-
Liczba zawartości
6 268 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez seraph
-
[hamulec hydrauliczny] Shimano Deore BL -M615, dolanie płynu
seraph odpowiedział poprostul3wy → na temat → Shimano
Jak hamulce są stare, klocki wytarte to może jest ciut za mało płynu i dolanie może coś dać. W sprawnych hamulcach nic to nie zmieni, bo tylko podniesiesz poziom płynu, albo w ogóle nie będzie na niego miejsca. -
[E-bike Kit]Konwersja roweru na elektryczny.
seraph odpowiedział Fasol → na temat → Elektryczne - e-bike
Są jeszcze motocykle 125. Rynek się otworzył i tanio można kupić używanego, zadbanego japończyka. Chociaż sądząc po tym, że podajesz ceny w euro to nie mieszkasz w Polsce. Niemcy np mają ciut ostrzejsze warunki. -
[Pierwszy rower elektryczny] Rockrider 1500w
seraph odpowiedział mateuszhamrot → na temat → Elektryczne - e-bike
A wiesz, że to już jest motorower, a nie rower mimo, że tak wygląda? -
Niedosmarowany. Niestety amorki wychodzą z fabryki za suche i bez przeglądu zerowego ich żywot będzie wyraźnie krótszy.
-
Tak
-
54 też założysz, ale i tak nie odczujesz zalet, więc lepsza będzie 50. No i lżejsza.
-
https://allegro.pl/oferta/mocny-mtb-raptor-xr-29-3x8-altus-v-b-model2020-9177269495 Tutaj przynajmniej jest już kaseta, a nie wolnobieg. W tej kasie to albo kaseta,albo tarczówki z tego co widzę.Ten Rambler 6.2 ma właśnie tarcze i wolnobieg. Osobiście wolałbym mieć solidniejszą piastę. Ogólnie to rowery po bułki i na niedzielne spacery...
- 3 693 odpowiedzi
-
- do wyboru
- Dla wysokiego i ciężkiego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bez oględzin nie da się tego powiedzieć nawet o 2 letnim rowerze. Jak się już decydujesz na używkę to musisz się liczyć z tym, że albo umiesz ocenić stopień zużycia, albo możesz się zwyczajnie nadziać na strucla.
- 3 693 odpowiedzi
-
- do wyboru
- Dla wysokiego i ciężkiego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli jest w dobrym stanie to co z tego? Chcesz młody to kup nowy.
- 3 693 odpowiedzi
-
- do wyboru
- Dla wysokiego i ciężkiego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Treka bym chętnie zobaczył, bo zdjęć mało i opis na szybko. Może być nie zły.
- 3 693 odpowiedzi
-
- do wyboru
- Dla wysokiego i ciężkiego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
[Suport w ramie Author 19'] problem z wyjęciem/wykręceniem
seraph odpowiedział biancomp → na temat → Druciarstwo rowerowe
W dobrą stronę kręcisz? Tam jest lewy gwint. Przedłużka i musi puścić. -
Hola hola, ale kierownica jest ustawiana niezależnie od widelca, więc co ma piernik do wiatraka? Wrzuć zdjęcie, bo nie wiadomo o co chodzi...
-
Accent Kids Nieregulowaną za 10 zł się znajdzie. Jeśli rower ma wolnobieg, a to można obrócić korbą w tył, ale pewnie o tym pomyślałeś
-
[Malowanie ramy] Pomoc przy malowaniu
seraph odpowiedział drzymalax → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Pozamykane, albo pracują bezkontaktowo, czyli umawiasz się na dostarczenie i odbiór. Znajomy lakiernik bierze za ramę 150 zł, a jak chcesz zrobić samemu dobrze to się w tej kasie za nic nie zmieścisz. Jak chcesz tylko odświeżyć byle sprayem to maluj. Ja tylko podpowiadam jak ma to być zrobione jak chcesz porządnie. -
[Malowanie ramy] Pomoc przy malowaniu
seraph odpowiedział drzymalax → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Oczywiście, ale nie bardzo można je wypiaskować, bo jak ktoś przesadzi to można zrobić dziurę w cieniowanym miejscu. Można wyszkiełkować, ale ciężej o taką usługę, albo zwyczajnie stary lakier usunąć chemicznie. -
[Malowanie ramy] Pomoc przy malowaniu
seraph odpowiedział drzymalax → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Jeśli chcesz to robić samemu to nikt Ci nie zabroni, ale żeby to zrobić porządnie to Cię może wyjść drożej niż oddanie ramy do lakierni proszkowej, a efekt zupełnie nieporównywalny. Lakiernicy malujący felgi samochodowe często nie odmawiają odnowienia ram. Jak ma być w domu porządnie to musisz zdjąć starą powłokę. Opalarka, albo odpowiednia chemia Ci pomoże. Jak nie zetrzesz do gołej stali to nie ma pewności co do przyczepności. Potem odtłuszczasz - alkohol, albo zmywacz do silikonu. Żadna benzyna. Podkład - dwie cienkie warstwy spokojnie wystarczą. Potem najlepiej sucha baza (jak na samochód), najlepiej kilka cieniutkich warstw. Gotowe lakiery w puszkach po 10 zł z marketu to są dobre na graffity - paznokciem je można zarysować. Na koniec lakier bezbarwny z utwardzaczem, bo dopiero to nada połysk i wytrzymałość. Można go nawet wypolerować jak chcesz na lustro. Najgorsze jest to, że jak nie masz wprawy to i tak pewnie będziesz niezadowolony z efektu. Zasada ogólnie jest taka, że im więcej cienkich warstw tym lepiej, a pomiędzy warstwami wcale nie trzeba czekać nie wiadomo ile - baza to wręcz schnie w oczach i można praktycznie malować kolejne warstwy bez przerw. Czytaj instrukcje użycia - tam jest wszystko. Naprawdę gorąco polecam oddać ramę do profesjonalisty. Lakier proszkowy to jest idealnie twarda skorupa i w życiu nie uzyskasz w domu takiego efektu nawet za 200 zł. -
