SoloTM

Brawo Ty

Posmaruj gwint/miski.

Długość osi dobierasz do korby. Jaka to korba ? Jednorzedowa na kwadrat to najczęściej 122,5 mm. Tu nie musi być mega precyzji, może być 118, może być 127,5 mm, a nawet 131.

Chyba trochę tak Nie widziałem ich znowu tak wiele ( raptem na kilku rowerach - w tym na dwóch przez ładnych kilka lat - jeden rower - kolegi - do dzisiaj jeździ bez luzów od 1999 r, przebieg jak na tyle lat niewielki około 10-12 tyś km ) Kasety z początków wypustów na 9 sp też były nieco lepsze cs-m750, hg70, ale to nie jest jakaś mega przepaść w stosunku do nowych np. hg400. czu cs-m770, chociaż zauważalna. Oceniam to ( w podobnych warunkach używane ) na 3000 ( nowe ) i 4000-5000 km ( stare ). Przerzutki deore rd-m510 łapały luzy to fakt, ale czy bardziej niż te dzisiejsze deore ( nie sądzę ). Co do produkcji w Singapurze czy Malezji jak jest oznaczenie VIA ( standard japoński ) to jest ok, gorzej jak trafia do Chin ( póki co niskie grupy ) i tego oznaczenia nie ma. Np. wolnobiegi z Singapuru były lepsze niż z Chin, no ale generalnie nie ma co wspominać, jak słusznie zauważyli ludzie to już nie wróci. Można czasem sobie poszukać jakiegoś nowego, starego ( NOS ) komponentu ( piasty, przerzutki, manetki itp ) ale to nie do nowoczesnych rowerów 1x czy 2x ( poza drogimi wyjątkami typu piasty xt-xtr i to na oś QR ). Generalnie do starszych konstrukcji jest więcej ( piasty pod v brake - np. fh-m760 - japan ) czy niektóre porządne korby na kwadrat/octalink. Ale tego coraz mniej jest i trzeba się z tym pogodzić. Jak ktoś chce mieć nowoczesny rower to już nie ma wyjścia/wyboru.

Nie pojawiały się. Ani br-m600, ( do 1998 ) ani późniejsze z równoległym przesuwem br-m570 ( chyba do 2003-5 ). Xt 739, xtr 950 łapały luzy. Oczywiście te późniejsze w końcu z czasem też złapały na mechanizmie ( pantografie ) równoległego prowadzenia, ale nie od razu, ani szybko, tylko naprawdę mocno tyrane przez bardzo długi czas musiały być ( większość na rynku wtórnym nie ma luzów )

Mocno poniżej 1 % (0,6 % + np abonament 25-40 pln na m-c ) i można negocjować jak obrót spory.

Faktycznie korby już tam ( piasty to juz od dawna ) ale manetki i przerzutki jeszcze nie. I choć Malezja to jie Chiny ( mam porównanie w piastach ) to jednak z Japonii zawsze wychodziło wszystko w bdb jakości ( poza wyjątkami z błędem konstrukcyjnym )

https://www.lazada.com.my/products/shimano-m6000-sl-m6000-deore-left-23x10-speed-mtb-shifting-levers-20-speed-30-speed-i452237849-s688658863.html?spm=a2o4k.searchlist.list.3.2e677f53CFWhIv&search=1 Farmazony opowiadasz, nawet sl-m6000 sprzedwane w Malezji nie znajdziesz made in malaysia. ( trochę szukałem ) a XT w Malezji to już po prostu bullsh*t.

Raczej nie ma sensu kupować klamkomanetek lx. To co zaproponowałeś na zdjęciu to st-m563, ( 3x7 ) były jeszcze st-m565 ( 3x8 ) i st-m567 ( 3x8 ). Miałem z tych 3 tylko st-m567. Wszystkie jakościowo powinny być zbliżone, natomiast 567 od wczesniejszych różnią się wygięciem klamki. Są jakby bardziej do v brejków, ale to nie prawda. Wszystkie te klamkomanetki są do cantileverów. Jeśli chcesz wymienić na v brejki to musiałbyś osobno kupić manetki i osobno dźwignie hamulca. ( np. sl-m569 + bl-m600 + br-m600 ) I te manetki są 3x8 - mimo, że masz 3x7 to można to ustawić bez problemu odpowiednio regulując ( po prostu ostatni najlżejszy bieg nie wskoczy na manetce po odpowiedniej regulacji ) Reasumując, jeśli zmiany to tylko iść w osobno manetki, osobno klamki i szczeki hamulca. Ale czy to ma sens ? W bdb stanie 200-250 pln trzeba by wydać. Kaseta musi zostać 7 rzędowa u Ciebie bo taka jest piasta tylna i nie przyjmie kasety 8 rzędowej, bębenek jest za krótki, tylko pod 7 sp. Koło trzeba by wymienić. ( piastę ) Ja bym nic nie zmieniał. Szczególnei jeśli nie narzekasz na hamulce. A stx to nie xt, choc to bardzo dobra grupa.

