Gdy Pan i Władca (w jednej osobie) podniósł rano swe aksamitne powieki, przez myśl nie przeszło mu, że wybierze się w dłuższą wyprawę.
Pogoda jaka jest - każdy widzi. Ziąb w okolicach 10 stopni Celsjusza, chmury, niebyt, telewizja. Miałem jednak ochotę ruszyć swoją szanowną szafę na rower, bo ostatnio trochę zaniedbałem kręcenie. Z Bethonem spotkaliśmy się zupełnie na luzie, bez planu działania, ale ustaliliśmy, że popędzimy... do Siewierza. Trochę wariacko, szczególnie że pogoda nie zachęcała do grubej przejażdżki. Plan działania ustaliliśmy naprędce: Dąbrowa Górnicza --> Pogoria III --> Pogoria IV, a później obczaimy na mapie Google'a, jak polecieć na Siewierz. Swoją drogą, Google wprowadziło wreszcie oznakowanie ścieżek rowerowych na swoich drogach, rewelacja! Jak ustaliliśmy, tak zrobiliśmy.
W zasadzie podróż przebiegała bez niespodzianek. Pierwszy zgrzyt pojawił się podczas cholernie wykańczającego podjazdu pomiędzy Ujejscami a Siewierzem - wiedzie tamtędy fajowa ścieżka (czerwona, Szlak Zamkowy), która z lasu wypada na pola uprawne, ale jęzorami włóczyliśmy po glebie.
Wreszcie dotarliśmy do siewierskiego zamku, wpadliśmy obejrzeć park rozrywki zrealizowany z funduszy unijnych, Bethon przebiegł nawet dystans 100 m na fachowej bieżni. Jak orzekł, czas 18 s to jego życiówka. Khem...
Po kilku chwilach dotarliśmy do celu naszej podróży, tj. rynku w Siewierzu. Nie mogliśmy zachować się niczym dżentelmeni - trza było odstawić wioskę, ku uciesze gapiów. Jako że lubię lody (no ba!), wchłonąłem 3 wielkie gałki i ruszyliśmy w drogę powrotną.
Niestety, mimo szczerych chęci nie znaleźliśmy alternatywnej trasy, a że czas naglił, zdecydowaliśmy się wracać tą samą trasą. Nuuuda, brak akcji, słabe dialogi. Na wysokości 40. kilometra zaczęły dawać o sobie znać nogi oraz dupale, ale wytrwaliśmy. Tym oto sposobem dzisiaj na moje konto wpadły 54 km. Rozkręcam się, forma rośnie, w bieżącym sezonie mamy zamiar porwać się na 100-kilometrowy trip.
A teraz przepraszam, wychodzę, bo "bede grau w gre".
Pomiary / wymiary / rozmiary - stan na dzień 25 maja 2013 r.
Łącznie przejechane km w bieżącym sezonie: 221
Pozdrower!