Skocz do zawartości

KrisK

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 806
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    34

Zawartość dodana przez KrisK

  1. Te co podałem to b był pierwszy link z brzegu a możesz je znaleźć taniej. Ja kupiłem za ~300zł Mają je też bez BOA i poniżej 300zł do kupienia. Ogólnie mają buty na podeszwach vibram i michelin. Vibram to klasa sama w sobie, ale michelin kupiłem i naprawdę rają radę w czasie chodzenia. Co do butów, o które pytasz to niestety nie znam. Podeszwa w błocie raczej polegnie. Co do samego bbuta to ja miałem poprzednie schimano mt42 i dawały radę. Ciarałem je niemiłosiernie i kilkadziesiąt tyś km w zimie i lecie wytrzymały, choć pod koniec wyglądały jak krowie z gardła wyjęte to nie rozleciały się a miałem je chyba z 7 lat. (trochę się podeszwa odkleiła) W tym momencie jak je ubieram "nie mogę" na nich jeździć, bo są najnormalniej za miękkie. Pomijam, że sam but zmęczony, ale podeszwa jest w porównaniu do NW tak miękka, że nie mogę tego przetrawić. Ale są leżą w szafie jako zapas, bo poza wyglądem są "sprawne". Więc nie powiem o nich złego słowa. Nieraz cały dzień w nich siedziałem, bo jeździłem rowerem do klientów i były wygodne. Buty schimano są bardzo dobre wiec pewnie będą dobre.... Jak kupisz lepsze (znaczy twardsze) nie kupisz potem tych. Ale to zawsze tak działa Jak do tych butów mam jedno zastrzeżenie. Dla mnie but nieprzewiewny jest złym pomysłem. Ja bym miał w nim saunę. Po kilku godzinach jazdy potrafię mieć odparzone nogi w NW które są przewiewne. W upały może być w takich butach słabo. W upały lejemy wodą po butach, żeby trochę nogi schłodzić... Tu tego nie zrobisz. Dla mnie to wada, ale ja ogólnie nie kupuję butów nieprzewiewnych. PS Szukaj u nich wprawdzie ciężko kupić coś dla siebie ale... https://sportstore.pl/product-pol-4841-Buty-rowerowe-NORTHWAVE-Mission-VIBRAM-MTB-SPD.html
  2. https://www.bikester.pl/northwave-spider-plus-2-shoes-men-blackblue-1069007.html To masz te... Z tym że jak uważam ze są naprawdę wygodne i ogólnie to jestem zadowolony.... Są one słabe. Linka od boa się przeciera muszę szukać zamiennika. Guma na pokrętłach się zaczyna sypać.... Kolory zblakły... No są zmęczone a zrobiłem w nich chyba marne ~6k i w sumie to nie katowałem ich jeszcze w błocie po kostki... A i jak zamokną to słabo schną jak wrócisz w południe przemoczony do następnego popołudnia potrafią być mocno wilgotne jak nie ma patelni, żeby je wysuszyć. I dość przykro się zaśmierdują jak jeździsz kilka dni w deszczu. Mamy "w rodzinie" dwie pary podobne i zasadniczo to ich urok. Są twarde dość szerokie i ogólnie to bardzo, ale to bardzo je lubię, ale... No ale zawsze jest jakieś, ale. Trochę mnie martwi ich degradacja choć liczę na to, że ona nie bezie postępować do stanu nieużywalności. A i podeszwa jest zarąbista. Jak gdzieś w lesie podchodziliśmy to zero problemu na różnych błotkach czy innych sypkich ściułkach.
  3. Bo na rowerze zawsze wieje w mordę... To jest spisek żeby nas zniechęcić. Żarty Żartami ale kilka razy mi się zdarzyło jechać w tę i nazad i dokładnie jak odwróciłem rower to się wiatrzmieniał A dzisiaj 58km w 3h Jakoś tak dziwnie się słabo jechało. Aleczasem też trzeba pojechać żeby pogadać i nacieszyć się resztkami lata.
