Skocz do zawartości

RafalSBK

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    602
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez RafalSBK

  1. Próbowałem na oringach i mi coś nie szło, ale jak by to dopracować to da się na pewno, jak sprawdzałem szczelność to nabiłem tyle powietrza ze pode mną (65kg) w ogóle się nie uginał A jeżeli chodzi o jakieś luzy nie ma żadnego wpływu na szczelność ponieważ tłoczek chodzi wewnątrz górnej goleni. Oleju wlałem tak na oko na początku potem aby zwiększyć objętość komory z powietrzem po trochę wyciągałem szczykawką i w sumie zostało coś koło 40-60ml oleju do skrzyni biegów
  2. Zapomniałem napisać na początku tematu, że jest on kierowany do ludzi kreatywnych, którzy potrafią zdiagnozować problem oraz sami go rozwiązać, myślę że ogólna zasada działania amortyzatora po przeróbce oraz wskazówki jak go przerobić zostały odpowiednio opisane i to powinno wystarczyć
  3. jeżeli powietrze wchodzi do środka to może zrób tak: zdejmij dolne lagi i zostaw tłoczek wewnątrz górnej lagi tak ja ma być na gotowo i napompuj, wtedy zobaczysz czy od dołu nie cieknie olej (oczywiście wlałeś go do górnej lagi?) i czy tłoczek jest szczelny, ja swojego na orlenie kiedyś pompowałem z kompresora i też daje rade
  4. no i tu się właśnie pojawia trochę problem, potrzebna jest taka pompka, którą możesz zdjąć z wentylka na tyle szybko żeby nie uciekło ci powietrze, a ponieważ komora z powietrzem jest mała to tego powietrza nie ma tam za wiele
  5. @ mrmorty z pompką miałem podobny pomysł, ale jak zrobię i będzie działało to napisze nowy temat @ razor1911 a spróbuj przedmuchać ten korek jak go wykręcisz, czy w ogóle jest drożny, może tak go uszczelniłeś że nie puszcza powietrza w obie strony a tłoczek jak wsadzałem do lagi to wchodził bardzo luźno, dopiero po dokręceniu podkładek wewnątrz lagi zaczął chodzić opornie ale ciśnienie po napompowaniu dobrze sobie z tym radzi czy dokręciłeś mocno podkładki do "plastikowego pręta" przed włożeniem do lagi czy po jak był już wewnątrz lagi? bez kitu następnym razem jak coś zrobię to chyba filmik nakręcę coś w stylu "bez filozofii" - amatorski poradnik rowerowy nie wiem czy ktoś kojarzy
  6. U mnie po przeróbce wracał dużo szybciej i tłumienie musiałem ustawić troche mocniejsze niż przy sprężynie. Spróbuj najpierw z jedną sprężyną i całkiem bez elstomera i bez oleju, być może przez olej nie chciał wrócić do samego końca, jeżeli dalej nie będzie wracał ustaw reg. naprężenia wstępnego na max na +. Zalanie olejem tego amortyzatora nie może w żaden sposób go zmiękczyć, jak dla mnie jest to technicznie nie możliwe. Jedyne co to daje to smarowanie, ale gdy się go zaleje to od spodu musi być szczelny i jednocześnie dosyć szczelne są korki z regulacją naprężenia, wtedy w amortyzatorze tworzy się coś w rodzaju sprężyny powietrznej ale nie do końca szczelnej bo powietrze ucieka przez gumowe uszczelki na dolnych lagach, jeżeli amor się dociśnie to powietrze częściowo ucieka i przy odbiciu robi się podciśnienie, dlatego amor może nie wracać do końca. Jeżeli jednak będziesz chciał przerobić na powietrze to: -nie musisz zdejmować uszczelek -Ja też mam górne lagi o śr 26mm, podkładki są o 1mm mniejsze po to aby można było je łatwo wcisnąć przez gwint w środek lagi, dopiero potem dokręca się je dosyć mocno. działa to na takiej prostej zasadzie że metalowe podkładki kiedy są dociskane to te gumowe które są pomiędzy nimi zostają wypychane na zewnątrz, jednocześnie zwiększając swoją średnice o ten 1 mm - wentyl z dętki pasuje Tak się zastanawiam nad tym jak by to mogło działać jakoś po ludzku żeby nie odbijał w górę za szybko. Jedyna co mi przychodzi do głowy to (oczywiście po przerobieniu na powietrze) to zalać odpowiednio dużo oleju tak aby komora z powietrzem miała ok 100mm wysokości i napompować mało powietrza, wtedy na początku będzie miękki i im bardziej wbity tym będzie twardszy, dzięki temu nie powinien tak szybko odbijać przy końcu.
