seraph

A to zależy od hamulców. Da się jednak odpowietrzyć bez tego, a nawet bez demontażu hamulca czy nawet koła z roweru, ale jest ryzyko, że Ci coś pocieknie na tarcze i klocki. Odpowietrzamy więc asekuracyjnie bez klocków. Wpychając płyn strzykawką nie jesteś w stanie wypchnąć tłoczków, ale jak chcesz jest zablokować koniecznie to wciskasz tłoczki do samego końca i wkładasz blokadę o takiej szerokości ile masz miejsca w zacisku. Słowem: blokujesz tłoczki w maksymalnym rozwarciu.

Gdzie byś nie jeździł to jak amortyzator ma plastikowe ślizgi to zaraz luzy złapie. Biorąc pod uwagę to co napisał ACTIVIA to zupełnie nie ma porównania pomiędzy tymi widelcami.

Powietrzny jest lepszy o tyle, że możesz go precyzyjnie dostosować pod swoją wagę. W przypadku sprężyny jak nie trafisz to bez wymiany sprężyny nie wyregulujesz idealnie. W praktyce wychodzi na to, że sprężynowe pod mało kim pracują jak trzeba. O ile uszczelki trzymają to ciśnienie można sprawdzić raz na sezon.

Tylko, że metaliki to nie same zalety. Są głośniejsze, a dobrze hamują dopiero po rozgrzaniu - jak sportowe w samochodach. Może to i kwestia tarcz, a może w ogóle masy i hamulców rowerowych, bo 140 kg to już podchodzi pod masę małego motocykla.

A w drugą stronę może być tak, że tanim rowerem się zrazisz do szosy, bo rama niedopasowana, nie wygodnie, a biegi zmienia się gdzieś między nogami. A może mógłbyś gdzieś wypożyczyć kolarkę?

Dotrzyj i wtedy stwierdzisz. Ja wczoraj akurat pierwszy maraton zaliczyłem na nowych klockach i kilka razy przy hamowaniu mi przyczepności opon brakło, ale nigdy siły hamowania. Wcześniej na A2Z też nie narzekałem.

Nowy rower? Reklamuj, bo to nie jest normalne jeśli blokada była otwarta.

Opony są do wymiany na start, bo tylna jest popękana na obwodzie - ktoś na zbyt niskim ciśnieniu jeździł. Na moje oko to rama będzie dla Ciebie za duża, ale dokładnego rozmiaru nie podano, bo długość górnej rury to nie rozmiar. Jeździłeś kiedyś na "baranku" tak nawiasem mówiąc? Może lepszy byłby jakiś cross dla Ciebie? Crossów jest większy wybór, a przesiadka z obecnego roweru nie będzie szokiem.

533D mają dokładnie 22,4 wewnętrznie, więc lekko ponad 0,5 mm mniej niż WTB - na szerokość potencjalnych opon bardzo to jakoś nie wpłynie. ERD to też nie wszystko, bo zgodnie ze sztuką to w ogóle nie powinno się stosować starych szprych, bo są już naciągnięte. Teoretycznie... Piasty masz rzeczywiście spoko. Jest jeszcze obręcz Dartmoor Rocket - 22,4 wewnętrznie.

Bardzo możliwe, że obecną obręcz rozerwałeś właśnie zbyt wysokim ciśnieniem, bo obręcze MTB tym bardziej pod hamulce tarczowe i bezdętkę nie są jakoś specjalnie wzmacniane i ograniczenie do 3 barów to jest raczej taki standard. No bo i po co w terenowych oponach tyle powietrza? Żeby się od każdego kamienia jak piłka odbijać? A jakie masz piasty? Nie rozglądałeś się za całymi kołami? Ja ze swojej strony mogę DT Swiss 533D polecić, bo już im u mnie 4 tys. km leci i żadnych problemów, a warunki maratońskie. Bez problemu się też opony na nich uszczelnia. No tylko, że ja to 2 barów nie przekraczam.

Jak długo go masz i czy kiedykolwiek go smarowałeś w jakikolwiek sposób? Jak chcesz to możesz go rozbierać, ale to co zastaniesz w środku może być traumatycznym widokiem. Wytrzeć stary syf/smar i nasmarować nowym.

http://allegro.pl/a2z-eco-klocki-polmetaliczne-shimano-deore-575-525-i6385101008.html Te pasują, a sprzedawca to oficjalny i dość znany sklep.

Źle słyszałeś. W każdym pojeździe czy to rower, czy samochód czy motocykl tarcze przeżywają spokojnie kilka kompletów klocków, bo zużywają się po prostu dużo wolniej. Na dowód mogę powiedzieć, że u mnie w TEKTRO Draco założyłem właśnie 3 parę klocków. Jeśli masz tam oryginalne klocki to rzeczywiście mogą hamować słabo, bo to zwykłe organiki. Załóż sobie półmetaliczne A2Z lub Jagwire, a odczujesz poprawę. Pamiętaj tylko, że nowe klocki trzeba najpierw dotrzeć z tarczą, czyli hamować raczej spokojnie przez kilka/kilkanaście pierwszych km.