  4. Spróbuj napisać do crosso. Wiem że robią na zamówienie różne rzeczy. Ja mam model nowszy tej torby i pomimo że worek jeszcze jest ok już sie rozglądam "na wszelki" ale nie widziałem nic pasującego, bo ma cholernie nietypowy kształt.
  5. Ojjjjj.... bywa że zdjęcia są mocno nieaktualne i droga widoczna na nich bywa wspomnieniem drogi. W tym roku dwa razy sprawdzając teren na Google dojechałem do ściany zaoranego i zasadzonego pola i zupełnie zarośniętej drogi. Więc bywa pomocne ale....
  6. Kwestia co to za problemy z kręgosłupem. Bardziej wyprostowana pozycja nie koniecznie jest rozwiązaniem dobrym. Masz wtedy większe dobijania i dolegliwości bólowe. Mi np świetnie na kręgosłup robi jazda na baranku. Mogę jechać z plecami w niemal dowolny wygięciu a nie ma dobijania w dolnej części kręgosłupa. Wyprostowana pozycja zabija mi krzyże w sposób makabryczny. Zmiana pozycji na bardziej pochyloną u mnie była wybawieniem. Z tą niemłodą osobą to lekko przeginasz. 60 lat to siła wieku a prawie 60 to w ogóle młokos Ale jak ma być góral i bolesny kręgosłup to może jakiś full? Jak się go misiowato ustawi to powinien ładnie wybierać drgania. Jak twardziej to mniej ale nadal sporo strzałów się nie dostaje. Ja mam takiego Marina HawkHill 2 i jest to bardzo kompletny i wygodny rower. Bez wariactw ale i zbędnych kompromisów a daje frajdę z jazdy. Pozycja jest spacerowa bym powiedział. W zeszłym roku zrobiłem nim ponad 120km wycieczkę i nie cierpiał mój kręgosłup. Wiec subiektywnie to on jest bardzo wygodny. Ja bym co najwyżej skrócił mu może minimalnie kierownicę bo rozpięte szeroko ręce nie koniecznie pomagają kręgosłupowi. A wracając do kręgosłupa to czasem dla niego lepiej niż inny rower kupować jest znaleźć dobrego trenera który wie o co chodzi i dać Tacie karnet na zajęcia na siłowni z nim. Kilka mc może radykalnie zmienić komfort życia... Nie wiem czemu lekarze są tak w tej materii sceptyczni. A jak do tego dołożysz fajny rower
  7. Bo chyba największe rozczarowanie sobotniej jazdy do Jaworzna... ma być piękne unikatowe jeziorko a jest wysychające bajorko...
  8. No to dzisiaj dokręcone 118.5 km. Pierwsze 40 z średnią 27.5. Na 50 którymś było około 27. Zatrzymanie się w sklepie troche zabiło system bo się nam przestało chcieć no ale ławka była w cieniu i wygodna... wystygliśmy i jakoś tak wyszło. Sumarycznie wyszła średnia 24.7. Na 100km czas był 3.52. Ale to już jechaliśmy tak trochę na odwal. czasy.... 4:48 jazda 6:02 z popasami i pogaduchami. Ale celem było zamknięcie 1600km w sierpniu przez jedną z dziewczyn i to się udało. W tym tygodniu zrobiliśmy 691km. Pomysł że może próbować pojawił się z początkiem tygodnia jak zamknęła 7500 przewyższenia. Wyszło że musi tłuc po 100 dziennie ale.... Podjęła wyzwanie i zrealizowała je i to z zapasem 1 dnia. Zrobiła 1600km i 9500 przewyrzszena. W tym wczoraj życiowy dystans ponad 170km. Jak na pierwszy sezon poważnej jazdy i to przerwany kilkoma tyg na rekonwalescencje kolana to całkiem nieźle. Szczególnie że jest to zrobione z uśmiechem pomimo już koszmarnego zmęczenia ostatnimi dniami. Trasy nie były może trudne ale i nie płaskie a warunki nie rozpieszczały bo jazda w 35km wietrze 100km nie jest niczym przyjemnym szczególnie jak się ma w nogach kilka dni za sobą i przed sobą wizję kolejnych. A i w ciągu ostatnich 4 dwa razy poprawiła czas na 100 schodząc do 4h (jazda praktycznie bez zatrzymania poza stopami na batona/sikanie) i dzisiaj poniżej 4. Czasy na 40 i na 50 poprawiła kilkukrotnie. Czasy na trasach z podjazdami też obalała jeden po drugim. Najbardziej cieszy że chce więcej... nawet dzisiaj rozważała trochę w żartach czy by nie dołożyć jutro jeszcze 200 No i obie dziewczyny sobie oszczą zęby na złamanie 250km w tym roku. Tylko dzień troche krótki się robi. Ja tym sposobem zrobiłem w sierpniu 1833km i 10500m przewyrzszenia bo pewnie bym już sporo odpuścił ale trzeba było pomóc w realizacji tak ambitnych celów. To mi daje więcej satysfakcji niż własne cele. @kosmonauta80 30c Schwable one speed.