Rozbierz to może zwyczajnie zobaczysz dlaczego jest luz. Siostra używa regularnie od prawie dwóch lat na tylnym kole. Kupiła używany i strasznie piszczał/rzęził na początku. Rozebrałem, wyczyściłem, złożyłem, nasmarowałem (co ciekawe nie oryginalnym smarem) i działa do tej pory cicho i sprawnie. Pisząc regularnie nie miałem na myśli, że co tydzień i może rzeczywiście nie doprecyzowałem. Wiem jak to wygląda w środku, a lubię czasem przesadzać, bo zauważyłem, że jak się przed niektórymi użytkownikami nie roztoczy apokaliptycznych wizji to lubią machnąć ręką, a potem ojeeeeeeeeej bo się popsuło
-
Ta blaszka to jest radiator, czyli odprowadza ciepło z hamulca. Powinien być na sztywno zamocowany do bębna hamulca. Kręci się razem z kołem, czy może się obracać sam? Albo odpadł od reszty hamulca, albo lata razem z bębnem, czyli hamulec jest zwyczajnie niedokręcony do piasty. Trzeba wyjąć koło, zdemontować hamulec i zobaczyć. Tak na marginesie to te hamulce trzeba regularnie smarować specjalnym smarem grafitowo-molibdenowym od Shimano. Inaczej będą piszczeć, chrobotać i się zacierać, a bez radiatora to je zwyczajnie spalisz.
-
Ma być 700xXXC, 622xXX, albo 28xX.XX cali. Ta duże liczby to średnica obręczy (w różnych systemach oznaczeń) i musi się bezwzględnie zgadzać. Druga liczba to szerokość opony i u Ciebie to pewnie spokojnie może być przedziale 28-47 mm (lub 1,25 - 1,9 cala).
-
Ja tych pinów wcale nie wkładam, bo zdarzało mi się delikatnie poprawiać zęby do nowego łańcucha.Jak bębenek jest stalowy to mu i tak różnicy nie robi.
-
Po kątówce to jest masakra, a nie szlif - powierzchnia zostaje taka, że przy pedałowaniu jest wrażenie jakby się po tarce jechało. Jak już szlifować to "trzpieniówką" i kamieniem 8 mm. W korbie można to zrobić nawet bez rozbierania, bo jest miejsce.
-
[malowanie ramy] Malowanie ramy aluminiowej A.D. 2020
seraph odpowiedział HerrMann → na temat → Druciarstwo rowerowe
Chyba, że Ci którzy regenerują felgi. Z tym, że oni znów nie zdejmują starych powłok chemią, a piaskowanie aluminium to dyskusyjny pomysł. -
Ja mam sztywny, stalowy (co prawda cro-mo, ale stal) rower i bez problemu się na tym lata po szutrach i tych lepiej ubitych ścieżkach. Wiadomo, że nie "na rympał", ale jak ktoś tyłka nie podnosi, nie omija dziur i trzyma kierownicę jakby o życie walczył na szalonym byku to niech się może lepiej zajmie czytaniem poezji, bo to bezpieczniejsze i wygodniejsze. Ewentualnie jeździ szosą... Ja bym pojeździł i się za tylnym kołem pod kasetę rozejrzał spokojnie, bo u mnie ostatnia piasta pod wolnobieg wytrzymała jakieś 500 km. Ważę ~78 kg i ośka tak się wygięła, że łożyska zaczęły strzelać - niebawem by pękła i spacer. Jak kaseta to już 8 biegowa, więc zostaje Ci 1 pusty bieg i jak chcesz go zacząć używać to do wymiany manetki. Aaaa potem to już zaczniesz widzieć czego Ci brakuje jak pojeździsz z tym, że cudów w ten rower się pchać nie opłaci. Jak Ci będzie za twardo to dasz szerszą oponę na przód - większy balon się chętniej ugina, bo pozwala zejść z ciśnieniem. Amortyzatora do tej ramy nie włożysz nigdy (tak, żeby to miało sens). Moim zdaniem 700 zł za najprostsze wozidło ma sens.
-
A gdzie tam jest w ogóle cena? I ile ważysz? Piasta z wolnobiegiem nie lubi dużych obciążeń, a jak się jeździ daleko to ja bym jej nie ufał... Co do niewygody to za rower z działającym amortyzatorem i tak musiałbyś zapłacić co najmniej 2x tyle, a tutaj z przodu zawsze można dać szerszą oponę dla komfortu. Ja bym go tak zaraz nie odradzał do rekracji, ale pierwsze co kiedyś pójdzie do wymiany to tylne koło. Nie rozglądałeś się za czymś używanym?
-
Uchwyt tokarski jest tak ciężki, że przy nim masa zamocowanego bębenka jest praktycznie znikoma. Podobnie znikome znaczenie będą miały wibracje generowane przez "pustki" na nim, bo rozpędzona masa uchwytu wszystko wchłonie. Tak tłumacząc po chłopsku