https://allegro.pl/oferta/nowosc-lazaro-aero-v3-wypas-na-szose-alivio-21-7440267763 a ten? a doplacic warto do tego: https://allegro.pl/oferta/romet-orkan-4-m-2016-srebrny-21-7463764261

Stx to byla grupa pomiędzy alivio i deore lx ( od 1994-99 roku ) byl jeszcze stx rc, produkowany w tych samych latach ( rc - race jakby podrasowany stx ) oraz stx se ( se - special edition, tylko 1994 rok ) głównie różniący się kolorem anody. No i oczywiście wszystko made in japan. Jakość w porównaniu do dzisiejszych manetek 7 sp ( choć nie tylko ) to przepaść. Z resztą wszystko bylo porządne, taki to był okres w tych latach 90tych ( z drobnymi wyjątkami w poszczególnych grupach, ale to wyjątki potwierdzające regułę, że wtedy wszystko było pancerne i precyzyjne, a materiały bdb jakości ). Cos jak merc 123,124 na tle późniejszych ( choć nie do końca ). Możliwe, że przeskakiwał łańcuch po zabrudzonych koronkach kasety, najbardziej prawdopodobne, że minimalnie są zużyte, plus brudny łańcuch/kaseta plus duża siła i na najmniejszych koronkach łańcuch przeskoczył. Będziesz się martwił jak problem będzie wracal, jak w suchym nie wroci to zapomnieć. Blotniki możesz zamontować, zawsze trochę to daje, im brzydsze i wieksze, dłuższe to chronią bardziej, choć też nie w pełni. Blotniki to dłuższy temat, jest spory wybór. W nowych rowerach sa większe zębatki na kasecie bo z przodu jest jedna. ( znowu dłuższy temat, ale nie myśl o tym, trzymaj się klimatu który rower ma, będziesz zadowolony ) Jak bedziesz chcial miec lekka i nowoczesna maszyne to przygotuj duzy worek pieniędzy, tak od 4- 5 k w górę. A jak ma waży z amorem tyle co Twoj Marin to 7-8 k pln.

No @woojj miał pełną rację, koronki korby są w bdb stanie. Może jakiś zadziorek powodował zabieranie łańcucha. Szacun za wytrwałość i zapał. Bardzo dobrze, że zostajesz przy sztywnym widelcu, ta rama jest stworzona do niego. Cr-mo amortyzuje, tłumi dużo bardziej niż ramy aluminiowe, a ta rama to piękny i doceniany klasyk. Po 12 latach na rowerze - brzmi fajnie no i jak zrobiłeś więcej niż 3-5 km to kolejny szacun bo nogi, tyłek musiały niemal natychmiast protestować. ( szczególnie jak się ciśnie ) Przerzutka widzę już poprawnie zamontowana, brawo. Jakość starego stx-a jest bardzo przyzwoita, pancerne to i precyzyjne.

Ładnie zrobiłeś, chyba dobrze wyszło, możesz montować. Powinno wystarczyć. Co do przerzutki to masz korbę 42/34/24 i przerzutka musi mieć parametry, czyli pojemność ( różnica najmniejsza koronka - największa ) 18 zębów ( najmniej - może mieć więcej ) i różnica zębów środkowa - górna koronka 8 zębów ( 10 w opcji ) oraz największa koronka 42 zęby. Fd-mc30 dokładnie takie ma 42 z, pojemność 20/22 zęby i różnica środek - góra 8 zębów. Ale póki co montuj - do tej stx z linku wyżej ze średnicą 31,8 można dokupić redukcję do ramy 28,6 ( około 10 pln ) - ale najpierw zamontuj tą naprawioną stx. /edit Ta będzie pasowała ( jeśli naprawa starej nie poszła jednak ) https://allegro.pl/oferta/przerzutka-przednia-shimano-fd-mc14-28-6mm-c70-7711785997 Max koronka 42z, różnica środek - góra 8 z, pojemność 18 z .

