Skocz do zawartości

ishi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    34

Zawartość dodana przez ishi

  1. 1 sezon i 1800km dalej zszedłem z 106 >99kg bez zmian w diecie (traski głównie w lasach do 80km)... ale teraz zrobiło się mniej jeżdzenia i skoczylo do 103kg. Kondycyjnie poprawa o jakieś 300% chyba się zapisze na basen na zime żeby podtrzymać nawyk ruszania sie. Wiadomo woda wyciąga więc moze jeszcze spadnie <100kg. Na drugi sezon cel to 95kg.
  2. no jak dla mnie (zaczalem regulanie 2x w tygodniu jezdzic po wielkanocy) 100km jednorazowo to nadal za dużo. Tyle, że ja latam wyłącznie w terenie, piach, błoto , korzenie, zjazdy, podjazdy więc jest hardkor Dobijam juz do 70km, założyłem sobie cel na ten sezon ODO=2000km. na razie schudłem z 106 do 102 i sie zatrzymało.
  3. Sprecyzuj, bo nie widze powodów żeby zaszkodziło (rower z amelinium, wszystkie łożyska maszynowe-uszczelniane)
  4. Ja szczypałem się z łańcuchem tylko przez pierwsze 200km, teraz juz tylko przed każdym wyjazdem leje cięką strużkę Finishline Ceramic przez może 3 pełne cykle łańcucha. Wszystko się ładnie wchłania i łańcuch suchutki się robi po 10 min. Syfu praktycznie nie łapie wogóle. Tylko raz mi sie zdarzyło, że musiałem uzupełnić podczas jazdy ale to wtedy bardziej przypominało pływanie niż jazde na rowerze Dobijam do 1000km, a łańcuch hg53 wygląda jak nowy
  5. Ja myje rower na myjce Karcher (5pln wystarcza) najpierw środek myjący potem spłukuje czystą ciepłą wodą (z min. 20cm). Potem od razu finishline ceramic na łąńcuch, damper i golenie amora.... i tyle. Za dokładniejsze pieszczenie się z detalami biorę się w domu, w wolnej chwili.
  6. no u mnie coś się zaczyna dziać. po 600km w spadek 106->103kg chyba zgubiłem troche cm (gęba jakaś troche mniej nalana) staram się śmigać 3x w tyg po 30-50km, diety nie zmieniam (dieta cud: wpi******m aż schudne)
  7. ktoś z was używa może 661 recon? nosze się z zamiarem zakupu takiego, problem w tym że nie ma gdzie przymierzyć chyba bede bral w ciemno
  8. Chcesz powiedzieć, że robisz 40-50km dzień w dzień??? a kiedy czas na regeneracje ? Twoje parametry wejściowe są podobe do moich, więc troche mnie ten wpis podbudował też mam cel -10kg Ja na razie założyłem sobie 3 jazdy tygodniowo (konkretniejsze, bez op*******a się). W środku tygodnia na tempo, a sobota/niedz ostrzejsze latanie po lesie. Kilka tygodni temu 20km i był dramat, teraz ponad 30km na miekko i z tygodnia na tydzien jest lepiej.
  9. tak logicznie smarowanie na styku kaseta-łańcuch ?
  10. Ja korzystam z Finish Line Ceramic Wax (suchy) i jak na razie daje rade. W ostatni weekend latałem w deszczu i raz nasmarowany łańcuch elegancko zniósł hasanie po lesie. na pewno go więcej idzie niż mokrego, bo nie bawię sie z kropelkowniem na każde ogniwo, tylko krece łańcuchcem i leje na niego olej. Syfu za to bardzo mało zbiera i łatwo się myje karcherem. PS. Na serio kasety sie nie smaruje ? ja tam zawsze cos na nią chlupnę
  11. piszecie ze 20-30 km na sesje to mało, ale chyba macie na myśli szose/scieżke i równe tempo??? Ja po 30km dość ostrej jazdy W TERENIE czuje się całkiem zmęczony (krzaki, piach, korzenie, kilkudziesięcio meterowe spiętrzenia terenu, zjazdy). Po miesiącu jak na razie +1,5kg (105,5) ale widze, że idzie w nogi, no i kondycja powoli rośnie oraz samopoczucie lepsiejsze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...