anarchy

Tak, przód i tył. To może zaskakiwać ale oni już dwa lata temu wiedzieli, że to będzie za jakiś czas standard

Haki pozostały ja kw prototypie:

Ciśnienie jest OK, uszczelka na górze specjalnie, jeżdżę na sztywno Z łańcuchem nie ma problemu - przy wspomnianym NobbyNicu na najlżejszym biegu jest jeszcze 8mm od opony. Napęd GXa 10-42 na tym ichniejszym XD drivie.

To jeszcze kilka słów o Smootnym i jego większym bracie Pur(z)e, na świeżo, prosto z lasu. Dotarła do mnie wersja ostateczna, sklepowa Pura w eMce. A, że to ta sama rama co Smootny porównuję. Zmiany są kosmetyczne, detali mało ale oczy radują. Sterówka smuklejsza od tamtego termosu w prototypie, prosta, czysta, dolna miska sterów na zewnątrz. Podsiodłowa chyba została odchudzona bo rzuciła mi się w oczy grubość blachy na rozcięciu. A może po części myli oko to miłe pogrubienie rury na końcu gdzie jest zacisk (rozcięcie nadal po właściwej stronie) (w życiu nie spawałem ale spawy różne widziałem i ten mnie się podoba) A z tyłu mam wrażenie górne widły dostały jeszcze większego kopa: Na wysokości koła 27+ jest....98mm szerokości (!) a od opony czy to 27,5*3" czy 29x2,25/2,4 jest około 2cm do usztywnienia. Dołem jest ciut mniej ale Nobby NIc 3" i szerokość 76mm (ta opona robi piorunujące wrażenie i mogła by spokojnie nazywać się Ursus 3) mieści się spokojnie. A propos nobbiego - wersja prototypowa była na WTB z ich prostokątnym przekrojem i "rogami" dziwnie pracującymi w zakrętach.. Nobby (czy 3" czy 2,25) tworzą w przekroju ładny łuk, pozwalający pochylać rower w zakrętach, mocniej trzyma, lepiej się balansuje. Zmiana opon kompletnie zmieniła charakter tego bydlaka. I choć WTB było zdecydowanie bardziej elastyczne wolałbym niemiaszki (lub inne opony o okrągłym profilu). Do funu +10. Co się mnie podoba? Śrubki a nie przelotki. Jedna jest nawet dołem pod główną rurą i wykorzystamy ją pod koszyk bidonu (drugie mocowanie pójdzie z zipa). Rama w Mce mogła by być bardziej slopingowa (eSka pod tym względem wygląda świetnie) co podkręciło by jej ędurowy charakter ale znów dzięki temu jak jest miejsca na całkiem normalny trójkąt. Czego zabrakło? Wiadomo - drugiego bidony, a nawet jak jest ten jeden - dziurki mogły być dużo niżej - pozwoliło by to używać 0,75l bidonu i pojemnego leniwca. Martwi mnie też możliwość konwersacji na pełnego sztywniaka - wideł na coś koło 540mm i ciężko go będzie zamienić czymś sztywnym żeby kąty zostały choćby przyzwoite. Jeszcze jedna rzecz (nikt mi tego nie potwierdził ale też nie zaprzeczył) - być może wersja prototypowa nie była na reynoldsie a zwykłym cr-mo? Rury dźwięczą subtelniej, są delikatniejsze, podsiodłowa chyba szczuplejsza, sterówka inna...hmmm No i nie było kiedyś org. naklejki 853 I powiem Wam, tak szczerze na koniec - jak by na tej ramie był inny kolor, połysk, klaru kilo i np napis niner to byśmy tu wzdychali i pięli, że ojeju ale ładna i wogle. Dodatkowo haki, które wynalazł Yarr umożliwiające zrobienie singla podnoszą jej wartość. I tylko wielka szkoda, że nie będzie samych ram w sprzedaży (i.. że tą mi też zabiorą ) ps: i jeszcze okiem (i nogą) Prezesowej po dzisiejszej jeździe - do psychy daje 15+, na podjazdach piaszczystych, ziemistych, korzeniach +10, w piachu ... (jaki k.. piach?!)

piękny (słuszny) kolor !

...czekaj.. ale 1700 za przyzwoitą stal (ciekawe jak waga) pewnego, sprawdzonego producenta polskiego, na miejscu. Po co szukać taniej? (tzn wiem ale po co tak myśleć jeszcze zanim nawet rama trafiła na lady) - mała pierwsza wpłata , reszta po 100 co miesiąc - nawet nie poczujesz tego. Onona czy gienka na tej zasadzie nie dostaniesz. Ciut taniej (1200?) masz ładnego i owszem ale Węgra, tylko na rurach z kanalizy. A ceny stali z czasów romka czy unpluggeda dziś już są tylko legendami (ale ja nie kupię nie pasuje mi do końca geo, łabędzia szyja i malowanie na starcie do wymiany )

Na ramę smootnego/pura w co drugim sklepie bym nie liczył kompletnie, nawet w co dziesiątym i dwudziestym

ekhem ekhem... Ekscentryczny eNeS 29/27+ na 2017 za .... 6400zł, cały Ciekawe zatem za ile wystawią samą ramę.

