-
Liczba zawartości
6 879 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez anarchy
-
fkońcu..... bierę słowa Twe do pierzyny :)
- 11 878 odpowiedzi
-
Sol, humor mam wyśmienity i taki chcę pozostawic do rana:) Szczecin to jedno z nielicznych miejsc gdzie przez całą majówkę było słońce - jak się nie cieszyc. Zresztą fota całkiem, na pewno lepsza niż ta pierwsza - no właśnie sam zauważyłeś chyba, że rower (bezbłędny - w swojej klasie - co by nie było) przeszedł prawie bez echa - zginął w tym kadrze. Jeden zwraca uwagę na odblaski w kołach, inny na źle ustawione siodełko, ja na sposób podania. No ale, że się wymaga to już nie bardzo.
-
adamos - drogi kolego mój ja tu nie o gustach ale bylejakości formy w jakiej większośc podaje swoje dopicowane biki. I o "myśli konstrukcyjnej" jaka przyświecała Kiszpanom. Nic ponadto A Nabiał po częsci rozumie, towar gorący, wyjątkowy no i Forumowicze go podpuścili. A co do opinii ( chyba nie wiesz co to szydera) albo to jest galeria albo Lizyduopstwo&VazzelinaBeach. Bo jeśli tak to ja przepraszam, wychodzę. ps: a propos "de gustibus nos...." - po za tematem - zbyt często przytaczany a nie do końca właściwie. O gustach się nie dyskutuje to fakt ale wśród osób które gust posiadają. Tak jak " o pieniądzach nie dyskutują" tak naprawdę tylko Ci co je mają
-
ano ciężkie Ivan Ja rozumiem lat temu 20 gdy nie było netu, dostępu do zagramanicznych gazet a bikeBoard był 75% czarnobiały. Ale dziś mamy wzorce, zdjęcia co do niektórych pocą się chopoki jak do pierwszych filmów VHS z niemieckimi "ja-godami", mamy net, katalogii, filmy przy których James Błond to niewydarzony Plastuś. Nie wymagajmy to się nam społeczeństwo nie wykrztałci, nie wyczuli. amen
-
rzeczywiście, albo pokochac albo .... "nie" A mówią, że to Nomad wygląda jak sra_ący pies, tu mamy psa z przełamanym kręgosłupem. Wybacz Nabiału, ale pewnie zdawałeś sobie sprawę, że rower będzie wzbudzał kontrowersje. Jak koncepcję i cierpliwośc w budowie szanuję tak nie zrozumiem, jak można tworzyc ramy (to do artysty "konstruktora") jak abstrakcyjne rzeźby bez baczenia na konstrukcję, ba - w przeciwieństwie do niej, to nie rower do bicia rekordów prędkości, to nie pokaz haute couture, to nawet nie jest strunobeton. A wracając do Właściciela -Nabiał, u mnie prywtanie dwie pały na półrocze - jedna, że pokazałeś rower przed skończeniem - druga za to jak to zrobiłeś Panowie Koledzy (już kiedyś nudziłem w temacie) - budujecie często świetne rowery, indywidualne, wydajecie kupę kasy i czasem czasu a potem zdjęcia że płakac się chce, z komórki, z półobrotu, z za węgła, na tle sofy, kaloryfera, suszących się majtek i kalesonuf. Spójrzcie jeszcze raz na tytuł wątku- GALERIA. W wielu polskich galeriach wisi cokolwiek i byle jak, tu nie musi
-
no i ustaw tu wszystko: najpierw SAG w oponach, potem SAG dampera i amora, potem negatywna.... A w opisie 180 mm skoku plus 20-50mm (w zależności od ciśnienia w oponach)
- 11 878 odpowiedzi
-
...skoro oryginalna po stokroc ja zakładał bym jakiegoś customa, LuxTech?Sikorka? Choc Kolega Nabiał chyba nie darzy aż taką wiarą polskiej myśl i rzemiosła. Ach, sztywny w jakiej płaszczyźnie? Bo sztywny dziś znaczy co innego niż pokazany Marathon - bo jak przeczytałem "sztywny" to myślę "o ja! Nabiał po bandzie poleciał!"
