Witam!
Wszystko hulało jak talala, aż zauważyłem że amorek jest ubity.
Niezależnie od stopnia napompowania, gdy trzymam przednie koło w powietrzu to jest amortyzator wyciągnięty.
Jeśli postawię koło na ziemi to ma martwą strefę. Ugina się, po czym dopiero ma swoją twardość.
Wnioskuję jakby to elastomer był ubity. Ale przeglądając manuale to takie amortyzatory tego nie posiadają...
Co to mogłoby być? Jak to naprawić?
TUTAJ PODGLĄD
Będzie żył?