Skocz do zawartości

Mateusz30

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    750
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Mateusz30

  1. Rondo w stali. I tyle w temacie. Za resztę kasy kilka krat Balentajnsa. Najlepsze połączenie.
  2. Mateusz30

    [rower] Trailowy na wycieczki

    Trasy 100-150km dziennie na mtb są do zrobienia dla kogoś bez formy powiedzmy w wersji 50% asfalt. Bo raczej 150km lasu jest nierealne. Jest dużo miejsc, gdzie mtb do xc ma sens w poznańskich okolicach. Ale to tylko miejsca. Ogólnie kupno mtb pod turystykę to bzdura. Po pierwszym wyjeździe zaczniesz się zastanawiać po kiego wała kupiłeś mtb... Do jazdy turystycznej najsensowniej kupić crosa, jeśli ktoś jest początkujący. Jeśli masz koło 7000PLN to kup gravela w stali. Lub poproś o pomoc przy składaniu. Mtb w Twoim rejonie ma sens jako rower tylko do lasu lub pod maratony. I tak nie unikniesz sytuacji n+1. Więc kup może oba od razu i będziesz mieć problem z głowy. W gravelu możesz dać opony WTB Horizon 650b 47mm, co daje prawie tyle co w mtb amortyzacji, a masz szosową oponę. Przejedziesz wszystko to, co na mtb bez kretyńskich oporów toczenia na asfalcie w bonusie. Pozycja wygodniejsza, bardziej aero. I na 99% trasy jesteś szybszy. Koszyki na bidon dodatkowe są bezcenne. Podczas ostatniego wyjazdu (trasa 200km) przez 150km nie było ani jednego sklepu w Borach Tucholskich. Gdyby nie dodatkowe koszyki jazda skończyła by się telefonem o pomoc na powrocie. Poza tym niezależność od sklepów to duży bonus, kiedy jedzie się w pojedynkę. Nie zawsze jest gdzie rower zostawić bezpiecznie.
  3. Używam deorek 3 rok. Łącznie z zimami. Raz do roku zmiana płynu i tyle. Nic się nie dzieje. Mam również tecktro draco, czy najtańsze heble. Bez zarzutu od 6 lat. Również tylko zmiana oleju raz do roku.
  4. Tak jak mówiłem. Nie przymierzaj się do kolegi roweru w stali i wszystko będzie dobrze. Nie zauważysz różnicy. Nieświadomość to błogosławieństwo. Klocki do wymiany, bo dostałeś używany rower. Okładziny kup te same, co daje producent.
  5. I co to ma wspólnego z gravelem? Aha, nic.
  6. Jeszcze masz możliwość się wycofać z zakupu. Generalnie alu i szutry to pomyłka. Twoim priorytetem był komfort, a na alu jeździć zwyczajnie się nie da. Mam bezpośrednie porównanie z wielu wyjazdów po 200km każdy. Jadący na stali dobrze się bawi, a na alu przeżywa katusze. I nic nie pomoże zejście z ciśnieniem, ani oszukiwanie się, że karbo widelec coś pomoże. Nie pomoże. Carbo rama też niewiele daje. Carbo przełaje i gravele są konstruowane pod kątem wyścigów i nie tłumią nierówności tylko drobne drgania. A na szutrach nie ma drobnych drgań, tylko młockarnia. Porównanie jadących obok siebie dwóch osób na stali i alu i ich doznań z jazdy wypada wręcz katastrofalnie dla ramy alu+wideł carbo. Najgorszym z możliwych pomysłów jest kupienie przełaja alu. Tym w ogóle nie nie da się jeździć po szutrach. Wolał bym lobotomię.