-
Zaiste prawda, że kołyska sama tuli nasze zwierzęce potrzeby (po za tym stosuje ją kolejny ulubiony - engine) Z tych trzech ostatnimi na jakie bym się pokusił to Kołnierzyki - mają ten "minus", że rurę lutujesz czołowo co daje mniejszą powierzchnię styku a w przypadku tych podstawowych (bez kołnierza) hak "wcina się" w pióra, lut mamy i wzdłuż i na końcu kropelkę i można to pięknie przeszlifowac. ps: co ciekawe cała ta robótka miała by dwa plusy- rozgrzeszenie ostateczne (rozmowa z Miszczem to gewarantuje) oraz prawdopodobnie koszty niższe niż piasta. Ale piasta ma ten drobny plus, że zawsze wszędzie i do każdej ją wepchasz.
- 11 878 odpowiedzi
-
.. i tow Święto Flagi...? No wiesz Ivanu?! no masz rację, o tym detalu zapomniałem, no ale zawsze są dwa wyjścia - śmieszniejsze (wizyta u Miszcza) lub ekskluzywne - piasta mimośrodowa od White Industries
- 11 878 odpowiedzi
-
oj Socjologu, znam ten model od jakiegoś czasu ale przyznam nadal nie mogę uwierzyc, że Spec tak się rozprzestrzenia i panoszy po wszelakich dziedzinach. Byc globalnym niszowcem? Nowa specjalnośc? A wracaj do modelu - Spec delikatnie próbuje pokazac, że stal mu nie odległa i co jakiś czas takich jak my dinozaurów podniecic próbuje jakimś wypustem. Z dwa lata temu był to Allez (najprostszy model) na Reynoldsie (tak, tak), ale nagle .. zniknął. W serii dla młodych z walniętym błednikiem w "P series" zawsze jakaś stalóweczka się znajdzie. Teraz ten - oby był jak najdłużej został. Bo widelec piękny zaiste, szyja długa, a i mocowanie pod tarcze jest, podobnie jak pod bagażniki. I jeśli jak poprzednik łyknie 29x2,1 to chyba tylko Ivan mu się przyczepi do "za lekkich" dętek Jak dla mnie do ideału brakuje drobiazgów - chocby spłaszczanych dolnych piór (vide Speedwagon) i podgiętych w delikatny łuk piór górnych (a'la historyczny Plexus). Ach, i jeszcze mały plus wideł - kto dziś jeszcze tak wygina klasycznie widły? (nie licząc Wolfhanda) A wracając na moment do pierwszej wersji Tricrossa (alu i wideł carbon) - sam wideł bardzo ciekawy. Dół carbon, rurka alu, wkładki zertz (zaprawdę to działa), no i przy długości 405mm wchodziła opona Nanoraptora. Ivanie, to bardzo ciekawe pytanie natury iście delikatnej:
- 11 878 odpowiedzi
-
dwie sprawy: rowery nietypowe i dziwaczne dzieli delikatna różnica warta wychwycenia zanim się coś tu wrzuci druga rzecz - fajnie było by też zerknąc jedną ,dwie strony wstecz - rower dla kominiarza już był (!)
