Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez anarchy

  1. serwus Widać Adminy nie zaglądają tu bo jakiś czas temu już proponowałem zamienić tytuł na (np): "ROMET i inne długo-parzystokopytne z dużą zawartością Fe-dyskurs filozoficzno-praktyczny o wyższości stali nad glinem" Przyznam szczerze że sam osobiście wolę taki wątek niż 12 różnych tematów, np: "Romet ma ktoś" "Brązowe siodło do sarny" "Lakiernik-uwaga na podmiany" "Romet-jakiej długości widelec" "Korby-jaka zębatka na przód" "Inbred-problem z tylnym hamulcem" itd itp:)
  2. Olgierd...noo jakoś ... 10 lat temu? Co do widelca od zawsze zakochany w kuchni włoskiej Po "fascynacji" i "miłości z urzędu" do stalówek Marina przyszły Kony. Explosifa już się nie doczekałem. Rozpoczął się "okres tytanów".
  3. Ja powiem brutalnie: 1. dla mało doświadczonych są tabele producentów 2. kupić "jak leci" a za trzy, cztery ramy będzie taki ktoś wiedział dokładnie czego potrzebuje. Czy ktoś "mało doświadczony"naprawdę wyczuje że rama jest za długa lub za krótka o 2cm? Czy lepsza dłuższa rama czy krótszy wspornik ale dłuższy mostek, a może krotka rama i cofnięta sztyca? Że bb mogło by być niżej, że przydałby się ostrzejszy kąt sterowej albo sztyca bez offsetu? itd itp Ps:Po 20 latach jazdy w mtb "mniej więcej" wiem czego potrzebuję a zamawiając customa i tak z tydzień myślałem o kącie podsiodłowej.
  4. Wiewiór-żadna Grupa Wzajemnej Adoracji-wpadnij kiedyś na radę Konserwatorską -zobaczysz lizanie doopska, aż niedobrze się robi. Wpada, wpada, zagadują, podpytają i znikają albo z cichacza obserwują. Tak się zastanawiam kiedy jakiś Najwyższy tu wpadnie i nas wy..pieprzy do odrębnego "podziału" "podforum" i potnie nam wątek na 12 różnych tematów. Co do Kony zawsze miałem dużo sentymentu do ich stalówek: np: Pahoehoe na Reynoldsie (kiedyś moje, potem Orłowski, potem ja, teraz Arek pod 76er) albo kona Antki: zdjęcia z dawnych czasów, dziś po obu amortyzatorach i tym pięknym albinosie pozostały wspomnienia
  5. Ogór! jes jes jes hahaha Ludviczku bye bye bye
  6. Jeśli do wtorku który nam minął coś się zmieniło...... (W tym sklepie - nie wiem czy jeszcze - ale z miesiąc temu wisiał nadal nowiutki cannondale z czasów gdy dostawali nagrodę za v-killer, w klasycznym błękicie z żółtymi). bdk1985 - proponuję zadzwonić, w strony internetowe polskich sklepów już dawno przestałem wierzyć. Z drugiej strony Olgierd wspominał cos o 8biegach, Koval ma 9 w swoim pięknym grajku a Ludvic chyba został uzbrojony w 3/4 biegową piastę. Moja Sarna też na bogato - całe 8b. Wynik? 4:3 dla Hedonistycznej Łydy
  7. Kazafaza- Druhu Drogi. Mam nadzieję, że grzechem lenistwa nie mnie chciałes obarczyc? No przecież nie każesz mi jeszcze za stpmana szukac po necie ramy! :) Szczególnie, że wszystko jest "pod ręką". Tak jak napisał Olgierd-wystarczy chwilę poszukac i gotowe. Wpada nam w 4/5 tematu nie wycierając butów nawet Kolega S. i chce receptę na całe szczęście rowerowe w 3 zdaniach. k..rcze, tak lekko to nie ma!
