Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez anarchy

  1. Zyziu Zyziu .... a zerknij kilka stron w tył i nie pisz rzeczy oczywistych choć miłych każdemu w tym gronie. Połowa sierpnia a Ty "nowinami" rzucasz jak w masarni podgarlem na pytanie "a schabik dla kotka znalazłby się?"
  2. Konserwacja_ajerozol - pierwsze spostrzeżenia już? - można by zapytać. ano już. Jadę do pracy (nie, sarna79er nie służy do tego ale przed wyjazdem trzeba ją objeździć na maxa) - racingowo, wracam... trekingowo..? Ke? Na drugi dzień to samo-mała korekta siodła i jedziemy, po południu jakoś tak ..kierownica wysoko. A to nie kiera wysoko a.. siodło nisko. Wsuwa się cholera, no to wyciągam. Wilgotno (!) i.. wszystko w totalnej rdzy i pomarańczach jak u Olgierda na ramie!!!! o matko!!! żarty mokro od płynu - widać wszystko nie wyschło i otworami w podsiodłowej (w miejscu styku z górną, mufa itd) dostało się cholerstwo i penetrowało. Pierwsza wskazówka - zabezpieczyć te dziurki ewentualnie długo trzymać ramę aż wyschnie lub wytrzepać z niej nadmiar płynu. Koniec spostrzeżeń. ave stal ps: coraz bardziej uświadczam się w idealności (nie, nie przesadzam) rozwiązania - zarówno 79er jak i samej geo. A pomocna dłoń Kazafazy i pożyczony mostek potwierdza to co założyłem w projekcie-ujemny mostek i z 80mm długości.
  3. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Nabiał ma trochę racji w tym pytaniu. Nie ubliżając posiadaczom Peaka to najwyższe SRAMY przy takiej ramie są jak alivio przy Stumpjuperze29...SWorksie. Z czego to drugie jeszcze mógłbym pojąc-Ktoś tak się spłukał kupując dobrą ramę, że reszta NA POCZĄTEK musi byc budżetowa.
  4. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Brawo! Nie ma to jak kawałek stali! A kolory jak widzę nie do okiełznania:) albo pomarańcz szaleje albo niebieski się chowa Oj kamaleon - nie rower DobrejJazdy!
  5. seb2k6 -weź ten hak z mocowanie tarczy-sprawdź czy wysokośc mocowania jest na takim samym poziomie jak w haku prawym pasującym (przykręc oba i zobacz czy oś jest w poziomie, choc lepiej dokładnie to zmierzyc suwmiarką). potem zeszlifuj nadmiar materiału z góry i dołu (powoli ostrożnie, pilnik i suwmiarka) i będzie pasowało, wybierzesz materiału ale to stalowa śruba trzyma haki a nie ta tulejka alu). To, że jeden ma taki a drugi inny rozstaw śrub już nie ma aż takiego znaczenia nie licząc tego, że zmniejszy Ci się zakres regulacji. Ja bym tak zrobił zanim zamówisz kolejny zestaw.
