Witam,
problem jest osobliwy dlatego utworzyłem oddzielny temat, dotyczy tego, że hamulec piszczy ale nie hamuje. Nie mam już pojęcia co może być przyczyną ponieważ wcześniejsze okładziny żywiczne czyściłem wpierw benzyną, ludwikiem, następnie acetonem, traktowałem je papierem ściernym, to samo tyczy się tarczy (hamulec tylny). W końcu zmieniłem klocki na shimano xtr metaliczne, wyczyściłem tarczę odtłuszczaczem z brunoxa, wkładając zapalniczkę pomiędzy tłoczki zaciskając klamkę, nie da się jej wyciągnąć - czyli teoretycznie hamulec jest sprawny. Czy jest możliwość, że tarcza nie jest kompatybilna z metalowymi okładzinami? Bo z przodu mam tarcze 180 i wszystko działa sprawnie natomiast z tylu 160 i nie jest kolorowo (rower unibike flite 2012, tarcze nie wymieniane od nowości - podaję model roweru bo nie mogę znaleźć jakie tarcze się w nim znajdują). Jeżeli macie jakieś pomysły to dzięki za pomoc bo ja już odchodzę od zmysłów co może być przyczyną.