seraph
-
Liczba zawartości
6 268 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez seraph
-
Teoretycznie w 29er oś koła jest dalej od suportu (chainstay), ale nie zawsze, bo np jeśli rama 29er jest sportowa to będzie miała w miarę krótki "ogon", a rekreacyjna rama 26er może mieć długi i wtedy te parametry są praktycznie równe Trzeba przyjmować też, że (o ile sam sobie nie zakładałeś do roweru łańcucha i nie skróciłeś zgodnie z prawidłami to) zwykle jest on po prostu przy długi i do 29er'a będzie pasować. Najwyżej zdarzy się sytuacja, że nie będziesz w stanie wrzucić z blatu korby największej zębatki kasety, bo łańcucha braknie Ja umiałbym z tym żyć, bo na przekosach nie jeżdżę... Przełożyłem kiedyś napęd z roweru na kołach 24' do "26er'a" i łańcucha starczyło, ale jak dokłądnie nie porównasz ram to pewności nie będzie.
-
Blokada skoku jest po to, żeby zablokować skok tam gdzie go mnie potrzeba - na asfalcie i na podjazdach. Inaczej spora cześć siły z pedałowania idzie w ściskanie amortyzatora. Dużo ludzi nawet w dobrych amortyzatorach nie używa blokady, bo jak tłumienie jest dobre to amortyzator nie pompuje jak głupi. Twój tok myślenia gdzieś błądzi
-
Z albumu: Przeróbki, naprawy i modernizacje
Kaseta 7sp z niewiadomym, ale sporym przebiegiem po 1 szlifie. Nowego łańcucha oczywiście nie przyjmie, ale nadal ciągnie na starym i młynku. -
Z albumu: Przeróbki, naprawy i modernizacje
Zimowy napęd 1x7 z przełożeniami 22/11-28. Maksymalna prędkość w granicach 30 km/h przy chomikowej kadencji, ale na zimówkę wystarczy tym bardziej, że napęd "darmowy", bo ze złomu. -
[sprzedaż/zamiana/malowanie?] Suntour XCR RL-R
seraph odpowiedział adamsanders → na temat → SR Suntour
Moim zdaniem zdalna blokada nie jest dużo lepsza od pokrętła, bo ma tylko 2 ustawenia, a pokrętłem reguluje się płynnie tłumienie aż do blokady. Puszczanie się kierownicy na chwile wcale nie jest takie uciążliwe jak się wydaje. Za Twój amortyzator raczej nikt nie zapłaci więcej niż 200 zł niestety, bo jest już "używany", nowy kosztuje trochę ponad 300 zł, a i jego praca jest co najwyżej zadowalająca. Możesz próbować go sprzedać, a za 500 zł szukać jakiegoś prostego widelca powietrznego typu Suntour Raidon lub Rock Shox XC TK32 Solo Air, ale raczej takiego "nowego" jak Twój. Ja bym więc jeździł i dozbierał na konkretny amortyzator do przyszłej wiosny -
Keller ma hamulce Tektro czyli bardziej markowe. Reszta identyczna.
-
Nie wlewaj DOTu, ani samochodowego, bo w samochodach jest DOT tylko inna wersja. DOT jest żrący i uszkodzi hamulce... Wlej zwykły mineralny do TEKTRO, albo Shimano (chyba to to samo) i już - nie ma co komnbinować. Co do klocków to ja w Draco założyłem A2Z półmetaliczne i hamują lepiej. Zresztą jest caluśki wielki temat o zamiennikach klocków...
-
Ten Kross ma rzeczywiście osprzęt z kosmosu i nie da się go porównać z żadnym innym rowerem za te pieniądze praktycznie. Nawet amortyzator już ma, a nie taka skończoną atrapę. Piasty tylko mógłby mieć lepsze zamiast napędu 3x10 - 3x9 byłby ok a sporo tańszy no, ale piast typowy Janusz nie widzi To jest naprawdę dobry rower, a jak coś to przecież gwarancja obowiązuje.
-
[ciekawe aukcje] Allegro, E-bay i in. Dalszy ciąg dalszy.
seraph odpowiedział Puklus → na temat → Sklepy rowerowe
To jest taki bajer stosowany w cruiserach. Tam nie ważne, że przednie koło waży 2 kg... -
To nie jest amortyzator tylko podwójny teleskop, więc jeśli chcesz poprawić jego pracę to go zmień na amortyzator - taka okrutna prawda Możesz go swobodnie rozkręcać i smarować bez obawy (czymkolwiek?), bo jest tak prosty, że chyba tylko ktoś kto metalowe kulki psuje może go źle poskładać. I szczerze wątpię żeby pokrętło regulacji wnosiło cokolwiek do jego pracy
-
Nie wiem czemu nikt nie zabrał głosu w jego sprawie. Jest całkiem OK - to jest tańsza wersja tych wszystkich najpopularniejszych Kandsów, Kellerów itp. Na szczęście nie polecieli z napędem, więc można brać całkiem śmiało i nie martwić się, że się utopiło pieniądze. A amortyzator za kilka może kilkanaście tys. km przy pieczołowitej opiece i tak będzie trzeba wymienić jak w każdym z tych rowerów.
-
Taki widelec to typowo amerykański pomysł. A taka konstrukcja dodatkowo nie potęguje efektu procy ujmując komfortu?
