anarchy
-
Liczba zawartości
6 879 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez anarchy
-
ps: Ivan trzeciego weźcie co by zdjęcia robił bo Wam rąk zabraknie hehe -
.. no niby tak, ale jak sam Lord mi mówił dzięki temu ma podparcie dla dłoni w dolnym chwycie i nie wygina nienaturalnie nadgarstka a nie że ślizga mu się ręka po poziomej rurce A przy okazji - (jako, że nadal myszy nie macałem) gadali my o tym chwycie za dropy, że mocny, pewny , szeroki itd To ja się pytam (pewnie głupio): czemu klamek tak nie spuścicie co by głównie łapać za końcówki kiery i mieć klamkę pod palcem (podobno któryś tam z Was nie sięga hehe), ja wiem że wtedy rezygnujecie praktycznie za górny chwyt na klamkach. No a drugie jeszcze głupsze pytanie (w dodatku odwracające ideę C/MXa) czemu nie dać jakiejś odwróconej jaskółki od góry brzuchem? Sam o tym myślałem, miałem takie kowadło w ręku i "na sucho" leżało dobrze. Naturalnie chwytu na środku u góry nie było no ale...
-
Pany To chyba jednak WTB... (czekaj no czekaj - jakiego chwytu Ci brak? Na łapach? czy jak? bo nie kumam... a że do mnie mysz wąsata podobno idzie...do Adamosa także )
-
Socjolog - ta twoja leci lekko w górę na środku a tamta w rowerze płaska jak diabli... A że WTB nie robi już tych kier..ech... Może wrócą? 650 opony też były, zniknęły a teraz wróciły...
-
pewnie jakiś ragley albo soma - coś do czego upodobnić się chyba miało Wąsate Myszysko (bo tak właśnie ma wyglądać PORZĄDNA kiera) a wiesz co ja myślę o żółtym i przełaju, w dodatku beżowe boczki, no Kolego.... "Boję się", że będzie klasycznie do bólu ale ja już tak ma cholera, że podoba się no ale u mnie? ooo to by nie przeszło... ps: co się zaś tyczy powyższej marki - to niesamowite jak kiedyś jeden film potrafił tak nakręcić interes firmy, podobnoż w USA każdy młodziak chciał mieć Kuwaharę (nam pozostawały gumowe figurki E.T z wysuwającym się łbem - ktoś to pamięta jeszcze?
-
Adamos -potencjał - znaczy się? No bo myślę na co wielki łysy grubas jest? Czy to idzie po piachu? Czy tylko "pływa po bagnach". Tak bez zębów? Wiem!!! Toż to idealny rower na .. polskie drogi! Łyse opony co by po asfalcie przetaczały się lekko a grube co by w jakiejś zapaści/czeluści nie zniknąć w środku miasta Gojira? ino czy się doczekasz? i czy będzie smaczna? zaczynam powątpiewać w narodziny przed Stallovym Paprykarzem, teraz marzę o tym by choć skontrować "barany" dwóch wąsatych mysz jak wpadniecie z Ivanem.. no zobaczymy... Niby prawie wszystko jest a nic nie ma.. a kolor? To jest dopiero wyzwanie...
-
k.. co za PRZYPADEK, w romkowym napisałem tysięcznego albo tysiąc pierwszego To prawda - idzie ku lepszemu (galeria 29er i np ostatnio wrzucony Roman Kazika) Ivan - ściągam beret ze łba, szacunek. ps: Pany, wrzućta coś tu na ruszt bo się "aż niesmacznie" zaczyna robić powoli... Np: Idzie Św. Mikołaj to można kupić dziecku na ten przykład taki smaczny kit-zestaw, prawie jak u Hellera Hymbrolla Detale jak w dobrym modelu plastikowym (nigdy nie sklejałem plastików) naturalnie powalają: i całość, naga: oraz w pełnym rynsztunku: Klasyka pełną gębą, ale bez usilnego przymilania się kwiecistymi zakończeniami łączników czy polerowanymi dodatkami. Taki zwykły i niezwykły w jednym. Świetny.
-
..gdybyśmy byli w takiej na ten przykład Belgii temat CXa wypadł by stąd od razu jako mało "nietypowy", w USA tłuste, single, w Japonii pewnie....różowe itd A tak to sobie żyjemy w lekko zacofanej Krainie i mamy o czym pisać. My to mamy zajefajnie!
