Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez anarchy

  1. ...no ale kto kto mu to pospawa, polutuje? Oba wiemy za ile można by kupić kompletto ruro pur kanalizzo ale do zrobienia dobrej ramki 29 z profilowanym ogonem i cudami wiankami trza stołu na początek, i ręki po drugie. Może by spróbować uderzyć do polskiej chimery ale coś z netu zniknęli - ktoś wie co się podziało? na ten przykład na stronie kajaka napisano: "Ceny ram zaczynają się od 2000pln za gotową niepomalowaną ramę zbudowaną z wysokiej jakości cieniowanych rurek CR-MO Columbus. W zależności od rodzaju malowania jest to koszt od 100pln za jeden kolor malowany proszkowo."
  2. adamos a kto mu zrobi kilkanaście ram po 1200-1400zł na dobrej rurze pod tarczę w stali do powiedzmy 2300 gram wagi? Ja tam nie wiem jak u kajaka z cenami ale byłbym mile zaskoczony
  3. ależ pytanie całkowicie w temacie na moje oko - nie warto, w sumie masz ramę za 1500 zł z niepewną geo pod pełne 29" lub z za długim ogonem pod 650b, za taki pieniądz możesz wyhaczyć coś innego, jakąś konę czy coś podobnego. Głownie kładę nacisk na geo tej poczwarki, Teoretycznie (co już kiedyś pisałem) po wsadzeniu bardzo krótkiego widła i 29" koła powinno być bardzo ok, ale to tylko teoria. ps: a tak na boku - najbardziej podnieciły mnie te podkładki KCNC w tej cenie
  4. ..kolejna ładna i kolejna zbyt .... tania by się tak poniżać A te cieniowane haki - obrzydlistwo, aż muszę zmrużyć ślipia W dodatku za lekka i za dużo na magazynach -znaczy się "nie schodzi" czyli "coś jest na rzeczy".
  5. Bo widzisz Sol -trzeba było wpaść na Stallovy Paprykarz - wszystkim co byli chyba ostro podładował akumulatory
  6. Ivan, pod Mickiewiczami to albo na niedźwiedzia mógłbyś liczyć albo na leśnika w pelerynce z pytą za karę :D Z luźnych uwag (bo nastawiam się raczej 30/70 że nie dam rady) spanie w schronie/pensjonacie jak najbardziej, szczególnie jak to ma być "pojeżdżenie po Górach" a nie epicka wyrypa z punktu A do punktu ŻET. Wtedy i lżej bo śpiwora/maty/kuchenki/płachty/namiotu/ręcznika nie trzeba, i trasę można dobrze rozplanować, i jest się czego trzymać (co czasem naprawdę się przydaje). A ten kilometraż Ivanu to moja luźna uwaga licząc dni i kilometry dzienne. Bo przeca nie będziesz kręcił po 30 kilo dziennie (na Błoga!). Pewnikiem przy takim wielodniowym planie ekipa pozwoliła by sobie na wypas w postaci późniejszych poranków czy dnia wolnego od jazdy.
  7. jedna szybka myśl... 8 dni to jakieś od 550 - 750 km po górach. Dla kogoś kto tam nie bywa to bardzo dużo (w sumie całe prawie południe Polski przejedziesz) albo Alpy w poprzek i Ci jeszcze zostanie Nie za dużo "na początek"?
  8. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    zaje...ładny, zaje..ładny Ivanu! Trochę mnie szkoda, że Go na Poprawiny Paprykarza Stalowego nie zwieziesz (pomimo że i tak by się marnował).
