anarchy
-
Liczba zawartości
6 879 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez anarchy
-
kup jakąś wygodną ledżendę, jak rolls, turbo czy insze kołatajstwo, lub pewnika wygody jak np pure i obciągnij skórą... Ani wielkie koszty, ani trudna sztuka a nowa umiejętność obciągania zawsze w cenie a na początek poćwicz na tym co masz w domu, na strych poniszczonych gratach, choć w sumie jak miało by to być do takiego treka jak wyżej to nie ćwicz, idź na żywioł, i tak wyjdzie ładniej niż ta rama -
nie Stary, pod przykrywką ciekawej linii i bezczelnie wykorzystując nostalgiczną duszę co niektórych Glinowców wydali model być może i o ciekawej formie ale beznadziejnym wykonaniu W czasach gdy nawet alu wygląda jak karbon i ciężko wskazać miejsca łączenia ta rama wygląda jak by ją spawali w Mielcu, i to z dekadę temu. W sumie pokazałeś "markowy" odpowiednik tamtego stalowego potwora którym się już tu zachwycałeś (stalowej paskudy niewartej kupna - to mówię ja, anarchy) Jest jednak "subtelna" różnica między prostotą a prymitywizmem.
-
Rafał, mylisz się, dużo ładniejszy jest tylni hak. Poezja glinu.
-
Koval podrzucił mi linka do fata Rirego Patrzę na cenę i WOW! 250funta!!! http://www.charliethebikemonger.com/ritchey-commando-fat-bike-frameset-6028-p.asp (patrzcie jak cwaniaki potrafią zmylić tych w gorącej wodzie kąpanych)
-
niemniej, przyznać trzeba, że urokliwie dziś wygląda.. ale jeżeli to był klasyczny sport to 700x40 tam ZDECYDOWANIE nie wejdzie ps: a prywatnie-TwojaStara czemu Cię nie będzie WieszGdzie? Stali to Ty chyba masz od groma....
-
zdecydowanie Chyba, że jazda będzie po płaskim, może lekkich wzniesieniach. Przy 36 masz już przyzwoite przełożenie po prostym (przy tej oponie chyba więcej nie trzeba) a na najlżejszym 1:1 a przy dobrej technice już można sporo w terenie.
-
Jeżeli Beskidy to i tak opona 29x2,25 a nie 700x40. A jeżeli nie czujesz się pewnie na baranku nawet szerokim to wychodzi, że 29 erowiec ale dobrze doposażony (choćby miał otwory pod bidony). Do takiego wsadzisz i mocną oponę w teren i szybki zestaw na drogi szutrowe lub nawet asfalty. To jest chyba podstawowe pytanie. Prosty przykład: Klasyczna do bólu Fargo do Salsy: i klasyk 29er w pełnym rynsztunku: Pierwszym szybciej pojedziesz, drugim będziesz czuł się bezpieczniej w górach A pytanie o jak najlżejszy rower jest niebezpieczne bo zaraz zlecą się chłopaki z działu odzudzanie przez wycinanie i powiedzą, że spokojnie zejdziesz do 6kg Jeżeli w pełni sztywniak, koło 29, bez błotników i bagażnika, z lekkim naciskiem na wagę (tylko lekkim bo na wyprawach nie należy szaleć z odchudzaniem) koło 11 -11,5 kg bez porywania się na carbonowe wydmuszki. Jeżeli z amortyzatorem to te 0,5-0,7kg dojdzie. Oczywiście to jest BARDZO UŚREDNIONA waga. Możesz zbudować go na alu/carbo ramie poniżej 2 kilo, taki samym widelcu o wadze 0,6kg i obręczach htr arch ex a może to być inbred 29 (koło 2,5-2,9 kg) plus mocny stalowy wideł od Salsy 1,3kg i obręcze po 550 gramów. Wagę określi tak naprawdę budżet, to czy chcesz bawić się w ściąganie sprzętu z zagranicy czy nie, czy ma być cały czy tylko rama oraz Twoje przyzwyczajenia czy "widzimisię".
-
tutaj Naprawdę, ale musisz uszczegółowić co chcesz. Bo (jak sam wiesz bardzo dobrze) bikepacking (nie lubię tego słowa) to forma samego pakowania a nie podróży. Ja sam te same torby przypinam do fula ze skokiem 15cm, do sztywnej różnokołowej stalówki, singla szosowego a może w końcu niebawem i do szutrówki ps: a wspomniany filmik pojawił się w tym wątku już chyba dwa razy jeżeli pamięć mnie nie myli
-
jest jeszcze bikef**king więc Rambol ostrożnie...
