Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    6 879

  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez anarchy

  1. anarchy
    Dużo rdzy w mufie oznaczać może dużo rdzy w dolnych piórach ...a o tym już pisałem wyżej.. Co się tyczy sztycy, szukałbym resztówek wysypu amoeby. Przez lata (dosłownie) zalegała na allegro za około 220-240zł, właśnie 27,2mm x350. Może gdzieś jeszcze po sklepach w Pl leży. am bym kupił ale dla mnie byłą za krótka (zresztą jedną tytanówkę mam)
  2. anarchy
    Brawo! Starą ramę bardzo cienkościenną (0,35mm) nie piaskowałem, nie szkiełkowałem. Usunąłem farbę za pomocą opalarki i szpachelki. Zero brutalnego podejścia. Było gdzieś tu w wątku.
  3. anarchy
    hmm.. to już dawno nie jest temat 29er Po to został przeniesiony do głównego działu by móc wrzucać tu 26, 27,5 a czasem i CXy (choć do tego jest inny wątek) Stare dobre stalówki ważyły koło 2,0kg, czasem mniej, nawet sporo mniej. aaa. jeszcze jedno - to był wyższy model marina. Koleżka nie napisał jaki, ja nie będę zgadywał ale coś ponad bearvalleya. Na pewno nie pine mountain. Być może nawet team marin. fiu fiu... Twoja Stara może tu wpadnie i mnie poprawi ale jest jeden mały bardzo istotny detal wskazujący na górną półeczkę (stąd ta waga przy 19") modelu.
  4. anarchy
    Bardzo fajna, miękka, elastyczna ramka. Ale zobacz w suport - jak jest mocno zeżarta MOŻE SIĘ ZDARZYĆ (ale nie musi), że tylne prawie pióro (tzw łancuchowe) strzeli nadżarte rdzą od środka. Ja znam dwa takie przypadki, z czego jeden poczułem dotkliwie Drugi element wart dokładnego obejrzenia to haki - te odkuwki były piękne ale zdarzyło się, że pękła jedna w pół (za mało materiału). No ale to pojedyncze przypadki i wcale nie muszą zaważać na całości produkcji. Sam mariny(a mieliśmy z 4 w swojej karierze) wspominam bardzo dobrze.
  5. anarchy
    No, że Trójmiasto ściąga (podobno) Gienki wiadomo nie od dziś Choć pewnie ze skutecznością daleko im do.. L'Orda
  6. anarchy
    kolega LukaszVeloToutTerrain się nie spieszy to pozwolę sobie wrzucić kilka uwag po dzisiejszym.. W końcu udało się na spokojnie (hehe dobre słowo) i lekko pojeździć gojirą po ulubionych terenach. Kilka dni popadało, korzenie zaczęły się błyszczeć, ziemia kleić a piasek być mniej grząskim. Warunki idealne. Pokrótce: - proste szybkie szutry, ścieżki lekko wijące się - znakomicie. To bydle każe cisnąć bardziej i bardziej, ale jak już się rozpędzi to jest zabawa. Zwykłe proste odcinki znów cieszą i bawią a nie są tylko nudnymi łącznikami między sporadycznymi odcinkami trudniejszymi - podjazdy - nie jest źle! W sumie podjeżdżam to samo co na sarnie (a ta jest genialna jeśli chodzi o podjazdy), oczywista węższe koło buksuje czasem i trzeba delikatniej balansować. Wąska kiera i pionowy kąt powodują większe latanie koła na boki (to samo odczuwam na płaskim przy przyspieszaniu - jak za starego 26") i tu trzeba się pilnować. To o co się bałem - 36z z przodu i 32max z tyłu daje radę, ledwo bo ledwo i ducha można wyzionąć ale jednak, - zakręty, łuki (żadne tam agrafki) - rower za mało jeszcze znam by jeździć tak jak na sarnie, tamta pięknie się sama składała, tego trzeba zginać i delikatnie dociskać do gleby. Poczatek jazdy był po prostu żenujący, pod koniec było już lepiej. Mam nadzieję, że za kilka wypadów będzie dobrze. - zjazdy. Tu jak na razie pies pogrzebany. Czułem ,że lekko nie będzie ale na trudnych, szczególnie korzenistych odcinkach naprawdę słabo kontroluję rower. Ręce nie znajdują tak automatycznie klamek, zmieniarek biegów i mocnego trzymania kiery. Dużo nauki przede mną. No i kiera inaczej, wyżej, tak co by w dolnym chwycie jeździć. Jest jeszcze jedna rzecz (Ivan zaraz wybuchnie śmiechem).. hamulce k.. ja naprawdę zapomniałem jak duża jest różnica między