artoor

Dekadę temu mówiło się na takie "monstercross". Podobniasty pomysł do Pipedream A.L.I.C.E https://www.pipedreamcycles.com/shop/alice-frame-fork/ , All-City Gorilla Monsoon czy Koń Sutra ULTD. Lubi takie ciężarówki.

Cena w trendzie. Stanton Sherpa (Reynolds 853) z 600 na 1000 Elżbiet, Surly Midnight Special: 720 -> 850Euro, Soma Buena Vista: ok. 620 -> 850E, Pelago Stavanger: 550 -> 925E i rekordzista: All-City Space Horse (cro-mo) 600-> 1075E.

No pięknie. Drugi korner w stadzie, więc możemy mówić o narodzinach nowej stalowej tradycji. A teraz hulaj i dziel się wrażeniami!

Najpierw Troll teraz ECR. Łapmy Surly, bo tak szybko odchodzą. Chlip.

MikeSkywalker ->Słowo się rzekło, kobyłka u płotu. Usprawiedliwień w razie nieprzyjazdu nie przyjmuję. Podziękował. Swoją drogą, wróbliki świerkają, że i Pan Szanowny wkrótce Cornera posiądzie. Niech koniecznie wtedy pokaże.

Po primo, na normalnych i alt-baranach prawie nie jeździłem. Corner to zatem dziewicze zetknięcie. Ten powyżej ma 46cm między "wypustkami" i 67cm między końcówkami. Drop to ledwie 9cm, choć to o cały 1cm więcej od takiego Ritcheya Beacona. Ramiak to Mka dla człowieka wyrosłego na 175cm, mostek 80mm, a poprzednia kierka miała 70cm szer. i gięcie 'do kierowcy' 9stopni. Taki jest punkt odniesienia. Jestem po pierwszej pojazdce, dlatego wyłuszczę tylko swoje pierwsze impresje. Jak Szanowne Koleżeństwo widzi, zmieniarka i klamki są zamontowane na krótkich wypustkach/rogach. Niektórzy montują je na dolnym chwycie lub hamulec na dole, a zmieniarkę na górze, lub odwrotnie. Mi przypasowało mocowanie na rogach. Mam przez to więcej miejsca na łapki na dolnym chwycie, a hamowanie i przerzucanie na szymanowskim XTRze jest łatwe. Rower najwygodniej prowadzi się z dłońmi na dolnym chwycie, blisko rogów. Bliżej końca kiery robi się nienaturalnie, bo za blisko tułowia. W pozycji na dole przy rogach sprawnie się skręca. Prawie lub tak samo jak przy "prostej" kierownicy. Za to pomykanie na długich prostych jest o niebo fajniejsze, bo wiatr tak nie dmie od frontu, no i jest szybciej, bo aerodynamika. Trzymanie dłoni na wypustkach/rogach upstrzonych klamkami mi zupełnie nie wychodzi. Tutaj plus dla klasycznych baranków. Górny chwyt sprawdza się na prostych odcinkach, bo to zawsze jakaś odmiana. Ponieważ jednak przyzwyczaiłem się do kierownic 70+, trochę mi za wąsko. Może wersje 50, 54 cm byłyby lepsze, a może potrzebuję czasu, żeby się przyzwyczaić. Za wcześnie, by głębsze wnioski wyciągać. Pokatam się więcej, to więcej napiszę. Dzisiaj wiem tylko, że są widoki na długi, ciepły związek. Jeśli przyjdzie się spotkać na jakimś zlocie lub ktoś z Braci Stalowców zawita w okolicę Warszawy (że o zasiedziałych nie wspomnę), Darwina udostępnię i sami drapcie się po głowach, co napisać...

Darwin utył o kilogram z plusem stali w postaci kierownika Surly Corner i bagażnika Tubusa. Doszło trochę błękitu z nowym siodłem i owijką Brooksa, zębatką Garbaruka, dynamem i lampką SONa. I niech ktoś powie, że św. Mikołaj nie istnieje...