  9. 174.60km Czas netto 7.48 Czas brutto 11.10 Średnia 22.4 910m up. W tym mc pękło już 1700km a jutro jeszcze jak wszystko zatrybi pęknie 1800
  10. Kolejne 113km.... W tym 100km w 4h równiutko co do sekundy. 4:40 całość (miasto światła i takie tam) 5:15 brutto ale to z pogawędką pod klatką i ustalaniem planu na jutro więc można by odjąć z 10min...
  11. Pamiętaj o ustawieniu ręki. Wiele osób "łamie rękę" w nadgarstku jak trzyma kierownicę. Tu powinna być linia prosta z przedramieniem. Determinuje to pozycja na rowerze, ale i ustawienie kokpitu.
  12. @TommyPL zrób zdjęcie jak trzymasz kierownicę w czasie jazdy. Wygląda, że źle trzymasz kierownicę możliwe, że masz źle ustawione manetki i dźwignie hamulca. Po prostu przeciążasz dłoń. Z całym szacunkiem do lekarzy akurat w przypadku rowerów ostatnio widziałem już takie dyrdymały przez "sportowych" wymyślone, że chcieli młodą dziewczynę na zastrzyki i operacje kierować... Uratował ją tomograf, w którego opisie wyszło, że pan doktor po prostu bredził trzy po trzy a robił usg kilka razy. Więc zanim sie pójdzie do lekarza po powrocie na rower po latach... Warto sprawdzić rzeczy fundamentalne. Jak się pójdzie to warto iść do kilku... Niestety. Szczególnie prywatni lekarze lubią znajdować choroby tam, gdzie problemem są słabe mięśnie czy ścięgna. Trochę "bolesnej" prawdy. Rower to sport bolesny. Nie ma dwóch zdań. Jak przez lata nie jeździłeś i nie robiłeś czegoś podobnego to nadgarstki mają prawo boleć. Jest realne, że masz tak słabe ręce (dokładnie te mięśnie, które tu pracują ) że musi boleć, bo "rośnie". I nie nie mowie ignorować, ale... No mnie po przerwie zimowej 2,5mc potrafiły nadgarstki rozboleć. A T wracasz po latach. Na początek ustawienie rąk na kierownicy. Po drugie kierownica nie służy do trzymania się jej a do kierowania. Ból nadgarstków często sie bierze ze zbyt kurczowego trzymania kierownicy. Wystarczy krótki odcinek gdzie za mocno trzymasz kierownicę i nagle pojawia sie ból w nadgarstkach. Częsty błąd nawet jak masz doświadczenie Kierownice trzymaj, ale nie kurczowo. Tak samo nie powinieneś się o kierownicę "opierać". Jak opierasz sie za dużym ciężarem o kierownicę też będziesz miał zbolałe nadgarstki. To pośrednio wiąże się z "trzymaniem się kierownicy". No i najważniejsze napisz od kiedy jeździsz i jakie dystanse i jak często. Bóle nadgarstków to jest jakiś ta rowerowy standard i masz rację ze pytasz. Problem w tym ze ciężko znaleźć przyczynę zdalnie, bo czynników jest za dużo. wieć po kolieli Ułożenie ręki. Siła twoich mięśni (możliwe, że używasz takich, o których zapomniał twój organizm a im dobrze było w bezruchu) Trzymanie się kurczowo kierownicy (bardziej lub mniej, bo większość osób, którym to zarzucałem mówił ze skądże, a potem się okazywało ze był to strzał w dziesiątkę. )
  13. Bo to smarkacz który się jeszcze sam zgłosił. Istotne ze powinien dostać max wyrok i to nie w zawiasach. I tu jest problem ze pewnie dostanie zawias. W sumie to może lepiej by było jak by codziennie przez mc miał stać pod jemu pobliskim sklepie z tablicą na której było by napisane co zrobił a potem miał jeszcze kilka mc prac społecznych..... może by smarkateria bała się wyśmiania bardziej niż zawiasów
  14. Dzisiaj płaskie (216m) 88.5km netto 3.28h brutto 3:44. Srednia 25.5 Ale za to nierówn walka z wiatrem była nie równa. Trzeba było trzymać mocno rower żeby nie wywiał go. A po jeździe jeszcze regeneracyjny basenik i 36 długości w około 30 min....
