Te pedały w Lazaro to tragedia jakaś w porównaniu z tymi w Maestro. Moja żona swoim Integralem przejechała zaledwie 70km - całe 50kg żywej masy, nie ma mowy o siłowej jeździe a pedały w jej rowerze wyglądają jakby miały już z 1000km przejechane Farba wytarta, bród lgnie do nich jak jasny gwint, tragedia Pedały w Maestro po przebiegu 540 km wyglądają jak nówki a pewnie też do najdroższych nie należą
Poza tym porównując - Maestro przyszedł praktycznie wyregulowany, potrzebne były drobne korekty. Lazaro wymagało całkowitej regulacji niestety, zarówno obu przerzutek jak i hamulców