Sprawdź średnicę ramy w miejscu mocowania przerzutki, są 3 rozmiary - 28,6 mm, 31,8 oraz 34,9 mm. Ty będziesz miał albo 28,6 albo 31,8 ( na oko już widać ). Przerzutki poszukamy. Masz przerzutkę z dolnym ciągiem ( linka idzie do niej pod ramą, od dołu ) jesli średnica 31,8 to masz : https://allegro.pl/oferta/przerzutka-ppr05-przod-shim-stx-fd-mc30-42-t-7736166455 Regulacja : 1. Linka nieprzykręcona do przerzutki. Przerzutkę montujesz tak, żeby jej zewnętrzna część wózka przechodziła nad zębami ( najwyższym zębem ) w odległości 1-3 mm ( palcami przepychasz przerzutkę i patrzysz czy przeszła i na odległość od zębów ) Dla pewności ustawiasz wózek ( zewnętrzną jego część ) dokładnie nad największą zębatką i obróć korbą dookoła żeby upewnić się, że żaden ząb nie będzie dotykał wózka przerzutki. 2. Linka do przerzutki wciąż nieprzykręcona. Wózek przerzutki - zewnętrzna część musi być równolegle do zębatek ( najłatwiej sprawdzać według największej 42 z - bo jest największa i najlepiej widać - wychylasz palcami wózek i patrzysz z góry ) 3. Upewnij się, że pancerz siedzi dobrze w manetce i oporze ramy ( te wypustki w których on się trzyma ) Na manetce bieg nr 1 - najlżejszy. 4. Łańcuch na najmniejszej zębatce z przodu i największej z tyłu. Linka przerzutki przedniej wciąż nieprzykręcona do przerzutki. Baryłka w przedniej przerzutce ( śruba regulacyjna ) wkręcona na 90 % . Śrubą L na przedniej przerzutce ustawiasz tak, żeby odległość od wewnętrznej strony wózka przerzutki a łańcuchem = 2mm. Przykręcasz imbusem linkę, lekko ( minimalnie ) ją napinając, po prostu żeby nie była luźna ( ale też niech nie będzie napięta jak struna ). 5. No i zaczynasz wrzucać powinno wszystko działać - drobne rzeczy już tylko zostały - poprawki - może być potrzeba wkręcić/wykręcić o 1 obrót śrubę baryłkową w manetce na kierownicy ( wkręcając poluźniasz linkę, wykręcając napinasz ) oraz śruba/ogranicznik H - ale on dotyczy tylko największej koronki korby - żeby łańcuch nie spadał poza korbę i jednocześnie dobrze łańcuch na największą wskakiwał. Śruba L ustawia max wychylenie wózka przedniej przerzutki w kierunku ramy, śruba H max wychylenie na zewnątrz ( jak za mocno ją wykręcisz łańcuch będzie spadał poza największą zębatkę, jak wkręcisz zbyt mocno to nie wrzucisz na największą zębatkę korby lub łańcuch będzie ocierał o zewnętrzną część wózka przedniej przerzutki po wrzuceniu na największą zębatkę ). Powinno załatwić sprawę.

Trzeba porównać do nowej - bo w tym miejscu gdzie zaznaczyłem kółkiem - jest dziura/przetarcie ? Jeśli nie to nigdzie indziej nie widzę nic niepokojącego. Oczywiście przerzutkę dac niżej - 1-3 mm między zębem a zewnętrzną częścią wózka przerzutki.

Coś tam krzaczy mu - możliwe, że to jeden mały zadziorek gdzieś, możliwe, że coś z regulacją - ciężko ocenić na odległość nie widząc z bliska. Oczywiście nie pomyl zadziorka ze specjalnymi wypustkami, zgrubieniami...