  9. ano Kolego - smażę Ci ja tu odpowiednią dawkę Paprykarza, prawie "na mikołaja" (my dziś z Kazikiem też wielkokiszkowo, stalowo i na sztywno trekkingowali ale zdjęć nie robili)
  10. pogratulować należy, i traski (w końcu Ivan, w końcu!) no i tajemniczego Wyciora (ładna Bestyja i zawiecha taka słuszna)
  11. No i może przypomnijmy "tradycyjne" malowanie z którego zasłynęli: Adamos -podobnoż tak, no ale takim twórcom chyba można zaufać (czasem bezgranicznie)
  12. Ale żeby nie skupiaćsię na nic nie wnoszących wpisach... Ukochana Vanilla a raczej jej racingowy odłam Speedvagen na swoim flickruy wrzuciła dwa kolejne przełaje. Noi muszę przyznać jak ich "klasyczne" malowanie (napisy, pasy, logo itd) mnie urzekły tak wersja "Zaskocz mnie" już nie bardzo. "Zaskocz mnie" - tomalowanie w którym zamawiający zdaje się na inwencję twórczą malującego, a dokładniej do palety kolorów bazowych. Bo szablon jest mniej więcej ten sam.. No ale my tu za dużo gadu gadu. Przełaje raz, dwa: (na szczęście tradycyjnie wszystko od piast po mostek w barwach S.V.) i za to osobiście kocham ich...
  13. ŁOOOŁ!!! Ty to jesteś.... No no... Roberto roberto ...chyba tylko tutaj jeszcze Ciebie nie było.. Chyba nie "skumałeś" przesłania umieszczenia tego filmiku tutaj.To nie wątek z serii "Gdzie to ja byłem i co widziałem czego Wy nie ujrzycie...." (ps: bo Ci zaraz co niektórzy podeślą zdjęcia gdzie i bez sakiew nie zaglądasz... )
  14. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    stallowo się tutaj robi aż miło Projekt o tyle ciekawy, że zbudowany bez szału, na spokojnie (i pewnie rozwojowo). Ale żeby mi nabiał nie gdyrał, że na każdą stal achy i ochy wylewam: - zawieszenie akumulatora - no wybacz ale to ma zbierać prąd a nie błoto (pod górną nie dało się tego podwiesić) - poziom kierownica a siodło - trochę mi to trekingiem pachnie (no ale skoro Tobie pasuje...) ps: tak z ciekawości - ile masz wzrostu?
  15. ..a na moje oko temu z przodu lepiej idzie Kazafazu hahahahaha to się nazywa wyłonić z za autobusu!
  16. To są detale Ivanu choć masz rację, masz rację. Podejrzewam że jak zawsze koniem trojańskim będzie trójkąt pietagorański tabel geometrycznych tego cuda. i może to jest gral tego projektu. A czy potem wsadzi się 250mm tarcze i 16z z przodu to sprawa drugorzędna. Może ktoś nawet zrobi na tym 37kg fatsingla (ło matko!) Adamos -jak by mu się ten rower łamał w pół ale na boki łatwiej było by mu skręcać Oj chyba przeguby pomylił hahaa
  17. panie Socjologu Skoro 36" nie jest Ci obce (podobnie jak wielu tu) to równie nie obca powinno Ci być cała otoczka ideologiczna. Jak zawsze to samo - przetaczanie, środek ciężkości, stabilność na miarę Szczecińskich Wałów Chrobrego czy elewatora EWA Tu konstruktor dodaje bez pardonu - rzuca się w oczy - chcesz takie zjawisko? chcesz czuć się na polskich drogach jak byś jechał Bulwarami Nicei? Chcesz na trasie dom -praca wykonać cięższą prace niż górnik na zmianie? A udem przerazić Kowalczyk? Zamów u mnie pierwszego sensownego 36erowca jaki powstał.
  18. Kaza Lordzie, Ciebie bym nie podejrzewał o spisek Inne miedziowanie, inne haki tylne, inne łączniki (choć te Twoje to już barokowy przesyt) Oba pięknie, ja wybieram dutchmanna, sprawdzę tylko czy został choć jeden egzemplarz. No i taki skok w plastikową teraźniejszość - cena za taki majstersztyk równa najwyższym modelom współczesnych szos z nylonowych katalogów ogolonych herosów. Co wybieracie? Singla na miedzi czy Dura Ace E.T. tzn przepraszam Di2
  19. Oj ta ja nie wiem Panie Kolego, trzeba by się wczytać w proces, czy to jak płatkowanie zlotem czy zwykła kataliza, psychoanaliza chromu czy inna technologia. A dopiero potem pytać SamWieszKogo. A co do oryginału Mój Przyjacielu, cala historia zbudowania tego roweru ocieka sztuką przez grube $, ale serce drży że jeszcze taki warsztat jest na świecie... http://www.dutchmann.co.za/cycle.php
×
×
  • Dodaj nową pozycję...