Nie, ja z innego powodu, powiedzmy że pracuję na... no może nie tak pierwszej co drugiej lini walki z COVID, choć czasem było wrażenie, ze na pierwszej... i praca po 12-16h nawet 7 dni w tygodniu była normą, a nawet jak był jeden dzień wolny to czesto pod telefonem, stąd też glównie wycieczki w odległosci do 1-2 h od pracy, by móc wrócić. Ale rower odstresowywał no i choc troche złapać świezego powietrza gdzoieś na terenach zielonyh pod miastem... a w poblizu tez mozan coś znaleźć, a że niektóre ścieżki mocniej wydeptałem.. trudno, znałem każdy kamień, też fajnie