Witam,
Ktoś z Was ma w tym roku jakieś miejscówki na oku, a może by spróbować się rzucić w inny rejon Polski?
W naszych zielonogórskich rejonach, jest gdzie jeździć, ale to tereny głównie pod wyścigi MTB, chociaż przyznać muszę, że lokalesi mocno się zaangażowali w budowy singletracków i trzeba przyznać, że całkiem nieźle im to idzie, ale no... to jednak nie są góry góry. Osobiście bardzo dobrze wspominam zlot w Jodłowie i Dolną Moravę, piękne widoki, trasy, każdy znajdzie coś dla siebie, tylko że lokal byśmy musieli znaleźć lepszy
Piona ludzie!