choćby bb7 a najlepszymi Vkami. Jak dodamy do tego wąską oponę łatwo wpadającą w poślizg.... Jest ciekawie. Co na pewno: - opony do wymiany. Przy niskim ciśnieniu dają nienajgorszy komfort, ale karton to karton. Twarde duże klocki nie układają się na korzeniach, a przejazd pod skosem powoduje uślizgi lub wybicie w bok spowodowane odbiciem klocków, w zakrętach daje znać kartonowa konstrukcja - jak by boki i góra były w przekroju prostokątne, nie pracują na zakrętach a jak by łamią. Na asfalcie też idą słabo głośno bucząc. Dziwna opona. Jedyne gdzie idzie nieźle to jej naturalne środowisko czyli właśnie twarde lub lekko mokre szutry. Wtedy czuć jak by wgryzała się zębami w teren. - hamulce - będą tarcze, nie wiem jeszcze kiedy, nie wiem czy przy tej ramie ale będą tarcze - szersze obręcze. Teraz są mavici koło 17mm, naprawdę wąsko. Ciekawi mnie jak będzie pracowała 40mm nano na 21mm obręczy. Tak sobie to wyobrażam. I chyba tyle. Kurde to był fajny, mocno tyrający wypad. Szybki i wymagający... a ja znów się czułem jak bym dosiadał swojego pierwszego "markowego" górala naście lat temu i miał przed sobą TYLE do poznania i nauki. Gdyby tak umieć zmieszać Sarnę z gojirą miałbym ideał. Ale takie chyba nie istnieją...
  7. anarchy
    Szacunek, a szczególnie za to, że żonie złożyłeś rower na lepszej ramie
  8. anarchy
    Piękna sztuka! Wrzuć go jeszcze w "monsterowy" wątek, dawno tam świeżej krwi nie było
  9. anarchy
    ...no cóż, dokładnie trafiasz w punkt Ivanie Drogi. I to w momencie gdy na fb pojawia się takie oto foto (chyba czas odtajnić) na stronie: https://www.facebook.com/UnitedCyclistsCom: Będzie fb, może nawet w ciągu tygodnia ps: przy okazji: to zdjęcie pokazuje idealnie jak NIE wieszać packmana Zawiesia mają iść POD pancerzami a nie NAD.
  10. anarchy
    Konkrety wyglądają tak, że w poniedziałek te naszywki będą wszywane w kolejne packmany w zakładzie krawieckim. Nie wiem czy już w tym co będzie ale w kolejnym tygodniu na 99% packmany w wersji XPL (czyli pro) basic i dziecięcej będą do odbioru (kwestia nie szycia a dystansów i form z wtryskarki). Na pewno nie omieszkam się bezczelnie pochwalić jak zejdą z "taśmy produkcyjnej". Wtedy wrzucę foto (bo www nadal się projektuje i robi), opiszę czym co się różni.
  11. anarchy
    timestamp='1435333228' post='1708605'] Hermetyczna ta wasza społeczność. nie hermetyczna..... nietypowa rzekłbym 3/4 miała trudne dzieciństwo, pozostałe pół miało rowery z torpedo to dziś muszą sobie odbijać na tych co w wieku 12 lat mają slxa i carbon Nie ma co się zrażąć, zagryźć zęby i przeczekać [quote name='HydraulicznyCyborg' Czytanie to jedno, poszukiwanie to drugie ale tak naprawdę jak tyłka nie posadzisz, nie pojedziesz to się nie przekonasz czy "to" lub "tamto' jest dla Ciebie. Bo to co oku może się podobać nie musi tyłkowi i dłoniom (z własnego doświadczenia). ______________________________________________________________________________________ ...a z innej beczki... pamiętacie blacktraila co to umarł zanim się narodził? Umarł Król niech żyje Król! (hmmm, ktoś to ostatnio już napisał)
  12. anarchy
    osz Ty cholera, a to ciekawostka! I co za cena?! I to podobno chromo??
  13. anarchy
    czekaj czekaj Adamos, a Ty nie mylisz koszyk Salsy (pamiętam taki kawał plajstiku za mały majątek) z tym koszykiem Gienka? Kurcze, nie pamiętam tutaj koszyka gienkowego, no nie pamiętam... ..a z tej galeryjki z TD2015 była tu już różowa dubeltówka
  14. anarchy
    ..a to widzieli? Nie wierzę, że nawet Lorda wyprzedziłem Jeśli cena będzie typowo gienkowa jesteśmy w domu Co się tyczy imprez - jedną srogą mamy po południowej granicy Pl od jakiś 2 albo i 3 lat (przypomnę sobie nazwę pewnie potem) a jedną po cieplejszej stronie Europy, ciągnącą i pyszną niczym spaghetti.