  6. Serwus podziękował podziękował za "dobre słowo" Ciężko coś powiedziec a ja nie lubię na gorąco wysuwac "pochopnych wniosków" jednakże to co czuc od pierwszego depnięcia: - prędkośc - kurde tego mi brakowało-rower rozpędza się świetnie, dużo lepiej niż poprzednia Sarna One aka mongoose - może to przez sztywnośc węzła suportowego (czy to przez mufki?) a może sprężystośc stali nad plastycznością tytanu, wszystko przy kołach o bardzo zbliżonej masie (obecna waga mniejsza o około 100gramów), - komfort - mam taki koło domu odcinek mocno zniszczonej drogi brukowanej - praktycznie przy średniej prędkości rama, wideł, kierownica i rączki tłumią wszystko - jest dobrze, jest bardzo dobrze! 6 mm pianki w siodle też zrobiło swoje choc tu zmianę porównał bym do spadnięcia na płot kroczem w samych spodenkach lub spodenkach z 2 parami majt - zwrotnośc - 430mm z tyłu w kij nie dmuchał (choc miejsca jest tyle, że Rychtar mógł mi zrobic i 425), do tego ostro z przodu na 71,5* i wielki offset widelca - 50mm! (w poprzednim miałem 48) Przy niskiej prędkości rower skręca w miejscu (ale ktoś mógłby rzec "jest nieprzewidywalny") i cięzko było by jechac bez trzymanki (ale da się), przy większej zaczyna byc stabilny, przy gwałtownym przyspieszaniu czuc to najlepiej - geo - siedząc (po 2h w nocy w końcu jako tako znalazłem miejsce dla siodła i tyłka) na siodle oś kierownicy pokrywa się idealnie z osią koła (podręcznikowo wręcz), sama kiera jest wyżej 2cm od poprzedniej i trochę mi to na razie przeszkadza ale jak mi Ktoś podpowiedział - pojeździc, zobaczyc a może będzie w sam raz. Ale też i wiek już nie ten i trochę komfortu się przyda - do przemyśleń. Sztyca- chyba wymienię (planowo i tak ma by carbon) na taką bez offsetu. Między nosem buta a przednim kołem mam w zakręcie około 4cm-nieźle zważywszy na 595mm rury górnej. - bezpieczeństwo - nie wiem czego to "wina" (może tego że ostatnio na kole przednim 29" siedziałem ..zimą) a może tego offsetu ale znów czuję pewnośc "nie przelotów"i "sporą bazę" przed sobą, i muszę mocno, mocno przechylac się do przodu żeby poczuc "siedzenie na przednim kole" - waga- sztywny wideł i 10,2kg robią swoje, a przy tym średnie koło z tyłu- krawężniki (i pewnie pieńki i konary) pokonuje z lekkością jakiej dawno nie czułem. Przy okazji rower jest dobrze wyważony i nie mam uczucia odrywania się jednego z kół wcześniej. Zajrzyj do podforum 650b-tam trochę pisaliśmy z Kovalem, ja swoje koło (podobnie jak kolega Arek swoje przednie 27,5) kompletowałem w Polszy od zeszłego roku - gdy "Nino Schurter jeszcze nie wylądował na swoim scocie na podium", z oponą i obręczami nie ma problemu, za to spory problem był.. ze szprychami (chyba, że skorzystasz z CRC) tu jest komplet: jak widzisz przygotowałem 2 typy "klasyczny" (ten poniżej) z STXrc dzięki któremu mogę zakładac współczesne zębatki i ten przerobiony ze starej tarczy 46z XTR950 plus środkowe koło 34z, do tego mam jeszcze pełen klasyczny zestaw XTRa 46/34/24 na potrzeby jakichś dalszych wypraw "po płaskim" Na co dzień planuję jeździc na 37-38z jak najbardziej ale "prace są w toku" - na pewno będzie to "maleństwo" Gdyby nie fakt, że pojutrze wyjeżdżamy na rodzinną wyprawę rower pewnie postał by jeszcze w piwnicy (na czas wyjazdu założę przerzutkę przednią jako prowadnicę)
  7. jakoś tak wychodzi, że odkąd pamiętam "moje" rowery zawsze rodziły się nocą... link do zdjęc z prac (choc niektóre już tu się pojawiały): https://picasaweb.google.com/117547601064736857011/SARNA2# a teraz (wybaczcie) trochę wazeliny chciałbym publicznie podziękowac Antce, że mnie nie wyprowadziła z domu do piwnicy za te wszytskie wieczory "pod ziemią" oraz wielkie, wielkie GRACIAS dla mojego druha Kovala, za to, że wspierał duchowo w trakcie projektu gdy się odniechciewało, albo łapał najnormalniejszy dół, i za to ,że tak wysoko postawił poprzeczkę swoim Grajkiem "normalne podziękowania dla obecnego tu Kolektywu - że jest, dla Szewca który nauczył mnie obciągac :) siodło nową skórą, dla Grawera, no i Mistrza Rychtarskiego wystarczy tego dobrego ave stal!
