Skocz do zawartości

Piehursson

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 990
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez Piehursson

  1. może się nie znam a o gustach się nie dyskutuje ale chyba bardziej widziałbym tutaj czerwone pancerze niźli białe
  2. przyznam szczerze, że łańcuch ładnie chodzi po kasecie, nie mam mu nic do zarzucenia, to samo tyczy się korby
  3. ja się zastosowałem do zdjęcia, które przedstawiało ustawienie wózka przy ułożeniu łańcucha na największej koronce z tyłu i blacie z przodu. Wg tego przyciałem łańcuch ze 116 na 114. Czy u Ciebie będzie tak samo, nie wiem.
  4. si, zawsze musisz mieć parzystą liczbę ogniw, więc jeśli ładujesz spinkę to dodatkowo jedno ogniwo musisz wywalić
  5. w temacie, który kiedyś założyłem dostałem taką odpowiedź -> http://www.forumrowerowe.org/topic/139045-łańcuch-jazda-na-dwa-łańcuchy-kaseta-cs-hg41-łańcuch-cn-hg40-czy-to-ma-sens/?p=1303397 a tutaj jest jeszcze kalkulator -> http://www.moreactivities.com/kalkulator-dlugosci-lancucha-rowerowego/ Z kalkulatora wyszło mi 116 ale skróciłem za radą kolegów do 114
  6. gdybyś rozkuwał za każdym razem ten sam pin to pewnie osłabiłbyś łańcuch w tym miejscu ale najcześciej skuwacza używasz raz a później tylko spinki. Ja aktualnie uzywam łańcucha KMC Z72, za którego dałem coś koło 27 zł w komplecie z fajną spinką. Czyli dwa łańcuszki masz za 55-60 zł + skuwacz ~20 zł Ciekaw jestem sam jak ten KMC się sprawdzi. Teoretycznie to to samo co HG40 ale jednak ponoć mniej podatny na rozciąganie. Jeśli nie spełni pokładanych w nim nadziei to pewnie kupię Connexa 800, choć z ekonomicznego punktu widzenia to mało logiczne posunięcie
  7. ale ja nie mówię, że HG40 mi przeskakiwał czy coś w ten deseń. Jeśli bym go zostawił to przejechałby pewnie tyle co Twój łańcuch. twierdzę, że bardzo szybko się wyciąga, za szybko. jak dla mnie kiszka Twój daje radę bo kaseta jest już zajechana pod niego Podejrzewam, że gdybyś chciał teraz założyć nowy łańcuch to nie dałbyś rady.
  8. akurat co do HG40 to mam zupełnie inne odczucia, wg mnie to jest kiepski łańcuszek, po 700 km przy mojej mało siłowej jeździe już się tak rozciągnął, że sprawdzian wpadał w niego na 1,0... to tak a propos łańcuchów
  9. jeśli chodzi o chwyty to polecam chwyty ergonomiczne, kosztują niewielkie pieniądze a są bardzo wygodne, kupiłem takie mojej żonie do Lazaro. Jazda bez rękawiczek nawet w trakcie kilkugodzinnych wycieczek po wertepach nie jest problemem
  10. Jeśli to coś pomoże tomoja żona ma crossa czyli geometria zasadniczo taka jak w trekkingu. Jest Twojego wzrostu i ma ramę 17" i jest dla niej idealna. Na mojej ramie 19" cross jest już wyciągnięta jak struna
  11. możesz np. ułożyć sobie na ziemi miarę zwijaną, na jej początku ustawić koło tak żeby wentyl wskazywał "0" i prowadzisz koło wzdłuż miary do momentu aż wentyl znowu nie znajdzie się prostopadle do ziemi. Zamiast miary można się posłużyć linią kostki brukowej, zaznaczyć na niej punkt startu i końca i wtedy odmierzyć ten odcinek. Ważne żeby podczas pomiaru dociążyć przednie koło bo pomiar będzie się wtedy różnił (u mnie bez dociążenia wyszło 3cm różnicy na obwodzie). Zatem albo sadzasz na rowerze kierowcę i prowadzisz z nim rower (niestety potrzebne są dwie osoby) albo dociskasz przednie koło do gleby imitując tym samym nacisk rowerzysty podczas jazdy.
  12. @, dziwny ten rower, wygląda jak kombinowany i odchudzony trekking a nie cross @@CokupicCC, Lazaro nie jest na pełnym Alivio
  13. oczywiście, że tak Tylko na tych 100km trzeba mieć się do czego odnieść a jak wiadomo endomondo + np. marnej jakości moduł gps w telefonie nie daje Ci punktu odniesienia. Zresztą koniec końców aptekarzem być nie trzeba Licznik spełnia swoje funkcje tak jak trza, byleby nie umarł zbyt wcześnie a będzie dobrze W tej cenie torpeda