-
czekaj, czekaj Ivan,"...tłuściochy, Różnokołowce, 29+, Monstercross, Jedynaki, Bezprzerzutkowce..." - unplugged no jak by nie było... się łapie A po za tem chłopak może teraz odwraca swoje życie o 186* - dajmy mu Jego 5 minut.
-
Bo tam chyba alu widła wsadzali prawda? Dziwne takie rozegranie...Zmień, zmień nie żałuj sobie odrobiny komfortu
-
ja płakałem nad "pieknem natury" a nie tym tłuściochem Ten nieszczęsny unplugged, nasz kochany powód zawsze szczerego usmiechu to całkiem ciekawy rower.... po usunięciu 26" wypierdka z przodu i amora. Na to miejsce wstawiasz 29' kiszkę lekko dmuchaną i taki widelec cr-mo. No i jesteś Panisko w tym gronie. Przed 40-stką się sprawdza taki układ to i pewnie po czterdziestce Przynajmniej nie kupujesz cabrio i Ci nikt nie płacze, że jakiś syndrom się uruchomił Cóż za bzdury ja piszę (ewidentnie za długo przy kompie). Toż to nie ten rower Tak, unplugged to bardzo fajny prosty i w miarę tani rower, chłopaki z bB zarzucali mu tylko, że przednie koło się przemieszcza przy hamowaniu (kwestia słabego zaciskacza na piaście), mimośrdu szybko puzcza (ale to pierwsza wersja) i że ogon przydługi no ale dla faceta w wieku już nie młodzieńczym może to tylko oznaczać większy ciut komfort więc raczej się cieszyć. Fajny prosty rower -w Szcz w zeszlym roku jeszcze wisiał cały za około 2600zł
-
..a wracając do tematu rowerów (to ten temat?) hamulce tarczowe TRP, firmy znanej, cenionej i czasem pierońsko drogiej (300$ za canti??) wśród CXu. W wersji mechanicznej ciekawostka - bo odgrzebany sprzed 15 (?) lat pomysł RST (tak tak) na dwustronny ruchomy zacisk. W sumie dlaczego ini do tej pory nie pokusili się o to? Za duża wiotkość systemu? Wersja TRP zdecydowanie wygląda delikatniej
-
Stawiam puszkę ryżu mieszanego z resztkami ryby i odrobiną przecieru pomidorowego popitego ciepłym Bosmanem na marina, a kółeczko na przerzutce z tyłu (stawiam pomadkę Odra) to avid. Kiedyś w południowo-wschodniej Polsce dzięki "uprzejmości" Bikershopu oba te elementy były "ogólnodostępne" Ale tez mogła mnie zgubić zwykła nostalgia do Galicji... ..to ja W TEMACIE (a tak naprawdę - kompletnie nie) zaaferowany zdjęciem Adamosa, podróżą, Szczecińskim Paprykarzem i czym tam kto chce (a po prawdzie też projektem nad którym pracuję) Takie nam COŚ się zrodziło w mieście. Ku chwale Kazimierzowi
-
łzy same płyną po plecach...
-
Jak nie lubię "pojęć i haseł" tak niektóre wywołują tylko westchnienie i odwieczne pytanie "tylko kiedy i za co?" RAFTBIKING ..ech... (a mowili że to rowery są drogie) z tego co wiem jest jeden chłopak u nas w Pl (z innego forum) łączący spływ z jazdą, i to całkiem sprawnie i ciekawie
-
uuuu aż zęby bolą, przy tym nawet moja barbie wygląda blado O pierwszej z brzegu się nie wypowiem bo będzie, żem kuzyn szwagra ciotecznej siostry Maestro Ale i tak mnie się k..sko podobie! A co do gekonka - pamiętasz Adamos tego kolorowego na maxa podrzucanego na prywatnym? hmm gdzie ja to miałem... aaaa, mam! Gienialny! Ivanu Drogi - pewnie, że słabo jak się nie zna angielskiego czy japońskiego. Tylko, że ja mówię o 79 erowcach. Dokładnie o 79 erowcach. A tych za wiele nie ma, a dawniej gdy 650b raczkowało nie było prawie wcale (jak wskażesz 3 a nie 2 to mało znaczy). Nie mówię o 76 erowcach, czy dajmy na to 69erowcach, które już na rynku trochę istnieją i na necie zalegają. Ale żeby nie odwracac kota ogonem i liczyc daty i zdjęcia - co Koledzy na wysnute teorie w bikeradarze?
