artoor
-
Liczba zawartości
1 097 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez artoor
-
Obiecane fotosy DL-31 obleczonych w średniogrube Ardenty: https://www.flickr.com/photos/78633376@N06/12816501863/sizes/h/in/photostream/ https://www.flickr.com/photos/78633376@N06/12816479963/sizes/h/in/photostream/
-
Dla odmiany, po grubasach zakopanych w śniegu, osobnik mknący po piachu Australii. Foto za duże, żeby tutaj wsadzić, więc linkuję http://bicyclenomad.files.wordpress.com/2013/12/20131221-tsjw0442.jpg -
Patrzę na powyższy obrazek odziany w sztany od Howies... Napomknę tylko, że to bardzo przyjazna wszelakim bajkerom firma.
-
Skorzystam z chwili nieuwagi głównych partycypantów i wrzucę Grainworksa na moim ulubionym widle:
-
Pókiś cały, przenieś to pytanie tutaj http://www.forumrowerowe.org/forum/19-sprzet-rowerowy/
-
Po tym, jak Surly maluje swoje rowery wnioskuję, że pracują tam sami biali, heteroseksualni farmerzy z biblijnego pasa USandA. A w temacie Black Sheepa, mr Zawoduwa, nie oglądaj się na innych tylko bądź pionierem. Rodzime pastwiska ucieszą się z czarnej owcy.
-
Ascetyczny Brew Bikes (US) o płynnych liniach, a poniżej stalowy Cernitz 29 pastelach:
-
W istocie. Nawet na Karate Monkey opona mieści się z zapasem nie mniejszym niż na niektórych tłustych. No i nieźle wygląda na 25mm obręczy.
-
Nazwisko pierwszego to?
-
Poniższy Travers Rudy 29+ był, ale zamieszczam, żeby odesłać do tekstu o rozlicznych plusach przerośniętych 29ek. To tak dla przeciwwagi zamieszczonego onegdaj tekstu o bezsensie tłuszczu i masy: http://bearbonesbikepacking.blogspot.com/2014/01/travers-bikes-rudy-fat-29.html
-
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
artoor odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
Kajak nie wrócił czasem do kraju? Zdaje się, że prowadzi warsztat we Wrocku. Dla Niego taki wideł to pestka. -
Lenz gotowy na pięciocalowe gumy robi wrażenie. Poniżej Black Market przystosowany do trzech rozmiarów kół, dzięki wymiennym drop-outs, jakkolwiek się to tłumaczy
-
Chętni na Ryde'y ujawnili się tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/152204-obrecze-b-lekkie-rigidaryde-2627529-zamowienie-grupowe/
-
Krytyczne wpisy dotyczyły ewidentnego oszustwa, które nie przestało nim być mimo - jak piszesz - dobrych intencji. Podobne intencje mają miliony - kradną, żeby wyżywić rodziny, kupić lekarstwa dla dziecka i babci, żeby mieć podróbki, bo na oryginał ich nie stać. Czujesz się usprawiedliwiony i nie możesz się pogodzić, że nie znalazłeś zrozumienia. Może w swoim życiu nie spotkałeś "dorosłych", którzy nazywają rzeczy po imieniu. Nie dziwi więc, że przeżyłeś szok.
-
Przy tej (23mm) szerokości wewn. WTB ledwie zmieści się w 500g. Jeśli szersze, to tylko Ryde. Ktoś tutaj albo na endurotrophy zbierał chętnych do wspólnego zakupu Ryde'ów. WTB są nieoczkowane, jeśli ci to robi.
-
Zgadza się. To czarna owca z firmowym widłem Faith. Muszę się podszkolić w japońskim (bo to z japskiego bloga było). Do tematu pojemnych bukłaków należy też 36er Black Sheep:
-
Delightful Cycles dla opoja?
-
Dawno nie widziałem tak wciągającego filmu.
-
Z niejakim dyskomfortem zamieszczam kolejne ogary, bo skoro wszystko już było... I jeszcze taki relikt:
-
Wolfhound Cycles - sztywny ss zrobiony pod klienta:
-
Snakedriver już był, ale chyba nie na gumie 3.7" z przodu: http://www.flickr.com/photos/blackcapstudio/4381965599/sizes/l/in/set-72157623087566306/
-
Poza kurierami itp. straceńcami szeroka kierownica w mieście rzadko bywa utrudnieniem. Zwykle jest jakaś alternatywa przejazdu, a w przypadku totalnego zawału na asfalcie (jak często to się zdarza?), można chwilę poczekać z blacharzami.
-
P. Kazafaza zapytał: Tak kiczowaty, że aż ładniutki, nieprawdaż? ---------------------------------------------------------- Myślę, że ten Stijl do granicy kiczu dotarł, ale jej nie przekroczył. Malowanie jest oryginalne i estetyczne w przeciwieństwie do pstrokatych wzorków produktów wypuszczanych masowo. Rower jest świetnie wyrzeźbiony w każdym detalu. Żałuję tylko, iż kulawy...
-
Różnica nie wynika z położenia geograficznego, bo bankructwa w branży rowerowej zdarzają się zarówno w USA, jak i Europie Zachodniej. W przypadku każdej firmy powody upadku są różne. Właściciel Mbike'u nadmiernie się zapożyczył, żeby wyprodukować kolekcję 2013. Nie wywiązał się ze zobowiązań, co doprowadziło do smutnego końca. Gdyby w ten sposób prowadził biznes w Niemczech, skończyłby tak samo. W Niemczech kwitnie Canyon, Focus, Cube, Radon, Ghost, Liteville, Nicolai itd., a w Polsce Kross, Romet, "podfirmy" 7Anna (NS Bikes, OctaneOne, Creme), Medano. Nie ma co porównywać siły tych firm, ale też biadolić, że w Polsce to jeno klęski.
-
Z Ziemi Wybranej: stalowy Chernichovsky Infinity dostosowany do tradycyjnego łańcucha lub paska, na piaście Rohloff Speedhub, z zewn. lub wewn. prowadzeniem kabli. I jeszcze detal z modelu Carmel Chernichovsky'ego