesz sobie w odpowiedniej ilości do do torebki w ramie albo na kierownicy z tego kabelki do elektroniki i z tego ładujesz co tylko chcesz. Czas zasilania jest niemal nieograniczony a koszt też znikomy