  7. Elastomer służy temu abyś nie dobił amortyzatora do samego końca, wiem ze były też jakieś xcm z regulacja tłumienia, ziomek taki ma, a tłumienie jest po to aby amortyzator nie odbijał w górę jak szalony i wygląda tak Jeżeli oba korki u góry są takie same to masz 2 sprężyny i brak tłumienia ostatnio zacząłem się zastanawiać jak by tu zrobić tłumienie z osobną regulacją tłumienia wbicia i odbicia, ktoś ma jakieś pomysły? @mrmorty kiedyś pisałeś coś o pompce do amortyzatora, wymyśliłeś już? ja pompowałem ostatnio manitou split rp i musiałem wymyślić coś na szybko, tak że mam jakąś koncepcje żeby zrobić tylko przejściówkę do zwykłej pompki działało to na zasadzie przeźroczystego wężyka paliwowego i gwoździa ale to tylko prototyp
  8. Z pracą?... trudno mi porównać z epiconem ponieważ nigdy nie miałem z nim do czynienia, działa chyba jak każdy inny prosty amortyzator gazowy, ma dużo większą możliwość regulacji, chociaż by to że można regulować objętość platformy za pomocą ilości oleju, wiadomo że nie jest to łatwe czy szybkie do ustawienia jakimś pokrętłem tylko trzeba odkręcić korek wlać/odlać trochę oleju, jest z tym trochę zabawy, ale jak już się wszystko odpowiednio dobierze to jest rewelacja, można sobie idealnie dobrać ile amor ma być ugięty kiedy się wsiada na rower, oraz ile ma się uginać. dzięki temu można wybrać czy się chce mieć amor do lasu na jakieś hopki i kamienie, czy na miasto na krawężniki i kostkę. Dla mnie rewelacja i jak bym miał jeszcze jednego XCR'a też bym go przerobił
  9. zapomniałem o tym napisać, jak by co to ja swojego od czasu przeróbki ani razu nie musiałem pompować ani dolewać oleju, poza tym wszędzie sucho
  10. minął prawie miesiąc od momentu przerobienia XCR'a na powietrze. Jak do tej pory nie ma żadnych wycieków, ciśnienie bez zmian, korek plastikowy twardo siedzi na swoim miejscu, jedyne co zrobiłem dzisiaj to zmniejszenie ilości oleju (powiększenie objętości sprężyny powietrznej) oraz dopompowanie powietrza pod większą objętość, ustawiłem go tak że w czasie jazdy jest wgnieciony na ok 20mm, oprócz tego dobijam go dodatkowe 100mm i w ciąż zostaje 20mm zapasu, więc wykorzystuje 120mm skoku ze 140mm dostępnych, nareszcie uzyskałem efekt o który mi chodziło, ponieważ od nowości myślałem co z nim zrobić żeby przy mojej wadze 65kg wykorzystać cały możliwy skok w tym amortyzatorze a nie tylko część skoku. Tak więc przeróbki jak najbardziej polecam jeżeli amor jest za twardy, jak by ktoś miał problemy to chętnie coś doradzę
  11. tak właśnie zrobiłem jakiś czas temu i pomogło, już się nie klei a ten plastikowy korek używam do tej pory i oka nie wybił
  12. @pawel: jak będzie ci wytaczał tłoczek to jego średnica powinna być jak najbardziej dopasowana do śr wewnętrznej goleni górnej, ja próbowałem zrobić z rolki teflonowej która była mniejsza o 1 mm i oringi spadały, później próbowałem wcisnąć je pomiędzy podkładki tez mniejsze o 1 mm i też spadały, a że nie miałem nic bardziej dopasowanego to wymyśliłem patent z podkładkami metalowymi i gumowymi. heh może teraz posypie się fala przeróbek różnych amortyzatorów na powietrze w sumie myślę że większość amorków da się tak przerobić, a przynajmniej większą część która posiada tłumienie w osobnej ggoleni co do oleju to sprawdziłem jeszcze taki wynalazek kupiłem to na orlenie za 16,90zł jest tak gęste że z trudnością się wylewa z puszki tego gówna na pewno nie wlał bym do silnika w samochodzie ale wlałem do xcr'a czuć że chodzi ciaśniej, ale pojawiła się jedna wada... za każdym razem jak rower stoi niejeżdżony przez parę godzin to amortyzator sztywnieje całkowicie, trzeba najpierw nacisnąć na kierownice całym ciałem i jak by się rozkleja i dopiero pracuje tak jak ma być, może ten cud techniki zapobiegnie wyciekaniu w przyszłości, zastanawiam się nad powrotem do oleju do mostów heh "space technology"
  13. mam nadzieje że pompka to nie ta moja z lodówki?