- 11 878 odpowiedzi
-
..przy okazji ciekawostka dla nienajwyższego, wprost z alledrogo: http://allegro.pl/pancerny-frameset-origin-8-cx700-cro-mo-cx-mc-29-i3196886961.html i budżetowo w posmaczku retro, Kuwahara na rurkach Ishiwaty, naprawdę czterokrotnie cieniowanych (!): http://allegro.pl/kuwahara-rurki-ishiwata-tange-grawerki-i3216782352.html a w realu tak to wygląda (ulubiona fota): mała uwaga dla tych co już im się paluszki spociły - rama nie "łyka" więcej niż jakieś 700x38 (niestety wiem z autopsji)
- 11 878 odpowiedzi
-
Ivanie, ja do Twojego ulubieńca nic nie mam Nie licząc designu rodem z Berlina z lat 70 Nie przytaczałem go tutaj gdyż wg mnie do Monstera mu tyle brakuje dokładnie co mojej Godżilii (a ta jeszcze wstanie na nóżki-zobaczycie!) A, przypomniało mnie się - Roadrat geometrią gdzieś bliżej MTB niż CXom, tam gdzie ja np potrzebowął bym 540 górnej rury tu wychodziło coś koło 580 (ale walę z pamięci). Przy okazji powyższego modelu kolejny klon klona w poszukiwaniu niszy, ale od dużego producenta. Giant Anyroad czyli coś pomiędzy CXem, Monsterem a crossem (zupełnie jak film czesko-niemiecko-holendersko-japoński), a tak po ludzku rower do wszystkiego po trochę (ale nie do turystyki): przygarbienie przypominające np Nomada czyli "na sr_jącego psa" tfu Idealny dla chcących byc "passe" ale w trendzie. Za to zgadzam się całkowicie, że takie dodatki jak mocowanie bagażnika przód i tył, chlapaczy i co najmniej 3 bidonów to podstawa dobrego Monstera! (naturalnie kolejny raz należało by westchnąc za lekką wersją jakieś wielobiegowej piasty) Adamos - angielskiego nie znam ale na tyle kumam żeby lac ciepłym moczem na to co wypisuję w testach bikeradarowych. Fora amerykańskie mówią same za siebie, ludzie którzy przemierzają setki mil na tych ramach są dla mnie wyznacznikiem.
- 11 878 odpowiedzi
-
.......mam tego pecha, że " "Oh - the two stems? He's going to run tri-bars on the upper section!" mówi mi tyle co "oh! ble ble kierownica ble ble ble" No cóż wstyd ale po "radzieckim" w szkole był melodyjny niemiecki a potem francuski "po kądzieli" W sumie traba a nie poliglota.A na myjok w Dublinie się nie załapałem:) Wracając do mojego ulubionego tematu . przerabiane, ulubione: (właściciel tego bika prowadzi ten blog: http://www.gravelgrindernews.com/ za bikeciks.com) (alu bo alu ale KONA) Jake the Snake w wersji ciut cięższej niż oryginał: moja bardzo ulubiona marka Wolfhound w wydaniu MX: Co do wysokości kierownicy - tu jest problem bo w sumie aby skorzystac z każdego chwytu nie gnąc kręgosłupa w precel górny chwyt powinien byc gdzieś na wysokości siodła a nawet ciut wyżej. Przytaczana np Salsa w Fargo (szczególnie w wersji pierwszej) czy Singular (ale także i inni) stosują bardzo wysoką rurkę sterową, co znów daje miły oku opad rury górnej i kształt pomiędzy klasycznym MTB a Szosą. Lub stosują rozwiązanie zbliżone do powyższego ale chroniące nasze cojones (ach ach ach, siodło, kolor, rama, tylni trójkąt, łączniki widelca, mechaniki avida, obręcze rodem z CXa ach ach ach)
- 11 878 odpowiedzi
-
Drugi mostek z busolą? i-barem (nowy produkt "japka":) )? przyciskiem do nadprzestrzeni? No i kolejna firma zabiera nam radośc customowania (tu specem jest.. Spec) i własnego budowania, po prostu klikasz "kup teraz" i kooniec (czyli znów widzę szklankę do połowy pustą? ) ale, ale czemu tam jest napis Inbred?