  8. Koval ma rację A do koloru nikt się nie przypieprza - Lud jest ciekaw jak bardzo boska jest Pomarajda Można tez podać... kolor z NCSa albo RALowski (jeśli znajdzie się takowy zbliżony) ale może dajmy spokój i niech Chłopak "popedałuje ..... bo to jest styl.."
  9. no jak to czego? wybierasz trasę, obierasz azymut i dajesz w linii prostej te 7-9km, potem przestawiasz rower na północny wschód o 15* i znów azymut i znów te 4km do kolejnego punktu zabawa Panie jak na "biegaczkach" hehe praktycznie cała ta gadana o sterach bez sensu bo rower i tak "nie skręca"
  10. coś jak "tarmac+siodło lapierre" hehehe ale idea jak najbardziej słuszna, jestem ZA. Ale teraz ogólnie w temacie stali: KONSERWACJA - bo a może przydac się to komuś kto chciałby wejśc w świat w którym obowiązuje zarówno stalinizm jak i wiara w Boga Fe_rgala i jego syna Chromothona "Na mieście" ludzie mówią różnie Tu na forum dwie najbardziej skrajne opinie? Nasz Kolega Grabarz "nie wierzę w korozję" Oraz kolega Tobo - głoszący o pomarańczowej rewolucji która ogarnia nasze cacka i zżera w tempie zastraszającym. Zresztą niedobitki w ilości sztuk 7 istniejących na całym bożym świecie Raz: gdybyśmy wszyscy pokupowali sobie ramy na rurach XceRa albo 953 - rzeczywiście można było by podpisac się pod Grabskim i lac na wilgoc Dwa: rdza jest, była i będzie ale ja sam jej destrukcyjną moc poznałem przez 20 lat tylko raz na tylnym dolnym piórze w marinie - rama strzeliła. Prawdą jest, że mufa suportowa po dobrej zimie czystością nie grzeszy. Ale do rzeczy: 1. Wietrzne ramy - żeby rama była wieczna należy ja przewiewac, pozwolic wyparowac resztkom wody itd - szczególnie w okresie chłodno-wilgotnym. Sam robię to raz na 1-2 miesiące - ściągam sztycę, rama/rower przy kaloryferku, ewentualnie kominku (drewno graba dodaje miłego aromatu stali), na poczatku wiosny ściagam suport i sterówkę - i wycieranie plus wietrzenie. 2. Security - wszystkie dziury nie tylko te pod bidon ale także ulżeniowe dla gazów (tylne pióra, wideł) zaklejamy - ja używam silikonu który wciskam - wytrzymuje bardzo długo, jest elastyczny, jest ok. 3. Towot - jako, że na ogół jeździmy kołami w dół a nasze bb jest najniżej -wkładam palucha w tamtejszą dziurkę i ile się da delikatnie smaruje smarowidłem, ile się da próbuję zachaczyc pióra tylne dolne, podobnie sterówka. 4. Ajerozol - w końcu się odważyłem i zakupiłem (stąd też te refleksje). Wielcy Polscy (Rych i Orł) zawsze w rozmowach o konserwacji zalecali użycie konesrwantów do profili zamkniętych. Jest to mazidło w aerozolu aplikowane za pomocą wężyka i końcówki mile rozpylającej. Przy okazji Sarny zakupiłem w castoramie Fluidol - ML, puszka 500ml, cena około 30zł- wg mojej oceny na dwie ramy i dwa widelce powinna starczyc. Powiem tak-fajna rzecz! Niestety wężyk krótki - około 25cm ale płyn jest na tyle wściekły/ciekły, że spływa po całej rurze od początku do końca. Każdą rurę psykałem osobno ustawiając ramę tak by dana rura była w pionie (gwarancja, że spłynie po całej rurze a nie jej połowie). Po psyknięciu odczekiwałem około 1h i obrót do następnej rury. Nadmiar wylewa się suportem i wszystkim czym może-uważac- paskudne mazidło. Zapach lekko słodkawy - można robic w pomieszczeniu słabo wentylowanym (ale na pokój bym się nie odważył).Po całej nocy schnięcia i dzisiejszym wygrzewaniu na słońcu wszystko zastygło - konsystencja jak stary tłuszcz za piekarnikiem - delikatnie klejąca (nie psykac w podsiodłowej w miejscu sztycy), kolor rdzawo miodowy -coś jak bulion wołowy Zapowiada się dobrze. O jakichkolwiek pierwszych wynikach testu pewnie powiem jesienią I tyle w temacie.. ufff Wszystkie cenne pomysły i uwagi mile widziane.