  14. mała różnica ale memu garminowi ufam. Podczas ostatniego półmaratonu w Poznaniu na atestowanej oczywiście trasie pokazał mi 21270m czyli 173m więcej niż oficjalny dystans. Daje to błąd rzędu 0,8% Błąd ten w dużej mierze wynika z tego, że aby pobiec dokładnie 21,097km trzeba by biec dokładnie, krok w krok po linii atestu a to jak wiadomo jest niemożliwe. Dodatkowo w Garminie mam ustawiony tryb zapisu co 1sek. Jak dla mnie to urządzenie jest bardzo dokładne a jeśli wziąć pod uwagę różnicę między licznikiem a garminem śmiem też twierdzić, że poprawnie ustawiona wartość koła (poprzez zmierzenie a nie wpisywanie gotowych wymiarów) daje bardzo dobry rezultat i licznik jest bardzo wiarygodny
  15. chwyty mogą być, tyłka nie urywają ale ja będę je wymieniał na jakieś inne z perspektywy czasu śmiem twierdzić, że nie są warte swojej ceny.
  16. Wczoraj żona przetestowała licznik lidlowy. Dodatkowo w celach porównawczych wrzuciłem jej na kierownicę Garmina 310XT. Różnica w dystansie wyniosła ~100m (licznik lidlowy pokazał więcej) na trasie ponad 16km. Dodam, że wymiar koła nie był wpisywany z tabelki a obliczony został poprzez przetoczenie roweru pod obciążeniem.
  17. Dojazdy do pracy na rowerze to pomysł w dechę Nie rozmyślaj za dużo nad tym tylko zacznij jeździć Ja dojeżdżam 18 km w jedną stronę. Największym problemem tak naprawdę jest deszcz/śnieg etc. U mnie to akurat problem mniejszy bo mam w pracy prysznic, z którego codziennie korzystam - bo albo jestem spocony jak prosiak (dojazdy traktuję jako trening i nie ma lekko) lub przemoczony. Dodatkowo dziś pojechałem trochę inną trasą. Do tej pory 18 km w całości było po asfalcie a dziś 10km to teren wzdłuż linii brzegowej dwóch jezior. O ile po południu jest tak sobie i trzeba przebijać się przez tłumy plażowiczów (jeśli jest ładna pogoda) o tyle rano, krótko po godzinie 7.00 jest po prostu odjazdowo Do tej pory dojeżdżałem autem w 30-35 minut... czasami znacznie dłużej. Na rowerze średnio czas oscyluje wokół 41-42 minut a jak się mocniej sprężę to i w 37-38. O oszczędnościach paliwowych nie wspomnę Fakt faktem, trzeba częściej dziobać przy rowerze tak jak już kolega wyżej wspomniał ale na dłuższą metę to nie jest żaden minus
  18. Spoczko A po co będziesz oddawał do serwisu i niepotrzebnie im kabzy napychał
  19. weź przy czasie pstryknij jakieś fotki całego roweru i wrzuć do garażu bo zaintrygował mnie ten biały amorek ciekawe jak cały rower w takiej kolorystyce się prezentuje kupowałeś u b_f bike?
  20. najbardziej wiarygodne będzie po prostu zmierzenie obwodu, 1 min, i masz dokładny wymiar
  21. stawiałbym bardziej na źle osadzoną oponę poza tym widziałem, że masz biały amortyzator. Specjalne zamówienie czy sprzedawca sam z siebie taki montował?
  22. Tak, masz rację. Montaż spinki jest zaiste zadaniem z pogranicza filozofii i technologii kosmicznej i widocznie nie posiadłem wiedzy z tego zakresu. Wziąwszy pod uwagę, ze spinka KMC jest niemalże identycznie zbudowana i z nią nie ma najmniejszego problemu to wychodzi na to, że KMC robi spinki dla plebsu i troglodytów a SRAM robi spinki dla inżynierów politechniki i trzeba mieć pięć fakultetów żeby jak to ładnie napisałeś "umieć to założyć".
  23. dziś zrzuciłem z 4 na 2 bary i nie pozostaje mi nic innego jak przytaknąć kolegom. Zasadniczo różnicy w oporach i prędkości nie ma a jeśli już to marginalne
  24. wybacz ale ja kupiłem spinkę 8rz sram do łańcucha HG40 i nie pasuje, z taką samą opinią spotkałem się wśród innych użytkowników, z palca sobie tego nie wyssałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...