anarchy

Wiewiór No co by nie mówić-naprawdę fajne foty. Dopiero teraz "tak naprawdę" spodobał mi się kolor i te niebieskie dodatki. Super! Koval Po raz tysięczny-gratulacione gratulacione gratulacione!!! Będzie Ci medalik pasował do srebrnej zastawy świątecznej hehe. Gdyby nie osobisty zlewający stosunek do ściganctwa za gruba kasę ewentulanie czapkę gruszek to może nawet dał bym się sam przekonać do jednego w życiu startu. itr Choć offfftopowałeś na maxa i nie miejsce tu na stare stalowe klamoty ale.... przyznam, że sam mam podobny - używany na co dzień i choć współczesną szosówką jeździ się szybciej, ostrzej, dynamiczniej (czyli niebezpieczniej jak by rzekła małżonka) to z pewnością nie daje tyle radochy co 25letni staruszek Puch w krwistej czerwieni. Jak na razie nadal 2x7 ale w przyszłym sezonie (jak uporam się z sarną) 1x1 i polerka polerka polerka. Co do koloru czarnego (uważaj na Grabskiego hehe) - też o tym myślałem. Jak dla mnie only czerń połysk plus białe napisy plus wszystko co tylko się da.. polerka. Brązowe (miodowe) siodło i owijka, i koniecznie ale to koniecznie oponki z jasno beżowymi paskami ! ps: a widziałeś czerwonego nowego CXa Ritcheya?

Serwus Grabarz! No to jest wiadomość!!! Jak znalazł na "po urlopie". Łączymy się pewnie tu wszyscy w radoszce (no przyznać się który zawistny się nie cieszy?!) . Rozumiem, że teraz już pójdzie jak z bicza i dasz nam się nacieszyć swoją maszyną. Ps: a c co do czytania forum...mam Cię (!)-gdybyś nie czytał to skąd wiesz, że warto zapodać 69erowca? Ps2: czy tego Thomsona masz jeszcze?

zekker.... dotyczy to rowerów podobnej klasy a już szczególnie tego samego przeznaczenia (no bój się Boga żebym musiał jeszcze takie oczywistości pisać) Ps: w szosie mam 540, w enduraku 580, w terenowej Sarnie (tak go nazwijmy) 595mm

Tak jak wspomniał Nabiał i rozwinął Evo, istotne są 3 najważniejsze elementy: 1. Górna 2. Przekrok 3. Kąty Pozostaje cała kupa detali jak długość tylnego, wysokość BB itd ale to II stopień wtajemniczenia Skupianie się tylko na podsiodłowej jest, że tak się wyrażę delikatnie "nie do końca słuszne".

Koval Rozłożyłeś mnie na łopatki tym pocztobikiem! Ps: Czy to by tłumaczyło gdzie zdobywali doświadczenie Inżyniery z Junibika? Ps2: a swoją droga kolega Koval też chyba wykuł coś w 69....nieprawdaż?

ojtam Ivan, ojtam... literówka, żebyśmy tylko w naszym ojczystym robili tylko takie literówki - njeprawdasz? A co do ślepych zaułków-zrozumiem, jeśli z wyznaczonej drogi schodzi się na boczne tory w poszukiwaniu nowego, albo stara wyprzedzic o 3 kroki pozostałych, ale to co Panowie Inżyniery wymyśliły to jak dla mnie mocny krok.. w tył. Szczególnie Ty Ivanie-użytkownik 26,69,29 erowców powinieneś wiedziec jakie to radosne faux pas popełnili.

alfy-pomyśl tylko-jak dobrze pójdzie te ramy będą sprzedawane za bezcen za chwilę (oczywiście jeśli panowie Inżynierowie z Hydrobudowy wprowadzili swoje szaleńczo-zwyrodniały plany w czyn) a wtedy wielu wyznawców "stali a'la sztywno" będą mogli sobie kupi ramę pod koła 29 plus krótki wideł (pewnie koło 420-440mm) i mają piękną Sarnę. Po za tym... oni to zrobili za swoje (przepraszam, za pieniądze przyszłorocznych kupujących - bo gdzieś trzeba sobie to odbic) - więc po cóż ten żal.