  11. Kolega chciał pokazac, że nie trzeba na początek miec 3-5k zł w portfelu żeby zaczynac przygodę z 29er.. A przy okazji zaraz rozpocznie się dyskusja na temat "minimum" w teren i sensu zabawy w rowery dectluna Sam uważam, że nie trudno zbudowac dobrego (lekkiego) 29erowca za gruby pieniądz ale znaleźc sensowne minimum. Do polemiki.
  12. No i pokazał Fajnie! .... ale jak byś jeszcze dodał Olgierd zdjęcie z profilu (do paszportu z prawą korbą) było by dobrze. To "twoja maniera" foto czy naprawdę kolor jest w "czerwonych pomarańczach"? Bo taki to chyba rzadkośc na ulicach... Kontrast "pomarańczy z ciemnym niebieskim" mocny, gdyby jeszcze taki wideł był. Delikatnie napisy na sterach dojrzałem. wow.... No i tradycyjnie pytanie: a gdzie tory? :) Dobrej jazdy Kolego i niech służy jak najlepiej! ave stal ps: czekał będę na rzeczowy test opon, tak za 3000 km hehehe
  13. śliski (choc boję się że zaczynamy zbaczac z głownego nurtu budowy roweru) - przecież ja nie napisałem żeby bił młotkiem Ale za to napisałem to: Właśnie tym bardziej na delikatne miski. Masz rację - nie są "gów....nane", ale nie są warte swojej ceny-już lepiej dołożyc do przytaczanych FSA. I z pewnością nie mogą się równac z co lepszymi sterami za 200 i więcej. Bo róznica jest - w ilości uszczelek, w pasowaniu, w jakości łożysk (dwa dobre łożyska kosztują tyle co steru accenta). Czy cany są przewartościowane? A umiemy oceni realne ceny sprzętu rowerowego? Ja nie... Zapewne - mamy inne doświadczenia. Gdyby wszyscy mieli takie same - forum umarło by po roku wypowiadania prawd oczywistych I pewnie, że o każde stery trzeba dbac-to oczywiste. Ale o jedne dosyc często a do innych zaglądasz raz na sezon. Co do ram stalowych ( a w stali to już trochę siedzę) trzeba by miec naprawdę mocną łapę , duży młotek, stalowe miski 1,5" żeby pękła sterówka 1, 1/8" w dobrej ramie chr-mo. W dobrej a nie spawanej z rur ze szwem. Zresztą nigdy nie spotkałem zniszczonej sterówki w stali a rozkielichowaną rurę koledze już naprawiałem. Dokładniej w epicu, alu całe "M5" czy jak oni tam zwą to.. Ale.... że nam się tu diskutantum-polemikum robi uciekam.... kosic trawę ps: a vp nie jest takie złe.