  15. anarchy
    no pięknie... A jak tam piachy w okolicy Odry? Też się kopałeś po pachy? Choć w deszczu to może nie było tak jak w 30* upale (na co my trafiliśmy)
  16. anarchy
    Siedemsetczterdziestka.. no szkoda że nie 50 więcej, bo stara 790 na mufkach .. piękna rzecz (choć sterówka przykrótka).
  17. anarchy
    [*] Szczecin Idę zeżreć puszkę paprykarza i zapić setką
  18. anarchy
    ... muszę przyznać, że mocno mnie to zaskoczyło, a jakoś sobie nie przypominam by pojawił się Wąsaty Thom w tym szacownym wątku w TEJ wersji: ..zalecane 700x40c lyb 27,5x21 Bystre oko od razu wyłapie punkt łamania ramy w pół - idealne na dotarcie w odległe miejsca świata samolotem. Brawo!
  19. anarchy
    Ostał się, ostał... ale uno - był ktoś szybciej kto pytał, uno drugie - musiałbym ją odzyskać bo poszła w Polskę. ps: ale jak by się kto skłaniał do ściągania z UKejowa, to ja się mogę podpiąć pod wysyłkę, bo sam mam chrapkę na sumiaste wąsiska.
  20. anarchy
    ...pozostaje mnie się modlić do Trygława Pieniężnego
  21. anarchy
    i cholera znów zacytuję samego siebie z czasów fleegla, to był jeden z najlepszych chyba "elementów" kiery mocno giętej - na podjazdach w końcu nie czułem potrzeby rogów. Naprawdę, sam nie raz zastanawiałem się nad rogalami ale tu nie. Dwa elementy super na giętej to wg mnie zakręty (gdzie miałem wrażenie dużo większej pewności trzymania) oraz właśnie podjazd. Czemu nie mam fleegla założonego ktoś mógłby zapytać? Bo jest k...wsko sztywnym drągiem. Z jego pierdylionem gramów i wąską rurą była paskudnie zadziwiająco sztywna, a jak nie ma amora to odczuwalne jest bardzo. Moim celem jest answer no ale nie mam czym od dłuższego czasu zapłacić za to cudo Co się tyczy wypłaszczenia - dokładnie na odwrót rogom, wypłaszczenie w stronę kierowcy, tak jak jest w typowej jaskółce.
  22. anarchy
    aaa taki pies.,... no to szukaj kier w stylu fleegle on-ona czy 20/20 answera. jest tylko jedno "ale".. Niestety ołówki to jedno a teren to drugie - ustawianie tak kiery powoduje zjeżdżanie rąk z kiery (i tu jest ta przewaga pijanych baranów gdzie jest jeszcze kawałek kiery w poziomie!). Mnie się maksymalnie udało zejść z kątami w mary (coś koło 40*?) on-ona (dzięki tradycyjnie Ivanowi) i na pierwszym cięższym zjeździe mało sobie gaci nie zapaprałem ze strachu Ale innym służy całkiem całkiem. Tak, muszę przyznać, że półpłaska kiera z pierdyknięciem w tył (a nie w tył i dół) 9-15* w ciężki teren to chyba najlepszy kompromis między ergo a powerem i kontrolą. ps: właśnie wyobraziłem sobie kierę - 700mm, kąt koło 20* w tył i lekko w dół, a na końcu dwa krótkie odcinki (3-5cm) w poziomie (jak w pijanym baranie) dla "zahamowania" dłoni. Co Wy na to?
  23. anarchy
    powiedzcie to Kulhavemu
  24. anarchy
    ..wracając do ergo o tych ołówkach - zobaczcie (tym razem trzymając ołówki w poziomi jak na płaskie kierze), że im szerzej rozchylacie ręce na boki tym kąt ołówków robi się coraz większy. To dlatego 700-800 warto brać w 9* minimal. A wąskie kije (stare XC z lat 90 po 560mm) mogły sobie pozwolić na 3*. ..sam tylko czasem wzdycham do ononki która miała koło 20* pierdyknięcia w tył. I tak jak wspomina Karol - szukać, szukać i jeszcze raz szukać dobrej pozycji. Jeździć z "imbusem w zębach" ps: Ludziu, no właśnie takie kiery są Pół-dolny chwyt w ergo na pochylonych rurach na pijanym baranie (co za k.. precyzyjnie określenie..)
  25. anarchy
    ..ja tylko chciałbym sprostować lub doprecyzować: "klamy na zewnątrz" to wg mnie to samo co u Ivana klamy do środka Ja po prostu myślałem o końcach klamek a Ivan o wierzchołku, górnym chwycie. Ale ogólnie oba mamy tak samo, no nie wyobrażam sobie w sumie jak by się dało jeździć na klamkach na zewnątrz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...