Ivan, brawa za skompletowanie opon czerwono czarnych! Choc kąty i wyskośc suportu.... o poszedłeś po bandzie Kolego. Tu moja Sarna1 vel Monster aka Paskuda aka tytaniak aka Gravediger (tak Grabarzu, tak..). Pierwotnie: Mongoose DX 10.9. Rower który odmienił moje spojrzenie na jazdę w terenie. a samo zdjęcie to przykład jak pod odpowiednim kątem można ukryc "brzydotę" niektórych 69-tek Ps; w temacie 69 paduano pozostaje moim horyzontem westchnień Ps2: No Olgierd co to za numer z oponą? chyba nie taki jak ten: http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a12/8922/Unibike+269/ hahahaha zawsze poprawiam sobie humor jak patrzę na ten rower hehe uhuhuh hahaha

z tym Bb no to Ivan...nie poczułeś tego? Mówisz "dziwny, niedokończony projekt"? hehehehe Chłopaki mają wyczucie i smak. Co do 69-dawac foty co kto ma/miał. W końcu to najbardziej wszechstronny temat na tym forum - może kogoś z zewnątrz oświeci/nawróci. Z tego co wiem co najmniej 4 powinny się tu pojawic. Dla niewtajemniczonych-zdjęcia klasy redtube nie wchodzą w grę . Jeśli chodzi o wrzesień - 1 wypada w sobotę to pewnie rozpoczęcie roku szkolnego przesuną na 3.09 (poniedziałek). Zatem data (jeśli o mnie chodzi) nadal aktualna. Tylko Towarzystwo nam coś przycichło w tym temacie więc nie wiem czy coś z tego wykluje.

Serwus Najpierw porządkowe sprawy - ja się wstępnie piszę dwiema ręcoma i nogami na ten "mikrozjazd". Co do terminu- jeśli tylko to nie 1września to jakoś się urwę. Wg mnie najwygodniejszy weekend-sobota niedziela. A jak reszta Szanownego grona? Co do miejsca... proponuję ... Stali-nogród hehehe Ps: proponuję przed miejscem spotkania wstawic bramki jak na lotnisku, żeby nam się żaden gniotsja-alunotsa nie wcisnął Wiewiór-to jest dobra myśl-wyszarpmy świecidełka od BB. Ty w czerwcu, Koval w lipcu a reszta po kolei jak poskłada biki Szampan panie Koval to jak się nasze sarny czubami spikną bo chyba wcześniej góra z górą da radę niż my

no i powitał Kovala! Mam nadzieję, że nam potowarzysz.

.. a jak pod 25,4 to i 50 i 130mm znajdzie się jak byś chciał.. Ja pod 26" używałem 90mm, pod 69er 90mm a teraz pod 79erowca "sarną" zwanego ten sam mostek przyodziewam, "geo" różne ale pozycję tą samą staram się osiągnąć - wszak boskiej natury w swej budowie cielistej nie zmienisz ps: Muszę pogonić Kovala żeby tu w końcu zaglądnął - on ostatnio mostkami manipulował (zresztą-czym on nie manipuluje..już nie nadążam)

Serwus Olgierd (jak tam wyścig zbrojeń?) Co do mostka rzekłbym (ze swojej strony) - primo - taki jak miałeś poprzednio w 26"(jeśli geo jest podobne, górna rura, kąt podsiodłowej itp),niby kiera szersza ale za to cofnięta do tyłu (te 15*) - secundo - korzystaj z tego co masz lub Ci pożyczą i w ten sposób szukaj idealnego mostka, Wiem-dużo nie pomogłem ale sam nie kupiłbym mostka "bo mi ktoś polecił długość". (jak byś chciał mogę Ci pożyczyć na przymiarkę np thomsona 90mm,0* albo orange coś koło 50mm - pisz na PW)