  14. Jeśli kupisz accenty to nie "nabijaj"a osadź w serwisie za pomocą właściwego klucza. Pewnie o to chodziło "starej" ale w razie co - uczytelniam. Stery są , za przeproszeniem .. g_wniane, miski są z alu i używanie gumowego młotka i deseczki źle się dla nich skończy. Niestety nie do końca też zgodzę się ze stwierdzeniem, że te za 200 i te za 79 niczym się nie różnią (oczywiście uogólniam). Sezon w błocie i popatrzec co w środku piszczy a właściwie chlupie. Miąłem okazję sprawdzac moje S8 , WCSy i te accenty które zakupił sobie Kumpel. Nie kupiłbym już drugi raz WCSów, nie kupiłbym też tych accentów-chyba, że ktoś po deszczu nie jeździ, zimą rower trzyma w pokoju a sezon kończy 1 października. Co do sterów wychodzę z założenia, że raz dobrze kupione posłużą długo,a tym bardziej że jeszcze gliniana rama - każda kolejna wymiana sterów wyrabia mikroluzy na sterówce ( w stalówce to ja sobie mogę wybijac i nabijac tyle ile miska wytrzyma o ramę się nie martwiąc:)
  15. Serwus Olgierd -bo mnie coś zaślepiło (jak powyżej napisałem o tym romecie) a wtedy z cane to "40" mogły by byc. Ale też drogo... zondrin: Widzę, że zaglądnąłeś na wątek "peakowski"w podforum 29er i myślę, że tam dużo Ci lepiej podpowiedzą w sprawie długości sztycy czy własnie sterów. Ja z racji fatalnego błędu (peak a nie romet) co do samego typu sterów pomóc nie mogę-bo nie wiem:) nigdy tej ramy nie miałem w ręku. Ze zdjęc wygląda, że stery zintegrowane ale jak to jest naprawdę - uderz do chopaków z teamtu 29. Co do carbonu - no niestety "mity i legendy" ale wyznaję zasadę, że nasze psyche jest ważniejsze niż to co mówią, więc jeśli się obawiasz węgla- zapomnij o nim. Z ciekawostek mógłby Ci za to pokazac "zniszczalną- niezniszczalną" sztyce z tytanu (a podobno "na wiecznośc) A życie i jego cenę znam, kredyt, 3 dzieci w szkole itd itp .... pozdRower ps: Olgierd -zapodałeś do oneona S8? witaj w klubie no no ....
  16. Kolego zondrin myślisz, że piszę o carbonie z myślą o wadze? nic w tym stylu Sam w swojej sarnie łącze stal z carbonem (wcześniej był tytan z tytanem) ale ze względy na komfort, tylko i wyłącznie. To taki wg mnie przepis na szybki, komfortowy rower na tereny "półpłaskie" (jak nasza Puszcza Wkrzańska): stalowa lub tytanowa rama, taki sam widelec, dobre rączki (wcs albo ESI), carbonowa kierownica, dobre elastyczne opony i carbonowa sztyca (ewentualnie tytanowa). Co co do sztyc - masz jeszcze "stare" tytanowe cacko - amoeba (nie ma się co śmiac) - ich tytanówkę kupisz na alledrogo za około 245zł. To tak gdybyś obawiał się o carbon. Myślę tylko o komforcie.. a że przy okazji stalówka na tarczach wychodzi koło 10,3kg .. to już czysty przypadek Co do łożysk w piastach-tak to standardy. Kupisz jedno od 2 zł do 35zł (np SKF). A jeśli chodzi o system zapadek -jeśli tylko uda Ci się kupic te z "rachetem" o możesz spac spokojnie. Co do szprych-szprycha musi pracowac i tyle. Koło nie cały czas jest okrągłe a całe naprężenia przejąc powinny szprychy (i po części obręcz i opona). Jeśli dasz "grubą" szprychę to może skończy się tak, że zamiast minimalnej pracy na środku szprycha strzeli Ci w najsłabszym miejscu czyli na zagięciu przy główce. ot co. Z drugie strony "gruba" szprycha to sztywne bocznie koło. I jak zawsze kończy się kompromisem. A mostek thomsona jest naprawdę ciężki - około 150gramów przy 90mm (to dowód na zlew w stosunku do wagi) ale .. to jeden z najmocniejszych i najtrwalszych mostków (nie wspominając o kulcie) na świecie rowerowym świecie. A co do "spokojnego" podejścia do tematu - masz u mnie plus. Sam składam swój rower bardzo, bardzo powoli ale metodycznie. Punkt po punkcie. Nie każdy tak potrafi-napalają się na "okazje", nowinki i inne takie. Konsekwencja i będziesz miał swój rower marzeń. amen ps: nie wiem co mnie walnęło ale zakodowałem, że budujesz na ramce cr-mo rometa, a Ty budujesz na peaku ale dałem ciała hehehe. Sztyca zatem tylko z redukcją (ta tytanowa amoeba czy sworks speca). przepraszam
