Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez anarchy

  1. ...cóż dodać.. przytoczę wykrzyczane w "dziwnych dniach": Orange is The Color Of My Revolution! ps: może tym się kierowali graficy Salsy? ps2: Olgierd kiedy finisz?
  2. Zapewne Ivanie, zapewne. Zatem czy strzelasz sobie w kolano lewe tworząc wątek "ku czemu Parówo?" by w trakcie stwierdzić, że to only Surly i im się nie tylko wybacza, ale uwielbia a o szufladkowaniu czy szukaniu nowych kierunków mowy nie ma? Oczywiście, można rzec "po prostu Surly" i przejść obojętnie. Ale czy nie macie wrażenia, że po wyczerpaniu pomysłów na "najszybszy, najlepszy, najmniejważący i najbardziej fullowy 29erowiec - Firmy (mniej alternatywne) zaczynają szukać? Ja mam 3 na szybko przykłady-powyższy (choć to "tylko" przekopiowanie modelu 26" i skrajnie nienormalna normalność tej firmy), Kona Honzo (wg mnie nie tylko przerośnięty na mcdonaldzie wszędołaz - 415mm tylnego ogona nie w kij dmuchał) i ... Spec Stupmjumper Evo R-czyli (nie licząc materiału) Sarna w czystej postaci. Wiem-ostatni model dość dyskusyjny (choćby ze względu na fakt, że nie oni pierwsi) ale w przypadku giganta to jednak dla mnie znak. Choćby tego, że jutro będzie Środa i 30C w cieniu
  3. Szczeciniaki ruszą. Przywieziem Sarny i Paprykorz. Samem żem postulował co do spotkania - zatem słowa dotrzymam i skoro nie 1września to piszę siebie i kolegę Arka. Ino skoro 29 IX macie Pętlę Żuławską to kiedy teren? Na jedno sobotnie popołudnie z wdrapaniem na Wieżycę-pomimo Waszej Wrodzonej Urody - jechać się najnormalniej nie chce... Itr-nie daj się namawiać-bier rower na grubej kiszce i wpadaj. kazafaza-co z Tobą?
  4. Widać nam zabrakło nie aparatu a Olgierda Dobry Dokumentalista zawsze w cenie.
  5. Zważywszy, że Surly wypuściła już jakiś czas temu 4" opony te 3calówki wyglądają jak ..szosowe:) Sprawdzają sie genialnie na długie wyrypy w odludzie klasy Tybet lub Pustynia co niejeden śmiałek już udowodnił. Czy wspomniana w "wątku rometowskim" Kona Honzo należy do tego samego nurtu? Totalnych wszędołazów o sile i mocy rozpędzonego wozu bojowego, opierających się sile zniszczenia i pozbawionych "zawsze psujnych" technologicznych "bajerów". Wiem, że wielu widziało by dodatkowo 1x1 ale chyba przy tej masie kół odrobina "wspomagaczy" nie zaszkodzi. Czy oto rodzi nam się ...BMX29? Czy jak nazwano to w bB - "dirtówka29". ps:Zapewne większość chartów golonych nawet nie zwróci uwagi na to "brzydactwo"... i dobrze!
  6. ...aleśmy wczoraj mieli z Arkiem...wybraliśmy się tradycyjnie jak to niedzielni rowerzyści w las co by spokojnie jak na Tatusiów pod 40 przystało a tu jakiś Dryblas Tatuowany na takim Dziwnym Rowerze sapiąc niemiłosiernie próbuje mi udowodnić, że "mniej znaczy więcej" (jakiś taki biedny rower miał - bez przerzutek, amora itd).... A poważniej-naprawdę było zacnie, naprawdę wpieprzyć chciały nas mrówki przesącińskie i naprawdę Kazafaza udowodnił mi, że jeden bieg też styknie. Zrobiliśmy trasę-Głębokie, Dęby Bogusława X (zwane Zwalonymi Dębami), Police, Przesącin, potem Wąwozy -Duży i Mały, a na koniec "nowy powrotny" (jeszcze w fazie testów) nazwany przez Arka słusznie "rollercoasterem". I też żal, że aparatu nie było bo teraz Grono Koleżeńskie raczej będzie nas podejrzewało żeśmy w Hormonie przy Złocistym sobie to ukartowali a nie teren widzieli Ps: a patrząc wczoraj na te stalowe rumaki po raz kolejny stwierdziłem, że spotkanie "chłopaków z żelaza" mogło by być wydarzeniem na miarę dekady !
