Cześć wszystkim, w odruchu wku*wu i frustracji postanowiłem założyć wątek dotyczący plagi kradzieży lampek rowerowych w Krakowie.
Piszę "plagi" ponieważ podejrzewam, że jest więcej ludzi takich jak, których dotknęła taka przykrość - przypinasz rower z lampkami, idziesz do sklepu/pracy/kawiarni, wracasz, rower jest lampek brak.
Mi zaje.. skradziono lampki dwa dni przed Wigilią w 2021r, wcześniej koledze z pracy, a dziś mojej dziewczynie. Jasne, lampki są różne, tańsze, droższe, lepsze, gorsze, ale podejrzewam że przykrość, (związana nawet z tym, że jakiś s.. z ruszał Twój rower) pojawia się zawsze. W związku z tym nawołuję, aby każdy kto znalazł się w takiej sytuacji poświęcił troszkę swojego czasu i zgłosił sprawę na policję. Może i to nic nie da, może policja położy lagę na sprawę, ale zgłoszenie będzie, może niektóre z nich będą zawierać nagranie z monitoringu, statystki będą rosły, dzięki czemu gdy w końcu chu.. ludzie odpowiedzialni za to wpadną, to odpowiedzą także za każdą zgłoszoną kradzież.
Pilnujcie swoich rowerów, pamiętajcie o odpinaniu lampek, nawet jeśli zostawiacie rower na "moment".
Pozdro