  14. a ze sprężyną jak się ustawia naprężenie wstępne to nie ma nacisku cały czas? w takim razie pytanie zagadka: w rowerze jest seryjny xcr ze sprężyną, rower waży powiedzmy 15kg, na rowerze jedzie rowerzysta powiedzmy 65kg, i wiezie na kierownicy kolegę, żeby było sprawiedliwie niech waży też 65kg, większa część tego ciężaru idzie na przednie koło, biorąc pod uwagę konstrukcję xcr'a ile kg nacisku wytrzyma korek?
  15. już jest http://www.forumrowerowe.org/topic/99589-amortyzato-xcr-lo-solo-air/ będzie drugi rowerowy nobel? + dla autora za inspiracje
  16. już to sobie rozkminiłem, i co do tego to na pewno nie zmienię zdania, chyba że ktoś znajdzie dobry argument, który obali moja tezę nacisk na korek jest bardzo podobny jak przy sprężynie i wynosi waga roweru + moja waga, chyba że nabił bym tyle powietrza że był by twardszy niż przy sprężynie, a nie jest. według przelicznika wychodzi że przy wbiciu go do końca tam jest trochę ponad te 4 które nabiłem jak sprawdzałem szczelność, jak mnie dalej będziecie męczyć o korek to zrobię metalowy dla waszego spokoju tylko będzie mnie to kosztować pół litra dla tokarza
  17. ok, popracuje nad metalowym, tylko mam pytanie? mrmorty czy jak tokarz robił Ci ten korek to czy gwint tez robił na tokarce czy miał taki gwintownik z drobnym gwintem? mam dostęp do tokarki u zaprzyjaźnionej konkurencji (również kowalstwo artystyczne - kute balustrady ogrodzenia i takie tam) ale wiem że z takim gwintownikiem to będzie problem z dostaniem oraz na pewno spory koszt chociaż zastanawiam się ile taki plastikowy wytrzyma, nabiłem te 4 atmosfery, amor był tak twardy ze nawet centymetra się nie ugiął, obecnie jeżdżę na 0,7 atmosfery, i tak sobie dalej rozmyślam nad wytrzymałością plastiku, w kranie woda jest pod ciśnieniem ok 8 atmosfer? a plastikowe korki czy złączki też wytrzymują. 4 atmosfery to da się palcem zatkać, a plastik nie wytrzyma? jak będzie mi się nudziło to zrobię test ile wytrzyma taki korek
  18. sprężyna+elastomer na pewno jest cięższa, ale o ile to nie wiem, co do przeciekania - rozebrałem go dzisiaj jeszcze raz po tygodniu codziennej jazdy po lesie i sam się zdziwiłem ale dolna gumowa uszczelka była sucha, więc ta pierwsza musiała dobrze uszczelniać, podejrzewam że z żywotnością będzie tak że raz na rok czy kiedyś tam będzie trzeba wymienić te gumki. Tłoczek działa na takiej zasadzie że podkładki gumowe mają mniejszą średnice niż metalowe, lecz gdy się je ściśnie śrubą to się spłaszczają jednocześnie zwiększając średnice i w ten sposób uszczelniają, dodam że mój xcr ma już rok jazdy po lesie co weekend za sobą. jeżeli chodzi o pompkę, jest to agregat z lodówki, wystarczy pominąć termostat i poucinać wszystkie przewody, jednym zaciąga powietrze a drugim dyma, !nie wolno zatykać tego przewodu od ssania ponieważ w ten sposób najłatwiej go spalić! poza tym dyma ok 4 atmosfer czy pracuje płynnie? trochę płynniej niż na sprężynie ale to kwestia odpowiedniej ilości oleju i powietrza ja u siebie mam 0,7 atmosfery
