artoor
-
Liczba zawartości
1 090 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez artoor
-
Mnóstwo opinii, też od ujeżdżających wszelakie Marzocchi na co dzień, jest na Pinkbike'u. Za wiele, żeby linkować...
-
Chodziło mi o to, że marny armortyzator czy jego brak nie wyklucza jazdy w terenie w tym konkretnym przypadku i tyle. W swój wpis nie zaangażowałem ani złej woli, ani dobrej tylko taką sobie, bo rower kupiony i sprawa zamknięta.
-
Ten osąd Sz.P. Rulez wydał chyba bezrefleksyjnie, bo w terenie tłumy jeżdżą bez amortyz., o czym autor powyższego dobrze wie.
-
Pewien szacowny jegomość podrzucił tu kiedyś film ze śmigającym po górach 27.5 i komentując, że w porównaniu z nim tłuste to udręka i siermięga. Fakt, że na sztywnym widle bikera na Nicolai'u trzęsło, ale przebił się przez teren koncertowo. Czego chcieć więcej? -
Elegancki rower i tło. Tylko baniak Isostaru kłuje oczy. -
W kwestii Chorwata - odprasowany drelich, wymuskany fryz. Facet sobie jajko robi albo rzuca magnes na panny/panów. W tej maskaradzie tylko Surly wygląda na prawdziwy.
-
Godne buty. Jakby kto chciał je założyć, to w PL stoją 4000z + 100z za kolor.
-
Dwie ostatnie strony bardzo podchodzące, a zwłaszcza Surly. Tylko od tego brodacza z Barcelony za bardzo wieje eau de cologne.
-
Huntsman czy coś nowego?
-
Niech tam sobie każdy ubiera rower jak chce, ale ta galeria eksponuje przede wszystkim "to, co widać". A wielkie błotniki, długie rogi, przymocowane na stałe pompki, duże torby, gryzące się kolory itp. wyglądu za ... nie poprawiają. Stąd krytyka, która przecież niczego nie wymusza. Nie ma jednej drogi do rowerowego raju. Dostanie się do niego i esteta, i utylitarysta, i wszyscy pomiędzy.
-
Po cichu liczyłem, że wielkie korpo odpuszczą sobie segment tłustych, ale nie! Aż dziw, że nie weszli jeszcze w bardziej zyskowne 27.5.
-
Takie torby http://www.flickr.com/photos/bedrockbags/ służą do przewożenia rupieci tym, którzy potrzebują przewieźć rupiecie, a nie do upiększania roweru. To tak jakby czepiać się butów wspinaczkowych, że są ciężkie i brzydko wyglądają na balowym parkiecie. Nie, nie mam takiej torby
-
Po ostatnim zdjęciu wszystkim mowę odjęło, to nie ma dziwne.
-
Jak mawiają górale - "Creme de la creme of the xc racing". Tyle zachwytów, a po złośliwości dodam, że błoto na Twym szacownym wizerunku waży więcej niżby ważyły obciachowe błotniki.
-
Bym raczej rzekł, że kochają Surly'ego tak bardzo, że nie potrafią rozstać się z nim nawet w bardzie. Nikt chyba nie tuninguje tych rowerów bardziej namiętnie od Japsów.
-
Ośmielę się, że Ellis i Santa zachwycałyby nawet w różu...
-
...dodam jeszcze, że karbon na tłustym wygląda jak strongman w tiulach, jeśli ktokolwiek panimaju, co to tiul.
-
Skłaniam się, że 42t to zbytek. Na mojej Turbine wisi całkiem bezproduktywnie, a cały biznes obsługuje 32/24.
-
...wytrąciłeś mi wszystkie argumenty.
-
sklep: rowertour.com ocena: pozytywna Zamówiony na stronie plecak Camelbak H.A.W.G. 20. Niższa niż gdzie indziej cena, zamówienie w piątek wieczorem, dostawa: we wtorek, mimo zmiany sposobu zapłaty.
-
Ten blog to pjur pleżer. Dzięki Adamos za skoligacenie. Adekwatny do wyżej poruszanych jest poniższy cytat z autora bloga i uczestnika wyprawy. W dobie powszechnej znajomości, zamieszczam w oryginale: "This (trip) was also the maiden voyage for my new bike from Surly. The Krampus (as they are called) is the new fat 29'r or 29+ . Call it what you will, it is the bike that I've been dreaming about for over a decade and now it is finally here!!! 3 inch tires on 44mm rims. I could go on and on about the pros and cons of fat bikes vs. this new 29+ bike, but that kind of crap bores me to death!! My simpleton thoughts are below. Basically fat bikes are slower and heavier than the new Krampus. The Krampus gets up to speed faster than a fat bike, and likes to stay there, especially in sandy soft conditions like those pictured here. If your route takes you through long streches of hard pack of even pavement you will be hating a fat bike. Got a Krampus, no problem, just top of the psi and you'll be flyin. But the Krampus will never be a fat bike. Take these 29+ bikes out in the snow against a fat bike, and you will be walkin, while the fat bikes ride away from you. Got it? Good!"
-
To zdjęcie to czysta herezja w czasach, gdy spora część mtbowskiej publiki nie wyobraża sobie jazdy bez amortyzatora nawet po mieście. Co do wagi tłustych kół - czytanie tejże listy może przerazić. Tyle że koła miejskiego złomu dla kobiet z biegami w piaście też ważą jak kamienie, a da się na tym gonić. Wiem, wiem, teren to nie asfalt i trzeba mocniej dusić. Ale gdyby się nie dało, wynalazek trafiłby do muzeów techniki. BTW, pierwsze rowery zwiadowców US Army w Górach Skalistych ważyły ponad 30kg. Współczesne tłuściochy to przy nich gazele. Nie twierdzę, że będą zwinniejsze od zawieszonych am/enduro/xc, ale przeciwnym czarnemu PRowi by Mr. Anarchy, zwłaszcza w wątku poświęconym wszelakim dziwolągom.
-
Wątek został zamordowany? Czyjaś głowa powinna pójść pod topór...
-
Centuriona trudno będzie przebić cenowo. Jak na duży format tania była rama Voodoo Canzo 29, która rok temu kosztowała coś ok. 3000z.
-
Żeby zilustrować: http://farm8.staticflickr.com/7059/6907772901_9389e90514_z.jpg i pytanie: znajdź dwie różnice między parą na tłustych i parą na chudych?