No to od doopystrony i to dosłownie. Albo nie. Wpierw o lansie.. JAKI K...!$%#&&*)^^&*^^%&^ lans??? k...&^^&^&W!!@$%^%&(*(((&!!!Szczerze to ciężko lans budowac na siodle Ritchey Wing i BBsiódemkach hehe Jak 20 lat temu człek jeździł na stali to był "w tyle" bo glin zaczynał rządzic (niektóre jak IBOC TEAM były z egzotycznego węgla), jak 10 lat temu jeździł na stali to patrzyli z politowaniem, a w serwisie podnosili "kloca" i nadziwic się nie mogli "potędze" średnic rur - znacie pewnie to sami. I w końcu dziś trafiłem na okres "modY" i lansuje jak tralala. W d.. mam lans choc nie kryję; dwa przymioty roweru cenię: wygląd (skrzywienie zawodowe) i "nieprzyciężkawy" układ kostny oraz chód. Wracając do sedna sprawy (znów doopa) - wygląd i szlachetne korzenie podpowiedziały mi brooksa ale co się oszukiwac-raczej jako JPG do zapisania a nie chwalenia przed żoną dziurą ozonową na koncie. Za to Ivanie Drogi siodła jakie podpowiedziałeś oko me ucieszyły. Szczególnie cherge ( i ten napis czerwony ech..) Zapamiętam i w stosownej chwili wrócę do tematu. Szczere gracias. A co się tyczy komfortu ja tam tyłek sadzam na zjazdach ino giętka sztyca i zad cofnięty na samym koniec siodła mi w tym pomaga. Wiewiór-heven piękna rzecz-szczególnie mostek co śmiało mógłby w moim biku zastąpic thomsona, nowe truwativy też nie tylko ceną powalają ...Ale gięta kiera już nie bardzo, chcę wrócic do prostej kierownicy ale szerokiej jak kibic nadmorskiej nierządnicy, i dającej mikro rogi zainstalowac. I minimal, minimal.. popatrz na np ninera-mały napis wokół mostka i tyle, albo C.B. A tak przy okazji może napiszesz słów kilka o jeździe na tym Twoim jednookim cudaku Ivan raz jeszcze-drutociągi.. no cóż.. myślę, że jak bym nie wybrał - zawsze się znajdzie ktoś kto moje wątpliwości nadyma do wielkości zeppelina. Nawet Króla Krzyśka widziałem piasty szlamem wypełnione. Fakt, że drogi druch Koval (co lada moment tu się zjawi) hope preferuje i mnie ku nim skłaniał ale czasem zaparty osioł jestem i staję .. okoniem. Ale jak mówią-nadzieja umiera ostatnia-zatem jeszcze mam czas Walter-bazując na tym co w Polsce było popularne-skoro dolne pióra w owal to już wiemy "nie marin", jeśli są haczyki w formie np małych odkuwek znaczy się odpada trek (np stare 970) i większośc kon (chyba,że to pahoehoe na reynoldsie). Może sector authora-zerknij czy na haku jest jakaś ikonka (podpowiem-R). Czy tylne górne pióra wygięte w "s"? Waga zacna - prawda-ale dawniej o dziwo łatwiej było o lekką ramę stalową (sector 17,5"-1850gramów, marin pine mountain 15"-1750g itp). A może jakiś scapin sprowadzony z Włoch (ostatni taki jeden figurował na alledrogo). I tu jeszcze jedna istotna rzecz-rama zabytkowa (niektórzy by rzekli) i możesz miec problem z geometrią pod współczesne amory. Weź to pod uwagę. Co z tego, że będziesz miał lekką ramę jak przy rebie na 100mm kąt sterowej wyniesie.. 69*? A suport będzie jak w dobrym enduraku na 325mm. Chyba, że masz w zanadrzu Z2 Race albo chcesz na sztywno. Pasowało by przystawic się z kołami i widłem w sklepie-jak sprzedawcy porządni (albo wyluzowani) nie będziesz miał z tym problemu. I zaczął bym od zmierzenia jak wysoko wisi suport. Pomierzyc jeszcze poziomą, podsiodłową, sterową i tylny trójkąt. I może jakieś foty zrób i podrzuc-pooglądamy. Acha-i nie podpowiadaj niczego sprzedawcy PS:Wiewiór a wiela tyłkiem pocierałeś co by się skórka (na siodle rzecz jasna) wytarła? Sezon, miesiąc, tydzień?