  7. Witam! Trzeci sezon na singlu. Sporo tysięcy km zrobionych. Zdjęcie z trasy wzdłóż Brdy 200km z Bydgoszczy do Mylofu. Koledzy na alu przełajach znienawidzili mnie po tym wyjeździe. Pompka frunie na szutrach. Opony gravelking SK 36mm. Wrażenia? Only steel is real.
  8. Ludzie, którym wydaje się, że jesteśmy przyjaciółmi, bo też jeżdżą rowerem. Szeryfowie pouczający innych na drodze. A nie. Oni są tylko śmieszni.
  9. Zaliczyłem na piastach 350s 30 startów na długich dystansasach w okrótym gnoju przez 3 lata. Góry, treningi itp. Raz na sezon serwis bębenka, który polega na zdjęciu go dwoma paluszkami i posprzątaniu i nasmarowaniu wnętrza. Tyle w temacie. Bębenek ma już sporo nacięć, ale takie powstają na wszystkich innych bębenkach w takim samym tempie i nie mają na nic wpływu. Piasty w Novatekach padają od patrzenia na nie, a serwis bębenka to...
  10. Ustawienie dupy na siodle to constans. Nie ma wpływu na ręce. Do agresywnej pozycji na rowerze wymagana jest wysoka sprawność, silne mięśnie grzbietu, sprawne ręce i nadgarstki. Jeśli ktoś nie jest wstanie krzyżem utrzymać ciała, to potem ręce bolą. Nie ma najmniejszego znaczenia, czy rower to wyścigowa szosa, przełaj, czy gravel, czy mtb. Na każdym z nich można ustawić kierownicę wygodnie, wysoko albo ekstremalnie sportowo, nisko. Niewygoda na szosie to mit. A jeszcze większy mit to niewygoda na przełaju, gdzie rama jest krótsza i mostek, niż w szosie, co już samo w sobie wymusza mniej agresywną pozycję. Gravele i przełaje różnią się niewiele. Czasem tylko wysokością suportu w ramach jednego producenta. Czasem kątem pod jakim jest widelec. Zazwyczaj mają więcej miejsca na oponę. To nie są dwa różne światy.
  11. Jaką masz szerokość obręczy wew? 3mm luzu to mało. Nie ociera koło w szybkim zakręcie na szosie? Albo jak staniesz w pedałach? Pytanie, czy widełki rozchodzą się wystarczająco, żeby faktycznie weszło 47C
  12. Witam! Pytanie krótkie i proste. Czy ktoś wbijał do Kode oponę WTB Horizon 650b 47mm? Na stronie i blogu producenta można znaleźć kilka wersji max szerokości dla obu rozmiarów kół. Chaos. Więc nie można wierzyć, w to co piszą. Po zdjęciach widać, że wąsko. Nie wiadomo, czy producent podaje limit 45mm ( w innym miejscu 46mm) dla opon z klockiem, czy łysoli. Dla kół 28 też podają rożne szerokości w różnych miejscach. Dzięki za info ewentualne.
  13. W XL przez ostatnie 5 lat widziałem na wtórnym stal... Niech policzę. Nigdy.
  14. Kross i Kona Marin Jak chcesz mtb w stali to raczej potrzebujesz 2.5 raza tyle kasy. Jeśli chodzi o same ramy, to w tej chwili w grę w praktyce wchodzi tylko USA i pośrednicy. Ceny powyżej 6000 za gaz rurki od surly. Bardziej opłaca się kupić cały rower. Niestety on one już nic nie sprzedaje sensownego. Tylko udziwnione 27.5 Jak bym szukał czegoś wyjątkowego, to bym poszedł do Jonesa. Niestety w praktyce rama może wyjść koło 8000. Na dzień dzisiejszy najsensowniej jest kupić z Niemcowni Cube XL w plastiku. Wyjdzie Cię rama ze sterami i suportem o 1400.
  15. Mateusz30