- 11 878 odpowiedzi
-
Nie wypowiadałbym się za Naród, ale go rozumiem. Nie możemy - niestety - nadal porównywac zachowań przeciętnego Polaka i Niemca/Anglika,Belga czy Francuska. "Dorobiliśmy się" niedawno, dopadliśmy "prawdziwego sprzętu" dopiero dwie dekady temu - podobnie jak na wielu innych płaszczyznach tak i tu nie mieliśmy czasu się nacieszyc, oswoic z dobrem, przyzwyczaic "do luksusu i Pewexów" tak by móc choby spojrzec na to wszystko krytycznym wzrokiem, umiec wybrac co dla nas naprawdę jest najlepsze. Potrzeba czasu. Co ciekawe i poniekąd zgodne z powyższym to fakt, że osoby jeżdżące od bardzo dawna, albo mieszkające "na zgniłym zachodzie" kultury rowerowej jako takiej nabrały i potrafią ęlegąłcko wypiąc się udem lewym i prawym na schematy, "prawdziwe i jedyne prawdy producentów" i "nachalnośc sprzedawców". Tu upartuję jeden z większych problemów naszego ogródka - polscy sprzedawcy - niedouczeni, nieświadomi, skupiający się bardzo często tylko i wyłącznie na zysku. Przykładów ignoranctwa sprzedawcy wobec realnych potrzeb kupującego można by przytaczac dziesiątki. A co najciekawsze i od lat mnie zastanawiające - nie patrząc na Zachód, ale naszych południowych sąsiadów - jak to jest, że tam ludzie od lat potrafią uprawaiac wszelakie sporty (choc brzmi to zbyt "zawodowo") bez względu na stan portfela, jakośc sprzętu, "dizajn" bardzo często pamiętający czasy polsportu. Czy w tym przypadku rzeczywiśce różni nas od "nich" klasyczne "zastaw się"? Dośc. Patrząc jednak na obecne tu towarzystwo....Koledzy - .nie pozostaje nam nic innego jak Donkiszoteria nie bacząca na przywary i przyzwyczajenia ogółu (adamos bez załamki!). Robic swoje - tylko tyle i aż tyle. Sam wiem z własnego podwórka jak bardzo można wpłynąc na decyzje (rowerowe) znajomych - ale musi się nam chciec. Samo nie przyjdzie. Ja ze swoim wrodzonym optymizmem (hehe) wierzę, że to się rozprzestrzeni, ktoś coś podczyta, ktoś komuś coś powie. Ktoś gdzieś coś zauważy (dobrym przykładem niech będzie stal). I w przeciwieństwie do Ivana nie działał bym tak radykalnie w edukacji rzucając na klatę nieświadomego narodu różnokołowe fatbiki w odcieniu czystej stali ze śladami spawu o wadze 18,5kg w wersji light. Bo lud się zwinie w kulkę jak Jeż Jerzy i tyle będzie. Delikatnie trzeba i z wdziękiem. Sam wiem po różnokołowcu - poprzednie 69er do najpiękniejszych nie należące wśród znajomych budziło i grozę i drwinę ukrywaną pod maską zdziwienia (co mnie osobiście rurka z kremem). Sarna powoduje często ślinotok, a przy tym zastanowienie - a może by tak? W obu idea "nie-glinominium", elastycznej sztywności i różnokołowatości była - ale jeden odpychał a drugi przyciągał. Może tu jest droga? ..reasumując ten słaby wywód nie obudzonego kawą mózgu ; jak najwięcej tematów "z bocznego toru", jak najwięcej fot a i jakieś "ściganie, spotkania, wypady" relacjonowac należało by obficie. Dwiema krzywymi łapami podpisuję się pod Ivanowym "Największym problemem jesteśmy MY sami a nie formuła FR..." amen
- 11 878 odpowiedzi
-
