seraph

Merida ma gorszy "amortyzator". Rockrider lepszy także pod względem hamulców. Decathlon ma bardzo dobrą obsługę gwarancyjną itd, więc jak masz go pod ręką to bierz. Meridzie musisz za napis na ramie zapłacić.

Do tego nowy XCR ma teflonowe ślizgi, a XCM plastikowe, więc momentalnie łapie luzy. Największa różnica jest taka, że XCR to jest amortyzator, a XCM nie - to taka atrapa/uginacz/teleskop ze sprężyną.

Do amortyzatora to silikonowy, ale sądząc po zdjęciach to uszczelki kurzowe umarły i wszystko przez nie leci w obie strony. Rozbierz go, umyj i nasmaruj nawet zwykłym smarem ŁT-43. Znasz model tego amortyzatora? Jeśli to jakiś sprężynowy uginacz to nic więcej niż mycie i smarowanie nie ma mu sensu robić - wymiana części i tak nic nie da w dłuższej perspektywie.

Panowie opony na oddanie. Najlepiej odbiór osobisty, ale ostatecznie lub jakby ktoś chciał więcej niż jedną to rozważę wysyłkę. Schwalbe Rocket Ron 29x2,25 Performance. Opona ma za sobą jakieś 4500 km na tylnym kole ze znaczną przewagą terenu - błoto, kamienie, maratony też obleciała. Na grzbiecie jest wytarta, więc w błocie kręci się jak szalona już - podjechać nie idzie, a i hamować strach. Na sucho nadal świetnie i opory toczenia małe. Jeździła bez dętki zalana mlekiem i nadal trzymała ciśnienie - nie czyściłem środka. Bicia może minimalne ma. Waga z upaćkanym wnętrznem - 750 gramów. Schwalbe Marathon Cross 700x38C. Opona jest z wkładką Kevlar-Guard, która nigdy mnie nie zawiodła, a zrobiłem na niej prawie 6000 km głównie po twardym, a nie tylko asfalt - szutry i leśne ścieżki jak sucho też się trafiały. Taki dystans bez kapcia to naprawdę świetna reklama tej opony - bieżnik ma ślady nacięć, ale do dętki nigdy nie dotarło. Opona jeździła na tylnym kole, więc praktycznie zawsze na wysokim ciśnieniu - nawet ponad 5 barów co pewnie przyczyniło się do powstania pęknięć jak na zdjęciu. Mimo wad opona trzyma kształt i wydaje mi się, że nie prędko zajeździ się ją do końca. Grzbiet już jest niestety wytarty przez co hamowanie na mokrym asfalcie jest prawie żadne. Schwalbe Marathon Sport 700x38C. Jeździła w parze z oponą wyżej, ale na przodzie co przełożyło się na dużo mniejsze zużycie i nie jest popękana, bo ciśnienie miała zwykle bliskie minimalnego (~3,5 bara). Ma parę blizn po szkłach i cierniach, ale nic głębokiego. Wg mnie ta opona ma jeszcze długie km przed sobą.

Wygląda jak kokpit do sterowania jet-packiem W sumie to nie jest druciarstwo, ale czasem spotyka się takie poprzerabiane kwiatki z gatunku "najbardziej pokracznie dostosowany kokpit" aż się człowiek zatrzyma w zadumnie. Ostatnio pod kieleckim akademikiem widziałem makrokesza "full'a" z mostkiem (sztycą kierownicy?) od składaka wysuniętym prawie w kosmos.

Wymienić uszczelki i tak chciałem profilaktycznie jak tylko znajdę ich zestaw, bo zapodziałem gdzieś Do wszystkich wchodzi tam 147+/-3 ml oleju czy jest to jakoś zależne od rozmiaru koła np?