    [2018] Shimano XTR 12s

    Pchanie roweru na zawodach powoduje większy skok tętna, niż jazda pod górę, ale oszczędza się nogi. Jeśli ktoś nie przyjeżdża powyżej połowy stawki na mega, to pewnie efektywniejsze będzie podbiec z rowerem. Podjeżdżający będzie potrzebował kilkuset metrów, żeby dojść do siebie, a podbiegający rusza ze świeżą nogą. Dużo zależy też od tętna z jakim dojeżdża się do ścianki. Jeśli już jest wysokie, to nie warto się dobijać i lepiej biec. Czołówka podjeżdża dużo szybciej, niż wbiega, bo generują 3x tyle mocy na podjeździe i nie warto się porównywać. Przy prawidłowo rozłożonych siłach powinno się wszystko wjechać, ale to teoria. W praktyce nie zawsze jest to możliwe. I jeśli jesteśmy upaleni przed podjazdem, to się wbiega. Czasem ścianek jest tak dużo, że zwyczajnie jadąc je wszystkie upalimy uda w połowie wyścigu. I bezpieczniej jest je wbiec wszystko od początku. To tyle jeśli chodzi na o maratony. Na XC większość ludzi biegnie pod górę, bo wjechać to się da na pierwszej pętli, a potem to już tętno jest takie, że nikt nawet nie próbuje. Poza kilkoma cyborgami.
  16. Mateusz30

    [Zębatka przdnia] 44T

    Wiem, że montowano. Inna sprawa, że będąc w górach kilka razy w tym roku jeszcze nigdy nie pomyślałem jadąc z blatem narrow wide 30T, że mi gdzieś z góry zabrakło prędkości. Nie licząc asfaltu pod hotelem. A nie. Też hamowałem z 60km/h... Na 10 ostatnich maratonach mtb z blatem 30T jeszcze nigdy mi nie zabrakło prędkości, a przełożeń 30 - 11 praktycznie nie używa się poza dojazdówkami asfaltowymi. Cyborgi w peletonie jeżdżą z blatem 34T.
  17. Mateusz30

    [Zębatka przdnia] 44T

    Ostatnio chłopaki po treningu z Przemkiem Niemcem mówili, że było ostro, ale młynek 39 starczył. hahaha
  18. Mateusz30

    [rower] do 7000zł

    To jest pikuś. Spróbuj auto kupić.
  19. Mateusz30

    [rower] do 7000zł

    Carbon nie wymaga racjonalizowania. Carbon rama o tej samej geometrii jeździ w terenie wszędzie szybciej od alu, gdzie liczy się przyczepność. Komfort, przyczepność tylnego koła stawia alusy na przegranej pozycji. Nie widzieć różnicy, może tylko ktoś, kto nie jeździł. Różnice w wadze są pomijalne. Przelatałem na alusach 7 lat, 15 na stali i ostatnio przesiadłem się na carbon. Alu ssie i nic tego nie zmieni. Ostatnie 7 lat to była pomyłka, męczarnia i lipa. Można sobie przykleić różne naklejki producentów i nadal będzie do bani. Miałem różne rowery alu i nie różniły się komfortem i prowadzeniem w istotny sposób. Byłem sceptykiem, ale carbon po prostu jest najlepszym materiałem na rower XC. Nic mnie już nie ogranicza i wszędzie, gdzie wcześniej odpuszczałem, teraz dokładam do pieca. Na ścieżce rowerowej się tej różnicy nie poczuje. Na szosie sytuacja jest podobna, ale tam osobiście jeżdżę na stali, bo się nie ścigam na szosie i mam wywalone na wagę ramy.
  20. Mateusz30

    [rower] do 7000zł

    Nie ma znaczenia, czy się ścigasz. Różnice alu/carbon są tak duże, że nie ma o czym dyskutować. Masz kasę, to idź w carbon. Przyjemność z jazdy dużo większa, rower lepiej się prowadzi i zjeżdża. Pisałeś w innym poście, że ostro jeździsz, więc w ogóle nie ma nad czym się zastanawiać. Zapomnij o alu. Tylko kup sobie klucz dynamometryczny, żebyś nie zepsuł czego na dzień dobry.
  21. 21 będzie za mały. Mam 194cm i jeżdżę na Cube GTC SL 23" z mostkiem 10cm. Pozycja jest normalna sportowa. 7000 to za dużo za rower w którym koła do wyrzucenia na starcie. W sumie wyjdzie Cię 9000. Za tę kwotę możesz złożyć mtb na lekkich kołach poniżej 11kg z pedałami. Swój złożyłem na xt, kołach 1650g DT350s, lekkie szprychy, obręcze mocniejsze XM401, manitou pro za mniej niż 7000 całość. Waga 10.9kg w tej chwili z pedałami, a będzie mniej. Zejdę jeszcze koło 500g na rurkach i paru drobiazgach. W niemcowni możesz kupić tą ramę za 200 ojro. W decathlonie masz gotowy rower do ścigania za niewiele ponad 5000 w podobnej wadze.
  22. Mateusz30