-
też jestem za utrzymaniem tego tutaj ewentualnie można by pomyśleć o wyjęciu elementów związanych z ..packingiem ogólnym (ale nie sakwapacjingiem hehe)
-
czytam i także.. a rura była moja, wenera głęboko zakorzeniona, nie każdy musi lubić głębię otworu pachnącą fiołkami a przy okazji, wyszła jeszcze jedna zaleta stalówek: kto jak kto ale żelazne dziewice mają najwęższe...
-
Ivan, pewnie tak, a może i nie. Za to tableta ma jeden plus, wielkość i czas jaki musi poświęcić na filtrację. A na posmak stosuje się.. soczek, lub kwasek cytrynowy.
-
tak, to był by strzał w dziesiątkę, jak zobaczyłem taką opcję w Niemcach od razu pomyślałem , że być może to jedyne wyjście na początek. Raz, że temat nieznany i kupować ponton na początek za 3000-4000 nie wiedząc czy "to to" może być bolesne, Dwa - wydawać 3tys. na wypad, raz na ruski rok.. to już lepiej dać 200-300-400 na dwa tygodnie. Tak, wypożyczalnia była by niezłym otwarciem się na klienta (niezdecydowanego, początkującego lub niebogatego) Sam planuję mieć z 2-3 komplety toreb do wypożyczenia na wyprawy, crosso zaczęło robić podobnie (choć u nich to chyba w ogóle za free). Tak, po za tym to WIELKIE GRATULACJE za pomysł i konsekwencję! Ivan, a nie myślałeś o tabletkach odkażających wodę?
-
bo "gravel" jeszcze nie jest....trendy a do słowa tłuścioch się po prostu przyzwyczaiłem, jest git, zostaw jak jest
-
E tam Ivanu.. pewnie że się da (wpisałeś FAT, tfu!, p niebo wole tłuścioch): "Faty,MXy+gravele,SSy+skrzynie, 69/79/99+erowce+bike/raftpacking" lub "OFFbiking"
-
Mayflay, witamy, i serdeczne dzięki za linka. Strona wygląda jak by dopiero powstawała czy tylko ja mam takie wrażenie. Napiszesz coś więcej tutaj? (podpinam się pod prośbę Adamosa) Czy to nylon, cordura, Xpac, ballistic? Czy to naprawdę polski produkt? Może jakiś wpis co do samego użytkowania, link do wyprawy? Choć to niby o pontonach... podciągniemy to pod bikeraftiing i będzie jak znalazł (co do cen - szkoda, że nie próbują być choć trochę konkurencyjne do Alpacka)
-
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
poprosimy zdjęcie w pionie rower dziwnie nie wygląda jak 29erowiec. A rama śliczna, klasyczna w wykonaniu do bólu, ale z pięknym detalem (choćby frezy). Błoto Paprykarza podobno nie może się doczekać, kiedy ją dopadnie... -
żwirówka zaiste piękna, kolorystyka... ach i opony właściwe.. (a torby to chyba od dzikiego kota..? leniwiec jakiś przymały a chomik pomięty, no i gdzie miejsce na paluszki na baranku, no gdzie.. hehe)
-
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
No Stary, podajesz mi linka do łódki stojącej w Szcz? I jeszcze piszesz o hexagonie? Ty naprawdę chcesz być nie lubiany jak Rambol albo Menthos? Pewnie, że się da, tak samo jak podobno da się jeździć na ramach cr-mo Kiedyś, tak z rok, dwa lata temu, sam pisałem, że stoi jeden w Szcz. za 2,5, czyli masz na myśli bardziej "kiedyś", nie patrz tak na to. Mimośrody w większości przypadków nie dają rady jak należy. Nawet taki niner wprowadzić eccentrica2 bo jedynka puszczała. Ja mam w singularze kawał klocka alu (który podobno jest niezły) ale waży to to 300 gramów(!). Ale za to cała reszta czyli prostota haków, zakładanie koła - coś za coś. Jeżeli komuś zależy na prostocie (ale nie prostocie serwisowania) szedłbym w takie haki jak w Genesisie. Może policz ile by Cię kosztowało złożenie roweru na takiej używce z ebaya albo inbredzie. Pewnie (zaryzykuję) w tych 2500-3000 zmieściłbyś się w całości a co najważniejsze -miał ramiaka jak się patrzy. Taki Genesis HL bardzo zgrabnie wykonany, a geo wprost świetne (nie licząc wysokości suportu oczywiście hehe) Jeśli szukasz prostego i taniego roweru na cr-mo (i to jeszcze w Pl) będzie ciężko, bo średniej klasy rowery, i tanie rowery buduje się dziś z glinu. Stal jest droga, w produkcji (cięcie, magazynowanie, transport), więc naturalnym jest, że stalowy dobry i... tani rower nie będzie (w porównaniu z alu). -
