Pozycja jest idealna,mam delikatny pochył w przód aby brzuch nie był zbyt mocno zgięty co przenosi się na oddychanie,szeroka kiera daje szeroki rozstaw ramion co powoduje duże otwarcie klatki piersiowej i zwiększa wydolność oddychania,siodło jest jakieś 2-3 cm wyżej od kokpitu co sprawia że plecy odpoczywają a na stromych podjazdach pozwala mi to siedzieć w siodle do ok. połowy podjazdu i zerwania się w krytycznym momencie,pochylenia w przód i zakończenia podjazdu w siodle a nie na stojąco,na stromych zjazdach nie mam wrażenia że zaraz spadnę z siodła i wywalę fikoła,ciągle kontroluję kierownicę,tyłek mogę zsunąć za siodło,najważniejsze to znaleźć swoją najwygodniejszą pozycję,co z tego że masz super sportową postawę na rowerze skoro po 20 km zaczyna cię rąbać w plerach a ja nawet nie odczuję że coś mi jest? Zdjęcia dam później bo teraz walę na wożonko