Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. A ja łańcuch connexa, przymiar do łańcucha, olej... i bluzę/kurtkę rowerową
  2. Dzis tylko otrzymanie gadżetów rowerowych od Mikołaja aż by się chciało je wypróbować
  3. Niby roboczy standard, ale na takim jaju to jeszcze w zyciu nie jechałem. To, że nie ma hamowania to jasna sprawa, ale żeby nie było przyspieszania, nawet na wyższym biegu i skrecania... ale za to adrenaliny nie brakowało... rano naprawdę kolce by się przydały na ten czarny lód (padał zamarzający deszcz)... kolejne cenne rowerowe i nie tylko doświadczenie.
  4. Dzis niemal stanadardowy roboczy dystansik, ale pod praca mnie zaskoczyło.... mino pewnych przeszkód w tym roku pewien plan się udało zrobić
  5. Rano w śnieznych warunkach, po południu w roztopach ale na szybkim tempie.
  6. Bo choinki... dziś w tych warunkach wygladaja lepiej
  7. Roboczy standard. Rano -10C , na szczeście tylko ze słbym wiatrem, aż w uda szczypało Po południu jeszcze troche dorzucone, w tym 1 km na maxymalnym speedzie
  8. Roboczy standard, tylko dziś z niesamowicie mocnym i zimnym wiatrem w oczy.... a wieczorkiem smarowanko napędu, bo dawno już nie było i czas już był najwyższy.
  9. Roboczy standard wzbogacony o ekspresowe tempo po 60 jajek i szybki powrót z nimi, czas gonił, ale przetrwały, bo wrazie czego odpowiadałem....swymi
  10. Rano do pracy w śnieżycy...po południu na zamarzającym podłożu, tylko coś linka od licznika przerywa... ale za to przetestowany nowy nabytek - światełko na tył Walle
  11. Dziś jakoś wyszło, że pędem roboczy standard, a wieczorkiem uzbrajanie Hezagona X2 w błotniki, oświetlenie, uchwyt na bidon, torbę i co tam jeszcze przyszlo... tylko popełniłem błąd w zakupie nóżki - nie z tej strony otwory montażowe i chyba pojdzie do zwrotu....
  12. Bo świeża dostawa białego była
  13. Wiać troche wiało, ale to przedzieranie przez dziewicze zaspy, nie odśnieżone jeszcze chodniki... wszystko z moimi prognozami meteo się sprawdziło, nawed lód na ulicach był, choć słuzby miejskie już nie spały Roboczy standardzik w śniegu, a potem jeszcze nieco zabawy na białym
  14. Remontowali 2 latat temu, przed zrobieniem tej ścieżki
  15. Bo niektórzy się zachwycają podświetlaną ścieżką rowerową, a w Siedlcach mamy podgrzewaną
  16. Pomimo daszku, jednak mi Heza przypruszyło pod pracą... potem jeszcze pokręcone ze 20 km z czego 15 po ciemku i 10 przecierając szlak w śniegu. Nieźle wiało, aż strach pomysleć co będzie w piątek.
  17. Uzbrajamy młodemu jego nowy sprzęt : 1. Lampka przednia Voyager 2. Lampka tylna WALLe BPM-2SL razy 2 3. Błotniki Velo 65 Mountain 26" czarne 4. Licznik Sigma Base 1200 5. Romet Podpórka regulowana 18mm czarna 6. Adapter na wentyl SV/DV na AV 7. Koszyk na bidon ABC-18 czarny 8. Torba pod ramę trójkątna mała A-R211N czarna 9. Zapięcie łańcuchowe ACHL-55 8mm/90cm czarne
  18. Kross Heksagon x2 Disc dla młodego Teraz trzeba pozbierać osprzęt do niego.
  19. Do pracy po ekstremalnej szklance, fota tego nie oddaje (jedna z głównych ulic mego miasta wifdoczne są grube grudki przymarzniętego lodu, to nie jest błoto posniegowe itp. to jest śliskie ), ale błyszczało jak szklanaka, zwłaszcza w świetle aut, które poeuszały sie 15 km/h... jeszcze nie jechałem na takiej na całej trasie do pracy owszem bywały odcinki, ale żeby całą... w moim mieście władze przyznały się do gapiostwa... a nawet ja prognozowałem oblodzenie, choctakiej szklanicy sie nie spodziweałem, a oni zignorowali ostrzeżenia krajowe i miedzynarodowe, to wyszło nie posypane lodowisko, piaskarki wyruszyły o 7 nie maisto, jak już większość stała w korkach i one też utkneły... tylko ja sobie śmigałem łapiąc gdzie tylko się da śnieg, super, była adrenalinka i kilka uślizgów na zwalnianiu.
  20. Bo nawet pod pracą moze być ładnie
  21. Roboczy standard rano i wieczorem w niezłej mgle... a w ciagu dnia jeszcze dyszka wpadła
  22. Roboczy standard, potem z łodym odprowadzenie najmłodszego na angielski i wyprawa do rowerowego, który okazal sie być właśnei zamknięty z racji remamentu, no to do innego... w sumie koło 20 km a dziś wiało strasznie... a jak trudno jest dobrac rame Krossa dla młodego..
  23. Roboczy standard, plus kilka km służbowo i jeszcze z młodym do rowerowego parę km, pewnie koło 15 km spoko wyszło... trudno rower młodemu rosnącemu dobrać...
  24. Rodzinnie 12 km głównie DDR, ale było te ztroche błotka, podjazdów i ciężkeiej trawy
  25. Dziś, a właściwie już wczoraj, z synami kręcenie po ciemku i dopiero deszcz i silny wiatr nas do domu wygonił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...