  7. bo kobiety "wąsko chodzą", łokcie przy sobie, torebeczka majda koło nogi, kolanko o kolanko (po to im damki robią żeby nóg nie obijały o górną rurkę hehe). Mał_żonka - dopiero jak jej "odebrałem amora" i rower sprowadzilem do "pseudo sarny" zaczęła jeździć "szerzej" łokciami i "pracować w terenie". Ale jak tylko przesiada się na fula albo damkę to łokieć w łokieć. jak by magnesy tam miała albo co. To chyba tak jak z siedzeniem i nogami (kobieta do siebie, facet na zewnątrz).
  8. głównie "SzumSzprych" ewentualnie "theTrzaskPatykoof" kiedyś próbowałem ale wolę słyszeć wszystko wokół niż jak mi Wojciech Gąsowski nuci "Moje Pończochy"
  9. To jest bardzo indywidualna sprawa-chyba najprościej ( i najbezpieczniej) będzie zrobic próbę wcześniej (czy to na ogrodzie, balkonie itp). Jeśli nie spodziewasz się zimna, nie jedziesz w górzyste tereny itd możesz zaryzykowac-podam wg mnie najtańsze (tylko się nie smiac!) i dobre rozwiązanie: Tani kocyk pseudo-polarowy tak koło 2x1,8m (ikea, jysk, jakiś hipermarket - od jakichś 15zł). Na alledrogo kupujesz zamek z metra cięty (3m). Idziesz do Cioci która ma maszynę (lub sam to robisz)-wszywasz zamek i gotowe. Ja taki sobie zrobiłem jako wkład do cienkiego śpiwora i sprawdził się wyśmienicie. Może w sumie wiozłem więcej i minimalnie ciężej niż jeden śpiwór grubszy ale zaoszczędziłem kasy a i teraz mam 2w1. Jeśli ma by jeszcze taniej zamiast zamka wstaw ... duże guziki (choc to puszcza). Jeśli masz namiot to będzie Ci ciepło ( już sam namiot nieźle trzyma temperaturę). Z drugiej strony-zobaczyc możesz też na alledrogo-ostatnio znajomy sam kupił (w jakiejś super akcji promocyjnej) śpiwór Alpenisa za około 60zł! Taki w sam raz na lato-około 850gramów i temperatura koło 12C.
  10. Hej TwojaStara - za małe zdjęcia - nic nie widać :) ps: jeszcze kilka takich fot i dojedziemy do 50strony.....
  11. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    ależ oczywiście że taka ..skoro sam Nabiał pisze... Ja nie twierdzę, że nie ale są to tak duże różnice, że szkoda o nich wspominać (siłach na mostek), a już szczególnie o (rozpoczynającym tą dyskusję) wpływie wielkości tarczy na siły działające na górny odcinek sterówki. Bez wzorów - bo to nudne (a i tak znajdzie się Ktoś kto wie lepiej i poda dokładniejsze wzory): Na stery dolne działa moment wynikający z masy roweru, rowerzysty (plus wszelkie "nadmoce" wynikające z naszej łydy) i długość widła (dajmy na to te 470mm). Na sterówkę w okolicy mostka? Moment będący iloczynem masy (jak poprzednio ale) pomniejszonej o masę roweru, część cielska opartą o pedała i siodło (plus wszelkie pochłaniacze energii jak rączki, wiotkość sprzętu itd) i długości mostka... czyli 80-110mm. Na samej długości "ramienia" macie około 7-krotonie mniejszy moment, na masie pewnie z połowę. Co do złamanych sterówek (nie węglowych) powyżej rury sterowej - nie wynikających z gleby, uderzenia kierownica w drzewo, auta - czy widział ktoś takową kiedyś wynikającą z uderzenia kołem w próg, lub z mocnego przyhamowania? Czy będzie to tak powszechny przypadek jak pękające mostki Thomsona (w życiu udało mi się jeden znaleźć na necie).