Nawet jak byś teraz zaproponował 50%, gratisowy dowóz i specjalistyczny montaż odpadam Zresztą.. hmm mamy w piwnicy Ritcheya WCSa z tych starych dobrych na skórce i tytanie, podobnież Selle Italyja Thork (nie "thorgal" niestety), SDG bellair i XO na zimę. I cholera żadne w brązie Swojego WCSa najchętniej oddałbym w ręce sprawnego kaletnika co by skórę zmienił a mnie nie wygarbował po portfelu, ale zna kto takiego? I żeby to kilka lat wytrzymało... Teraz to ja kiery szukam, tak 680, z 9* w tył i materiał "made in Ślunsk" co by łokcie i nadgarstki oszczędzic. Na horyzoncie mam Bontragera, może coś od Braci Cranków (choc tam płaski model tylko 640 miał) i ninera (ale tego cena powala).

Kazafaza ... o Brooksie choćby ze względu na cenę nie wspominam. Mnie się podobie B15 i Swift ..titanium.. ale zanim wydam 1035 zł za poddupnik (o masie wprowadzającej wyznawców Anorektona o zawał) każę w biały szlafrok z przydługim rękawem się ubrać No niestety.. aż tak szalony na razie nie jestem (i bogaty) ... ja mam 9 rowerów do utrzymania w domu - zrozum PS:Co do tego wyprzedzania.. mnie się raz coś takowego też zdarzyło - jechalim se spokojnie w okolicach Lądka Zdrój, chyba na Borówkowy wierch a tu jakieś lycry w liczebności japońskiej wycieczki. Puścilim grzecznie bo widać "spieszy im się", na samej górce słoneczko, ławeczka to i mały trunek wypilim, gebe wygrzali i w dół. No a tam te chłopiny walczą o życie zaciekle. To nie pozostało nic innego jak bokiem se po kamokach przejechać kole nich słysząc podobne co Wiewiór. Radochę z siebie miałem "żem stary i taki głupi"... I tak długo to trwało aż na sam koniec na dole chcąc pedałować patrzam.. patrzam... a ja kuźwa łańcucha nie mam Zagubił się gdzieś. Ilem szedł pod górę, ilem musiał się napatrzeć na tych golinogów... ale w końcu łańcuch znalazłem. Ino bez spinki. Ot i historia jak się stary Szewczyk na Zawody Krosiarskie załapał przypadkiem

Kazafaza -Ty zerknij tylko czy te 30,5 to masz na tym plastikowo-gumowym pierścionku? Bo to wymysł był od czasu Octalinku-dawać tulejkę co minimalizowała luz. Zatem nie chcąc być "Brzydką Wróżką, Złą Macochą i Śnieżką" równocześnie może być i tak, że te 30,5-30,75 pod 31mm idzie właśnie. Ps: a zupełnie po za tematem i w temacie równocześnie jak patrzę na tego powyżej ninera to utwierdzam się w przekonaniu co do brązowego siodła (ino jakie?) i pozostawienia starej "srebrnej" sztycy u siebie. Dzięki Wiewiór. Ps2: 220 mil? Szlag by to-albo pracę trzeba poszukać (Stargard?) dalej albo wynieść po za miasto.. u mnie raptem 12km w obie strony, plus te ...dziesiąt/...dzieści w weekendy terenem...ech.. Kazafaza i Szanowna Reszta Grona-może nam jeszcze jeden Fan Sylwestra Stal_one, wyznawca idei stalinizmu i wierny (od niedawna) CroMona Wielkiego tu zaglądnie / właściciel już pokazywanego ElMariachiego - niejakowy ...Koval potocznie od dziecka Grzegorzem zwany