Muirwoods to wdzięczna rama, którą ludziska przerabiają na szutrówki, mocne mieszczuchy, wszędzie-wjazdy (atb). Widywałem też takie na żywo, zbudowane przez chłopaków z dwóch warszawskich sklepów prowadzących Marina. Muir. wygląda przednio, na tych cienkich rurkach cro-mo, ma geo, które zapewnia stabilną jazdę. Wg mnie świetnie nadaje się na jeden rower do wszystkiego. Nawet teoretyczne dywagacje nad zamianą stalowego Marina na alusowego przeciętniaka w typie Kellysa Soota są wysoce niestosowne, mówiąc dyplomatycznie. Zawszeć to łatwiej wymienić osprzęt, jeśli zachce się lepiej, niż ramę.

Elegancko ta lampka siedzi na bagażniku. W tym samym miejscu wsadziłem lampkę Buscha na baterie, żeby nie ciągnąć kabla po ramie i wyszło topornie. Chyba pójdę w Twoje ślady. W Justpedal.nl Najpierw dostałem info, że druga partia przyjdzie dopiero wiosną i już opłaciłem innego dziwoląga, gdy niespodzianie przyszły Cornery. Mają jeszcze w Goldsprint, w Berlinie, w pełnej rozmiarówce.

Nie bądźmy aptekarzami 😃

W kwestii nabendynamo, wsadziłem takowy do Darwina w ramach akcji przedświątecznej. Nie rzuca snopu światła tak daleko jak mocne lampiony na akumulator, ale i tak roztacza komfortową jasność. Bezcenna jest za to wolność od strachu, że się nagle ściemni. Minusem w moim przypadku była konieczność zamontowania adaptera IS/PM +20 i tarczy 180 mm, bo po zmianie piasty zewn. szprychy tarły o zacisk od hamulca Hope'a. Powodem była minimalnie większa szer. zacisku Hope'a i szerszy kołnierz w SONie niż w pieście Superstars C.

Przyszło pół kilo żywej stali

Podoba się. Jak widać, Muirwoods to wdzięczna rama do strojenia. Dynamo w gravelach i owszem się zdarza, choć rzadko w PL. Shutter Precision i SON Schmidt puszczają nawet piasty pod grube ośki do mtb i wypraw. Tyle że kosztują - te pierwsze 500-800 zet, a drugie ok. 1500 zet z ośkami 15 mm.

Towmak groźny jak Abrams

bo niby nic, a jednak

Poszperaj na 455 stronie "Nietypowych", bo tam było pisane o Cornerze

Niby poznański OneMoreBike sprowadza Surly'ego, ale w praktyce mało co mają na stanie i wątpię, że szybko załatwią Cornery. Holenderski Justpedal.nl raczej nadoptymistycznie podaje termin dostępności na ten miesiąc https://www.justpedal.nl/en/multiposition-handlebar/594073-surly-corner-bar.html Tritoncycles (który pewnie ściąga sprzęt od ISON Distribution) podcina skrzydła terminem czerwcowym 2022 https://www.tritoncycles.co.uk/components-c9/handlebars-bar-ends-c75/handlebars-c589/corner-bar-p32227 Drezdeński Bike24, który miewał najwięcej Surly'ego, milczy w temacie. Ja jestem po słowie z paryskim La Chouette, który spodziewa się dostawy w listopadzie. Ale się nie podgrzewam, bo każdy widzi jak to teraz wygląda.

Jakbyś był w okolicy Wawy, użyczę na wycieczkę. Wtedy sam uznasz, czy wart jest lizania

Corner bary mają być pod koniec liściopada, jak się nie obsunie transport z US&A. To z próbowaniem będzie nas dwóch, bo chcę zastąpić wyginańca w Darwinie

Oto francuski odmieniec i zgorszyniec Luguru PechTregon Cycles. Moja żuchwa gruchnęła w pulpit.

Bożeby sobie Podlaskie lato przypomnieć

I jak się skończyło? Z tą granicą między rozmiarami to genialnie wywnioskowali Z Twoim rozmiarem celowałbym w 19".

Rambolu, nie czujesz się nadto rozciągnięty na Muirwoodku?

Jako że samarama była za 450-600 Elżbietanek plus wysyłka z UK, to 2600 zł za całkiem świeży rower, jest w porządku.

Wigry Sobka prawie jak VO Neutrino, a do tego składane i dużo taniej