-
A zupełnie na innym biegunie rozważań, ale mocno w temacie (w sumie od pierwszej strony i pierwszych wrzuconych rowerów) Jeszcze dwa, trzy lata temu "duże różnokołowce" -79er (lub tzw B9er) były rzadkością rzadkości - udało się nam wyłapać z Kovalem może 2 sztuki na necie (w tym wliczając naturalnie ventanę) Teraz gdy koło 650b trafiło pod prawie każdy beret powoli różnokołowce się rodzą. W bólach, a tempo jest co najmniej ślimacze.... Trochę obrazu poproszę... Ten zalega od lat na necie, co ciekawe jeżeli ktoś wychwyci stare posty zauważy, że właściciel przeszedł "tradycyjną drogę" od 69 erowca (ostatecznie chyba zostało na 79er i sztywnym widle) Ventana i nic więcej pisać nie trzeba.... Tylko raz mi wpadł w oczy ten niner a potem długo nie mogłem go złapać na necie, ułatwieniem był fakt, że pochodzi z jakiegoś japońskiego (?) forum/blogu (nie doczytałem hehe) Stary dobry znajomy - 69er Treka tu podciągnięty do 79erowca Na tej paskudnej ramie rodzi się coś Nowego, dokładnie dopasowanego pod oba różne koła Podobnie jak tu, choć tu już się kręci i nęci, pod linkiem więcej foto i rysunek geo jakie właściciel sobie założył: http://forums.mtbr.com/27-5-650b/ewr-650b-29er-750467.htm I na koniec wątek o wielce wymownym i chyba mocno odległym w przyszłości tytule ( i rzec by można - i kto tym razem był pierwszy? kto? ) http://www.bikeradar.com/forums/viewtopic.php?f=10002&t=12947930#p18609765
-
Paweł - autor już kupił rower Wczoraj - z tego co pamiętam - wrzucił do galerii 29" Stanęło na StarTreku ps: a tak w ogóle i na boku -serwus krajan!
-
"29er" po prostu
-
erzum smutne jest, że to Romet (ten nieszczęsny romet) wyprzedził zapyziałe i zacofane społeczeństwo polskich rowerzystów... na tym zas..nym Zachodzie stal była, była, jest i pewnie nadal będzie.. Tam producenci nie mają problemów z zainteresowaniem... ps: a że teraz już nie ma? A gdybyśmy tak jeden po drugim jakimś postulatem itd dali znać Rometowi, że może warto wrócić z tym modelem? plus wersja 650b ech...
-
erzum jak były to większość prychała na stal, a ramy stały po 500-600 zł jak nie ma a stal "znów" się zrobiła modna to ludzie łapią się za głowy.... he he Hogg - jest cały długi, bardzo stary temat "rometowy" w dziale 29er - zapraszamy
-
no niestety od takich rzeczy mamy tu śledczego nr One - Adamosa (po tym co wczoraj znalazł to już wiem, że on WSZYSTKO ZNAJDZIE) jest trochę zdjęć całego roweru, od takich genialnych, atmosferycznych: po całkiem klasyczne: Ale w całej kolekcji ani słowa co to ... http://www.flickr.com/photos/53025702@N07/
-
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
Bo to trzeb zrobić tak -wsuwasz w domu poza hakami koło i patrzysz jak głęboko wejdzie z luzem na błocko. Potem mierzysz od osi do osi, pakujesz w karton i wysyłasz we właściwe miejsce Naturalnie pozostaje jedno istotne pytanie "CZY WARTO" i czy najkrótszy ogon oznacza doskonałość roku. Jedni twierdzą że tak, inni wręcz odwrotnie... -
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
anarchy odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
Pogłębienie haków to jedno ale miejsce na oponę w okolicy suportu to dwa. tanie to nie jest ale rzymo z FR zmieniał/skracał haki w on-onie u Rychtarskiego -zrobił mu to idealnie. -
... na chłopski rozum siła hamowania będzie działała na wideł tak samo (nie licząc stron lewa-prawa) Jedyna różnica, że spaw łączenia mocowania hampla z widłem będzie rozciągany a nie ściskany... Ale wiem, wygląda to jak by wideł miał być stawiany na sztorc podczas hamowania (to będzie na wzór przetłuszczonych zdjęć grupowych Adamosa) W kupie raźniej: można by rzec creme de la creme