Skocz do zawartości

trupek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    319
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

365 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika trupek

Odkrywca

Odkrywca (3/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

10

Reputacja

  1. Klocki już mają przejechane z 400 km, więc to nie kwestia dotarcia. Wczoraj wyczyściłem wszystko na błysk i przejechałem jakąś odległość na zaciśniętych klamkach i też zero efektu, dlatego też w akcie desperacji szukam jakiś innych porad bo jest to dziwna sprawa (dlatego przyszło mi na myśl, że może to być spowodowane tarczami które nie działają z metalicznymi okładzinami ale nie wiem czy jest taka możliwość).
  2. Witam, problem jest osobliwy dlatego utworzyłem oddzielny temat, dotyczy tego, że hamulec piszczy ale nie hamuje. Nie mam już pojęcia co może być przyczyną ponieważ wcześniejsze okładziny żywiczne czyściłem wpierw benzyną, ludwikiem, następnie acetonem, traktowałem je papierem ściernym, to samo tyczy się tarczy (hamulec tylny). W końcu zmieniłem klocki na shimano xtr metaliczne, wyczyściłem tarczę odtłuszczaczem z brunoxa, wkładając zapalniczkę pomiędzy tłoczki zaciskając klamkę, nie da się jej wyciągnąć - czyli teoretycznie hamulec jest sprawny. Czy jest możliwość, że tarcza nie jest kompatybilna z metalowymi okładzinami? Bo z przodu mam tarcze 180 i wszystko działa sprawnie natomiast z tylu 160 i nie jest kolorowo (rower unibike flite 2012, tarcze nie wymieniane od nowości - podaję model roweru bo nie mogę znaleźć jakie tarcze się w nim znajdują). Jeżeli macie jakieś pomysły to dzięki za pomoc bo ja już odchodzę od zmysłów co może być przyczyną.
  3. trupek

    [amortyzator] fox 32 kilka pytań

    Dzięki za stronki. Wyszło mi - jeżeli dobrze zmierzyłem, że Suntourowi XCR 100 mm odpowiada Fox F120.
  4. Witam, Przymierzam się od dłuższego czasu do zakupu mojego pierwszego amora "wyższej klasy". Jak na chwilę obecną posiadam amortyzator Suntour XCR 100 mm i w związku z tym nasunęło mi się pytanie czy kupując Foxa 32 o skoku 100 mm, długość amortyzatora będzie identyczna względem XCR? Czy mógłby ktoś zmierzyć i podać mi wymiar od goleni górnej do najdalej odsuniętego punktu goleni dolnej? (nie chcę zbyt bardzo ingerować w zmianę kąta główki, dlatego taka dziwna prośba - dzięki za fatygę).Ciekawi mnie również kształt rury sterowej, ponieważ w obecnym rowerze mam stery 1.1/8, szukając nowego amora spostrzegłem, że kształt rury sterowej jest w kształcie stożka, a w specyfikacji technicznej jest napisane "rura sterowa 1,5 - 1.1/8" czy oznacza to ,że będzie amortyzator pasował do moich sterów (bo rozumiem, że jest to przedział od do względem szerokości sterów które obsługują amortyzator, dobrze myślę?). Pozdrawiam.
  5. Z racji tego ,że lubię wytyczać nową drogę po np. polanach itd. to widok dzikich zwierząt nie jest mi obcy. Często napotykam na swojej drodze sarny itp. ale dziś jadąc ulicą w pewnym momencie wyskoczyły 2 jelenie - wspaniały widok tj. zwierze wielkości krowy ;d z wielgachnymi rogami ,a porusza się z taką finezją ,że ciekawi mnie w jaki sposób manewruje między drzewami z takimi "antenami" tym bardziej ,że owe osobniki poruszały się z niemałą prędkością (pewnie spłoszone widokiem samochodów). Na szczęście zwierzaki z reguły boją się bardziej niż my dlatego rzadko dochodzi do konfrontacji zwierze - człowiek.
  6. Powiedz mi Lyndowss jakim cudem możesz uszkodzić łożysko zwykłą wodą pod ciśnieniem skoro nie kierujesz tego ciśnienia bezpośrednio w łożysko?? (tylko na jego obrzeża ,a sam suport jest w odpowiedni sposób zabezpieczony aby nie przepuszczał niepowołanych rzeczy) - ja nie potrafię ale widzę ,że są ludzie bardziej wybitni ode mnie. Gdyby tak było to nie polecam jazdy w deszczowy dzień bo również wypłucze Ci smar. Suport jest tak uszczelniony ,że nie masz powodu obawiać się o jego zniszczenie jeżeli pod ciśnieniem nie wpakujesz mu bezpośrednio wody czy w gorszym wypadku jakiegoś specyfiku mocniej penetrującego.bo wtedy oczywista sprawa ,że łożyska mogą zostać uszkodzone. Jeżeli robi się coś z głową to postępowanie nie pociągnie za sobą konsekwencji skutkujących dodatkowymi naprawami ,a gdyby rozdrabniać każdą sprawę na szczegóły to teoretycznie najlepszym wyjściem będzie zaprzestanie użytku roweru bo to i trzeba go smarować, a to się amortyzator na wybojach psuje i tak w nieskończoność można rozwadniać sprawę. (Rower jest urządzeniem użytkowym czyli ma spełniać dane założenia konstrukcyjne ,sprawiać frajdę itd. Dlatego uważam ,że trzeba o niego dbać aby długo posłużył ale nie w sposób przesadzony... Co do WD-40 to jak najbardziej nie nadaje się do smarowania ale dobrze penetruje i można go użyć aby wyczyścić dany element ze smaru czy innego ustrojstwa - ale później oczywista sprawa ,że jeżeli miejsce wymaga smaru to trzeba użyć odpowiedniego do warunków w jakich dany element pracuje.
  7. A ja tam nie mam przeciwwskazań do użycia wody pod ciśnieniem ,najważniejsze żeby myć samą wodą, najlepiej tylko i wyłącznie z perspektywy siedzenia pionowo w dół - ważne żeby nie kierować ciśnienia bezpośrednio w łożyska bo wtedy nawet sama woda bez żadnego specyfiku może dostać się w niepowołane miejsca. WD-40 jest bardzo dobre jeżeli chcesz wypłukać jakieś niepowołane zanieczyszczenia z trudno dostępnych miejsc np. z szczelin suportu ale po zastosowaniu trzeba przesmarować owe miejsca odpowiednim smarem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...