seraph

Cross ma węższą oponę, inną geometrię ramy i inne przełożenia w napędzie - jest dostrojony pod szybką jazdę po każdej nawierzchni, a nie na zwrotność jak MTB. Najtańszy przyzwoity cross to 1000 zł przyzakupach online.

Niemożliwe żebyś miał więcej niż 19 mm wewnątrz, bo to byłyby obręcze typowo terenowe już. A nawet jakbyś i miał to założyć oponę się da tylko się "nie zaleca".

Na pewno nie masz szerszych wewnątrz niż 19mm, więc spokojnie wejdzie.

Jeśli masz teraz samochodowy to presta będzie za wąski (masz szeroki otwór w obręczy). Poza tym presta jest dla wielu niewygodny w pompowaniu... Obecną dętkę może być po prostu ciężko ułożyć tak, żeby się nie pozawijała w oponie, ale założyć ją można "od biedy".

Ja mam w 29er kierownicę 710 właśnie i mam zamontowane rogi. Ten kto powiedział, że "to nie pasuje" to chyba dawno rąk na rowerze nie zmęczył. Na szutrach lub nawet prostych podjazdach zawsze to miło się "wyciągnąć", a i przednie koło się samo dociska.

Ten DT Swiss to malowany jakby był dedykowany do tej ramy

Rozebrałem kiedyś takiego z '99 roku i sprężyny się wysypały razem z elastomerami, a górne golenie poniżej uszczelek były aż spuchnięte od rdzy. Zostały mi tylko z niego fajne aluminiowe granatowe golenie Łatwo się rozbiera i łatwo smaruje, ale jak się sam zapadł to nic dobrego nie wróżę.

Powiedziałbym nawet, że możesz zyskać

O jeżu rzeczywiście. Źle przeczytałem Więc zamontujesz i ludzie czasem tak robią, ale moim zdaniem taki amortyzator w crossie to trochę przerost formy nad treścią... Za nową REBE dostaniesz spokojnie ponad 1000 zł. Bierzesz połowę i masz np: Suntour NCX AIR Pracować to będzie równie dobrze i adekwatnie do zastosowania. Nie musisz też kombinować z przednim kołem. I jeśli jeździsz z nabitym przednim kołem do ponad 4 barów po szutrze to nie dziwne, że "odczuwasz" dyskomfort. Tyle jest ok, ale na asfalt i z tyłu. W teren zejdź nawet do minimum - pewnie jakoś ponad 3 bary. Różnica będzie znaczna - obecnie nawet nie dajesz szansy oponie się ugiąć na kamieniu tylko obija wszystko w kierownicę.

Wiadomo, że każdy powietrzny widelec (a do tego REBA) w porównaniu ze sprężynowym to jest kosmiczna różnica. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że na szutry jest niepotrzebny, bo i tak nie powinien wręcz wtedy pracować - ja po żwirze jak nie ma dziur to jeżdżę na zablokowanym, a pod górkę to już w ogóle. Co do wybierania nierówności przez oponę to nie tyle liczy się bieżnik co ciśnienie. Ciekawe jest, że ludzie często do wąskich opon dmuchają za mało, a do szerokich za dużo Nie mniej jednak nie zamontujesz jej z powodu rury sterowej, więc rozwodzić się nie ma co. Możesz za pieniądze z Reby kupić powietrzny amortyzator crossowy jak bóg przykazał. A Kielce dla mnie to bardziej określenie regionu niż lokalizacja, bo w zasadzie to bliżej mi do Starachowic. W Kielcach bywam obecnie raczej nie za często...

Na szuter i leśne ścieżki to najlepsze są rowery w ogóle bez amortyzacji (oj brakuje takich crossów na runku ), bo kamyków, przysłowiowych liści i delikatnych nierówności żaden amortyzator nie wybierze (a jak wybiera to źle się będzie prowadził przez to rower) - od tego jest opona, ciśnienie w niej i trochę techniki. Jeśli oczekujesz, że Reba Ci pozwoli jechać "na rympał" i w ogóle nie patrzeć pod koło to lepiej ją sprzedaj, bo się zawiedziesz.