    [rama] Accent Peak29

    Za cube carbon SL że sterami cube oraz suportem xt dałem niecałe 1500pln. Tydzień wcześniej kumpel kupił chińczyka flyxii. Ze sterami wyszedł go 1800. Cło i vat robi swoje.
  23. Mateusz30

    [rama] Accent Peak29

    Alternatywą dla accenta są ramy cube. Poniżej 100euro alu i poniżej 200euro karbon z niemieckiego dużego sklepu przez net. Ostatnio zmieniłem na Cube w karbonie i muszę przyznać, że na alu jeździć się nie da już. To jest po prostu przepaść w komforcie, przyczepności tylnego koła i prowadzeniu. Wadą alu cube jest krótka górna rura, drogie stery. Zaletą spokojniejsze kąty i lepsze prowadzenie, stery, które nie gniją od pierwszego deszczu. W promocji są tylko duże ramy, a mniejsze z kradzionymi zdjęciami różne sklepy na alledrogo oferują 2x drożej, niż w niemczech. Nie ma sensu kłócić się o jakość ram alu. Alu to alu, nieważne jakie ktoś spawy położy, to nadal tylko alu. Nawet najpiękniejsza będzie zawsze tłuc po dupie.
  24. Kolega zapewne jeździ gdzieś po płaskim koło Płocka. Dystans 35km to tylko rozgrzewka. Warto pojechać na prawdziwe zawody mtb, gdzie jest ponad 1000m w górę. Najbliżej we wielkopolsce będzie. Kaczmarek, Gogol. W Wyrzysku było 1300m w górę w tym roku. Przy ponad 30oC. Proszę sobie pojechać mega u Kaczmarka. Jak nie dojedzie top 100, to się oczy otworzą na temat dyspozycji. Aktualny mistrz polski mtb ma 20 parę lat waży lekko powyżej 70kg przy wzroście 2m. Nie było i nigdy nie będzie nikogo na pudle zawodów, gdzie jest więcej niż 500m w górę kogoś, kto waży pod 90kg. To jest prosta matematyka. Generujesz określoną moc, w przeliczeniu na swoją wagę i NIGDY nie przeskoczysz pułapu pewnej prędkości, czy to pod górę, czy na płaskim, jeśli nie zrzucisz nadwagi. Koniec kropka. Warto też wziąć pod uwagę, że na amatorskich zawodach nie ma kontroli antydopingowej. I czołówka jest wstanie rozjechać bez problemu prosów. Także zbytnie parcie na pudło jest bez sensu, bo open jest zwyczajnie poza zasięgiem. To czy się komuś taka waga podoba czy nie. To inna sprawa. Nie ma sensu wzorować się na zawodowcach. Wracając do oryginalnego pytania. Lekkie rowery są fajne i super się nimi jeździ. Zawsze warto zmienić. Na koniec dnia, to tylko rower. Przyzwyczajasz się po 40minutach i jedzie się tak samo, jak wcześniej. Czy to pozwoli przejśc na wyższy poziom? Oczywiście, że nie. Nie będzie miało żadnego znaczenia dla wyniku. Możesz sobie zrobić trasę maratonu 10 razy i za każdym razem na innych rowerach i wyniki nie będą kolerować z wagą roweru. 2% wagi całego zestawu nic nie zmienia. Większe znaczenie ma wiatr, deszcz, dyspozycja, temperatura. To one decydują. Rower ma znaczenie, jak ścigasz się o sekundy na olimpiadzie. Tutaj to tylko koza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...