Szanowny Kolego Wiewiór Szacunek, szacunek, szacunek (i ten łan punkt in plus ode mła)

Zacnie prawisz Ivan, a oko Twe chytrego łotrzyka co lycre przywdziewa wyłapało. Cóż, widac Wiewiór młokosem nadal i krew w nim gorąca. Do łona daleko- zatem chuc swą gubic musi w konkurach krosiarskich. Ot proszę, i jeszcze na "trenera" zwala? Trener-to już wywrotowe słowo na miarę Orwella. Z drugiej strony może dopiero próbuje chłopczyna, smakuje.. za lat 15 będzie jeździł na monoklu/monocyklu, stalowym, jednobiegowym i jednokołowym. W dodatku 34". Podobnież mój druch co czasem w lesie sarny ganiamy ostatnio jakoś i regularniej jeździc zaczął. A jak wspomniał że....pulsometr kupi pomyślałem tylko "szkoada chłopa" Widac syndrom "czterdziestolatka" w jakieś zmutowanej formie się odezwał. A na koniec łikenda po mocnym łojeniu w lesie nad tylną 240s ślęczę dumając " po kiego grzyba za rachetem wsadzili takie spore łożysko!? Niby piasta beznarzędziowa.. .a trza ino specjalnych wybitnie DiTowych kluczyków, pierścionków i podbitek. W Szczecinie jak na razie 1 (słownie jeden) serwis skumał co to 240 co to rachet i czym to rozebrac.ech..Żałuję, żem na "maszynowki" się skusił po 20 latach jeżdżenia na konusach. I co ja będę tu prawił Olgierdowi, że "lepsze jest złem dobrego". Żeby nostalgicznym posmakiem nie kończyc, kawałek wyświechtanego jak majty 16-latki tekstu zarzucę: "- Jak Pan sądzi, co jest dla dzisiejszej Polski większym problemem: niewiedza czy obojętnośc? - ... nie wiem, nie interesuję się tym..."

Umarł Król Kazza Fazza XXIV! Niech żyje nam Król Kazafazza XXIX albo nawet lepiej.... XXXXiX (pasi?) pokłonik od anarchy i o łaskę wybaczenia proszę

...

Wiewiór - zdjęcia koniecznie - jest nawet wątek Ivanowy - "treking z elementami fr itd.." ku temu. Co do Sarny-dobrze się czyta takie rzeczy jak to co piszesz! Steel its real itp Choc czytając o Twoich wybrykach zastanawiam czy z takimi "f**kamakami" spotkanie dobrze zrobi mojej psychice i poczuciu własnej wartości he hee (coś w stylu: "skacz synek skacz.. ja popatrzę-pifko dopiję"). A co do koła 650B - gdyby nie to, że masz leftego rzekłbym "wpadaj na zachodniopomorszczyznę", my tu mamy WSZYSTKO, nawet koło 650b się znajdzie (p i t). Olgierd -przewrotnie i w imię starej zasady "lepsze złem dobrego" zapytam "a czemu SRAM?" A co do I Tajnego Zjazdu Fanów Sylwestra Stal_one - ja tam zwolennikiem spędów masowych nie jestem ale raz, że pogonic w nowych terenach w grupce zawsze miło a dwa, że towarzystwo naprawdę zacne tu spotykam a z takowym trunki smakują o wiele lepiej. (a teraz w las. hej!)

