Po za roboczym standardem, próba naprawy haka przerzutki u młodego, bo pożyczył na chwile koledze rower, a ten sie tak wyglebił, że chya lekko zgiał hak, chyba jeszcze serwis będzie musiał to zobaczyć, potem na próbę jakieś 10 km gibnęliśmy z innym jego kolegą tym razem każdy na swoim I zaliczyliśmy dużą usypaną górkę, jakaś nowość u nas