Szału nie ma, ale tragedii też nie, wygładź co się da po bokach ( od wewnątrz ) i spróbuj. Alternatywa : ( stan bdb i jest błąd w opisie - korba ma stopniowanie 42/34/24 tak jak oryginał ) https://www.olx.pl/oferta/retro-korba-stx-fc-mc31-ch-170mm-special-edition-dymiona-CID767-IDyQF36.html#c77f3bf797

Bądź tak dobry i zrób zdjęcia zębatek korby, jeśli nie chce Ci się jej zdejmować to zrob kilka zdjęć co ćwierć obrotu korby by uchwycić wszystkie zęby. Może się okazać, że jest ok, póki co nie wygląda to źle. Niektóre zęby będą nieco inne od reszty, ale to specjalnie takie są, od nowości. http://www.retromtb.pl/pdf/shimano94.pdf 1994 rok Suport do korby 110.5 lub 113 mm masz, pokaż najpierw zębatki, łańcuch nie pęknie, tego się nie bój. Jedyne co ją może zdyskwalifikować to nadmierne zużycie objawiajace sie przeskakiwaniem po zebach łańcucha. Przy depnięciu mocnym.jeśli nie przeskakuje to zostawić, lancuch się dopasuje.

Jak odwrócisz rower do góry nogami to normalne, że powietrze ze zbiorniczka pójdzie w górę i zapowietrzy hamulec, ale po postawieniu na koła i po naciśnięciu kilka razy - wróci do normy - powietrze do zbiorniczka, nie przejmuj się tym.

Jak coś tam szurać minimalnie będzie, ale nie hamować koła to nie ma tragedii, oczywiście najlepiej jak nic nie ociera. Poza dobrze ustawionymi zaciskami tarcze muszą być proste. Kwestia regulacji i cierpliwości... no i modlić się, żeby dętki nie przebić - bo każde odkręcenie, zdjęcie koła to ponowne mozolne ( czasem idzie bardzo szybko, czasem nie ) ustawianie zacisku. Taki urok tarczówek. Jak wszystko jest ok to super. Jak nie jest super to są trzy możliwości. 1. cieknie/zapowietrza się/słabo hamuje 2. piszczy przy hamowaniu, że aż strach 3. klocek ociera o tarczę. Lub dowolna kombinacja 1-3.

V brake przy klamkomanetkach stx ( czy innych z tej epoki ) to zły pomysł ( klamki są pod canti ) . Będą miękkie i przyciskać palce, trzeba mieć idealnie wycentrowane koła, klocki bardzo blisko obręczy, a i tak prawa klamka będzie dociskała palce przy hamowaniu. Bez zmiany klamek ( i manetek - bo są klamkomanetki ) nie ma to sensu, więc lepiej zostać przy canti.

Ewentualnie pokaż korbę w całości, tzn. tak, żeby było całą koronkę widać ( zębatki ) bo największe zużycie na koronkach powstaje tam gdzie depczesz, przykład : ( żólte zajechane - czerwone do przełknięcia, ale tam gdzie powstają obciążenia - żółty - korba zajechana - i to miejsce jest naważniejsze, aczkolwiek nie powinno być źle z korbą - to tylko tak dla pewności ) Kwestia druga - estetyczna - linki hamulca. O ile ta przykręcana do szczęki h-ca jest ok, to ta od wieszaka hamulca powinna iść w dół i zaraz za wieszakiem kończyć się.

Niech są. Później, gdy przyszła moda na brak osłon to producenci wzmocnili uszczelnienie względem poprzedniej konstrukcji z osłonami, nie wiem tego na 100 %, ale raczej tak było. A próbowałeś to jakoś na wodę podciągnąć do góry ? ( jak dasz coś śliskiego - olej/wd40 - to nie odparuje - może być ślisko i zjeżdżać - może faktycznie wtedy małe, wąskie trytytki czarne )

Ten wyżej.

Nie mogę znaleźć specyfikacji do fd-c101, widzę tylko do fd-c101-e ( przerzutka montowana do suportu ) i ta fd-c101-e współpracuje tylko z korbami 42-34-24. Jeśli miałeś korbę 48/38/28 to takiej się trzymaj bo nie mam pewności czy obsluży 42/32/22 - chyba tak, ale nie jestem pewien. https://si.shimano.com/pdfs/si/SI-F910B-000-00-FRA.pdf https://si.shimano.com/pdfs/si/SI-6B20A-000-00-FRA.pdf Widzę natomiast, że fd-c101 ma jakby oznaczenie 102 ( dla wersji na obejmę ), a więc jest przystosowana do korb 48/38/28