Opony rowerowe mają jeden wymiar objętościowy i jak już różne to szersza/wyższa i z bardziej agresywnym bieżnikiem idzie na przód. To nie motocykl. Wszystkie, które podałem wyżej się bez problemu mieszczą w budżecie, a jak chcesz coś bardziej w kierunku asfaltu i suchych nawierzchni to Schwalbe Marathon lub Conti Travel Contact/ Tour Ride.

A czegoś Ci obecnie brakuje w oponach? Każda opona 28' Ci wejdzie, a w przypadku 29' to pewnie ograniczy Cię miejsce w widełkach. Schwalbe Smart Sam, albo Hurricane są niezłe na szuter i asfalt. Continetal Cyclo X-King na przód nawet się sprawdzi, a na tył Conti Speedride? Maxxis Wormdrive? Jaki budżet?

Podpisuję się rękami i nogami. Dokładnie to stało się z moimi Tektro Draco - po wymianie klocków i minimalnym uzupełnieniu płynu od góry hamulec jest jak nowy.

Najpierw zważ rower. Zważ stare koła i porównaj z masą nowych, które z kasetą powinny mieć ok 3 kg. Na moje oko to wiele nie ugrasz, bo największą cześć masy stanowi rama i rurki.

Zależy od skóry. Niektórzy to się i octem poparzyć potrafią, ale DOT jest silnie higroskopijny, więc lepiej chyba dmuchać na zimne? Przesuszona od olejów i innego dziadostwa skóra potrafi pękać, a to nic przyjemnego nie jest

Płynu hamulcowego DOT 4 lub 5.1 gwoli ścisłości, a nie oleju. Jeśli tłoczki są suche to zapowietrzona jest klamka. Możesz spróbować odkręcić śrubę/korek w klamce i wepchnąć tłoczki. Może nawet nic nie wycieknie, bo powietrze się cofnie i będą hamować. Chyba, że zacisnąłeś hamulec gdy rower był do góry kołami to wepchnąłeś powietrze do zacisku. Jak nie będą to odpowietrzanie trudne nie jest, ale można się upaćkać płynem jak się nie ma wprawy. Rękawiczki nitrylowe mocno wskazane, bo obojętny dla skóry to on nie jest.

To Ci rada dopiero... Zmieniać ramę, żeby siodło mocniej wsunąć. Aluminium jest sztywniejsze to nie wygnie - prędzej rama puści.

A po piasku jeszcze nie jeździłem, ale obawiam się raczej będzie gorzej. Moja technika jazdy po piachu opiera się na szerokiej oponie i niskim ciśnieniu, więc węższy Hurricane będzie się mocniej zagrzebywał. Mi to nie przeszkadza, bo grząskiego unikam na tym rowerze.

Było rozmyślanie Hurricane vs Smart Sam i już mogę porównać Smart Sama 44-622 vs 42-622 Hurricane. Otóż na tylnym kole to nie ma żadnego porównania. Hurricane wpasowuje się w nazwę i idzie jak huragan mimo, że to nadal opona cross/mtb. Na szutrze nie zauważyłem jakiegoś pogorszenia i jestem zadowolony ze zmiany. Przyśpiesza też się znacznie łatwiej i jest ciszej. Taka wstępna konkluzja po 40 km głównie asfaltem. Obecnie mam więc zestaw w gravelu Smart Sam 47-622 na przodzie i Hurricane 42-622 na tyle - obie opony bez dętki. Nie można się już doczekać jakiejś dłuższej traski i leśnych pożarowych dróg im więcej tym lepiej

Ile by nie był używany to te stare niskie modele Suntoura dostają luzu, a uszczelki kurzowe przestają trzymać od samego montażu w rowerze. Jak chcesz rower używany z takim widelcem to trzeba się nastawić, że jest to tylko stan przejściowy i trzeba dozbierać na nowy widelec czy to sztywny czy amortyzowany. Chcesz coś pewniejszego to szukaj czegoś z widelcem powietrznym, a jak nie to uwzględnij w budżecie jakieś 600 zł na wymianę tego co jest na SR Raidona.

Skoro amortyzator jest nowy to powinien mieć gwarancję tak czy siak. W najlepszym wypadku to wystarczy dolać oleju do tłumika i wymienić uszczelki, bo z jakiegoś powodu zniknął. W najgorszym razie tłumik jest uszkodzony, a nowy to są koszty niestety.

Jak rower nowy to nie ma co rozmyślać tylko reklamować.