  17. Koła. Mavici będą zdecydowanie mocniejsze (po prostu-mavic) Suny są delikatnie "miększe" (mam eq25 i 27) ale... Suny są też zdecydowanie bardziej komfortowe i.. tańsze Elastyczność kół i mozliwość skompletowania 650b/29er z jednej firmy miały dla mnie większe znaczenie (ale u mnie nie ma amora). Ja ściagłem z CRC, za 3 dni miałem - to ważne bo niektóre sklepu w Polsce ...ech A co do eq25 i inferno tez nie rozumiem 7anny - już w zeszłym roku obiecywali że będą mieć... i widać na tym się znów skończyło. Do 1500zł kupisz też gotowe koła XT. O dt piastach słowa nie powiem bo świeże 240 dopiero będą jeżdżone więc wole nie wróżyć z fusów. co do wspominanych novateców - nie i tyle. Za dużo negatywnych opinii to już lepiej XT ale z czasów "760" albo poszukaj XTR 960 - wtedy kulki były duże a uszczelki gumowe a nie plastiki. Dla tych co zaraz o konusach itd-regulacja konusów tańsza jest i szybsza niż wymiana łożyska w 240. amen Korby - ze swojego doświadczenia - shimano- nigdy żadnych problemów, nie licząc łożysk. Za to rozumiem Cię w doborze komponentów z tej samej stajni Stery- wg mnie cane creeki (s8 i 110 są nie do zajechania, zababrania itd) i fsa (fajne budżetówki) Sztyca - nie bierz thomsona -bo stracisz bezcenną moc komfortu stalówki Stary WCS z polerowaną główką jest świetny, lekki i mocno pracuje podnosząc luxus półdupków (minus-schodzi anoda) A może coś z włókna? Na alledrogo są genialne sztyce speca z wkładką zertz (ja ciągle o tym komforcie hehe). Szprychy 2/1,8, żadne tam 1,5 itp a 60-70 gram na jednym kole czuć, szczególnie na dużym kółku..... tzn nie czuć tylko "czemu dziś tak się mułowato jedzie" mostek? thomson na takiej ramie będzie jak wisienka na torcie kierownica? thomson (tak tak)ale jesienią.... poczekaj aż wejdą do sprzedaży i wtedy sam Ci zacznę zazdrościć
  18. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    LoveBeer - za te 100 prawie masz szacunek u mła, jeśli to wykręciłeś w terenie, choćby na szutrze. I te 80 też. Całkiem poważnie. ps: 46 jak to 46, może umknęło gdzieś, że przy staroświeckiej kasecie 12*32 (co daje około w przybliżeniu 42x11) Można nie rozumieć tak jak inni nie rozumieją (w tym ja sam), że można na singlu (choć ostatnio Kazafaza dobitnie mi to pokazał).
  19. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    razorjack (nie chcę być źle zrozumiany) ale czy zjazd ze Skrzycznego trasą narciarską Ci wystarczy? A tam spokojnie 60 wyciagasz albo takie "lasy i doliny": oczywiście, że na telewizorach nie poskaczesz w dół szybciej niż 10-20km, ale Góry (takie prawdziwe) to nie tylko kamienie wielkości 50" plasmy ps: kurde, kolejny offtop no nie mogę....
  20. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    Ja np nie biorę tylko pod uwagę zużycia - wszystko się zużywa, skoro opony idą w kosz, skoro kierownice się wymienia (tak "w razie co") to dlaczego nie miało by się wymieniać kaset i płakać nad ich wytyraniem. Dla mnie istotniejsze jest (jak już pisałem) praca w błocie, gniocie itd, bez możliwości co drugi dzień kompletnego i porządnego serwisu napędu. W warunkach spartańskich. I tak 2 tygodnie, albo i więcej. A tu mam już porównanie 8vs9. Co do 8s.. jedna kaseta - do 2 sezonów (przy częstej wymianie łańcuchów) a żonka której mniej noga podaje ma z 4 rok xtra na tyle. Takie zużycie to mi pasuje. W temacie 10s - jedna rzecz ciekawa - przyglądając się profilowi zębów łatwo zauważyć podobieństwo (podobnie jak w nowych korbach 1x11) do kół zębatych np shimano... ale sprzed 20 lat... ot taka ciekawostka w temacie "nowości i pionierstwa współczesnych projektantów" Tu doszukiwał bym się dłuższej żywotności sprzętu. A przyszłość? Kuli na allegro nie kupiłem ale uważam, że rohlofy, piniony i nowe shimanowskie 14s skrzynki biegów są przyszłością. Jak tylko elektroniczny xtr i cała reszta osiągnie punkt kulminacyjny razorjack -w terenie, tylko w terenie, i tylko w Górach. "wypieprzyć" się pod domem to jak wpaśc pod malucha -obciach i tyle hehe
  21. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    .. bo Ty itr harpagan jesteś.. ...ale to też już pisałem w stali..