Ale to nie sprawdza się idealnie Marcinie. Dobrze uzupełniają się oba pasy. Idziesz, jedziesz - zatrzymujesz się, odpinasz pas biodrowy i torba nie leci na ziemię, nie musisz jej trzymać. Obracasz wokół ramienia do przodu, sięgasz co tam chcesz, szminka, lustereczko, ajfonik osiem. Zamykasz, torba do tyłu, zapinasz pas, wsiadasz na rower. Jest stabilnie, fajnie. Haczyki do mocowania kieszeni na packmanie są tymi samymi co do mocowania pasa przez ramię. A pas biodrowy, żeby choć trochę był pasem a nie jego imitacją musi mieć szerokie połączenie z torbą. On na szczęście po schowanu w swoich schowkach nie przeszkadza Można dodatkowymi pętelkami łapać za te haczyki do kierownicy. Ale nie sprawdza się to w przypadku szosy bo tam na ogół leżą dłonie.

ROOBAG czeka na dopracowanie właśnie możliwości dopinana bezpośrednio do kiery bez packmana. Wtedy byłby ideał na krótkie trasy i na długie. Jak na razie wychodzi mi za dużo taśm z tyłu A taśma przez ramię jest w zestawie A pas chowany z tyłu w specjalnych kieszonkach na czas jazdy. aaaa i choć może nie wygląda jest naprawdę pojemna.

Właśnie po to oryginały mają "skrzydełka" żeby nic nie latało. Tu w cięższym terenie zalecałbym łapanie taśmą (no dolną) za oba koszyki - wtedy efekt kręcenia na boki będzie znikomy. Znam takiego co też mu się wydawało choć mówiłem... Przekonał się dopiero w trasie

Trójkąt (może wrzucę za dwa tyg) dobry ale na co dzień i lekkie wyrypy leniwiec plus bidon.. ładniejszy? I nie masz pustych przebiegów. W sumie ze starym prototypem leniwca jeżdżę cały rok non stop nie odpinając-podręczne bydle. Ten zamek jest wyjątkowo pode mnie stąd taki układ. Wolę otwierać od rogów torbę do środka z lewej lub prawej żeby reszta się "nie wysypywała". Ale każdemu wg potrzeby. W środku tradycyjnie podszewka i możliwość podziału ściankami na mniejsze części żeby pomidory nie mieszały się z rohloffem. A jak ktoś chce to nawet rzepy pod sufitką na stelaż (jeśli tylko wchodzi)

Standardowo używam zwykłego (może nie repsznura) ale sznura czerwonego plus węzeł -sznurka na tyle długiego żeby złapać i na tyle krótkiego żeby własnie nie obijało i za bardzo dyndało. Na pierwszym foto było założone "wstępnie" i może dlatego tak to wygląda, na drugim już widać skrócone. A te plastiki tutaj są wyjątkowo pierwszy raz na próbę.

Co tu pisać - dzięki za dobre słowo!

..tylko ja właśnie czekam na dostawę digitala na próbę.. Z camo trzeba ostrożnie - lewicowcy i wiele dziewcząt nie bardzo chcą kamuflaży para/militarnych (choć Prezesowa oglądając na żywo wahała się czy nie wziąć dla siebie) No i ponad wzór liczy się dla mnie jakość tkaniny. A cordura cordurze nierówna i to bardzo.

Bo Ty harpagan jesteś Black camo (jak ja je kocham). Ściągnąłem je z usa ponad półtora roku temu ale czekało aż niektóre tematy będą zakończone. Na packmana już się załapało. A teraz przyszedł czas na ostateczną wersję leniwcze. (co niektórzy widzieli jeszcze samuraia w B.C ale jeszcze chwilę, jeszcze chwilę)

ja bym tylko prosił foto na prywatnego, z bliska - jak miałeś to założone - bo nie licząc tej krzywizny na foto zastanawiam się czemu "pogły się kable". Być może nie był do końca prawidłowo ustawiony (wiele osób popełnia ten błąd) A może naprawdę dla chłopców na ciężkich zabawkach do ostrej zabawy się nie nadaje. aa... dla potencjalnych chętnych na następne włajaże z pożyczanym - się nie bać, tyrać, ocierać, niszczyć w naturalnym środowisku. Tylko tak można wyłapać wady i poprawić produkt by takich Józków było jeszcze mniej Ściski

wszędzie są jakieś problemy z tym nowy g...oogla zdjęciem. Wiele zdjęć które było podklejone do starej piccasy zniknęło, pozostały linki..To jest kuźwa jakaś parodia.

Co to znaczy bezcen? Mogę na priva?

(czy ten rower na górze to tego chłopaka co pisał i mówił, że firma na G zaczyna być g.. i więcej jej nie kupi? ) ładny rower

Niby tak, ale pierwsze testy były z rok temu, więc zdążyli się chyba zorientować co mają (a z drugiej te zniszczenia to pewnie pojedyncze przypadki bo przecież tyle ludzi na tym jeździ....)

Mam to samo wrażenie, że to jakiś nylon a nie cordura. Nie wiem jak w tym miejscu można tak przyoszczędzać I nie wiem co gorsze - chińskie rączki czy angolskie umysły

Piękne ale w świecie realnym (nie puszczonym prze filtry instagrama) smutne jest, że taka marka do szosowych rowerów wzięła dla siebie tak nieszosowy produkt jak przednią torbę Apidury... Bo w lekkim terenie to też nie bardzo się sprawdza (a będąc uszczypliwym nieźle im majdają te podsiodłówki na boki Szczególnie, że wiele tam nie mają )

o proszę! relacja Duszy

A może tak jak istniejąca bardzo krótko polska manufakturka od bmxów (jak oni się zwali?) wkładają rurę w rurę (np górna w sterówkę) i wypełniają przestrzeń między nimi? (bo przypadkiem nie odbiegamy od głównego wątku tymi spawami ? )