  8. Szukaj w... UK Uwierz, że jeśli coś jest do dostania w .uk albo .de to prawie jak "od ręki" Kolegi z UKa - pomóżcie stpmanowi
  9. stpman-za 34 minuty kończy się ciekawa aukcja : http://allegro.pl/canyon-pro-comp-7800-rama-cro-mo-i2414390615.html (aż mi się paluszki zagrzały). Zważywszy na wagę, jakoś spawów i filigranowośc tylnego trójkąta (czy Wam ta rama nie przypomina innej spod znaku A?) warta zastanowienia. Jak budżetowo to dokup napinacz i po sprawie. Dla mnie jedynym minusem jest brak jakiś dokładniejszych informacji odnośnie geo.
  10. stpmn (masz u mnie minusa: nie czytasz, nie czytasz....) 26"? on-one inbred np, jest tani, łatwy do zdobycia i są tu tacy co Ci o nim dużo powiedzą. Możesz tez kupic coś na alledrogo używanego i podesłac Rychtarskiemu/Gromadzie/Orłowskiego to Ci wstawią haki w miejsce oryginalnych. Jak złapiesz ramę za 300 zł to z robotą wyjdzie podobnie do O-O. I jeszcze kolor sobie położysz jaki Ci się podobie (weź tel od Grabarza-ona ma dobrych, sprawdzonych lakierników hehe). Co do całego rometa-szukaj po Polsce. W Szczecinie na ścianie w sklepie coolbike na Wyszyńskiego wisi sobie cicho i smutnie Unplugged 29. Może odbiega minimalnie do rometa ale na początek..? Cena za cały rower trochę powyżej 2k, z tego co pamiętam. Wideł? Najłatwiej Salsa lub telefon do pana Rychtarskiego. To tak na szybko. Zawsze możesz pokusic się o wideł z węgla-jeśli ma by taniej niż np Ritchey WCS to Koval zapoda linka do czegoś na UK, jak tylko wróci z urlopu (zresztą pewnie nie tylko Koval Ci pomoże). I naprawdę - przy wzroście 170 - warto pomyślec o 650b. Jeśli tylko planujesz składac rower to nic nie stoi na przeszkodzie czy o będzie 26 czy 650b (może "małe" różnice w cenie i czasie zdobycia części). Ps. w temacie Unpluggeda-coś przypominam sobie, że był tylko w jednym rozmiarze (18-19"?) więc może by zdecydowanie za duży jak na Twoje potrzeby. Do sprawdzenia.
  11. stpman (napiszę "ja", choc składam "nie-rometa", ale podobnie jak tu wielu - poczuwam się do obowiązku) jeśli naprawdę Cię zaciekawił ten temat to przed Tobą 21 stron wstecz do przeczytania a -obiecuję-sam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Po drodze dowiesz się wielu ciekawych rzeczy. Chyba, że połowę z tego co tu już jest mamy napisac raz jeszcze-ale to chyba nie o to chodzi-prawda? A co do wzrostu - z racji, że sam ma skromne 176 - to proponuję zaglądnąc do tematów o 650b: http://www.forumrowe...forum/136-650b/ Oczywiście jako, że ten tu nasz temat jest baaaardzo rozległy i ogólny możesz "pozostac z nami". Jak sam szybko zauważysz mamy tu 26",69",79" a NAWET 29erowce. Jest jedno małe ale...wszystkie mają wspólny mianownik: Fe, dużo Fe
  12. uhuhuh hahaha dobre, bardzo dobre!!! Grabarz-dawaj nr konta-sam się dołożę do tej pianki, trzecie wiaderko od anarchy!!! Ps1-"damkiewicz" -w takim razie naprawdę oddał bo się pomylił czy dlatego, że się nie udało "pakietu" wkręcić? co za świat.. ech Ps2: przyznam, że też mógłbym co nieco detali dla "smaczku" dodać, ale nikomu to "ze Znanych" reputacji (i tak nadszarpniętej) nie poprawi
  13. hehe Mówisz o płaceniu? Ja czasem mam ochotę znajomym "dopłacić" byleby tylko udało się wytargać wspólnie na rower. Ile na stronie Godiva jest osób na zdjęciu? Bo u nas 3 było by ciężko zgrać w czasie Z drugiej strony - takiej ilości narodu jak u Was jakoś nie wyobrażam sobie w terenie (choć pewnie się da). Toż to Stado Wielkokopytnych! Pewnie ziemia drży gdy się zbliżacie do wiosek hehe
  14. kolejny raz (do znudzenia) napiszę "tylko pozazdrościć", właśnie mi przypomniałeś, że to najdłuższy dzień mija/minął. Czyli tzw "noc kupały" mamy? hehe (ślęcząc nadal nad projektem w biurze zupełnie inaczej to brzmi, gorzej) Te koszulki.. czy Tworzycie jakiś klub czy to "pracodawca" tak o Was dba?
