Zakładanie łańcucha? A to już wujek google nic nie podpowiada?
Rodzinnie jazda po okolicy, przerwana ulewą... ledwo 10 km, tempo chyba wolniej niż spacerkowe....masakra. Moz ejeszcze coś samotnie wieczorem lub z młodym w większym tempie...
roboczy standard i wieczorkiem z młodym około 30 km w tym z połowa terenowo, by dobił do 500 km w tym roku, a ja złapałem rekord prędkości... zabrakło 1,5 km do 50 km/h
Roboczy standard plus latanie do padłego autka - rowerowy wypad wakacyjny pod dużym znakiem zapytania ... i na ochłonięcie trochę rodzinnie po okolicy...
O dziwo nie wiem gdzie ale ponad 13 km wskoczyło, a oprócz roboczego dystansu, mała przejażdżka i doszło poharatanie łydki o pedał i urwanie przedniego światełka, takiego "pozycyjnego" i potem w domu klejenie go...
Roboczy standaard, szybki wypad do znajomych, trochę krecednia po mieście pół godzinki podziwiania jak chłopaki pod galerią kręcą triki i regulacje przednich hamulców u młodego.
Miało bycna spokojnie rodzinnie kilka km ale z młodym w parku znaleźlimy klilka ścieżek z jeszcze powalonymi drzewami, efekt u niego zerwana linka od przerzutek, gdzieś zahaczył...