Panowie ostatnimi czasy zauważyłem, że blokada w moim RS XC 32 działa coraz słabiej (zablokowany nadal się ugina - po prostu robił się twardy). Po zdjęciu dolnych lag przestała działać w ogóle. Zauważyłem też, że po zdjęciu takiego szarego pierścienia, który trzyma korek tłoka od spodu w prawej goleni korek ten został wciągnięty do środka lekko jakby tam jakieś podciśnienie panowało. Czy to klasyczny objaw ubytku oleju i wystarczy dolać, żeby blokada wróciła czy spodziewać się niespodziewanego? Niestety nie zwróciłem uwagi, czy z prawej dolnej lagi wylało się jakoś więcej oleju niż zwykle...

Ja mam czarny kask i jeździłem w tegoroczne upały nawet w samo południe i co? I żyję, bo przecież materiał, z którego wykonany jest kask (styropian lub poliuretan) jest świetnym izolatorem i nie przepuści ciepła do głowy z nagrzanej powierzchni. Co innego koszulka - tę mam białą

Będzie pasować, a dętki jakiekolwiek węższe pod 26', bo obecne będziesz musiał upychać i nie wiadomo jak to się ułoży.

Link działa. A mufa suportowa jest standardowa, czy szersza?

Liczba dwucyfrowa to szerokość tak i obręczy (wewnątrz) jak i opony. Spójrz sobie na koło - chyba nie są takie same? Gdyby miały być takie same to nie moglibyśmy mówić o kompatybilności jakiejkolwiek, a tak w pierwszym poście jest tabelka i sobie dobieramy pasujące do siebie wzajemnie szerokości

Potwierdzam. Po wymianie już się zdążyłem zirytować, że kolejny nie działa, ale po dokręceniu na siłę działa. Przywykłem, że z plastikiem trzeba uważać, ale tutaj trzeba skrupuły odłożyć na bok

No to właśnie tam mnie uciskał Jakby nie chciał wejść do końca...

Kupiłem wczoraj bratu licznik w biedronce i wszystko ładnie pięknie ustawiłem, założyłem magnes na koło, czujnik na widelec i klops - czujnik nie podaje lub kabel nie przewodzi sygnału i "0.0" jak zaklęte. Trzeba zwrócić cóż poradzić... Natomiast mierzyłem kask i sprawiał bardzo dobre wrażenie. Na moją głowę kask z Lidla w tym samym rozmiarze (54-58 cm) wchodził, ale uciskał nad uszami (kości ciemieniowe?), a kask z biedronki wchodzi ciasno i leży idealnie. Trzymając się więc zasady, że kask ma być dopasowany to biedronkowy wygrywa zdecydowanie

Hamulec, z którego pociekł płyn prawdopodobnie zapowietrzyłeś i dlatego nie hamuje. Próbowałeś ustawiać "na oko" tzn przed ostatecznym dokręceniem spróbować ręcznie ustawić szczelinę pomiędzy klockiem, a tarczą? Klocki są równolegle do tarczy?

Ja bym do kompletu włożył do tego 14 biegowy napęd od Shimano

Manometr działa? Porównywałeś wskazania jakoś?

Jeśli jest to samo co rok temu to nie warto, bo manometr pokazuje sobie co chce - brak jakiejkolwiek dokładności, a nawet płynności działania.

Zakładaj - dętka jest gumowa i się rozciągnie. Ludzie wkładają dętkę 26' w koło 29' i śmiga. Sam mam dętkę 26' w oponie 28' od roku.

Mi chyba urlop (przestój) jakoś tak właśnie wypada, a też nigdy na takiej wyprawie nie byłem. Kusi tym bardziej, że moja rama jest kompatybilna bagażowo. Tylko, że ja jestem krótkodystansowy i bardziej górski niż szosowy - maksymalny dzienny dystans jak dotąd to 130 km. Trzeba by to zmienić. A rower mam coś pomiędzy przełajem a crossem...

Jaki rower? Szosa czy trekking? Być w Gdańsku i na Hel promem to jak być w Rzymie i papieża nie zobaczyć Trzeba się w tygodniu zmieścić i ani dnia więcej?