seraph

Jak średnica mocowania kierownicy się zgadza to będzie pasował. Nie mniej jednak przerabianie za dużego roweru pod siebie to jak przerabianie roweru z komunii, z którym nie możemy się rozstać. Naprawdę szkoda się uprzedzać do jazdy rowerem w ten sposób...

Tylko zorientuj się w geometrii, bo Cube nie każdemu pasuje. A taka rama: http://www.force-components.pl/index.php?p2949,kod-146598-force-epigoni-mtb-29-rama-czarna-17-5-m? Tutaj masz recenzję: https://team29er.pl/t29er/ramy/3083-bitwa-o-szczyt-peak-29-ma-przeciwnika

Dodanie takiej masy na przodzie, a na dodatek wirującej musi upośledzić właściwości jezdne roweru. Jak chcesz jeździć bez wspomagania to niestety będziesz się musiał pogodzić, że to już nie to. Nawet jak silnik będzie ciągnął to skręcać będzie trudniej i już...

Bo to przybliżenie i umowa. Stała jest tylko średnica obręczy. Przecież jeśli opony 28' mają od 20 do 50 mm szerokości to średnica musi rosnąć. Przyjrzyj się dokładnie o ile opona musi być niższa, żeby nic nie tarło i o tyle mm co najmniej węższą oponę kup.

Będzie luz. Żeby się nie wsuwała podczas jazdy będziesz musiał ją bardzo mocno zaciskać. Do tego będzie siedzieć luźno w rurze podsiodłowej i mocno pracować przód tył co w połączeniu z naprężeniami od mocnego zacisku może doprowadzić do pęknięcia ramy niedaleko zacisku sztycy. Ja bym nie ryzykował i zrobił jak Ci radzi kolega wyżej.

Porządnie nasmaruj brzegi opony mydlinami. Nabij nawet i 5 bar i jeśli nie wyskoczy to zostaw tak na noc, a bardzo możliwe, że powoli się wysunie. Ryzyko eksplozji nie istnieje, bo jest takie coś jak współczynnik bezpieczeństwa i wydaje mi się, że i 10 bar nie zniszczyłoby od razu opony - prędzej Ci obręcz nie wytrzyma.

Nie będzie. Jeździłem tak kiedyś. Jak masz obręcze 19 mm, a najpewniej właśnie takie masz to możesz nawet 26x1' założyć i kompletnie nic się nie stanie chociaż nie jest to zalecane połączenie.

https://www.olx.pl/oferta/rower-scott-aspect-910-29-er-deore-lx-manitou-tower-rozmiar-s-CID767-IDgSPEx.html Spójrz jak wygląda 29er w rozmiarze 15', a Ty będziesz do tego mieć jeszcze niżej siodło. Jak chcesz, żeby taki rower sensownie prowadził się po lesie to kokpit nie może być tak wysoko jak w trekingu i są na to 2 sposoby: - mostek o dużym wzniosie ustawiony "na minus" - gięta kierownica ustawiona w dół Oba rozwiązania sporo ujmują z prezencji roweru, bo chwyty wypadają poniżej główki ramy. Lepszy byłby taki Mustang z mniejszymi kołami. , ale najmniejszy rozmiar to 17'... Radziłbym się dobrze przymierzyć przed zakupem 29er'a, bo możesz mieć niesamowite wrażenie jazdy na krowie i to nie będzie nic przyjemnego.

Romet bezwzględnie. A co z rozmiarem? Ile masz wzrostu i czy mierzyłaś się do jakiegoś 29era?

Podłączam się do prośby poprzednika, ale chętnie poznałbym też wymiary wersji 47-622 (29x1.75). Próbował ktoś bez dętek te mniejsze rozmiary?

