Skocz do zawartości

Sansei6

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 613
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    183

Zawartość dodana przez Sansei6

  1. Eee tam, moje Shwalbe marathon MTB plus niczemu się nie poddają, ani potłuczonemu szkoły, ostrym kamieniom patykom. Jedźiłem i wjeżdżałem na wszytko najgorsze co znalazłem (oczywiście bez przesady, policyjnej kolczatki nie było) i mam jeden stres mniej.
  2. Mimo upału i 3 pokoleniowej ekipy ponad 30 km wykręcone, z celem nie była tylko jazda.
  3. Dziś z młodymi na go karty. Najmłodszego to debiut w takim sprzęcie. A potem korzystających z pogody cały dzień na dworze. Po ostrym ściganiu trochę czuliśmy w łapach więc tempo jazdy dość spokojne ale ponad 20 km zrobione. Rezerwy zostawione na jutro, bo w upalnych warunkach mamy zaplanowaną trasę na nie mniej niż 25 km.
  4. Cóż smieszy mnie czasem jak oceniają mnie tacy "elegancko" rowerowo ubrani... zdarzało mi sie na rowerze jechać i w garniturze i w dresach i nawet we wmiarę skompletowanym sktroju. Zawsze w kasku... chocwiem garnitur i kask to dopiero szokujący wygląd Cóż ostatnio najbardziej lubię jeździć w bojówkach moro.. cenie sobie za wygodę, doatkowe kiedzenie i jakos taką sfobodę... bo jeźdżę i jak trzeba mogę sobei wygodnie siaśc gdzie popadnie i jakby co to nic nie widać.... luz.. a na wyjaszdach samemu, z synami, czy kumplami to podstawa... cóż niezłe było jak ta sama ekipa rowerowa mijająca mnie w takim stroju, totalnie olewa, ignoruje jakbym nie był godzień skinienie, ale jak już miałem koszulke rowerową, i spodenki z pieluchą to był swój gosć i mozan mu było kiwnąć... niestety w ramach przeprowadzki gdzieś mi spodenki na rower poginęły... ale jakosnarazie nie planuję zakupu... wystarczaja mi bojówki.... to tak tytylem stroju... czasem nawet gosći w garniturze może być człowiekeim który o wiele wiecej jezi na rowerze niż ty, ale dziś ma taka okazję, potrzebę jechać we fraku nie ma jak ocenianie ludzi po wyglądze... o sprzęcie nie będę wspominał
  5. I człowiek wyczyścił, wypucował napęd, nasmarował, trochę odkurzył po całości, a potem ulewa, jazda i co....
  6. Bo dziś jego święto! Światowy Dzień Roweru. Zróbcie coś dobrego dla swoich wiernych kompanów podróży. Może dziś ja go na plecach do pracy zaniosę?!
  7. Dzień dziecka i.... Hex też cos nowego dostał
  8. Sorki dział mi jakos na telefonie przeskoczył, moze ktos usunąć?
  9. Na dzień dziecka i...
  10. O kurcze to tam sie da wjechać rowerem? Ja pierdziu.. jakie wspomienia z 8 klasy z wycieczki szkolnej na piechotę na Turbacz... nigdy w życiu po tym nie miałem takich mega zakwasów, ale to raczej przez ekstremalne zejscie z niego jakimś lasem co jeszcze snieg i błoto było... tyle lat
  11. Fajne kolory. Będzie jeździł Witaj
  12. Dziś, a właściwie to już wczoraj wykręciłem w sumie 20 000 km na moimi Hexie. W ciągu dnia, po pracy tylko 35 km, ale tyle brakowało
  13. Bo jeszcze nasz ulubiony singielek..
  14. Spokojnie 30 km z młodymi, cały dzień na dworze..
  15. Bo w końcu soczyście zielono w lesie...
  16. Bo całkiem przyjemną mam drogę do i po pracy.
  17. Miał być tylko roboczy standard, choć o nietypowej, ostatnio, porze...a wskoczyło jeszcze 25 km o zachodzie słońca.
  18. Bo z tej strony jeszcze nie widziałem mojego miasta....i w sumie za bardzo go nie widzę
  19. Jak nie wmordewind, to wmorderwind i deszcz.... troche po mieście w ciągy dnia zalatwić kilka spraw... no roboczy, lekko kombinowany standard, no ale dyszka wskoczyła prawie.
  20. Miała być dzisiaj jeszcze dokrętka kilkudziesięciu km do wczorajszego dystansu z jednym z kumpli co po wczorajszym jeszcze żyje, ale wezwali mnie do pracy i tylko roboczy dystansik na szybko.
  21. 106 km z kumplami z naprawdę wrednym wmordewindem
  22. Bi czasem trzeba wpław...
  23. Opony, ciśnienie.... Jaki to rower? Ma przerzutki.. wygląda, że chyba nie... jaki stan roweru... no i czego od swojego roweru oczekujesz i czy jest on Ci to w stanie zapewnić?!
  24. Jak już to bierz M, przecież można doregulować, lepiej to niż próbować się wcisnąć lub gnieść na siłe... też mam cienką czapkę pod kask, a jednak zawsze to jedno kliknięcie czy dwa, trzeba poluzować, a co jak założysz grubszą czapkę... o większej ilości włosów na głowie nie wspominając... A nie mozższ jeszcze przymierzyć jakby co? Zawsze to najlepsze... mam być wygodnie i bezpiecznie.
  25. Dziś do pracy mokry od upału, a po pracy powrót i mokry od ulewy. I tak jest super.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...