No widzisz-jakoś nie skojarzyłem faktu pewnej różnicy w czasoprzestrzeni miski i mufy. A co do luzu-ciężko wytłumaczyc "pisemnie"-nieważne. Sprawdzone na szybko w piwnicy-fakt octalinki I i II (czemu II?) mają 31mm. Ale już BB-UN51 (stary LX) ma rzeczone 30mm (rdza nie dotarła do napisu un51). Idąc dalej z czołówką i szperając w czeluściach wynalazłem (prawdopodobnie) lewą miskę XT o 30mm średnicy wewnętrznej. Wersja -czarna anoda, bez kołnierza zewnętrznego. Czy od 68/73-Bóg raczy wiedziec. Z tym, że jak wspomniałem-jeśli to np 68 a nie ma kołnierza miska wkręci się o te (załóżmy) 5mm w środek suportu -ale działac powinna. Jest jeszcze drobne "ale"-micha ma od strony "środka" (czyli gwintu) ścięte około 3-4mm (nie pytajcie czemu-za cholerę nie wiem). Do Trójmiasta złom wysłac mogę bo koszt żaden, ale przy okazji podejdę jutro do "znajomego serwisu" i poszperam u nich. Chyba, że Król Złoty Malinowy Kazafaza XXVI mnie wyswobodzi z "koleżeńskiego obowiązku". Prawdą jest, że mając znajomych w 3mieście spac było by gdzie a i terenów Waszych nie widziałem. A i terenów tamtych nie znam inaczej niż z mitów podań i wieczornych bajań "kolegów Kaszub" (prawidłowa odmiana Grabarz?). Nie góry to i nie jesień ale poczekam co powie jeszcze reszta. ave koło Ps:Co by nie obrażac niczyich zakątków - pochodne Olierdowych Stron najbardziej mnie kuszą (a mam tam taki jeden niedokończony szlak graniczny).

Słuchajta Żelazioki-może by tak kiedyś w dogodnym miejscu, jesienną porą u Gór Podnóży trunkiem nasze Kozice/Rumaki i Sarny opic? Bo widzę, że nam się tu Prawdziwa Śmietanka tworzy. Brawo Olgierd! I na razie tylko tyle Ci powinno wystarczyc Rozumiem, że jednak jakoś wytłumaczyłeś sobie ten zakup I to w moim ulubionym kolorze-najszybszym z możliwych (obok żółtego). Czy trochę szczegółów wyjawisz więcej, coś ponad wideł, opona i to co tu widzimy PozdRower Ps:A tak na boku... jakiś syndrom małego sportowego czerwonego? hehe ... kompletnie po za tematem, a może jako PS do mojego westchnienia nostalgicznego za starym szlachetnym pięknym... Nagrodę Coroczną Designa Awards Malina 2013 przyznaję ...... (tu werble)... ...Korbom Dura Ace 2013..!!! brawo! http://www.bikerumor.com/2012/05/31/2013-shimano-dura-ace-unveiled/ osobiście poproszę wiadro na wymiocinki!

Porównanie smakowite A co do samej nienapędowej miski - a wkręcałeś ją "do oporu" (nie mylić z "na chama"). Lewa micha nie miała kołnierza więc spokojnie można by ją wkręcić aż po sam środek (jak brak gwintu w mufie to dorobić). Rzecz w tym, że średnice suportu 68 i 73 były takie same zatem nie licząc tego, że może miska schować się do mufy na amen powinno być ok. A luzy? A nie jest tak, że te michy co dawałeś są wyrobione (tam była taka plastikowo - gumowa podkładka). I jeszcze głupie pytanie (ale różne rzeczy widziałem w życiu) - lewą miskę masz na 100% od XTka? Ps: a swoją drogą jeszcze jak jeździłem na kwadracie...jak ja się cieszyłem, że mam "ośkę z dziurką" Serwus Kazafaza - a ta Twoja micha to od kwadratu czy od centerlocka Tak wogle szperając (bom w pracy) na necie: były jednak dwa typy miski lewej - alu bez kołnierza (tej najwięcej) i plastikowa z kołnierzem (wierząc oczywiście alma-netowi) Octalink, octalink a nie centerlock.. ech