Czyli tania hydraulika w tanich rowerach na pewno jest o niebo lepsza... W prezencie dają

Do czego jest potrzebna hydraulika podczas dojazdów do pracy, sklepu i na basen? Ten Sundeal oprócz widelca jest ok jak na cenę. Może jak będziesz dbał to i zoom pojeździ kto wie... Tanie Suntoury tez zaraz łapią luzy, więc co za różnica

Żadna kontrola nie sprawdza 100% partii, a od tego są serwisy gwarancyjne, żeby nawet i Lamborghini czasem naprawić. Gdyby drogie rzeczy nie mogły się psuć to załoga Columbii i Challangera nadal by żyła. Nowy amortyzator pewnie będzie służył "standardowy" czas.

Dokładnie. To nie Twój problem, bo gwarancja obowiązuje...

Jak najtańszą Byleby była odpowiednia ilość zębatek - do szosy to im mniejsza największa zębatka tym lepiej.

Przednia może być gorsza od tylnej - wystarczy Altus w zasadzie. Suport dobiera się o długości osi dedykowanej do korby, a co do modelu to jest ok.

Wszystko fajnie, zapał jest, a własnoręcznie złożyć rower to sama przyjemność. Poniżej kilku tys zł zawsze skłądania wychodzi drożej, ale można to zrozumieć. Po pierwsze to nie bierz tej gumki, którą ktoś tam kiedyś przesadnie nazwał łańcuchem. HG40 i UG51 to są bardzo złe łańcuchy. Od biedy już lepszy HG50, ale nie lubi wody (w kilka godzin robi się rudy), więc trzeba o niego dbać. A najlepiej to doinwestuj w KMC X8, jakiegoś Connexa serii 800 lub lepszy Shimano. Zły łańcuch szybko się zużyje i zniszczy napęd, wiec za sezon lub 2 czeka Cię remont Po drugie to nie montuj przerzutek Tourney, bo one chyba zostały zrobione tylko i wyłącznie do rowerów marketowych i nikt się nie przejmował tym żeby działały jak je projektował. Kup lepiej już jakąś używaną (nawet i 15-letnią) Shimano Acera/Alivio i dam sobie uciąć rękę (lewą), że będzie działać lepiej. Reszta niech będzie chociaż sugerowałbym poszukać używanej lepszej korby i może hamulców?

I wyjmij oba elastomery - to takie gumowe pałki wewnątrz sprężyn. Córka swoją masą na pewno nie jest w stanie ich ścisnąć. Dobrze nasmaruj i wtedy sprawdź czy cokolwiek działa. Kupować cokolwiek do tej atrapy amortyzatora to ostateczność.

Dłutować to można rowek, ale wzdłużny, a kolega wyżej mówił o poprzecznym, który robi się wytaczadłem ale musiałoby być długie i cienkie, a przez to wiotkie i na tym polega problem...

Wyjątkowo zgrabny jak na fulla z ramą wyglądającą na 19' tylko ten dyszel taki trochę jakby nie od tego typu roweru Nie upośledza to prowadzenia?

No i właśnie odpowiedni SAG jest wyznacznikiem optymalnego ustawienia amortyzatora pod Twoją wagę i wtedy właśnie amortyzator najskuteczniej wykorzystuje cały skok...

Skuwacz za 12 zł mam już 2 lata i szkoda nerwów i czasu na zabawy wg mnie

Aż tak małego żeby dobijał nie możesz dać, a jak przy odpowiednim Ci dobija tzn, że jeździsz zbyt ostro jak na ten amortyzator. To właśnie przekraczanie zalecanego SAGu grozi dobiciem - przy 3 cm nie dobije na pewno przy XC. Ciężki teren mniej, bo ma być miekko, a w lekkim ma być twardo, żeby nie bujał.

Nie ustawiaj pod tabelki tylko wg SAGu czyli ugięcia wstępnego. Amortyzator pod Tobą ma się uginać na 1,5-2,5 cm - najlepiej sobie trytkę zapnij na goleni poglądowo. Im lżejszy teren tym mniejsze ugięcie, a im cięższy tym większe...