  19. Zgonie z zapowiedziami temat się wreszcie pojawił. Więc postaram się opisać jak najdokładniej krok po kroku jak przerobić ten amortyzator. 1) odkręcamy golenie dolne od górnych - za pomocą klucza imbusowego odkręcamy te małe śrubki od spodu amortyzatora, na początku wykręcamy je ok 5mm następnie trzeba w nie postukać młotkiem aby rozdzielić golenie, po czym wykręcamy je całkowicie. 2) odkręcamy korek od sprężyny (ten z reg. naprężenia wstępnego) - delikatnie ściskając żabką, lub młotkiem i przecinakiem, ta druga metoda wymaga sporo wprawy 3) wyciągamy wszystko co jest w goleni ze sprężyną - czyli sprężynę pozytywną wraz z elastomerem (pałka gumowa w środku sprężyny)i plastikowymi podkładkami znajdującymi się na jej końcach, oraz tego pałąka plastikowego ze sprężyną negatywną. 4) sprężynę pozytywną, elastomer i te plastikowe zakończenia sprężyny, odkładamy na półkę - już się więcej nie przydadzą, chyba że ktoś będzie chciał powrócić do wersji pierwotnej. 5) bierzemy na warsztat tego plastikowego pałąka ze zdjęcia powyżej wyjmujemy z niego plastikową tulejkę i zastępujemy ją podkładką metalową, ja wcześniej uciąłem sprężynę negatywną o połowę ale przy wersji z powietrzem potrzebna jest cała, ja musiałem wstawić nową 6) teraz trzeba zrobić gwint pod toczek który będzie trzymał powietrze w środku goleni górnej czyli gwintujemy przy pomocy gwintownika M8 ten otwór w górnej części plastiku te zdjęcie nie chciało wejsć więć jest link na głębokość ok 3 cm 7) teraz potrzebny będzie taki zestaw podkładek pokolei od lewej: -śruba M8 dł. 3cm, -2 podkładki sprężynowe śr wew 8mm -3 podkładki śr zew 25mm -2 podkładki gumowe o tej samej średnicy zew wszystko do kupienia w sklepie hydraulicznym 8) wsadzamy w środek gumowych podkładek po jednej sprężynowej a następnie robimy takiego przeplatańca ! nie wkręcamy do końca śruby z podkładkami bo wtedy będzie ciężko to wsadzić w goleń ! 9) wsadzamy całość w goleń górną (od góry) i przy pomocy długiej 13 nasadowej i żabki dokręcamy śrubę która ściśnie gumowe podkładki, które następnie będą ciasno dolegać do ścianek goleni. przy dokręcaniu pamiętajmy że gwint jest plastikowy (żeby go nie zerwać) 10) zakładamy golenie dolne 11) w goleń w której nie ma teraz już sprężyny a jest tłoczek wlewamy olej najlepiej przekładniowy do mostów w samochodach, ewentualnie do skrzyni, tak aby poziom oleju był trochę (ok 4 cm) poniżej górnego końca dolnej goleni (jeżeli oleju będzie za mało, po napompowani powietrzem amortyzator będzie albo cały czas miękki aż do samego dobicia albo cały czas twardy) ilość oleju powinno się dobrać odpowiednio do swojej wagi) 12) korek... mój wygląda tak ja poświęciłem swój i przerobiłem go wklejając w środek wentyl samochodowy, ale warto wytoczyć cały odnowa z metalu u jakiegoś tokarza i dopiero wkleić wentyl informacje o metalowym orku są gdzieś tu http://www.forumrowerowe.org/topic/97178-amortyzator-rock-shock-dart3-solo-air/ 13) zakręcamy korek i pompujemy ileś tam powietrza w zależności od upodobania czy ma być twardy czy miękki pompka wykonana z lodówki chyba niczego nie zapomniałem ale jak by ktoś miał jakieś wątpliwości to pisać