..no i nie zrozumiałeś adamos mnie kompletnie nie szkodzi Rzecz w tym, że sam ręcami nogami i szerokim tyłkiem piszę się na takie szwędanie na przełaj (kto dziś jeszcze pamięta genezę słowa..) i w takimże celu moja Godżilla rodzi się bólach od jesieni. Jednakże znając co nie co to forum i widząc ile tu golinogów obawiam się że skończy się jak skończy się jak pisałem wyżej. I jestem za takim działem (choc Szuflandia mi obca) i sam będę tam podpytywał i wymieniał się uwagami i zaprawdę mile bym się rozczarował gdyby był tam klimat podobny do znanego nam z niektórych wątków. amen ps: to co-kiedy robimy zlot "innych"? Wejściówki tylko dla singli, stali, róznekoła, opona 3", lub tylko 33mm, baran, byk albo w ogóle na sztywno Jesienią tego roku? A Ivan z Grabskim zrealizują swoje (i moje) marzonko o wyścigu o kufel piwa i taniec z sędziną
- 11 878 odpowiedzi
-
Jak zwał tak zwał - jeśli spojrzymy na to z perspektywy 29" to górale na baranie (dobre to heh dobre!), ale jak by spojrzeć historycznie to najsampierw z baranem w teren były CXy zatem byłbym bliższy skłanianiu się ku MXom. A tak w ogóle zgodnie z pradawnymi legendami to się okazuje, że gdyby nie wojsko anibyśmy nie mieli fatów ani CXów ani MXów No i jak sam Ivan wspomniał to jak z enduro, teraz to się tak narobiło, że ja już boję się tego określenia stosować. Wracając do działu CX myślę adamosie drogi (choć nie znam Cię i nie wiem jak nogo często podgolewasz), że jeśli Ci bliski temat "freerajd z elementami trekingu" (przez to, że w 29 nie można wrzucać wszystkiego ech) to dział CXów mógłby Cię zniechęcić - wszak "prawdziwy przełajowcy" to golinogi które z racji braku fajnej piwnicy z TV i trenażerem albo mający gderające Kobitki uciekają z domu w pola zimą. Liczy się kadencja, wąska dupencja i ścigania esencja o ja myślę, że takie przerośnięte CXy z elementami freeridu można w podobnym wątku do tego wrzucać. Ivan, czy ten zapodany to CzarnaOwca narodu? (materiał i gięcie rur by wskazywało ale blacha na przedzie nie) bo to wzorzec tego wątku Obręcze różnej średnicy, materiał szlachetny i przytyło się zdeczko, barana na przedzie brakuje ino. Kwintesencja brzydoty i zmora markitengowców. CUDO! ps: a co do działu 650b - jak pisałem adminom jakiś czas temu co by założyć osobne podforum to napisali, że w życiu że "może jak się wątek rozwinie" hehe
- 11 878 odpowiedzi
-
tu widać możliwość kierownicy w dolnym chwycie: A tu ekonomiczna wersja -czyli "jaskółka" do góry nogami Masz pewnie trochę racji, że w sumie szeroka kiera plus rogi plus leżanka i masz wszystko czego trzeba. Choć podejrzewam, że to wygięcie w dolnym chwycie jak w przytaczanej Salsie (w przypadku on one kiera zwie się midge i jest w niezłej przecenie!) jest najbardziej ergonomiczne
- 11 878 odpowiedzi
-
heheh uwierz, że to jedne z ładniejszych monsterów ale oko musi się przyzwyczaić, tak jak zrobiło to z 29", u niektórych z różnokołowcami a teraz to Co do sensowności kierownicy - jak najbardziej tak! należy pamiętać o przeznaczeniu - już nie skoki ale jeszcze nie ściganie w dolnym chwycie na zabój szosą, zatem coś pomiędzy. Tego typu kiera (Salsa): daje bardzo ergonomiczne chwyty a po za tym w przeciwieństwie do klasycznego baranka dużo pewniejsze (dolny chwyt jest szerszy i rozstawiony jak na załączonym obrazku) Plus jeszcze opcja rąk na górze i na "łapach" - to bardzo dużo. A kto trochę się najeździł na wielodniowych etapówkach czy wyprawach wie jak potrafi być męczący jeden chwyt. A tu za kolegą TwojaStara i jego świetnym nowym blogiem BIKEsick filmik z monsterem w akcji (jak się wrzuca filmy?): http://vimeo.com/53659294
