Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. Bo Księżyc blednie przy moim szperaczu
  2. Rano walka z bardzo silnym wiatrem, w dodatku z bonusem w postaci padajacego zwiewanego deszczu, po południu już tylko wiatr
  3. Po za roboczym standardem zmodyfikowanym o okres szkolny, slużbowo dobre 5 albo i więcej krętnięte
  4. Nie kupuję na ali. Ale na ceneo itp. znajdziesz.
  5. Mactronic Voyager? Mój młody ma i całkiem daje mu radę, może za dużo po nocy nie jeździ ale zdarza się i chyba jak na jego potrzeby daje radę. Czasem torchę szaleje i jeszcze jej nie rozwalił Jechałem kilka razy obok niego, ja tylko na "pozycyjnym", a on oświetlał nam drogę i było ok. Ale nie pędziliśmy ponad 25 km/h.
  6. Dokładnie juz niebawem 2 lata stuknie. Mógłby szerzej nie co świecić... ale gólnie moc naprawdę fajna, wytrzymuje różne warunki, w tym mrozy, co dla mnie ważne... ma parę minusów, jak ciut za mocno świecące diody pokazujące poziom naładowania, choć same te diody to dla mnie olbrzymi plus... cóz, faktycznie mógłby byc aku wymienialny itp... ale póki co mnie nie zawiódł i zdarzało się że jeszcze i telefon na trasie doładowywał. Ciut za wąsko świeci, jak ktoś by po lesie chciał latać... ale to nie do końca do tego. Tak ogólnie to niezły szperacz jest Dla mnie jego plusem, to właśnie kompaktowosć, wszystko w jednym "opakowaniu". Nie zawsze trzeba używac pełnej mocy, w wielu miejscach w mieście itp. starcza sopokojnie minimalna, ale na pełnej to już dla mnie w najciemniejszy las mogę wjechać... tylko ja nie pędzam 30km/h przez noc. Parę drobiazgów by sie jeszcze znalazły, ale dla mnie super. No cena nie była jego plusem, ale to był prezent. To tak w skrócie, chya ,zę cosjeszcze mam napisac. Aha gabaryty to nie problem, na codzienną jazę mam jakiś tam "znacznik", a jak jadę w noc to nie ma problemu.
  7. Zaryzykuję.... A co sądzisz o Mactronic Tripper BPM-600L ?
  8. Ależ ja nie mam nic przeciw convoyom. Są najlepsze w tych cenach i jeszcze tyle mozliwości dostoswania ich do indywidualnych potrzeb.... stają sie naturalnym wyborem do nocnej jazdy zwłaszcza planowanej, zwłaszcza jak nie chce sie wozić dodatkowych akumulatorów na ramie jak w solar stormach.
  9. To zaraz zlecą się fani convoya i nie bedziesz miał wyjścia... zresztą jak przejrzałeś ten wątek to już wiesz
  10. Dokładnie, nie tylko kierowcom, ja po wczorajszej nocnej jeździe, mojemu młodemu właśnei opuszczałem
  11. Walle I i koniec szukania i rozglądania
  12. Ponieważ 1 września jednak anie do szkoły, to na rowery. Trochę jazdy wyszło, bo młodyu jeszcze sparning piłkarski musiał zaliczyć, ale z najmłodszym pokręcone w tym po miasteczku rowerowym, w słońcu jednocześnie padającym deszczu jednocześnie też
  13. Roboczy standard, na działking, na badania z młodym i obbjazad Zalewu no i powrót... i jeszcze zassana kilka owadów, masakra.
  14. Roboczy standard, nalot młodych w pracy i jeszcze po pracy przejażdżka.
  15. Oczywiscie skoro wczoraj generalnie wyczyściłem napęd, to dziś musiało lunąc, wiec po za trochę wydłużonym roboczym standardem małe czyszczenie i suszenie
  16. Przetrzeć do sucha szmatką, przetrzeć szmatką z benzyną ekstrakcyjną?! Tak po jednym dniu juz ruda? I to "zwykłego deszczu", a nie zimowej solanki
  17. A jakby tak po szejku nie smarować i zostawic taki błyszczący ;p
  18. Racja ja też jechałem z głównym celem odnośnie Su 27 ale i B52 zrobił wrażenie, w końcu na żywo, i wiele mozna by tu pisać o tym szczególnym miejscu i AS... ale to nie to forum... dziś skrupulatne czyszczenia napędu, shake i smarowanie łańcucha i młodemu też napęd ruszyłem
  19. Roboczy standard + służbowo jakieś 5 km + na działki+na i z treningu+na i z meczu i tuż przed ulewą do domu... no koło 20 km zrobione i jeszcze wydłubywanie kamieni z opon
  20. Roboczy standard i rodzinne śmiganie do rowerowego.
  21. Najmłodszemu nowe, ergonomiczne gripy, a sobie nowy mapownik, bo w starym suwaki już całkiem się posypały i przy sterze prawie się przedarł.
  22. Pedały Author APD-427 i przy okazji "czerwony" olej Finish
  23. Roboczy standard, plus wypad z młodymi terenowo do sklepu, do szwaga, na miasteczko rowerowe, a przed chwilą pokręcone 40 min po ciemnemu familijnie.
  24. Ribinia akacjowa - grochodrzew akacjowy?!
  25. 1500 dopiero strzeliło w tym roku, a dziś taki tam roboczy standard i dodatkowo na działkę, wczorajsza naprawa pedała nie wiele pomogła, dzisjeszcze na działce grzebanie, ale to juz chyba jego koniec, szukam nowych pancernych na kolejne choć 7 lat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...