  15. W ramach "znikania podjazdów" dzisiaj kolejne 745m przewyższenia. Wczoraj na 61km było koło 640m up. 76.76km średnia zabójcza bo niecałe 20 ale miało być spokojnie. Jedynie kilka podjazdów szarpniętych reszta na spokojnie. Nawet zjazdy jechaliśmy wolno żeby zimno nie było. Widokowo sztos i jeszcze prom po drodze zaliczony a nawet jakieś leśne ochłapy wpadły. Wszystko przy zachodzie i w nocy. Więc takie porządne ładowanie akumulatorów.
  16. @Rafumam edge 530 O BaseCamp kompletnie zapomniałem Kiedyś się zacząłem bawić i... Wgrałem ump w garmina a trasy planowałem w broute... (właśnie się pobiera ) Problem sie pojawił ja wywalili opcję rysowania poza drogami i zaczynam wracać do tematu map. Komota używam, bo mogę łatwo szybko i przyjemnie zaplanować trasę na telefonie i wcisnąć ją w garmina bez kabli będąc w trasie. Ale fakt, że ich mapy są bidne i potrafią mocno w maliny (a raczej jeżyny) wpuścić i to dosłownie. Jedyne co u nich kupiłem to fragment pomorskiego, bo potrzebowałem na wakacjach na szybko coś zaplanować... Podobno jest inny program, którym można łatwo narysować i wgrać w garmina trasę za pomocą telefonu, ale... jakoś nie miałem czasu ogarniać. Najbardziej uciążliwe w tym jest to że trzeba się tego uczyć i odkrywać Amerykę. I gdzie tu czas na jazdę.
  17. @kregiel ja wyłączyłem. A czasem używam razem.
  18. A już byłem szczęśliwym posiadaczem znanych mi map wgranych na garmina.... i znowu trzeba się zacząć uczyć i ogarniać i sprawdzać.... A dzień krotki sie robi i wtopy w planowani trasy mogą być mało zabawne Trochę mnie martwi cena za te mapy do navi. Tu 20 euro tam 20 euro.... tu komot tu jakies mapy.... a wszystko jest tak naprawdę niedorobione....
  19. @Rafu musze obadać więc miejsca gdzie na innych mapach zaliczyłem wtopy w postaci braku drogi. Drugi wkuzający temat to drogi których na mapie nie ma i navi ktora przez ten brak prowadzi na około. Ciekawe czy ta da rade. Do tej pory najlepiej sprawdza się ump ale nadal szukam złotego grala.
  20. @Rafu a czym ona się wyróżnia? Poza tym ze, żeby pobrać trzeba premium mieć?
  21. ump... Jest najdokładniejsza chyba Polsce. Wprawdzie niektórych dróg nie ma, ale za to jak ma to w 99% one istnieją w terenie. http://ump.waw.pl/wszystkie.html
  22. To może nie ma potrzeby stosowania W niektórych rowerach przeszkadzały w innych nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...