Dokładnie tako samo pytanie mi na myśl przyszło. To się "Triple Triangle" nazywa i GT dumnie to na wszystkich ramach prezentowało, ale może patent wygasł razem z chwałą marki? A tak z innej beczki to miał ktoś może pod sobą nowego Smart Sama 28x1.6? Nada to się do Gravela co 60/40 będzie po asfalcie latał? Czy lepiej Conti Speed Race? Bieżnik fajny, ale nie zniknie toto w oczach?

Pierwsze co trzeba wymienić to ramę, bo nie jest przystosowana do amortyzatora - sztywne widelce są niższe. Do tego trzeba się zorientować czy główka ramy jest pod rurę o średnicy 1' czy 1 1/8' jaka większość współczesnych. Jak chcesz doraźnie ulżyć rękom to polecam szerszą oponę z przodu i do tego niższe ciśnienie - na opory to jakoś strasznie nie wpłynie, bo wiekszość ciężaru jest z tyłu, a można się zdziwić ile opona potrafi "wybrać".

Główna różnica jest taka, że Lazaro ma hamulce V-brake, a Kross tarczowe. Tarcze są odporne na błoto i w ogóle warunki drogowe, ale jak cenisz sobie prostotę to V-ki z dobrymi klockami też Cię nie zawiodą. Kobiety ważą mniej, więc mniej obciążają tylną piastę dlatego w przypadku damskiego roweru wolnobieg może nie być tak nietrafionym rozwiązaniem jak w męskim rowerze na dodatek do jazdy w terenie. Za Krossem przemawia też możliwość przymiarki i kupna na miejscu. Jakby co to będziesz miał serwis gwarancyjny na miejscu.

Akurat ten Espirit to jest GoSportowa wersja Levela R1 i osprzętowo jest znacznie lepszy niż podany przez Ciebie Lazaro, bo ma z tyłu kasetę, a nie wolnobieg. 1200 to dobra cena, bo za 1500 to już średnio się opłaci, ale za 1200 można dostać Lazaro na równie dobrym lub nawet lepszy osprzęcie. Ciężko się odnieść, bo porównujesz rower za 1200 do rowerów za 800. Jak możesz wydać ponad 1000 to kup tego Krossa lub lepszy model Lazaro - opłaci się.

Opona musi się lekko uginać, bo odpowiada za sporą cześć amortyzacji. Przekroczenie zalecanego ciśnienia o 1 bar nie spowoduje raczej spektakularnego zniszczenia opony, ale osnowa będzie ciągle naprężona ponad miarę co może przyśpieszyć zużycie opony i obręczy. Ja bym najpierw sprawdził czy ten 1 bar Ci cokolwiek da. Pojeździj na 5 barach, a potem na 6 najlepiej tą samą trasą i sprawdź czy czujesz jakąkolwiek różnice. Opory toczenia bardziej zależą od samej opony niż od ciśnienia w niej (w pewnym zakresie).

To zwykły aluminiowy odlew jest i dlatego taki kruchy. Idealnie to obrazuje jakie cuda może zdziałać odpowiednia obróbka materiału.

Na pewno? Czyli ogranicza Cie jedynie miejsce pod błotnikami i w widełkach, bo na taką obręcz możesz założyć nawet opony ponad 50 mm do MTB. Powiedziałbym nawet, że to co masz obecnie założone to jest za wąska opona na te koła.

3x8 a 3x7 to jest bardzo duża różnica akurat. Jak 3x8 to myślę, że spokojnie za ponad 1000 zł go można wystawiać. Jak 3x7 to nie więcej niż 800. Pamiętaj tylko, że to trekking, więc będzie mniej popularny niż "górale".

Na pewno 19? Wygląda mi na 17 albo mniej - rura podsiodłowa kończy się poniżej linii koła. Lekko ściśnięty to chyba niedopowiedzenie, bo dla Ciebie to jak rowerek dziecięcy Ile biegów jest z tyłu? Co jest napisane na manetkach? Rower wygląda na zadbany, a sezon ogórkowy trwa, więc cena mogłaby być niezła o ile komuś podpasuje rozmiar.

