Bo wrócił po latach na dziadkowe włości, a tu taka ścinka... W tyle, za mgłą, Stóg Izerski, który był mi od brzdąca krainą letniego popasu (Czerniawa Zdrój).
Ha, ha...me too. Ale Sobek wyrobił sobie taką opinię, że uwierzyłem - "Oszsz kurtka, maźnął Breezera na fioletowo!". Dopiero następne zdjęcie rozwiało złudzenia
Taki z M. ból, że rama zacna, ale osprzęt lichy. Dlatego gołe ramy to jest to. Jeszcze pod koniec maja bikerstudio miało sporo tego, jednak ostały się 4Cornersy (S, M, L, XL po jednej sztuce) i Nicasio 56.