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
5 jeżdżących, 1 jeżdżący nie używany i około 9 ram czekających aż zeżre je ruda przede mną, w sumie 15/4, z czego z tych 4 to dwa dziecięce. Tak, Tomasz mało się zna na Treku a już na pewno mało ich w życiu widział, Tobo zresztą podobnie, oba się mało znajo hahahhaha W sumie mam Ci za złe, że odkryłeś karty, sam materiał to jedno a rama to już drugie. Zupełnie jak z betonem, taki mocny w porównaniu z drewnem, bardzo mocny, wytrzymały. Ale łódki słabo pływają z betonu... Coś w tym musi być. Inżyniery z reynoldsa (robiącego i stal i alu), czy tępaki z columbusa (no ale to makaroniarze, nie mogą być mądrzy) ciągle podają parametry dla samych rur, mierzą je, liczą. A gupki nie sprawdziły jak się ma to do zamkniętej klatki. A widać ma się nijak, bo tytan pęka najpierwszy (jak dobrze, że się pozbyłem), czyli taki ramiak walnie na stówę po sezonie jazdy, stal też sporo nie wytrzyma. Nawet taka wyspecjalizowania de rosa puszczona w Rychlebach czy innej Raczy. Byle aluminak by ją tam przegonił, i jeszcze dotarł na metę bez uszczerbku. Tak, taka bardzo droga i będąca szczytem technologii de rosa (czy inna gupia makaroniarksa robota) a V-ek nawet nie ma. Czyli, że przy stalówce nie ma szans na dobre hamulce, ani na porządną oponę na błoto. No bo przecież w teście w de rosę nie weszło. uuuu Tyle się chłopaki szarpią na świecie by podtrzymać jakoś huty, tyle kasy leje się strumienie żelaznej wody na lobbowanie a tu JEP, jeden teścik i jeden człowiek o Prawdziwym Sercu. I cała misternie układana łamigłówka padła. Chyba se kupię egoista, zostało mi leczenie kanałowe a że pod plombą to zaoszczędzę na usuwaniu i borowaniu :* -
pogratulować, a już szczególnie Mamie (podpowiem Ci, bo z foto to nie wynika żebyś miał, że bardzo poprawia stabilność w terenie opaska wokół sterówki)
-
ano było, dawno temu Co do tej relacji jakoś nie wierzył bym do końca w ich obiektywizm.... to jak zapytać Steva Petha co myśli o sancie czy Matta Huntera o specach hehe
-
115 kilo bo to stal, a "stalowe rowery są ciężkie" Testów szukał bym za Wodą i to tą dużą Chyba od tego roku dopiero ma być na Eu, a przynajmniej wschodnią i centralną, bo do tej pory był tylko na stronach USA z tego co kojarzę Moim skromnym rama świetnie wykonana (wysoka główka, niezłe haki, pewne geo), jedynie jak ktoś uczulony na duże S to może dostać wySypki No i tam z grubym kapciem był problem, a potem nie było (?), nie śledziłem aż tak bardzo...
-
Ja na MARY (podobne kąty ale chyba węższa) zjechałem tylko raz w konkretnym terenie i mi przeszło, albo za nisko była albo źle ustawiona (albo pilot nic nie wyszło ), na stromym miałem wrażenie, że zaraz ręce mi zjadą. Za to podjazdy na stojaka - bajka! Cały czas mi chodzi po głowie czy do kuwahary nie pasowała by, plus taki, że zwykłe klamki mtb można i Vki zainstalować. Ale jaki to wtedy rower? Karol, że tak zapytam - co tam chowasz na przedzie za uprząż? Na tyłku używasz bikepacka a na przodzie? Wygląda na stabilną. Adamos, co tam miał i ile to ważyło No i jak wyglądają mocowania po sezonie takich lotów A odnośnie ram, wczoraj zajrzałem do Darka z Synkrosa (Szczecin) no i w tym roku avol już będzie dostępny w Pl! Całość koło 6500zł i podobno 115kg (jak wypatrzyłem w ich tajnych zapiskach) a rama z widelcem 2250zł.
-
może to będzie dziwne pytanie, ale co ten (jak by nie było zacny) rower robi w tym wątku? biegów ma aż nadto, amora ma, nawet myk-myka, oba koła takie same i chude a do średniej kiszki nawet sprzedawcy w realu się przyzwyczaili... (może w rometowym miał wylądować ..?)