  12. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Manitoupower- podjedź do serwisu - zrobi Ci to każdy lepszy. Jak tylko się odkujesz z kasą. Na spokojnie. "Dożywotnie" to Ty będziesz miał swoje stopy a hamulce (jak znam życie) nie dłużej niż 3-5 lat
  13. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    boszzz nikt się nie czepia. Czy ja napisałem coś negatywnego o sposobie malowania roweru? Rozumiem, że jak ktoś napisze "fajne geo, niezła sylwetka" to miód cud orzeszki, ale jak napisze "ja bym pomalował inaczej" to już czepialstwo? ech...
  14. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    a może być 20lat w mtb i mechanika na Polibudzie? Pomyśl o "dźwigni, przyłożonej sile i punkcie podparcia" itd tak na "zdrowy rozum" no pomyśl.. pewnie, że jak dasz wysoki maszt to się złamie zaraz nad górna miską sterów, ale czy pod tarczą 160 czy 203 nie ma znaczenia (zakładając, że oba zahamują tak samo gwałtownie), tak samo zresztą jak od "walnięcia" w drzewo Co do koloru-nie odbieraj tego jak jakaś obelga, po prostu "opatrzyło" się mi to malowanie i tyle. Może wynika to z zbyt charakterystycznego wzoru. Taki jednolity matowy czarnoszary pewniej mniej by się rzucał w oczy ps: tak na szybko jeszcze obrazowo -ile razy słyszałeś/widziałeś jak poszedł widelec przy samej sterowce, a ile razy widziałeś złamana sterówkę w okolicach mostka?
  15. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    aopa85-sterówka a 203mm tarcza nie mają ze sobą nic wspólnego moment skręcający kończy się na dolnej misce sterowej (uogólniając tylko do widelca). amen ps: a co do fot: fajnie agresywna sylwetka choć przy tej ilości accentów chyba pokusiłbym się o własne malowanie
  16. .. i łokcie na boki nie zapominajmy o tym (coś co kobietom przychodzi z trudem hehe) ps: Koval - to się nazywa Sarna w Błocie, aż miło spojrzeć!
  17. Jako, że mamy temat o 29" i stali napiszę takie spostrzeżenie z wczorajszego testowania (złożonego dla kumpla) Tytua Alumikusa XXIX (tak, tak-alumikusa): https://picasaweb.google.com/117547601064736857011/GARAZ#5765491946087101426 Pojechalim z Żonką na ulubione ścieżki. Ja na Tytusie ona na swojej stalowej konie-takiej małej sarnie (26" ,wideł sztywny cr-mo). Alumikus na "półflakach" FastTrackach Speca, Kona na łysawych już Conti MK 2,25. Po kilku km na naszym tzw "testowym odcinku" bruku - przy którym Paris-Roubaix to nasza A2 - proponuję zamianę. I co? I stalówka odczuwalnie nadal bardziej komfortowa! Mniej trzepie, mniej rzuca. Pomimo "małej kiszki". Sam od lat wierzę w komfort stali, ale ostatnie alu (i jedyne) miałem z 15 lat temu (juchem mu było) i myślałem-może kurde różnica nie jest aż tak duża, może coś przez lata w starym łbie się popieprzyło. Odetchnąłem z ulgą Ot to taka ciekawostka.