- 11 878 odpowiedzi
-
Cieszę się, że Socjologowi się chciało (bo mnie jakoś nie bardzo, tzn tak.... ale ubrać w słowa należyte, dobrać foto itd)) wrzucić tu wątek MONSTERCROSSÓW (powiało grozą filmów s-f z lat 60). Trochę idei? (Ivan, Twoja Stara popraw uzupełnij): - tradycyjnie amerykńce chcąc być więksi, lepsiejsi wzięli nasze europejskie cyclocrosy i wcisnęli w to pełnowymiarowe opony 29x2,0 wzwyż, - druga wersja może być taka, że to do 29 calowców Ci bardziej sportowo/szutrowo nastawieni powsadzali baranki (temat drop barów Salsy, onona itd pozostawiam koledze Ivanowi) - trzecia droga to wyprawowicze przemierzający Stany wzdłuż i wszerz szutrowymi drogami (najczęściej w duchu bickepakingu) - 29erowiec za mało, przełajka za ostro, wyszedł im monstercross (i tu moje ulubione nanoraptory Adamos!) - co do geo - rozbieżności są ostre, część rowerów kopiuje długości ram iście z CXa część wali długie z 29", kąty raczej pomiędzy 70 a 72* na przedzie, suport powinien być..nisko Prywatnie od jesieni zeszłego roku przymierzałem się do stworzenia swojego potwora (jak bym nie mógł wsadzić w sarnę baranka) choć w połowie pomiędzy CX a MX (monstercross), czyli jakieś 700x40-45mm. Po części, żeby nie dublować rowerów, po części ,że szuter u nas słaby a i z racji tego, że dostać w Polszy budżetowa ramę pod MX .. no wybaczcie No i trochę (w sumie na początek) przykładów, seryjne: SingularCycles: Gryphon } dużo bardziej klasyczny na łącznikach Peregrine: budżetowy on one też się nada No i trochę klasyki: Salsa Fargo -wg niektórych jeden z najlepszych wyprawowych na świecie (ach ach): Ferrous (tu tak między MC a CX czyli Monster w wersji light?) : prestiżowy smak Vanilli: i taki wyprawowy stary model treka 520: i wiele wiele innych I w przeciwieństwie do fatbików tu widzę duże większe szanse na wykorzystanie, "sensowność (tak wiem, nie wszystko musi być sensowne) idei, czy uniwersalność. Ach, i mój ulubiony plakat: grrrrrrrr!
- 11 878 odpowiedzi
-
....hmmm gdy wrzucono tu już ten rower zaprojektowany dla kominiarzy ( nareszcie mogą spokojnie dojeżdżac rowerem do pracy) poczułem, że chyba ten temat kieruje się w złą stronę. Ojcem Założycielem nie jestem ale w moim mniemaniu omawiamy, dyskutujemy, polemizujemy przy okazji używając obrazu statycznego (a czasem nawet i ruchomego) nad pobocznymi trendami często gęsto istniejącymi od dawna, mającymi mniejsze, większe lub żadne szanse na "sukces rynkowy". A nie pojedynczymi wybrykami szalonego umysłu rowerzysty-konstruktora....
- 11 878 odpowiedzi
-
...a ja tradycyjnie zapytam: " no a jak tam Panie z wysokością suportu"
- 11 878 odpowiedzi
-
Nabiał masz u mnie plusa (a to jak dwa plusy na wyjeździe).
-
przeźroczyste są dla leczących się "z", dają tylko efekt placebo -polecam uzależnionym!