Rzeczywiście do carbonowego widelca warto dopłacić. Do tego jest 1 bieg z tyłu więcej, ale pochowane linki to bajer, który może okazać się tylko ciężki w serwisie. Szczerze to nie kupiłbym żadnego. Jak chcesz tanią szosę to wybierz się do Decathlonu i zobacz Tribany. Nawet tańszy Triban 500 ma już carbonowy widelec, a droższy Triban 520 jest tańszy od nowszego Vento przy lepszym osprzęcie. Może słabo orientuję się w rowerach szosowych, ale jeszcze rok lub 2 temu Triban nie miał konkurencji jako budżetowa kolarzówka.

Hexagony są krótkie, więc możesz rzeczywiście mieć takie odczucia. 19' to rozmiar roweru crossowego dla Ciebie. Ta Gavia ma 21', więc może być za duży, ale jak się przymierzysz to będziesz wiedział na pewno. Pamiętaj, że rozmiar roweru to także długość ramy, więc za duży rower będzie przede wszystkim za długi i przez to męczący i niewygodny co w pierwszej chwili nie musi być wyraźnie wyczuwalne.

Wydaje się w porządku. Tylko przydałoby się dopasować rozmiar ramy. Ile masz wzrostu w ogóle?

2 pierwsze są Ok, a 2 kolejne raczej bym odrzucił ze względu na wolnobieg. Pierwszy ma hamulce hydrauliczne shimano niskiej grupy, które mogą być problematyczne szczególnie zimą. Drugi - romet ma mechaniczne i lepszą przednią przerzutkę, ale to szczegóły.

Szczerze bym się zdziwił gdyby V-ki Alhonga, które są chińskie po takim przebiegu hamowały dobrze. Porządne V-ki z dobrymi klockami są banalne w regulacji i spokojnie prędzej zerwiesz przyczepność niż braknie Ci siły hamowania na asfalcie. Nie bez powodu kolarstwo szosowe nadal nie "uznało" tarcz. Baranek jest wygodniejszy, bo ma więcej możliwych chwytów. Do tego jest węższy dzięki czemu rower się wygodniej i sprawniej prowadzi w lekkim terenie. Jednak dla Ciebie z baranem to tylko rower przełajowy lub jakiś gravel bike, a te najtańsze to Twoja górna granica budżetu. Ten Triban ma już carbonowy widelec, a to spory plus, ale ma też szosowe hamulce, które mocno ograniczają rozmiar opon. A coś takiego: http://allegro.pl/rower-fuji-absolute-1-3-21-z-3100-zl-i6717727976.html http://allegro.pl/rower-kona-dew-plus-2017-nowy-sklep-2899zl-i6714378499.html Lub przełajowy Mistral: jest baranek, ale jednocześnie V-ki, więc szersza opona to żaden problem: http://allegro.pl/rower-romet-mistral-cross-28r22-2016-szosowy-lekki-i6683641751.html

Twoje przebiegi to naprawdę nie jest typowa rekreacja - nie doceniasz się Ja bym szukał nowego roweru. W Twoim budżecie można spokojnie znaleźć nowego bardzo dobrego crossa lub fitnessa (nie podchodzi Ci kierownica typu baran?) lub naprawdę wypasioną używkę. Dlaczego chcesz koniecznie tarcze na asfalt? Gdyby nie to to już za 1000 zł można dostać rower, który odpowiada Twojej specyfikacji: http://allegro.pl/rower-miejski-romet-mistral-urban-wyprzedaz-i6190583338.html. Tarcze wiadomo - są lepsze, ale czy konieczne? Twoja rama jest już po prostu stara i niezbyt warta tego, żeby budować na niej rower od zera, więc naprawdę lepiej wyjdziesz jak sprzedasz obecny rower w całości i dołożysz do zakupu nowego. Na pewno się coś znajdzie dla Ciebie. Do tego większe koła sprawdzą się o niebo lepiej przy Twojej jeździe.