  18. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    alfy - specjalne zamówienie. Gdybym miał coś o niej powiedzieć? Dla przeciętnego odbiorcy jakość wykonania na niezłym poziomie (patrząc na odbiór przez osoby "postronne"). Niestety Mielec nadal popełnia (od lat) te same błędy -niedokładność odwzorowania geo, źle wykonane gwinty, brzydkie (po prostu brzydkie) haki itp. Zważywszy jednak na cenę przymknąłem oko i naprawiłem niektóre błędy. Plus za estetykę i to że dobrze wykonali mocowanie tarczówki (hehe). Długa historia bo rama miała być tylko tanim wzorem geo dla późniejszej docelowej stalówki ( o wiele droższej). Potem wszystko się zmieniło, rama wisiała, znalazł się chętny a w kieszeni właśnie pusto itd. paznok - piasta? jestem zaskoczony, tzn "zauroczony" jakością pracy i zmiany biegów. Niestety w wersji nexus (a nie alfine) katowania w terenie nie wytrzymała by choćby ze względu na słabe uszczelnienie i stały smar w środku. Ale po wrażeniach z jazdy zastanawiam się czy nie zaryzykować z jakąś prostą 4-8biegową alfine lub sturmer. Co do amora - stara dobra Z2 X fly QR20 (1,5kg bez podkowy) ale z odkręcaną podkową i tą właśnie wymieniłem na wyższą, wycinaną z alu. W golenie poszedł jeszcze "ogranicznik" ze sprężyny zwrotnej zmniejszając skok do 60mm aby opona nie dobijała do korony. Z fotą może być ciężko bo po testach przekazałem rower nowemu właścicielowi a ten miał wywieźć rower "na wieś".
  19. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Serwus Wszystkim Na szybko: rower złożony dla kumpla z biura. Miało być w miarę ekonomicznie, w pół drogi między trekkingiem a terenówką, prosto i uniwersalnie. Wyszło tak: Wykorzystałem zalegającą ramę z mielca (1,8kg, szlifowane spawy, pancerze w ramie) i nietypowo amor Z2 X fly przerobiony pod 29". Piasta tylna nexus inter8 (do cyklu mieszanego i mało intensywnego powinna wystarczyć).Hamulce Magura Louise (tylni po sezonie jak wróci frezer z urlopu), reszta prosty Ritchey plus Spec. Ps: wiem, na drugim zdjęciu łańcuch do napięcia (co tez po zauważeniu zrobiłem)
  20. Nie mam Rometa ale (przymierzając się kiedyś tam do kupna) dokładnie oglądałem te haki pod swoim kątem i przeróbką tyłu pod 27,5". Do rzeczy: trzecia dziura to najlepsze rozwiązanie A dokładniej trzecia dziura z gwintem w hakach, w osi pozostałych ale z tyłu, za nimi. Po pierwsze szybki i pewny efekt, po drugie nie ingerujesz w ramę a patrząc jak jest mało "mięsa" w tym miejscu odradzałbym ingerencję. Sprawdź jeszcze jedno na sucho zanim plany przemienisz w czyny: czy mocowanie hamulca nie opiera się o górne pióro ramy Ps: a tak w ogóle zauważył ktoś, że były 2 rodzaje haków w zależności od rocznika?
  21. Nabiał Gracias! Porządek na Budowie Byc Musi (a że nadal na budowie można po kątach złapac podchmielonych.. no cóż) Raz-że przywołałeś do jako takiego porządku. Sam miałem pisac, ale ani "prawa nie mam",a dwa-głupio tak jakoś "młodzikiem forumowym" będąc. Bo albo z tego zrobimy "pogadanka na luźny temat:czyli czego dziś nie robiłeś, robiłeś lub robic będziesz" albo trzymajmy się stali : ramy, wideł - budowa, zastosowanie, przeznaczenie, "tradycyjnie wyższośc" na glinem" hehe. Niektóre wątki giną po 1 stronie a potem leniwy naród nie czyta w tył i albo nie podpowie, albo nie zauważy tematu. Dwa-wideł. Gdybym był tego aż tak pewnie nie pytałbym. Nie raz te 12cm+12cm skoku uratowało mi d..pę (np na przytaczanym wcześniej zjeździe z Fimberpass-gdzie łatwo nie jest a końcówka biegnie dnem strumienia z jego wszystkimi atrakcjami). Ale jadąc z garbem człowiek nie szarżuje aż tak jak "na lekko i blisko domu", a i wiek (k.. za 3 lata czterdziecha!) nie ten -kości tak szybko się nie zrastają . 2,4" na przodzie to oczywistośc (na tył 2,25). Własnie wpadła mi myśl do głowy-że przecież skoro w dircie i innym streecie chłopaki ostro dają na sztywnych widłach od chocby NSa (a wagowo te widelce nie odbiegają sporo od Salsy czy Rychtara) to może rzeczywiście nic strzelic nie powinno. Pozostaje kwestia łokci i ramion. Czy one wytrzymają te 10-14 dni non stop takiej udręki. ps: Nabiał (na przyszłośc dla młodego czyli mła) - czy podobne zapytanie należało by zadac w nowym wątku?