  22. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    uwierz, że nawet 46 ze starego szaraka 950 czasem się przydawał tylko firmy wpadły na pomysł, że skoro czasem to może nie warto.... albo może warto na zjeździe odpocząć i kontrolować zjazd i nic nie musimy - my chcemy... i nie tylko 50 a 60 a 70:) a ja osobiście chciałbym 78km/h (nadal brakuje 6) oczywiście w terenie... a co do jazdy po płaskaczu (np puszcza Wkrzańska- Szczecin) - od dłuższego czasu jeżdżę na 46/34 i tylko na jednym podjeździe brakuje. Myślę, że 44/32 albo jeszcze lepiej 42/30 (dla mnie) było by idealne (gdyby nie fakt przejścia na 1X) Zresztą teraz gdy sram proponuje 1x11 i 42 z tyłu cała nasza rozmowa już jest "nieświeża" i można by zacząć wszytsko od początku
  23. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    dokładnie! cena tez może być zbliżona (dwie dobre opony vs 2 tarcze xt) może być kwestia regulacji przedniej przerzutki (dla totalnych perfekcjonistów) ale to i tak lepsze rozwiązanie niż machać na płaskim i pchać pod byle górkę - byleby mieć 2x10 aż dziw właściwie bierze, że nikt nie wspomina o takim rozwiązaniu
  24. anarchy

    [korba] optymalna 2x10 dla 29er

    LoveBeer - nikt nikogo nie ochrzania, piszesz o podciąganym łańcuchu-zapodajemy rozwiązanie-naprawdę warto zainstalować. Piszesz o szybkim zużyciu-Ktoś wchodzi na temat mocnych innych (starszych rozwiązań) Temat "starych" napędów wszedł niechcący Ja tylko chciałem zwrócić Koledze uwagę, że Ci co używają 1/2x8, rohlofa, 1x8 albo piniona to nie skamieliny zarośnięte kudłem i mchem na plecach. Bo to już dotyka... np mnie. A że - jak słusznie piszesz-to nie w temacie głównym tym razem naprawdę koniec. Co do łańcucha - ja bym polemizował (oczywiście mam na myśli modele pod hg91- z węższych szybko się wyleczyłem) ps: a panoramy masz niezłe ps2: a w temacie- jeśli Greg00 - 80% to lekie tereny (jak sam piszesz) to 40-28 powinno spokojnie Ci wystarczyć (najwyżej 1-2 krótkie podjazdy popchasz), ale może warto rozważyc kupno... drugiego kompletu tarcz. Kompromis czasem to najgorsza rzecz pod słońcem. Skoro (zapewne) masz z 2-3 komplety opon to może warto też mieć 2 komplety kół zębatych. 40/28 na co dzień i 24/36 w Góry (na 24x36 podjeżdżasz praktycznie "wszystko" - nie łapać mnie za słówka).
  25. Z moim skromnym 176cm mam speca M, co prawda 26 ale jak przystawiałem się do 29 to też M leżało mi najlepiej. Acha - pomysł z 650b jest dobry, skutek wymierny a w pewnym stopniu nawet odwrotny od zamierzonego, a dokładniej - chodzi mi o wysokośc BB. Wszak to w Górach przydaje się bardziej wyżej zawieszony suport niż na płaskim a wstawiając 650b z tyłu obniżysz go o około2-2,2 cm i haczenbie korbami masz pewne (szczególnie przy specu). lekko nie ma Kolego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...