RafalSBK tak sobie czytam twojego posta i się zastanawiam nad paroma rzeczami czy twoje przeróbki są bezpieczne? czy ten plastikowy korek nie wystrzeli mi w oko po napompowaniu? czy amortyzator nie gubi oleju? i czy przeróbki są odwracalne? otóż drogi czytelniku 1) tak są bezpieczne skoro do tej pory nic mi się nie stało 2) nie, nie wystrzeli Ci w oko, skoro seryjnie wytrzymuje nacisk na sprężynę to wytrzyma tez napór powietrza 3) jak do tej pory nie uronił nawet kropelki oleju 4) są w pełni odwracalne, pod warunkiem że wytoczysz nowy korek z metalu, w przypadku przeróbki oryginalnego korka pozbawisz się możliwości reg naprężenia wstępnego
  20. dzisiaj nie mam głowy na nowy temat, poza tym muszę go odpowiednio wystroić żeby chodził tak jak tego oczekuje, ale spokojnie, na pewno się pojawi z dużą ilością zdjęć
  21. powiem tyle... już na nim jeździłem, ale nie chce zapeszyć i poczekam do rana
  22. jutro porobię zdjęcia, póki mam go rozebranego od razu wrzucę fotki do tego tematu http://www.forumrowerowe.org/topic/98144-amortyzator-xcr-lo-zwiekszenie-skoku-zmiekczenie/ chodził bardzo dobrze zwłaszcza po ciężkim lesie, ale nadal nie pasuje mi charakterystyka pracy sprężyny, przeróbka xcr'a na gazowy już od jakiegoś czasu mi chodziła po głowie, ale po twoich przeróbkach postanowiłem że nie spocznę póki tego nie dokonam. korek rozebrałem na 3 części, MIAŁ wbudowaną regulację naprężenia wstępnego, w miejsce pokrętła wstawiłem wentyl samochodowy obciągnięty gumą, tak jak u ciebie tylko u mnie weszło w plastik, uszczelniłem klejem do chłodnic chociaż nie było takiej potrzeby, bo guma była wciśnięta bardzo ciasno. Jak już będzie gotowy to stworzę nowy wątek o XCR LO SOLO AIR Problem w tym ze większość posiadaczy amortyzatorów nie wie nawet jak go rozebrać a co dopiero brać się za takie przeróbki
  23. spokojnie xcr ma tłumienie w drugiej goleni osobno sprężyna negatywan jest po tą główną, i ją chce zostawić, muszę jeszcze po pracowac nad tłoczkiem póki co zrobiłem go z rolki teflonowej i na tą rolkę chce nałożyć 3 uszczelki z oringów do kranów, jak do tej pory napompowałem go i trzymał ale kiedy docisnąłem amor to uszczelki spadły z rolki i z tym musze jeszcze coś wymyślić kupiłem taka rolkę http://www.astel.net.pl/oferta/produkt/1/270/Rolka-prowadzaca-gorna-25mm rolka ma 25mm średnicy a golenie wewnątrz 26mm. zrobiłem w niej 3 nacięcia wokół na tokarce, lecz będę musiał je bardziej pogłębić ponieważ jeszcze za ciasno chodzi i zrywa uszczelki
  24. Tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się czy da rade to zrobić w XCR LO, trzeba by było tylko dotoczyć taki niebieski element z uszczelką, a najlepiej 2 albo trzema uszczelkami gumowymi (dla mnie wykonanie takiego tłoczka nie jest problemem), i zalać jakimś gęstym olejem dla uszczelnienia. mrmorty powiedz mi bo widze że jesteś łabski w tych sprawach co o tym sądzisz? oraz czy nie lepiej było by zalać zamiast oleju jakiś ceramizer albo chociaż "doktor silnik" który jest 3 razy gęstszy od oleju do skrzyni? ew olej do mostów 80W albo 90W
×
×
  • Dodaj nową pozycję...