-
A2Z półmetaliczne i mnie hamują lepiej niż oryginalne
-
Wiadomo ciśnienia nie ma - najważniejsze żeby się jeździło dobrze, a do tego i różowy z Hello Kitty może być Moim zdaniem po prostu czarny by pasował bardzo dobrze.
-
Tutaj akurat czarna korona i białe dolne golenie idealnie komponują się z ramą wg mnie Czerwone chwyty i pasek na siodle dopełniają beczkę miodu, a łyżka dziegciu to czerwony mostek na dodatek nie w tym odcieniu
-
[amortyzator] Wymiana sterówki
seraph odpowiedział ACTIVIA → na temat → Amortyzatory rowerowe przód/tył
Karb przy bezpośrednim przejściu z 1 1/8 na 1 1/2 zawsze można zlikwidować przecież toczy się teraz takie rzeczy, że jakby taki problem miał kogoś powstrzymać to na pewno nie latali byśmy w kosmos Robi się takie coś na przejściu i karbu nie ma: Wszystko oczywiście w skali, a podtoczenie może być minimalne - ważne, żeby promień przejścia nie był bliski zeru. -
Jakie pytanie taka odpowiedź. Nie istnieje na ziemi substancja, który się nie wyciera podczas pracy (diament ma do tego blisko). Amortyzatory się zużywają i cudów ni ma - jedyne co można zrobić to regularnie jest serwisować, żeby nigdy nie pracowały zasyfione, ani tym bardziej na sucho. To znacznie przedłuży ich żywot, ale też nie na wieczność.
-
Jak masz pompkę to na początek nabij 100 i zobaczysz - jak lubisz twardo to ugięcie wstępne 10% = 10 mm. To jest tak samo jak z ciśnieniem w oponach, ustawieniem siodła i kierownicy - są tylko ogólne wytyczne, ale główną uwagę trzeba zwracać na osobiste preferencje. Jakbyś nie miał pompki własnej to i tak okolice 100 powinno być optymalnie, ale bez próbnej jazdy najlepiej terenowej się nie dowiesz.
-
No to masz z głowy. Ja jak jeszcze miałem XCR'a to jak wjechałem na przeszkodę z blokadą to się tłukło. Teraz mam RS z manetką to nawet po zablokowaniu zostaje jakiś 1 cm bardzo twardego skoku - co firma to patent i udziwniają tylko nazwy.
-
No tak to działa stopniowo ale na zablokowanym to końca to może lepiej nie jeździć, bo przy najechaniu na przeszkodę coś pęknie i blokada zniknie. A jak to rysuje przecież to nie jest żaden klin, albo rozpórka? Tłumik hydrauliczny działa tak, że tłok ze szczeliną pracuje w oleju i w zależności od wielkości tej szczeliny mamy stopień tłumienia - brak szczeliny to blokada. Wniosek taki, że to pokrętło reguluje wielkość tej szczeliny.
-
Jak nie masz pokrętła od spodu (tylko 2 śruby) to masz samą blokadę, bo do regulacji tłumienia powrotu jest inne pokrętło - w RST Aerial powinno być takie niebieskie na dole z prawej strony. Widać RST regulacją tłumienia sobie blokadę skoku nazwał - w zasadzie ma to trochę sens, bo taka blokada na goleni tak jakby płynnie zwiększa twardość aż do blokady. Hydrauliczna blokada skoku w Suntour'ach też tak działa.
-
To to jest akurat pokrętło blokady skoku. Jak nazwa wskazuje blokuje skok Używa się tego po to, żeby amortyzator nie pompował absorbując energię pedałowania, gdy jest niepotrzebny - na podjazdach i przy jeździe po gładkiej nawierzchni. Pokrętło regulacji tłumienia powrotu jest zwykle montowane od spodu przy osi koła. Służy do regulacji "szybkości" z jaką amortyzator wraca do pierwotnego położeniu po ugięciu - albo wraca natychmiast, albo delikatnie się rozpręża. A naprężenie (ugięcie) wstępne to jest jeszcze co innego i w powietrznym amortyzatorze reguluje się je ciśnieniem powietrza. To jest ugięcie jakie osiąga amortyzator pod ciężarem jeźdźca - do XC 10-15% skoku.
-
[kolcowanie opon] robimy opony na zimę
seraph odpowiedział detonator → na temat → Druciarstwo rowerowe
Śnieg i mróz, bo tylko wtedy powstaje warstwa białego lodu na drodze. Rok temu gołoledź, a potem śnieg zrobił magiczne warunki. No... może nie dla kierowców -
[kolcowanie opon] robimy opony na zimę
seraph odpowiedział detonator → na temat → Druciarstwo rowerowe
Pomysł nie nowy, ale niepopularny, bo rowerami na tarczowych hamulcach ludzie rzadko dojeżdżają do pracy, a jak ktoś jeździ zimą ambitniej to ten sposób się nie opłaci. Problem z takimi oponami - i z kolcami i z trytkami - jest taki, że to strasznie przeszkadza na asfalcie, a zima jest teraz taka, że trzeba by zrezygnować z jazdy po drogach w ogóle. Dlatego moje lodowe opony przeleżą całą tę zimę na strychu -
Karate Monkey? Czuć zmianę? Wygląd na +