Kiciok

Tak. O sensie tej inwestycji.

@@gtb,Pisałem o tym wyżej, bo sam byłem po takich przeróbkach i naprawdę nie warto. Autor tematu ma jednak klapki na oczach i nie dopuszcza tego do siebie.

Stojak w sumie ciekawy, reszta tak średnio.

Da. U mnie do 7.7 bez większego problemu, to jest max dla opon, dalej nie próbuje.

Już pisałem HURR DURR JAKI KOREK TO NIE MA PRZECIEŻ METRA DŁUGOŚCI... Jak bardzo bym się mylił. Naskrobałem post patrząc na to z decathlonu, wyobrażając sobie wynalazek autora tematu, nie zauważyłem zdjęć. O zgrozo! Takie długie? Oszalałeś? Piszę serio, weź to skróć! Ten z decathlonu 39cm licząc nawet od skraju bagażnika to jest spoko, bo licząc nawet przysłowiową gazetę, daje nam to większy luz i bezpieczeństwo. Gdybym Ciebie zobaczył jadąc rowerem z takim badylem z boku, to zwyczajnie zatrzymałbym Cię na moralizatorską rozmowę. P.S masz totalną bzdurę na tej naklejce bo minimalny odstęp to 100cm.

Kurcze, takie coś jest tak banalne, a tak świetne w swej prostocie. Wielu kierowców będzie omijać choćby dlatego, że boją się porysowania auta. Ja czegoś takiego do szosy nie założę, bo jestem na to zbyt pr0. Opór wiatru spowodowałby obniżenie średniej prędkości o 0,3km/h a to jest niedopuszczalne

@@Lukasz28, widzę, że wołami nie da się Ciebie odciągnąć @@Tatanka, Takie koła to tragedia... i pchanie się z wolnobiegu w wolnobieg? Kiepski pomysł. A i opony podałeś jedne 26 a drugie 28. Swoją drogą khany to ciężkie i zdzierające się od patrzenia opony, także ten.

Ciężko odkręcić koło i pokręcić osią?

Nie idź tą drogą. Ja poszedłem... taki rower fajny jest na krótkie trasy powiedzmy ~40km na dłuższych już jest ciężko. Małe koła, wąskie opony, pozycja mtb... serio, nie warto. Jeśli masz do niego sentyment to po prostu go zostaw, wymień części eksploatacyjne. Zakup taniej szosy starszego typu będzie lepszym pomysłem, tym bardziej, że jak pisano wyżej, samo lakierowanie sporo wyniesie.

Mam taką drogę. Prowadzi przez wieś. Dystans, który pokonywałem w lato, przy fajnej pogodzie, za dnia, na kołach 26x1.0 (25c) ze średnią 28km/h przy naprawdę sporym wysiłku głównie ze względu na jakość nawierzchni, teraz na szosie, na oponach 23c, zimą, po ciemku, pokonuje bez większego wysiłku ze średnią 29,5 Jak to możliwe? Czy większe koło lepiej pokonuje kiepski asfalt? Czuje, jakbym po prostu leciał po tej drodze, nie muszę nawet omijać każdej nierówności jak na poprzednim rowerze

x2

Potestowałem sobie swojego solarstorma, to naprawdę fajna sztuka mi się trafiła. Ludzie się żalą na te nowe wersje z chin, że nie świecą 2h w trybie 100%, albo się nagle wyłączają. A u mnie 5h na luzie. Jednak idzie na sprzedaż, na wiosnę będę chciał złożyć coś konkretnego, ale praktycznie od podstaw. Inny host, kolimatory, niezależne sterowniki i pakiet 6x18650 z markowych ogniw.

Za 250zł masz wypasiony komplet od darka

Na Twoim miejscu zamiast wydawać 70zł + KW za taką lampkę, wolałbym kupić tanią wersję convoya s2+ do tego 1 ogniwo i jakąś prostą ładowarkę. Zmieścisz się w ~120zł myślę, a zyskasz też latarkę do codziennego użytku

Ech Tak, czytałem szczególnie o widoczności gdzie tak naprawdę widzi tylko i wyłącznie ktoś kto jedzie centralnie przed Tobą wtedy widzi malutki punkt jasny nic więcej. Miałem identyczną, były w biedronce po kilka złotych i naprawdę jej nie widać gdy nie patrzysz bezpośrednio w reflektor Po drugie pisanie, że jest to "kompletny zestaw" jest bzdurą, bo te ogniwo to może najwyżej spalić mieszkanie, a nie zasilić latarkę. Nie trzeba mieć ogromnej wiedzy, mnie też sporo nauczył kolega Cervandes, czy lektura na forum swiatelka.pl ale warto poczytać co potrafią takie chińskie ogniwa. One są od razu do utylizacji. Ładowarka zapewne też. Jeśli piszesz, że na jego potrzeby będzie spoko tzn. że ją polecasz mimo jej wad, co jest dla mnie śmieszne.