No chcielismy ale rower sie znalazl po przyprowadzeniu roweru do serwisu rowerowego.. A serwisant to nasz ze tak powiem ZIOMEK i zna ten rower dobrze i odrazu telefon Koles przyszedl z tym rowerem zeby mu pedaly zmienili bo byly jak to on powiedzial "JAKIES CHUDE i NOGA SPADA"(a to crankbrothersy xd) I rower niby kupil za 100 zl na ulicy.. zlodzieja nie znamy chociaz miasto mamy male
hmmm to cos patrze czeste te kradzieze meridy.. Mojemu koledze to samo. Ukradli rowerek na identycznej ramce co na zdjęciu .. Odnalazł pomalowana na czarno sprayem, tak jak wszystko pomalowane razem z gripami.