Sm4rekPopieram też mam Trippera od stycznia i kilka długich nocek zaliczyłem, dodam plus, ze można jeżzac i świecąc dodatkowo np naładować sobie telefon... rzadko używam maksymalnego trybu...chyba,z ę jakieśna prawde ciemne i krzeczaste miejsca, minimalny w iwkszosći styka, albo średni... mtygającego raczej nie używam, mam awaryjna lampke, taką na stałem do roweru przyczepioną, jakaś tanioche i ją do oznaczania siebie ewentualnie. Poki co Tripper mnie nie zawiódł, a najdłuzej w pełnych ciemnosciach to było jakieś 5 h a i tak sporo baterii jeszcze zostało, mimo, że około godziny był tryb max... ogólnie dość solidnei zrobina lapka tylko uchwyt wygląda słabom, ale póki co trzyma dobrze, czasem ciezko mi siezdejmuje z niego, bo zapominam w którą strone przesunąć i bywa chwial mocowania się
Myslę, ze warta ceny, póki co... na pewno na ściezki, polne drogi rzadkie lasy, a nawet cos gęściejszego... ja po ciemku w terenie staram sie30km/h nie przekraczac, na szosy bywa szybciej... myslę, że wiele jeszcze zależy od wzroku i koncetracji na trasie.