  15. Ludwik! Brawo! "Bylim z Ludwikiem w lesie hehe Ale dałem ludwikowi w doopę...! (?) No to się "zmarło" Ludwiczkowi " hehehe Jestem "za"!
  16. Ten punkt ode mła Wiewiór za cykl fotograficzny "nostalgiczne spotkanie międzypokoleniowe"
  17. Lady Gree? a może zapożyczone... Greenpeace?
  18. GRINDA? skojarzenie polskiej pindy (łajzy, luzaczki ) z greenem, plus drynda (dzwoni, terkocze, stuka) OCZYWIŚCIE większośc powyższych skojarzeń ma się nijak do Twej Cudownej Maszyny Jezdnej
  19. Koval-subtelny jak zawsze Ale green bitch jest "przyjemne". Z innej dziedziny (auta)-kumpel miał kiedyś starego uno-był dla nas kultowy i na imię mu było "błękitna strzała", nasza toyota jest zielona i nazywa się po prostu "żaba". Jeśli Kazafazy maszyna będzie takowa, rozkraczna, rozlazła i parchata może "żaba" było by właściwe? Krótko, po polsku, i kiczem wali na odległość mili. Olgierd... utożsamiasz rower z kobietą? taki to nawet ja zboczony nie jestem....Rower to taki "dobry kumpel" ,choć my mu dajemy w doopę a on za to nam sprawia przyjemność hehehe Wiewiór-co Ty piszesz???
  20. Ivanie Drogi Zapewniam Cię, że jak w końcu wsiądę na skończonego Sarniaka o masie 10,2 po przesiadce z męczącego co by nie mówić stumpa z 12,5 kilogramami i 27 cm (w sumie) skoku to znów mnie znienawidzą " kumple z podwórka" i znów czekają mnie samotne wieczory "na szlaku" To jest dla mnie jedyne pocieszenie. Koval wie dobrze (bo jemu mam tylko odwagę się żalić), że dół mnie dopadł na maxa i naprawdę nie chce się, najnormalniej nie chce mi się tematu pchać dalej. A z drugiej strony raz, że mam cały czas na czym jeździć (jest stump i kolarka) a dwa, że (tu się znam aż za dobrze) jak go złożę "na chwilę" to tak zostanie na długo (u mnie długo to około 4-5 lat). Ja człek cierpliwy jestem.. wytrzymam jeszcze te kilka tygodni. Ach... i to nie jest kwestia tych wyśnionych-bo ja je już mam... trzymają mnie takie "nieżyciowe drobiazgi" jak brak kasy, "czekanie na przelew", "terminy podwykonawców ", "mało wolnego czasu" itd... Mam nadzieję tylko, że temat nie upadnie przed końcem budowania Sarny i będę miał przyjemność pokazania jej Waszym Pięknym Oczętom. amen. Ps: Wiem, zaraz mi przywalisz za rozdrabnianie się w kilo_gramy rowerowe
  21. Olgierd Pełen luz. Podziwiam wielu wielu zawodników za wysiłek, za determinację, ilość włożonej pracy itd Co by nie mówić, często to Herosi. Ale wszystko tylko i wyłącznie od strony kibica. Zniechęca mnie za to ta "ogólna" nadinterpretacja "rowerowania". Coś w stylu "dużo jeździsz to czemu nie startujesz???" i najgorsze, że wielu nie rozumie określenie "bo nie, bo inaczej to widzę" " bo mnie nie pociąga" a ja jak klasyczny Góral znade Morza upartym jest im bardziej prą..ale... a...długo by można... Z tego co piszeta (a i mnie powoli kolana zaczynają przypominać, że są i się zginają) mam szukać nowych "starych950tek" 170mm???? (Koval sam pomyśl o ile to przesunie koniec budowania Sarny hehe)