  22. ...no to teraz nam się temat zrobił .......hehehe ...tego nawet ja "nie uniese"
  23. tak, "analogię" widać gołym okiem Żona by powzdychała patrząc na takie pejzaże. Do emerytury nie czekaj bo Ci czasu braknie ! (ja już się boję ,ze "wszystkiego" nie zobaczę). Prosty plan, minimalna ilość kasy, maxymalna ilość rozsądku, 2 tygodnie urlopu i sruuuu Skoro przy 3 dzieci, kredycie, małżonce i łysinie mnie się udaje to Tobie się ma nie udać ?! Ps: patrząc na to co ostatnio robił Hans Ray ze swoją ekipą słowo "niewykonalne" zaczyna tracić na sile
  24. Olgierd (toś zapodał!) to "przez wrodzoną skromność hehe) Własnie o to chodzi-po iluś tam latach zrozumiałem (elegancko rzekłbym"wróciłem do korzeni") że amor do Sarny nie potrzebny, może idąc tym tropem skazać speca na niełaskę a Sarnę wypuścić w Świat! Ps:ale jak byś chciał ciut większe foty zerknij tutaj: https://picasaweb.google.com/117547601064736857011/Transalp2009 https://picasaweb.google.com/117547601064736857011/AltaViaDeiMontiLiguri2008 (a reszty nadal czasu brak powrzucać na picassę)
  25. kazafaza co do kątów - doszlibyśmy od porozumienia-jak wsadzisz 470 amor to Ci kąty (69,5/72?) zelżeją a suport z lekka podniesie Co innego sterówka-jeśli do takich 1,5" wsadzasz wideł stalowy no to Stary... no ja się nie piszę na takie brzydactwo (chłopaki z Salsami wybaczcie).Tu trzeba by wtedy jakieś widelce "ze Śląska" instalować Zresztą od strony estetycznej stal "od zawsze" pociąga mnie swoją delikatnością rurek itr aż taki "leciwy" ten zion? Za to ten "kontrowersyjny" delikatny wideł "Rychtarski" (co go Wiewiór nie chciał) sprawdza się o wiele lepiej - przynajmniej "na boki": nic nie trzeszczy, żadnych śladów po oponie, i (czego się bardzo obawiałem) żadnego wyrywania z haków. "Telepanie" przód-tył to rzeczywiście rzecz jaka mnie denerwuje - a czasem wręcz się boję, że cofnie się ostatecznie przy jakimś ostrym przyhamowaniu. To opinia widła w Sarnie kumpla, długość 420mm, mój (identyczny) ma 440mm i zobaczymy jak te 2cm więcej ramion wpłynie na sztywność. Co do Gór. Zdaję sobie sprawę (uatrakcyjnijmy tekst zdjęciem), że takich zjazdów co ledwo na RVLu robię - sztywniakiem "nigdy": tu:zjazd z przełęczy Fimberpass zjazd nad Lago Pian Palu Choćby ze względu na własne nadgarstki i kręgosłup. Nie mówiąc o innych poważniejszych wypadkach. Ale na takich "autostradach górskich" gdzie ryzyko spotkania głazowni jest nikłe: (gdzieś w Ligurii) (Alpy Austriackie, zjazd z Heibronner Hute): Co myślicie? Czy wg Szanownych Kolegów-"da się" z naciskiem na "sensowność" rozwiązania? Oczywiście "łatwiej zaaplikować amora i "olać temat" ale często gęsto taka trasa na 8-14 dni ma 2 dni "dojazdówek" asfaltem, reszta wygląda jak powyżej a na skałach można rower znieść,sprowadzić. ps: czy użytkownicy cro-młota dopiszą jaką opinię na temat swoich? ps2: wybaczcie za ten exhibicjonizm - oczywiście świadomie wrzuciłem te foty , Polskie Góry pomimo niewątpliwej urody i trudności (o klimacie wiosek nie wspominając) znamy wszyscy bardzo dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...