  22. Serwus czasem mam takie zaćmienia hehe i niech ktoś sprostuje zmęczony łeb ale takie mnie myśli nachodzą na szybko: 1.długość korby wpływa na moc-prawda? (moment - siła x ramię) ale....: 2.ten moment przekładamy na tylne koło poprzez układ 2 kół zębatych do rzeczy 3.manipulując proporcjami tarcz możemy uzyskać "właściwą moc" na podjazdach przy krótkiej korbie pozostaje kwestia "szybkości" przy najwyższej danej nam/możliwej kadencji, ale znów ... (haha) 4.mniejsza korba to mniejszy obwód, mniejsza droga do zrobienia stopą więc i może kadencja wyższa co dla długich korb łapiecie jeszcze? zatem czy nie jest tak, że najistotniejszą rzeczą jest dobre przełożenie? ( i ćwiczenie kondycji) A długość korb uzależniamy od takich rzeczy jak przeznaczenie (np ostre) wzrostu, problemów zdrowotnych albo dostępności
  23. Ja nadal przy 1x8 ale z tego co nie raz mocno szukając i interesując się tematem wyszukałem (na przyszłość)-standardowo zaleca się dłuższe korby. Nie raz czytałem, że błędem projektowym były 175 w singlu 29. Ja z moim ulubieniem kadencyjny do 180 podchodził bym delikatnie i pozostał przy 175 ale myślę, że źle nie wybrałeś i możesz spać spokojnie myśląc o potędze uda jakie Ci wyrośnie A patrząc przez pryzmat starego dobrego "dobieraj korby do wzrostu" to jeśli masz minimum 180cm wybrałeś idealnie. Z pewnością Grabarz, Kazafaza i Ivan powiedzą Ci więcej. A temat nam się zrobił bardzo bardzo przyjemny to fakt.
  24. Serwus Podobnie jak Olgierd czy Paszczaq jestem zdecydowanie za składaniem. W swoim niekrótkim życiu (gdy kupowało się już "za swoje" i skończyło podstawówkę) miałem jednego gotowca-pierwszego. A i ten po miesiącu zaczął żyć swoim nie do końca zgodnym z oryginałem. I pewnie obstawiał bym przy swoim i namawiał do szukania okazji, dylematów co nowe a co można spokojnie z alledrogo ale.... jak czytam to co piszesz i jakie zadajesz pytania drogi kolego rowerku12 to ciarki mnie przechodzą. Czy (tak szczerze przed samym sobą) czujesz się na siłach złożyć rower od podstaw? Nawet prosty rower "na pełnym deore" wymaga wiedzy, cierpliwości i jako takiego obeznania w temacie. Naprawdę. Jeśli jest tak jak czuję skup się lepiej na jakimś gotowcu, pojeździj a potem może zacznij wymieniać podzespoły w miarę zużycia. Niech ten rower będzie Twoim poligonem badawczo rozwojowym. A wtedy-obiecuję - za kilka sezonów będziesz niezłym wymiataczem i sam może pomożesz merytorycznie innym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...